Opinie użytkownika
Nie wiem, czy uda mi się w ogóle ten tytuł skończyć, ale już teraz trudno się powstrzymać od oceny. Jeśli byłby inkwizytorem, to ta książka dawno już by spłonęła. Złe jest absolutnie wszystko - świat przedstawiony jest straszliwie chaotyczny i nawet przewlekłe, rozbudowane ponad miarę opisy nic nie zmieniają. I tak nie wiadomo, co gdzie i jak.
Wątki i narracje rwane i...
Muszę przyznać, że zmiana autora nie zaszkodziła cyklowi. Nowa przygoda w Karak Kadrim była krwawa, brutalna i mroczna, czyli dokładnie taka, jaka powinna być. Nie zabrakło przy tym ciężkiego humoru. Drażniła tylko pewna niekonsekwencja w nawiązywaniu do poprzednich tomów serii. Duży plus za wykorzystanie krasnoludów chaosu, minus za przerost formy w finale i...
więcej Pokaż mimo toNajciekawszym elementem całej historii jest niestety okładka. Dziwny, nadnaturalny Las, który mógł dać powiew świeżości do pokrytego kurzem oraz trącącego tonerem do ksero świata Zony nie jest ani na drugim, ani nawet na trzecim planie. Całość jest powtarzalna i schematyczna aż absurdalnie. Zabrakło jedynie mutanta nazwanego ku czci jakiegoś bohatera popkulturowego -...
więcej Pokaż mimo to
To już kolejna książka Abnetta, którą przeczytałem i która upewniła mnie w kilku kwestiach. Po pierwsze, to genialny autor, jeśli chodzi o Warhammera 40.000 (w ponurym Starym Świecie niestety radzi sobie znacznie gorzej). Po drugie, tak, jak wskazuje cytat na okładce jednego z tomów Duchów Gaunta - to prawdziwy mistrz wojny.
Akcja tej odsłony przygód Pierwszego i Jedynego...
Szkoda to pisać, ale z książki najlepsza jest okładka. Naprawdę trudno było zrozumieć co, gdzie i kiedy, a jak już się udało, to nie chciało się wierzyć, że to już. Po przeczytaniu nadal nie do końca wiem, o co chodziło całej tunelowej ekipie. Tak, jak w przypadku całej serii Kompleksu, tutaj również czuć płaskość i słabą próbę zrobienia z Warszawy rosyjskiego metra....
więcej Pokaż mimo toAbnett jest niesamowity w kreowaniu świata pełnego wojny. Niestety doskonale sprawdza się tylko w odległej przyszłości, w Warhammerze 40.000, w którym przedstawia losy Pierwszego i Jedynego z Tanith. Zarówno Rota, jak i Krew Gileada osadzone w ponurym świecie Warhammera wypadają bardzo blado w porównaniu z rozbłyskami blasterów i karabinów laserowych Gwardii...
więcej Pokaż mimo to
Już myślałem, że nie doczekam się kolejnych przygód Gotreka i Felixa. Biorąc pod uwagę finał Zabójcy Szamanów, czas ten liczył się potrójnie. W końcu jednak Zabójca Zombie został wydany w Polsce i okazało się, że warto było czekać.
To chyba najdłuższa z przygód, której koleje mogliśmy śledzić na kartach wydanych przez Copernicusa. Ponieważ książka rozpoczyna się w...
Rację mają ci, którzy piszą, że Dom na Wyrębach jest słabą książką. Paradoksalnie, również tym, którzy się nim zachwycają nie mogę odmówić racji. Mamy tu horror jakich wiele. Dom na odludziu, stary cmentarz, gbur z niejasną przeszłością, mroczna tajemnica i niesamowita postać w bieli, pokazują się tylko nocą. Historia więc nie zachwyca. Klimatu grozy też tak naprawdę nie ma...
więcej Pokaż mimo to
Po przeczytaniu mojej pierwszej książki Abercrombiego z całą pewnością mogę stwierdzić dwie rzeczy. Po pierwsze, nie będzie to ostatnie Dzieło (i używam wielkiej litery nie bez przyczyny) tego autora, po które sięgam. Po drugie, niewiele postaci wie, jak smakuje zemsta równie dobrze, jak generał Monza Murcatto.
Historia zaczyna się bardzo mocno. Po licznych zwycięstwach...
Biedrzyckiego zejście do metra nr 2. Tym razem czytelnikom zaserwowana jest najmroczniejsza z kart historii stolicy po zagładzie. Grom, jedna z najważniejszych postaci warszawskich tuneli snuje opowieść o wyniszczającej, krwawej i okrutnej wojnie z Imperium. W Kompleksie 7215 poznaliśmy jedynie fragmenty legendy o tym straszliwym państwie-stacji , opowieści o okrutnych...
więcej Pokaż mimo toKompleks 7215 to debiut Bartka Biedrzyckiego i pierwsza historia opowiadająca o ludziach, którzy przetrwali nuklearną wojnę w tunelach warszawskiego metra. Po raz kolejny okazuje się, że ani promieniowanie, ani zmutowane stwory , nie są tak niebezpieczni, jak sami ludzie. Żądza władzy, walka o zasoby, a nawet sama możliwość dokopania słabszemu bez ponoszenia konsekwencji...
więcej Pokaż mimo toSzósty Patrol to jak na razie ostatni tom z największej i najsłynniejszej serii Łukjanienki. Ponownie Anton Gorodecki staje przed wyzwaniami, które jeszcze książkę temu w głowie by mu się nie pomieściły. Pod tym względem cykl patroli jest dość schematyczny - najpierw Anton ratował przede wszystkim własną skórę, później bliskich, Moskwę, świat, wreszcie również Zmrok, a...
więcej Pokaż mimo to
Apokalipsa Z to kolejne dzieło o zombie, z którym się zmierzyłem. Konkurencja postawiła poprzeczkę bardzo wysoko, ale Loureiro dał radę jej sprostać. Cała trylogia to historia hiszpańskiego prawnika, który nagle musi zamienić swoją dość nudną i bezbarwną egzystencję na bezpardonową walkę o potrze trwanie.
To, co najbardziej mi się spodobało i zawsze podoba w powieściach...
Pamiętam, że kupiłem tą książkę, ponieważ jej autor napisał też zombie survival, którego szukałem. Później wziąłem ją na wyjazd, uznając za słabe czytadło, którego nie będzie szkoda nawet jeśli się zniszczy lub przepadnie w głuszy. Otworzyłem ją w autokarze i zamknąłem… dopiero, kiedy wysiedliśmy po paru godzinach, z oczami szeroko otwartymi i nadzieją, że powstanie druga...
więcej Pokaż mimo toPołknięte dosłownie w jedną noc. Wszystko czego można chcieć od Warhammera - krew, pot i chaos.
Pokaż mimo toJak cenię sobie Warhammera, jak lubię Duchy Gaunta, tak Krew Gileada to tragedia. Nie wiem co się stało Abnettowi, ale tym razem mu nie wyszło. "Gnijące kamienie", totalnie mętne opisy, przeciwnicy zachowujący się jak najgłupsze boty, pancerze, które raz są z tytanu, a raz z papieru, no i tysiąc osiemset trzydzieści trzy trupy z czterystu-osobowej kompanii. Nic się kupy nie...
więcej Pokaż mimo toZabrałem się za tą ksiażkę z zapałem. Miałem szczere chęci i dobre nastawienie. Niestety nawet to nie wystarczyło. Co prawda udało mi się dobrnąć do końca, ale łatwe to nie było. Cała historia może nie była zła, ale realizacja niestety już nie. Czytając o ostatecznej bitwie, myślałem, że sam padnę w boju. Zrzućmy to jednak na karb "kobiecej fantastyki". Niestety wątek...
więcej Pokaż mimo tojeśli ktoś lubi mroczny świat warhammera, to ta książka jest pozycją obowiązkową. Może nie wszystkie opowiadania są świetne, ale wszystkie mają ten specyficzny klimat ciemnego lasu, stęchłego lochu, skały zza której zaraz wyskoczy troll czy cieni, w których blado świecą ślepia bestii. Nawet okładka, mimo, że wielokrotnie krytykowana, świetnie nadaje nastrój książki.
Pokaż mimo to