Klapaucjusz

Profil użytkownika: Klapaucjusz

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 45 tygodni temu
3
Przeczytanych
książek
3
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
23
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książka napisana chyba przez ChatGPT, który udaje styl Bernarda Miniera?
Poprawna aż do bólu, schematyczna niczym u Dana Browna, zaprojektowana i przemyślana bardzo komercyjnie. Mamy atrakcje turystyczne, historyczne, szczyptę kultury wysokiej, rozczepienie osobowości, perwersyjnego seryjnego mordercę, pedofilię, policjantkę z problemami, czyli wszystko co się sprawdziło u popularnych kolegów po piórze. W poprzednich książkach Miniera były podobne chwyciki, ale jakoś mniej to raziło, może dlatego że autor jednak dodał od siebie trochę specyfiki Francji. Topografię, smaczki obyczajowe, problemy społeczne. Tu niestety sama sztampa, Hiszpania w tle boleśnie stereotypowa, jakby przepisana z przewodnika turystycznego.
Bohaterka nowego cyklu miała być (w zamyśle?) silna, tajemnicza i niebanalna, a wyszła kolejna kobieca sztampa, która nie umywa się do kapitana Servaza, który był dość zwyczajny, ale inteligentny i to było interesujące.
Ogólnie najnowszą powieść Miniera można przeczytać na plaży, czy jakoś tak, ale to tylko zabijacz czasu i nic ponadto. Po kilku dniach znika z pamięci i dobrze. Mam nadzieję, że cykl nie będzie kontynuowany, liczę na powrót Servaza, może jakiś prequel?
PS
Dodałem jedną gwiazdę, bo lubię autora za dawne dokonania, ale tu się nie popisał.

Książka napisana chyba przez ChatGPT, który udaje styl Bernarda Miniera?
Poprawna aż do bólu, schematyczna niczym u Dana Browna, zaprojektowana i przemyślana bardzo komercyjnie. Mamy atrakcje turystyczne, historyczne, szczyptę kultury wysokiej, rozczepienie osobowości, perwersyjnego seryjnego mordercę, pedofilię, policjantkę z problemami, czyli wszystko co się sprawdziło u...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lipa po całości. O ile poprzednie książki Rettingera „Klasa” i „Sokół” trzymały się jakoś kupy i gatunkowej spójności, to „Talizman” na ich tle wygląda na wypadek przy pracy. Fabularnie mamy tu do czynienia z niezgrabnym połączeniem tandetnej (a czy są inne?) polskiej komedii romantycznej np. ekranizacji prozy Grocholi oraz sztampowego wątku sensacyjno-przygodowego rodem z „Pana Samochodzika i Templariuszy”.
Autor do końca nie może się zdecydować, co ważniejsze – miłosne rozterki bohaterów czy poszukiwanie skarbu. W rezultacie otrzymujemy przesłodzony i przegadany miks obu konwencji, a do tego drętwe dialogi, nadmiar postaci, kiczowate zbiegi okoliczności, rażące stereotypy sklonowane z seriali TVP, a w roli zgniłej wisienki na torcie dostajemy groteskowych włoskich adwersarzy naszych, pożal się boże, Indiana Jonesów. Finał adekwatnie wieńczy „dzieło”, tzn. jest wydumany, sztuczny i urwany – mam tylko nadzieję, że nie z myślą o kontynuacji.
Jak na parodię konwencji książka jest mało zabawna, jeśli zaś parodią nie jest, to wyszła żałośnie. W intencji miała to być zapewne lekka wakacyjna lektura, a wyszedł ciężki, przerośnięty (przynajmniej o 100 stron) zakalec. Nawet wstawki historyczno-wyjaśniające nie ratują tego knota, mimo że miejsce akcji i historyczne tło całkiem interesujące. Była na to szansa, gdyby autor się przyłożył do zebrania materiałów albo poprosił jakiegoś dobrego historyka o pomoc. Nic z tego, możemy tylko obejść się smakiem, a raczej niesmakiem zmarnowanej szansy na dobrą przygodową książkę osnutą na wątkach rodzimej historii i kultury.

Lipa po całości. O ile poprzednie książki Rettingera „Klasa” i „Sokół” trzymały się jakoś kupy i gatunkowej spójności, to „Talizman” na ich tle wygląda na wypadek przy pracy. Fabularnie mamy tu do czynienia z niezgrabnym połączeniem tandetnej (a czy są inne?) polskiej komedii romantycznej np. ekranizacji prozy Grocholi oraz sztampowego wątku sensacyjno-przygodowego rodem z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcony tutejszymi pozytywnymi recenzjami zarezerwowałem w bibliotece i wypożyczyłem. Liczyłem, że obok emocji wynikających z sensacyjnej fabuły osnutej wokół hitlerowskich tajemnic dowiem się czegoś ciekawego o historii Warmii, gdzie mieszkam. A zwłaszcza o mauzoleum Tannenberg-Denkmal, którym się kiedyś trochę interesowałem. Niestety, po w miarę zachęcającym początku, tempo dramatycznie spada, akcja kręci się w kółko, pojawiają się jałowe rozdzialiki pompujące objętość, a rozkręcone na początku wątki nijak nie chcą się zapleść w coś wciągającego. Sztampowi bohaterowie, przemieszczają się samochodem to tu, to tam, odwiedzają knajpki i niewiele z tego wynika poza okazją, aby autor popisał się znajomością topografii okolic Olsztyna. Ich wrogowie wcale nie lepsi. Knując intrygę oraz postaci autor nieznośnie żongluje stereotypami, ileż razy można czytać o złych esbekach, nie lepszych hitlerowcach, ruskich itd. Styl też kuleje, zwłaszcza rozbudowane porównania dotyczące błahostek scenograficznych, a przydałyby się gdzie indziej np. do nadania głębi postaciom.
Pod koniec akcja sztucznie przyspiesza, autor co rusz musi ją napędzać rozwiązaniami fabularnymi w stylu deus ex machina, które czasem wręcz rażą naiwnością. A sam finał (zabezpieczenie skrytki) mnie wręcz rozbawił, co gorsza, wynika z niego, że będzie chyba ciąg dalszy? Nic dobrego to nie wróży.
Podsumowując, „Pan Samochodzik” Nienackiego bije przygody Tomasza Horna na głowę :)

Zachęcony tutejszymi pozytywnymi recenzjami zarezerwowałem w bibliotece i wypożyczyłem. Liczyłem, że obok emocji wynikających z sensacyjnej fabuły osnutej wokół hitlerowskich tajemnic dowiem się czegoś ciekawego o historii Warmii, gdzie mieszkam. A zwłaszcza o mauzoleum Tannenberg-Denkmal, którym się kiedyś trochę interesowałem. Niestety, po w miarę zachęcającym początku,...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Klapaucjusz

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
3
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
23
razy
W sumie
wystawione
3
oceny ze średnią 4,0

Spędzone
na czytaniu
21
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]