-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać354
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik16
Biblioteczka
2024-02-28
2023-12-06
2023-09-06
2023-08-04
2023-07-20
Fantastycznie się czyta, można z przyjemnością wrócić wspomnieniami do dawnych czasów. Sezon po sezonie.
Fantastycznie się czyta, można z przyjemnością wrócić wspomnieniami do dawnych czasów. Sezon po sezonie.
Pokaż mimo to2023-05-22
Książka pozwala zrozumieć pewne sprawy, pomaga zwrócić uwagę na proste błędy, które popełnia się na co dzień (chociażby zmiana tonu głosu czy dobór słów w rozmowach, nie tylko z dziećmi). Ogólnie przydatny przekaz. Męczące jest jednak to, że (szczególnie przez pierwsze kilkadziesiąt stron) często powtarzane jest to co juz było napisane wcześniej albo zapowiadane po kilka razy co będzie napisane później. Chwilami dość nieznośny język, przywołujacy na myśl wykłady coachingowe typu: zrób to i to bo przecież możesz i koniec. Bez tych wszystkich (moim zdaniem) mankamentów można by skrócić tę książkę o dobre 100 stron. Ogólnie jednak oceniam pozytywnie.
Książka pozwala zrozumieć pewne sprawy, pomaga zwrócić uwagę na proste błędy, które popełnia się na co dzień (chociażby zmiana tonu głosu czy dobór słów w rozmowach, nie tylko z dziećmi). Ogólnie przydatny przekaz. Męczące jest jednak to, że (szczególnie przez pierwsze kilkadziesiąt stron) często powtarzane jest to co juz było napisane wcześniej albo zapowiadane po kilka...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-02
Do pewnego momentu dość dynamiczna i ciekawa akcja. A potem coraz bardziej rozwleczona...
Do pewnego momentu dość dynamiczna i ciekawa akcja. A potem coraz bardziej rozwleczona...
Pokaż mimo to2022-09-26
2022-04-18
2022-02-15
Przyjemna i szybka lektura. Zabrakło trochę rozmachu Elsberga z Blackoutu. Spodziewałem się pokazania większej ilości skutków tytułowej suszy, a nie tylko zamieszki i pożary wzniecone przez sfrustrowanych mieszkańców. W drugiej części tak naprawdę jesteśmy już tylko z historią głównych bohaterów, a to co dzieje się w pogrążonym w chaosie San Bernardino zostaje zmarginalizowane. Mimo wszystko polecam.
Przyjemna i szybka lektura. Zabrakło trochę rozmachu Elsberga z Blackoutu. Spodziewałem się pokazania większej ilości skutków tytułowej suszy, a nie tylko zamieszki i pożary wzniecone przez sfrustrowanych mieszkańców. W drugiej części tak naprawdę jesteśmy już tylko z historią głównych bohaterów, a to co dzieje się w pogrążonym w chaosie San Bernardino zostaje...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-25
2022-01-13
2021-09-13
2021-06-28
2021-07-18
2021-03-15
Generalnie miło było poczytać o początkach hip-hopu w Polsce. Dowiedziałem się kilku nowych rzeczy i w pewnych momentach była to ciekawa i pożyteczna lektura. Jednak styl pisania autorów pozostawia wiele do życzenia, a czytanie ostatniej części o UZN to prawdziwa droga przez mękę. Powtarzające się przez ponad 50 stron przkonania i zasady UZN, coraz bardziej rozwijane i znów powtarzane są ciężkie do przetrawienia. Rozumiem, że Universal Zulu Nation było kilkakdziesiąt lat temu powiązane z hip-hopem, a autorzy książki chcieli pokazać w jaki sposób organizacja ta odbiegła w tym czasie od swoich korzeni ale myślę, że wystarczyłoby na ten temat kilka stron zamiast męczenia czytelnika bzdurami w stylu: "Uprawiamy seks na podstawie matematyki."
Ogólnie gdyby wyciąć ostatnie kilkadziesiąt stron to można powiedzieć, że to książka miła, ciekawa i chwilami wciągająca. Niestety ostatnia część zaniża ocenę.
Trochę z sentymentu, naciągane 6/10.
Generalnie miło było poczytać o początkach hip-hopu w Polsce. Dowiedziałem się kilku nowych rzeczy i w pewnych momentach była to ciekawa i pożyteczna lektura. Jednak styl pisania autorów pozostawia wiele do życzenia, a czytanie ostatniej części o UZN to prawdziwa droga przez mękę. Powtarzające się przez ponad 50 stron przkonania i zasady UZN, coraz bardziej rozwijane i znów...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-07
Niektóre odpowiedzi są zbyt zawiłe, inne krążą wokół głównego problemu, ale go nie rozwiązują. Plusem jest to, że nie trzeba jej czytać jednym cięgiem (w związku z czym zajęło mi to dwa lata), ale chwilami jest dość męcząca. Ogólnie niewiele wniosła do poszerzenia mojej wiedzy.
Niektóre odpowiedzi są zbyt zawiłe, inne krążą wokół głównego problemu, ale go nie rozwiązują. Plusem jest to, że nie trzeba jej czytać jednym cięgiem (w związku z czym zajęło mi to dwa lata), ale chwilami jest dość męcząca. Ogólnie niewiele wniosła do poszerzenia mojej wiedzy.
Pokaż mimo to