-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2011-07-23
2011-07-22
Przeczytaniu "Przebudzenia" nie byłam zachwycona książka. Ratowały ją jedynie momenty w których pojawiał się Damon. I cóz, nie ukrywam, że dalsze części zaczęłam czytać tylko dla niego, haha (: Przebrnęłam.
A co do "Dusz cieni" to książka całekim całkiem, pomijając wkurzająca mnie Elenę, i czasem dziwną fabułę. niektóre fragmenty były jakby "wepchnięte" w ostatniej chwili w środek innych, byleby zapełnić miejsce. Takie moje wrażenie (;
Przeczytaniu "Przebudzenia" nie byłam zachwycona książka. Ratowały ją jedynie momenty w których pojawiał się Damon. I cóz, nie ukrywam, że dalsze części zaczęłam czytać tylko dla niego, haha (: Przebrnęłam.
A co do "Dusz cieni" to książka całekim całkiem, pomijając wkurzająca mnie Elenę, i czasem dziwną fabułę. niektóre fragmenty były jakby "wepchnięte" w ostatniej chwili...
Właśnie skończyłam (: Najlepsza część, ale nie wybaczę autorce zabicia Damona, mogła zabić Elenę, a nawet Bonnie, wtedy bym nie płakała przez dobrą godzinę, i skończyła szybciej (tak to jest, jak robi sie przerwe na popłakanie sobie).
Denerwujące było to, że Elena stała się nagle taka wiecznie kochająca, płacząca.. wolałam ją jako zimną suke :D
Jedyne za co należy ja podziwiać, to to, że w koncu uświadomiła sobie, że kocha Damona. Zresztą, jak można go nie kochać (:
Ahh, i ciekawe co tam u Matta, pani Flowers i Meredith, tego juz tez się nie dowiedzieliśmy, jak oni się czują po tym całym cofaniu czasu, czy została im pamięc, czy nie..
Zamiast wywodów Stefano, wolałbym teraz poczytać, czy Damon dotarł na Ziemie, i.. był po prostu Damonem :D
Właśnie skończyłam (: Najlepsza część, ale nie wybaczę autorce zabicia Damona, mogła zabić Elenę, a nawet Bonnie, wtedy bym nie płakała przez dobrą godzinę, i skończyła szybciej (tak to jest, jak robi sie przerwe na popłakanie sobie).
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDenerwujące było to, że Elena stała się nagle taka wiecznie kochająca, płacząca.. wolałam ją jako zimną suke :D
Jedyne za co należy ja...