Komu zginął trup?

Okładka książki Komu zginął trup? Małgorzata Starosta
Okładka książki Komu zginął trup?
Małgorzata Starosta Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta Cykl: Jeremi Organek (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Jeremi Organek (tom 2)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Mięta
Data wydania:
2024-02-07
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-07
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367690973
Tagi:
Komedia kryminalna Humor
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
258 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3121
2483

Na półkach: ,

Lekka i zabawna komedia kryminalna. Linda znajduje trupa w bagażniku, który przed chwilą był pusty. A nikt nie zgłosił zgubienia trupa. Co za niedbalstwo, żeby trupy walały się gdzie popadnie...

Lekka i zabawna komedia kryminalna. Linda znajduje trupa w bagażniku, który przed chwilą był pusty. A nikt nie zgłosił zgubienia trupa. Co za niedbalstwo, żeby trupy walały się gdzie popadnie...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
315
233

Na półkach:

wysłuchana
Świetne, postacie, świetne dialogi i śmieszna akcja. Książka do przeczytania między "poważnymi" pozycjami, żeby nie popaść w depresję :)
Polecam!

wysłuchana
Świetne, postacie, świetne dialogi i śmieszna akcja. Książka do przeczytania między "poważnymi" pozycjami, żeby nie popaść w depresję :)
Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
203
199

Na półkach:

„Komu zginął trup” Małgorzaty Starosty, czyli dialogi, dialogi, dialogi…

Wiecie, dlaczego lubię nakanapie.pl i ich Klub Recenzenta? Bo są tam różności. Książki różnej wagi, i jakości, i tematyki. Jak chcesz się dokształcić - a proszę bardzo. Jak się chcesz rozerwać - nie ma sprawy. Chcesz wejść w osobisty kontakt z cudowną, wartościową literaturą - możesz. Chcesz się powkurzać? Pewnie, bierz, wybieraj, wkurzaj się do woli i na co chcesz.

Tym razem chciałam się rozerwać, tylko na mojej półce brakowało nieczytanej literatury rozrywkowej, a do biblioteki nigdy nie mogłam zdążyć, bo jak się chce jeść, albo czytać, albo mieć kasę na jakiś listek figowy, to trzeba pracować. A moja robota ostatnio jakaś taka się zrobiła wymagająca. No co jej zrobię? Podobno muszę ją szanować, bo „kto mnie w tym wieku będzie chciał”. No tak jest, co tu kręcić.

I sięgnęłam po Małgorzatę Starostę. Nigdy wcześniej niczego, co napisała, nie przeczytałam, ale i oceny były dobre i recenzje, i w ogóle. I powiem tylko tyle, że tak właśnie bywa, jak się zaufa gwiazdkom. Nie, no oczywiście ze mną i moimi ocenami jest inaczej. Zupełnie inaczej. Ja rzetelnie, merytorycznie i jak cię mogę - tylko w trosce o Was, w sensie, że dbam o dobro innych Czytelniczek i innych, zdecydowanie bardziej bezbronnych Czytelników.

Książkę wciągnęłam w pociągu do Tarnowa. I nie jechałam ze Szczecina. Nie, żebym się nie bawiła dobrze. Jako antidotum na PKP „Komu zginął trup” świetnie się nadaje. Akcja pędzi, bohaterowie też, samochodami, zwykle zabytkowymi. I gadają. Gadają. Nawijają. Napieprzają. A ja czasem Lubie sobie jakiś opisie wciągnąć. No co na to poradzę, jak tak mam?
Ale jestem przy dialogach. Czytam i sobie zadaję pytanie, czy t jest miłość, czy to jest… nie, wróć kobieto, do recenzji. Zatem czas zadawałam sobie pytanie: kto dziś tak mówi, motyla noga? Nikt, ot kto! No i jeszcze facepalma miałam za fecepalmem, bo kto, kurza twarz, się tak zachowuje? Kim są ci ludzie? Skąd uciekli?

I dopiero koło Szarowa dotarło do mnie, że mnie ironia, a raczej autoironia autorki w odwłok użarła i ten mój ból dupy bierze się z tego, że się dałam nabrać na starannie zbudowany sztafaż literacki.
Bohaterowie mają być szablonowi i wkurzający. Dialogi mają dominować opisy, które - wszystkie - dałoby się chyba na okładce zmieścić. Akcja przypominać ma polski serial kryminalny z tej dużej platformy streamingowej, no wiecie której, no. A język tego czegoś ma przypominać Chmielewską, aż do końca, aż do jej „ślepej komendy”.
Pewnie Autorka bawiła się świetnie pisząc i konstruując postaci: tych policjantów szablonowych, femme fatale jak z kina, ślicznego bohatera i rudą bohaterkę.
Wszystko to znamy, znacie. Wszystko lubicie. Dlatego czyta się autentycznie szybko! Bo idzie się tropami tropów!

Więc jak się Wam nie chce nic - sięgnijcie po Starostę i jej „Komu zginął trup”. Może i się będziecie tylko złościć, ale co tam, przy masie książek, które nie potrafią wzbudzić żadnej emocji, wkurw jest czymś, co daje nadzieję.

A! Nie mogłam z jedną rzeczą. Otóż bohaterowie raz po raz, w emocjach, „wypuszczają powietrze”. I tylko raz/dwa razy było napisane, że z płuc. Bo jeśli nie z płuc, to ja proszę, żeby jednak nie przy ludziach!

Dziękuję nakanapie za możliwość ocenienia książki, a Wydawnictwu Mięta, że przesłało zły kod i zamiast audiobooka skończyłam z ebookiem. ;)

„Komu zginął trup” Małgorzaty Starosty, czyli dialogi, dialogi, dialogi…

Wiecie, dlaczego lubię nakanapie.pl i ich Klub Recenzenta? Bo są tam różności. Książki różnej wagi, i jakości, i tematyki. Jak chcesz się dokształcić - a proszę bardzo. Jak się chcesz rozerwać - nie ma sprawy. Chcesz wejść w osobisty kontakt z cudowną, wartościową literaturą - możesz. Chcesz się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
551
528

Na półkach: , , ,

Jeremi Organek ma nie lada zagwozdkę, wielkimi krokami zbliżają się urodziny Lindy Miller, a on nie ma pomysłu na prezent. Dodatkowo w tym samym czasie wypada wyczekiwany przez Jeremiego zlot fanów zabytkowej motoryzacji MotoClassis na zamku Topacz. Oczywiście Linda czuje się zaproszona do udziału w tymże zlocie, jako że, nie tylko uwielbia zabytkowe samochody, ale podejrzewa, że w zlocie będzie uczestniczył jej eks – Ajax Bartman. Wkrótce po przybyciu do zamku, Linda dowiaduje się, że została spadkobierczynią eksa i w spadku otrzymała chavroleta corvetę C3 z tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego ósmego. Jednak gdy chce objąć, dosłownie objąć, przytulić, wymiziać i wyściskać swoją spadkową corvetę, w bagażniku odkrywa trupa. Do wyjaśnienia sprawy nietypowej zawartości bagażnika zostaje wysłany odwołany z urlopu komisarz Michał Bączek. Mimo usilnych próśb, aby Linda i Jeremi nie „pomagali” w śledztwie, duet Organek-Miller zrobi wszystko, aby dowiedzieć się, kto „zbezcześcił” zabytkowy wóz i jaki ma to związek z eksem Lindy? Wszystko wskazuje, że „eks denat” jak nazywa teraz Linda swojego eksa, zostawił Lindzie wskazówki, mające na celu odkrycie tajemnicy śmierci mężczyzny, którego zwłoki znalazła w bagażniku i „eks denata”.

„Komu zginął trup?” to drugi tom śledztw prowadzonych przez duet Organek-Miller, pieszczotliwie ochrzczonych przez bookstagram „Jeremindą”. Jeśli pierwszy tom był pełen ekspresyjnych wypowiedzi i zachowań Lindy skontrastowanych ze wstrzemięźliwym w zachowaniu i oszczędnym w słowach Jeremim, to w tym tomie ten kontrast jest jeszcze większy. Linda wzbija się na wyżyny swoich „umiejętności” w doprowadzaniu Organka i Bączka do rozstroju nerwowego. Podobnie jak w poprzednim tomie, biedny komisarz Bączek i jeszcze biedniejszy nadinspektor Wilczyński muszą nie tylko rozwiązać kryminalną zagadkę, ale zrobić to, zanim ubiegną ich Linda i Jeremi. Dobrze, że Małgorzata Starosta w tej powieści zlitowała się nad Bączkiem i do kompletu nie zrzuciła mu na głowę Pruskich bab, nawet dla niego byłoby to za dużo.
Trzeba przyznać, że intryga kryminalna została poprowadzona bardzo ciekawie, zabierając bohaterów (i czytelników) do uroczego pałacu we Wleniu. Autorka postanowiła, podobnie jak w poprzednim tomie, wpleść we współczesne śledztwo wątki historyczne. Poprzednio był to owiany złą sławą program Lebensborn, a teraz nie mniej dramatyczne „Krwawe Walentynki”. Podoba mi się, że Starosta osadza akcje swoich powieści na Dolnym Śląsku i przedstawia kolejne architektoniczne perełki regionu, których opisy zachwycają, pobudzają wyobraźnię i nie nużą.

Bawiłam się świetnie, czytając pełne humoru dialogi między Lindą i Jeremim jak i między Bączkiem i Wilczyńskim. Z zaciekawieniem śledziłam kolejne etapy śledztwa, w którym co chwila pojawiał się niespodziewany trop. Historia pałacu we Wleniu sprawiła, że muszę odwiedzić to miejsce najszybciej, jak będzie to możliwe.

Podsumowując: w tej powieści znalazłam wszystko, czego szukam w lekkim kryminale/komedii kryminalnej: humor, wciągającą kryminalną intrygę, świetnie wykreowanych bohaterów, a w bonusie mroczną historię jednego z dolnośląskich pałaców. Czego chcieć więcej?

Jeśli nie znacie jeszcze duetu Organek-Miller, to koniecznie musicie ich poznać.

Jeremi Organek ma nie lada zagwozdkę, wielkimi krokami zbliżają się urodziny Lindy Miller, a on nie ma pomysłu na prezent. Dodatkowo w tym samym czasie wypada wyczekiwany przez Jeremiego zlot fanów zabytkowej motoryzacji MotoClassis na zamku Topacz. Oczywiście Linda czuje się zaproszona do udziału w tymże zlocie, jako że, nie tylko uwielbia zabytkowe samochody, ale...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
735
332

Na półkach: ,

Książka "Komu zginął trup?" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników komedii kryminalnych. Małgorzata Starosta skonstruowała świetną fabułę, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury aż do samego końca.

Główni bohaterowie, Linda Miller i Jeremi Organek, to duet, którego trudno nie polubić. Ich dynamiczne relacje i charaktery zapewniają czytelnikowi wiele emocji i rozrywki. Podczas zlotu starych samochodów, w którym uczestniczą, Linda dostaje w spadku auto z tajemniczym trupem w bagażniku. Rozpoczyna się więc pełna napięcia intryga, która prowadzi czytelnika od zamku Topacz do pałacu we Wleniu. Czytelnik ma okazję poznać historię krwawych walentynek, które wydarzyły się naprawdę w 1921 roku na Dolnym Śląsku...

Autorka wspaniale ukazała różnorodne postacie i ich zawiłe relacje. Niespodziewane zwroty akcji dodają napięcia i sprawiają, że każda kolejna strona książki jest jeszcze bardziej wciągająca niż poprzednia.

Nie brakuje również elementów humorystycznych, które świetnie kontrastują z mrocznym klimatem kryminalnej intrygi. Opisane otoczenie również zasługuje na pochwałę - autorka precyzyjnie kreśli obrazy miejsc akcji, pozwalając czytelnikowi przenieść się w świat powieści.

"Komu zginął trup?" to książka, która z pewnością zapadnie w pamięć czytelnika i zostawi po sobie wiele pozytywnych emocji. Gorąco polecam ją wszystkim poszukującym niebanalnej lektury, która połączy w sobie elementy kryminału i komedii.

Książka "Komu zginął trup?" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników komedii kryminalnych. Małgorzata Starosta skonstruowała świetną fabułę, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury aż do samego końca.

Główni bohaterowie, Linda Miller i Jeremi Organek, to duet, którego trudno nie polubić. Ich dynamiczne relacje i charaktery zapewniają...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
835
640

Na półkach:

Linda Miller ma wyjątkową tendencję do ściągania na siebie uwagi funkcjonariuszy policji i doprowadzania ich cierpliwości na szczyty wytrzymałości. Wraz ze swoim przyjacielem, patologiem Jeremim Organkiem tworzą niecodzienny duet, który łącząc siły bardzo sprawnie radzi sobie z wszelkimi zagadkami i tajemnicami związanymi ze znikającymi, lub pojawiającymi się zwłokami niewiadomego pochodzenia.
Linda wprasza się na wystawę zabytkowych samochodów. Jeremi nie może odmówić przyjaciółce, wszak ma urodziny. Na miejscu spodziewa się spotkać swojego eksa, nie spodziewa się natomiast, że eks okaże się denatem, a ona w spadku odziedziczy zabytkową corvettę. Wymarzony i wychuchany samochód kryje jednak niespodziankę w postaci zwłok w bagażniku.
Kobieta nie byłaby sobą, jakby od ręki podzieliła się z policją całą swoją wiedzą w sprawie. Rozpoczyna własne śledztwo, bo chyba na to liczył Ajax zostawiając jej wskazówki i przede wszystkim zaszyfrowany list. Jeremi nie byłby sobą, jakby zostawił dziewczynę na pastwę losu, nigdy nie wiadomo w co tym razem jest gotowa się wpakować.
Wciągająca intryga, zbrodnie sprzed lat i te bardzo współczesne, humorystyczne dialogi i barwne postaci tworzą lekką i niezwykle wciągającą powieść. Małgorzata Starosta - Autorka po raz kolejny serwuje nam perypetie nieprzeciętnego duetu, które opiera o prawdziwe wydarzenia mające miejsce na Dolnym Śląsku. Jest to zabieg bardzo udany, który dodatkowo podsyca ciekawość i pokazuje jak barwną historię skrywa ten barwny region Polski.
Zapewniam, że nie ma tu miejsca na nudę, a książka tak wciąga, że nie chce się jej odkładać. Polecam, spodoba się także tym, którzy nie mieli okazji czytać pierwszego tomu.

Linda Miller ma wyjątkową tendencję do ściągania na siebie uwagi funkcjonariuszy policji i doprowadzania ich cierpliwości na szczyty wytrzymałości. Wraz ze swoim przyjacielem, patologiem Jeremim Organkiem tworzą niecodzienny duet, który łącząc siły bardzo sprawnie radzi sobie z wszelkimi zagadkami i tajemnicami związanymi ze znikającymi, lub pojawiającymi się zwłokami...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
236
231

Na półkach:

Oj, dawno tak się nie pośmiałam. Świetny język, bardzo sympatyczni bohaterowie i ciekawa intryga. Muszę dotrzeć do pierwszej części.

Oj, dawno tak się nie pośmiałam. Świetny język, bardzo sympatyczni bohaterowie i ciekawa intryga. Muszę dotrzeć do pierwszej części.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1492
693

Na półkach: , , ,

Jeśli nie czytaliście pierwszej części, to koniecznie musicie to nadrobić. Inaczej nie dowiecie się, jak to się stało, że dwoje całkowicie różnych ludzi tak dobrze się dogaduje. Jeremi Organek, patolog, mężczyzna wolny, w sile wieku, ceniący sobie ciszę i spokój. Linda Miller mogłaby by jego córką, taka dzieli ich różnica wieku. Pełna werwy, szalonych pomysłów i wdzięku młoda kobieta kochająca historię. A w tle Prometeusz Płomyczek, mężczyzna mikrego wzrostu, nowy szef Jeremiego. I znów zwłoki. Poprzednio to Jeremi z Lindą szukali zwłok. A tym razem mają zwłoki, tylko nie wiedzą komu zginęły.

Razem z bohaterami wybieramy się do zamku Topacz na zlot zabytkowych aut. Kazik, samochód Jeremiego mógłby śmiało konkurować z innymi starymi modelami. Jednak tym razem prym wiedzie ukochane auto Lindy, które ta niespodziewanie dziedziczy po byłym narzeczonym, rzekomo niedawno i gwałtownie zmarłym. Wydawać by się mogło, że nic bardziej zaskakującego się nie wydarzy, jednak gdy Linda odkrywa w swym legacie trupa mężczyzny już wie, że te kilka dni na zamku Topacz nie będą zwykłym odpoczynkiem. Dziewczyna wraz z Jeremim postanawia rozwikłać sprawę nieznanych sobie zwłok.

Czy komisarz Bączek odkryje co łączyło zmarłego i niewyjaśnioną sprawę sprzed wieku? I co naprawdę przydarzyło się byłemu narzeczonemu Lindy?

"Komu zginął trup?" to komedia kryminalna i to nie tylko z nazwy. Mnóstwo zabawnych scen, nieprawdopodobnych sytuacji, nietuzinkowych bohaterów. Jest tajemnica, zagadka do rozwikłania, jest też podłoże historyczne i spora dawka informacji o jednej z wielu niewyjaśnionych i mało znanych spraw związanych z Dolnym Śląskiem. Dla mnie lektura ponownie okazała się miłą odskocznią od codzienności. I jak poprzednio, wprawiła mnie w doskonały humor, a jednocześnie skłoniła do zadumy i poszukania informacji o Pałacu Książęcym we Wleniu. Z tą książką nie sposób się nudzić.

Jeśli nie czytaliście pierwszej części, to koniecznie musicie to nadrobić. Inaczej nie dowiecie się, jak to się stało, że dwoje całkowicie różnych ludzi tak dobrze się dogaduje. Jeremi Organek, patolog, mężczyzna wolny, w sile wieku, ceniący sobie ciszę i spokój. Linda Miller mogłaby by jego córką, taka dzieli ich różnica wieku. Pełna werwy, szalonych pomysłów i wdzięku...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
213
106

Na półkach:

Świetna komedia kryminalna. Pełna witalności i dobrego humoru. Sympatyczni bohaterowie i ciekawa intryga. Czyta się lekko i z uśmiechem na twarzy.

Świetna komedia kryminalna. Pełna witalności i dobrego humoru. Sympatyczni bohaterowie i ciekawa intryga. Czyta się lekko i z uśmiechem na twarzy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
278
278

Na półkach:

Jakże ja lubię dynamiczne, pełne humoru i tajemnic, soczyste komedie kryminalne! I właśnie trafiłam na jedną taką, która wyśmienicie wpasowała się w moje upodobania i zdecydowanie poprawiła mi nastrój.

"Komu zginął trup?", bo o tej książce tu mowa, to najnowsza, niezwykle wciągająca i pełna emocji powieść Małgorzaty Starosta. Jest to druga, po "Gdzie moje zwłoki?", część przygód patologa sądowego Jeremiego Organka, który wraz ze swoją przyjaciółką, historyczką Lindą Miller, rozwiązuje skomplikowane zagadki kryminalne, oczywiście ze zwłokami w roli głównej.

Pierwszej części jak dotąd nie miałam okazji jeszcze czytać, ale z pewnością to nadrobię, gdyż styl pisania autorki, jej czarny humor, dowcipne dialogi oraz bohaterowie wychodzący poza wszelkie schematy, trafiły w mój gust.

Pani Małgorzata potrafi w zaskakujący sposób prowadzić intrygę, ze świeżym spojrzeniem i nutą ironii podejść do tematu śmierci, zbrodni i kary. Specyficzni bohaterowie, pełni sprzeczności i obdarzeni ciętym językiem i niezwykłą inteligencją, to największy atut tej historii. Przyjemnie czyta się ich przepełnione humorem, kwiecistym językiem i ironią wymiany poglądów, podczas których niejednokrotnie można parsknąć śmiechem.

Komedia kryminalna to zdecydowanie mój ulubiony gatunek, zwłaszcza jeśli chcę oderwać się od codzienności i problemów. A książki Pani Małgorzaty zadowolą nawet najwybredniejszych fanów tego gatunku.

Jeśli więc chcecie miło spędzić czas w towarzystwie inteligentnej, wciągającej, zaskakującej i pełnej humoru powieści, to koniecznie sięgnijcie po książki Małgorzaty Starosta. Gwarantuję - nudy nie będzie! 😉

Jakże ja lubię dynamiczne, pełne humoru i tajemnic, soczyste komedie kryminalne! I właśnie trafiłam na jedną taką, która wyśmienicie wpasowała się w moje upodobania i zdecydowanie poprawiła mi nastrój.

"Komu zginął trup?", bo o tej książce tu mowa, to najnowsza, niezwykle wciągająca i pełna emocji powieść Małgorzaty Starosta. Jest to druga, po "Gdzie moje zwłoki?",...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    311
  • Chcę przeczytać
    78
  • 2024
    63
  • Posiadam
    18
  • Audiobook
    15
  • Legimi
    15
  • Audiobooki
    10
  • Teraz czytam
    9
  • Ulubione
    6
  • Przeczytane 2024
    6

Cytaty

Więcej
Małgorzata Starosta Komu zginął trup? Zobacz więcej
Małgorzata Starosta Komu zginął trup? Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także