Uwielbiam Picterbooki wydawnictwa Zielona Sowa. Jeszcze ani razu się nie zasiadłem, choć trafiałem na książki raz zwyczajne raz genialne, ale nigdy słabe. Przy okazji czytania opowieści o myszy i lwie zdałem sobie sprawę, że większość (a może nawet wszystkie) zagraniczne Pcterbooki były tłumaczone przez Panią Barbarę Supeł, która tak dobrze jak pisze też świetnie tłumaczy. Nie wiem zresztą co bardziej wymagające – czy stworzyć dzieło od samego początku czy też spróbować oddać (przez tłumaczenie) dzieło osoby trzeciej. W tej książce spotykamy myszkę, której się już trochę znudziła rola myszki. Pociąga ją co wielkie i znaczące. Chce wejść w świat, który nie jest jej – przynajmniej jako dorosły tak to pojmuję. Dzieciaki, z którymi czytam widzą to zupełnie inaczej. Dostrzegają piękne obrazki, ukryte szczegóły i biorą tekst bardzo dosłownie. Mamy przy tym wiele dobrej zabawy za co z całego serca kocham tę serię.
Najnowszy tytuł duetu Rachel Bright i Jima Fielda, „Pandki, które obiecały”, wciąga czytelników w pełną ciepła i emocji historię dwóch uroczych pandek, Po i Ketu. Podobnie jak wcześniejsze bestsellery autorów książka łączy w sobie chwytające za serce opowieści z zachwycającymi ilustracjami, które przenoszą w magiczny świat pełen barw i przygód.
Wysoko na zamglonym zboczu góry, Po i Ketu żyją szczęśliwie ze swoją mamą. Mała Ketu marzy o odkrywaniu świata. Gdy ciekawość bierze górę nad rozsądkiem, wyrusza w nieznane, łamiąc jedną z czterech obietnic danych mamie. Po staje przed dylematem - dotrzymać słowa danego mamie czy podążyć za siostrą?
„Pandki, które obiecały” uczy o wartości dotrzymywania obietnic i konsekwencjach łamania zasad oraz ukazuje istotę szczerości oraz wsparcia najbliższych. Historia ta jest doskonałym punktem wyjścia do rozmów z maluchami o zaufaniu, odpowiedzialności i miłości rodzicielskiej.