-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński2
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
Biblioteczka
Bez wątpienia jeden z klasyków współczesnej literatury.
Przygnębiająca, wypełniona bo brzegi symbolami opowieść o grupie dzieci pozostawionych samym sobie. Dzieci próbujących stworzyć własną kopię społeczeństwa dorosłych ale jednocześnie nie do końca zdających sobie sprawę z moralnych konsekwencji własnych czynów.
Wspaniale opisany klimat bezludnej wyspy, kontrast beztroski i strachu przed nieznanym, opis niepewnych przyjaźni i narastających konfliktów, bardzo bogata symbolika oraz napięcie stopniowo rosnące aż do ostatnich stron - wszystko to sprawia, że od Władcy Much ciężko się oderwać. Jedna z książek która po zakończeniu lektury na długo zostaje w naszej głowie.
Bez wątpienia jeden z klasyków współczesnej literatury.
Przygnębiająca, wypełniona bo brzegi symbolami opowieść o grupie dzieci pozostawionych samym sobie. Dzieci próbujących stworzyć własną kopię społeczeństwa dorosłych ale jednocześnie nie do końca zdających sobie sprawę z moralnych konsekwencji własnych czynów.
Wspaniale opisany klimat bezludnej wyspy, kontrast beztroski...
Pseudofilozoficzny bełkot lub Bardzo Mądra Książka (zależy kogo zapytamy).
A prawda jest pewnie gdzieś po środku.
Pierwszą część książki uważam za świetną - nieprzesadnie zawiłą ale jednocześnie niecałkowicie bezpośrednią próbę sprzedania kilku (zdawało by się oczywistych, a jednak chyba obecnie zapomnianych) prawd w otoczce opowieści o chłopcu który nie chce zrezygnować z marzeń. Ale niestety z chwilą rozpoczęcia drugiej części, a zwłaszcza od momentu pojawienia się tytułowego Alchemika odniosłem wrażenie, że Coelho zaczyna chyba troszkę się gubić i momentami sam nie wie jaki z tej książki ma tak naprawdę płynąć morał. I mniej więcej w tym momencie wszystko co podobało mi się w Alchemiku zaczyna być wypychane przez niezbyt ciekawe rozmowy chłopca z własnym sercem i nieco chaotyczne rozważania na temat Własnej Legendy, Jedynej Rzeczy czy Duszy Wszechświata (i kilku innych Nazw Pisanych z Wielkiej Litery).
Alchemik jest pierwszą książką Coelho którą miałem okazję przeczytać i pomimo, iż jestem nią nieco rozczarowany to mogę z czystym sumieniem napisać, że warto spróbować i wyrobić sobie własne zdanie zamiast sugerować się (tak skrajnymi) opiniami na jej temat - na pewno nie będzie to czas całkowicie zmarnowany.
Pseudofilozoficzny bełkot lub Bardzo Mądra Książka (zależy kogo zapytamy).
A prawda jest pewnie gdzieś po środku.
Pierwszą część książki uważam za świetną - nieprzesadnie zawiłą ale jednocześnie niecałkowicie bezpośrednią próbę sprzedania kilku (zdawało by się oczywistych, a jednak chyba obecnie zapomnianych) prawd w otoczce opowieści o chłopcu który nie chce zrezygnować z...
Umiarkowanie ciekawi bohaterowie z dość szczątkowo zarysowanymi charakterami, niezbyt oryginalny pomysł ale pomimo to książka spełnia swoje zadanie - kiedy trzeba trzyma w napięciu. Pochwalić też warto świetne, dynamiczne opisy scen akcji (których co prawda nie ma zbyt wiele).
Umiarkowanie ciekawi bohaterowie z dość szczątkowo zarysowanymi charakterami, niezbyt oryginalny pomysł ale pomimo to książka spełnia swoje zadanie - kiedy trzeba trzyma w napięciu. Pochwalić też warto świetne, dynamiczne opisy scen akcji (których co prawda nie ma zbyt wiele).
Pokaż mimo to