Opinie użytkownika
Zdecydowanie lepszy niż pierwszy. Tutaj już naprawdę się wciągnęłam i zainteresowałam historią i dalszymi losami bohaterek. Rysunki świetne, a design duchów jest bardzo pomysłowy; do tego mimika Mieruko i Hany to miód na moje oczy.
Pokaż mimo toHistoryjka w stylu prostej creepypasty w motywie Urban Legend okraszona poprawnymi i przyjemnymi grafikami. Nic specjalnego, raczej fan service dla miłośników gatunku i przyjemne, niewymagające niczego czytadło. Ja bawiłam się dobrze, ale tylko temu bo lubię takie głupotki.
Pokaż mimo toNudna, żmudna i jakby bez fabuły. Nie wiadomo co się tu dzieje i po co się to dzieje. Przeczytam całość, ale po pierwszym tomie jestem na razie na nie.
Pokaż mimo toPrzepiękna i inspirująca historia, wchłonęłam trzy tomy w jeden wieczór. Intrygująca w swojej prostocie, spokojnie zasługuje na miano mini-arcydzieła.
Pokaż mimo to
To nie jest manga pełna akcji, to po prostu spędzanie czasu jako obserwator ostatnich trzech miesięcy życia głównego bohatera. Nic szczególnego się tu nie dzieje, a jednak historia zachwyca i intryguje. Pomysł na fabułę której oparta jest manga jest ważny i przygnębiająco-motywujący.
Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba.
Piękna okładka i ładne rysunki, na tym koniec zalet.
Co to jest za szmira i herezja? Koncept świata gier był naprawdę bardzo fajny, ale to co tu zostało zaserwowane zepchało to co mogło być w porządku na drugi plan. Kazirodztwo przeplatane słabą narracją, durnymi żartami i fetyszyzowaniem dziecka, które jak dziecko nie zachowuje się nawet w najmniejszym calu.
Jestem tym...
W końcu, poruszane jest coś więcej niż zwykłe frazesy i świecenie golizną. Na przestrzeni rozdziałów zawartych w tym tomie przewija się kilka interesujących tematów, które winny być poruszane w dystopijnych tworach. Mam nadzieję, że reszta serii utrzyma poziom, a nie wróci do bycia zwykłym fanserwisem.
Pokaż mimo toSoft-porno dalej drażni, ale historia jest szybka i wciągająca, nie mam zamiaru udawać, że mi się nie podoba i nie interesuje mnie co dalej.
Pokaż mimo toZaczyna się spoko, ale trochę zniesmacza wszechobecne soft-porno i rzeczy z podtekstem. Obrazek z gołą Ichigo na początku mangi i relacja 18-nasto latki z 14-nasto latkiem brzydzi wybitnie.
Pokaż mimo toWystarczyło pierwszy i zmodyfikowany drugi rozdział z tego tomu dodać do tomu 9 i tak zamknąć tę historię. Rozdziały o kobiecie z rozciętą twarzą były strasznie nudne i ostateczne zakończenie trochę na siłę i temu żeby "skończyło się dobrze". Trochę bezsens.
Pokaż mimo to
Ledwo udało mi się ją przeczytać do końca. Żenująca, nieciekawa, nudna i nic sobą nie reprezentuje. Fabuła nieangażująca.
Tak szybko jak się ją przeczytało, tak samo szybko zapomina się o tym o czym w ogóle była - tak miałki jest to twór.
Najgorszy z dotychczasowych tomów Amnesii. Sielankowy festiwal jest na głównym planie, a fabuła została jakby zepchnięta na drugi tor. Zwolnienie akcji jest w porządku, ale zatrzymywanie jej na rzecz fan serwisu nie jest fajne. Oby następne tomy wróciły do tego co oferowały części 1-4.
Pokaż mimo toNie dałam rady przebrnąć do końca. Tragiczne opowiadania. Pachnie to wszystko edgy stęchlizną dla zbuntowanych trzynastolatków.
Pokaż mimo to8 a nie 9 za dziurę fabularną. Mimo wszystko przydałby się ten tom opowiadający o wydarzeniach między Deathstrokiem i Kid Flashem.
Pokaż mimo to
Nastolatkowe, proste i niezbyt głębokie, ale bardzo przyjemne. 7, a nie 8 lub 9 za to, że niezbyt wiele się działo i było to dopiero wprowadzenie.
Od strony technicznej wszystko jak najbardziej ok.
Dużo lepszy od pierwszej części, ale mimo fajnie poprowadzonej fabuły końcówka okazała się lekkim deep-shitem. Niemniej, czas z tym komiksem był dla mnie czasem przyjemnie spędzonym.
Pokaż mimo to
Przeciętny komiks z nieciekawą i przewidywalną fabułą. Mimo tego, że jest bardzo krótki to też bardzo się dłużył. Na minus burdel w scenariuszu i rzucanie czytelnika ze sceny do sceny.
Kreska przepiękna.
Dla nowicjuszy nie polecam, dla fanów DC jako "dodatkowa komiksowa wiedza" będzie ok, warto odhaczyć i iść dalej.
To co w poprzednich tomach czyli piękna kreska i płytka sztampa. Zwieńczenie historii takie jakiego można było się spodziewać czyli deep shitowy happy end połączony z motywem "odkupienia i straty".
Podział na trzy książeczki czegoś co można było na spokojnie zawrzeć w jednym tomie to totalne zdzierstwo, szczególnie, że historia jako pojedyncze tomy nie ma sensu i w żadnym...
Lepszy od tomu pierwszego, ale nadal jedynym mocnym plusem pozostają ilustracje. Cóż z tego, że akcja nabrała tempa, a komiks to w końcu nie w 2/3 small talk, gdy nadal ma się poczucie, że to tania wydmuszka horroru, które przywodzi na myśl nastoletnie pisanie zainspirowane opowiadaniami Lovecrafta (które, notabene, też w dużej większości są wydmuszkowe i przywodzą na myśl...
więcej Pokaż mimo to