Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na Boga jak można tak postępować z głównymi bohaterami.... Rozumiem, ze ich losy zawsze muszą być pogmatwane itp. itd., ale czemu aż tak? Przecież Zordon Chyłce tego nie wybaczy. No ale czego można było się spodziewać po tak intensywnym romansie ze Szczerbińskim. Mam jednak głęboką nadzieję, że Zodron wybaczy Chyłce i uda im się stworzyć związek. Przecież oboje tego chcą. Co do reszty akcji to jak zwykle wszystko zagmatwane. Cieszy mnie to, że Zordon po części sam prowadził rozprawę. W końcu miał zaprawę. Szkoda, że jego aplikacja jeszcze nie miała miejsca, ale mam nadzieję iż w kolejnej części stanie się to faktem i będzie mógł sam brylować na sali sądowej.

Na Boga jak można tak postępować z głównymi bohaterami.... Rozumiem, ze ich losy zawsze muszą być pogmatwane itp. itd., ale czemu aż tak? Przecież Zordon Chyłce tego nie wybaczy. No ale czego można było się spodziewać po tak intensywnym romansie ze Szczerbińskim. Mam jednak głęboką nadzieję, że Zodron wybaczy Chyłce i uda im się stworzyć związek. Przecież oboje tego chcą. ...

Cóż mogę powiedzieć. Chyba tylko tyle, że książka jest osadzona w realiach... Może i jest czyjąś historią. Zarazem piękną jak i tragiczną. Zagmatwana historia.

Cóż mogę powiedzieć. Chyba tylko tyle, że książka jest osadzona w realiach... Może i jest czyjąś historią. Zarazem piękną jak i tragiczną. Zagmatwana historia.

Szrebska..... No jak to tak? Kto? Przecież aresztowali sprawce...

Szrebska..... No jak to tak? Kto? Przecież aresztowali sprawce...