Cytaty
- Sen jest dobry. - stwierdził. - Ale książki są lepsze.
Dziewięciu mężczyzn na dziesięć woli kobiety z dużymi piersiami, a ten dziesiąty woli tamtych dziewięciu.
Sentymenty sentymentami, a żreć i chędożyć trzeba
Odi ergo sum - nienawidzę więc jestem.
Dopiero gdy zaczynamy się starzeć, uświadamiamy sobie, że wyrażenie "kurwa, jak ten czas szybko leci" najlepiej oddaje istotę tego zjawiska.
() następny szok spowodował, że prawie rozlałby drinka. Szybko, zanim mogłoby mu się przydarzyć coś złego, wlał go sobie do gardła. Natychmiast wypił następnego, który miał pomknąć za pierwszym i sprawdzić, czy dobrze mu się wiedzie. () posłał w dół gardła trzeciego drinka, który miał sprawdzić, dlaczego drugi nie wysłał jeszcze raportu o samopoczuciu pierwszego.() Czwartego dr...
RozwińJezus głosił nadejście Królestwa Bożego, lecz nadszedł Kościół.
Weszłam. Pieszo, pani admirał. – Gaja prawie nie kryła wesołości. – Dzieje się tak wtedy, gdy stawia się jedną nogę przed drugą, a potem powtarza tę czynność, dopóki nie dotrze się do wybranego celu. Proces może trochę powolny, ale skuteczny.
Bezwzględny inkwizytor był gotów posłać na stos nawet Jezusa, byle tylko nie narazić na szwank interesów kościoła i jego władzy.
Niepotrzebni nam są męczennicy, ginący za herezje z błyskiem odwagi i szaleństwa w oczach, niepotrzebne nam są obelgi, rzucane z głębi stosów na święty Kościół oraz jego sługi. My, inkwizytorzy, kochamy wszystkich (choć czasami jest to szorstka miłość), ale najbardziej tych, którzy, skruszeni, wyznają na głos winy i kajają się za grzechy, które popełnili, i grzechy, które popeł...
RozwińZabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich" - krucjata przeciwko katarom.
Wszyscy jesteśmy winni w oczach Boga, a pytaniem jest jedynie czas i wymiar kary.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj, i daj nam też siłę, abyśmy nie przebaczali naszym winowajcom.
Księdzem lub mnichem zostaje się po to, żeby próżnować; a próżnować mogą, bo jest ich dużo. Gdyby ksiądz był - powiedzmy - jeden na tysiąc dusz, miałby tyle roboty, że nie mógłby leżeć do góry brzuchem i opychać się kapłonami. Spośród księży najmniej godnych rząd wybiera najgłupszych i mianuje ich biskupami.