Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bajka... Napisana bajka ;) Wszystko tak idealne i słodkie, że czasami mdliło :D Ale sympatycznie, na ukojenie nerwów jest ok.

Bajka... Napisana bajka ;) Wszystko tak idealne i słodkie, że czasami mdliło :D Ale sympatycznie, na ukojenie nerwów jest ok.

Lekka, przyjemna powieść, osadzona w pięknych okolicznościach przyrody powieść. O spełnianiu swoich marzeń, realizowaniu pasji i szukaniu swojego miejsca na ziemi.

Lekka, przyjemna powieść, osadzona w pięknych okolicznościach przyrody powieść. O spełnianiu swoich marzeń, realizowaniu pasji i szukaniu swojego miejsca na ziemi.

Chyba najlepsza z dotychczasowych części, bo w końcu mogłam powiedzieć "No wreszcie!" :) Więcej się działo za sprawą Igiełki, także to na plus. Czas na ostatnią część.

Chyba najlepsza z dotychczasowych części, bo w końcu mogłam powiedzieć "No wreszcie!" :) Więcej się działo za sprawą Igiełki, także to na plus. Czas na ostatnią część.

Przeczytana w jeden dzień, trudno było się oderwać, chociaż na początku denerwowały mnie zmiany w zarządzających Pensjonatem. Na szczęście w połowie książki wrócili stali bohaterzy i wciągnęło mnie na maksa. Lekka i przyjemna :)

Przeczytana w jeden dzień, trudno było się oderwać, chociaż na początku denerwowały mnie zmiany w zarządzających Pensjonatem. Na szczęście w połowie książki wrócili stali bohaterzy i wciągnęło mnie na maksa. Lekka i przyjemna :)

Zapowiada się ciekawa, lekka, sielska seria o uroczym Pensjonacie w leśnych ostępach i małej wiosce. Bardzo jestem ciekawa jak rozwiną się losy głównej bohaterki i trzech muszkieterów ;)

Zapowiada się ciekawa, lekka, sielska seria o uroczym Pensjonacie w leśnych ostępach i małej wiosce. Bardzo jestem ciekawa jak rozwiną się losy głównej bohaterki i trzech muszkieterów ;)

Ciepła, pogodna powieść, osadzona w leśnych krajobrazach. Malownicza wioska Wszebory, legendy i emocje. Bardzo polubiłam leśniczego, mimo jego charakterku ;) Tylko to zakończenie... Liczę, że będzie część druga! :P

Ciepła, pogodna powieść, osadzona w leśnych krajobrazach. Malownicza wioska Wszebory, legendy i emocje. Bardzo polubiłam leśniczego, mimo jego charakterku ;) Tylko to zakończenie... Liczę, że będzie część druga! :P

Nie dotrwałam do końca. Nudna jak flaki z olejem :) Strasznie dużo opisów, nic się nie dzieje, no nie dałam rady przebrnąć 🤷‍♀️ Jestem zawiedziona, bo z książkami pani Link miałam już doczynienia i były ok.

Nie dotrwałam do końca. Nudna jak flaki z olejem :) Strasznie dużo opisów, nic się nie dzieje, no nie dałam rady przebrnąć 🤷‍♀️ Jestem zawiedziona, bo z książkami pani Link miałam już doczynienia i były ok.

Kolejna książka pani Tekieli, która mnie wchłonęła. Lekka, przyjemna, osadzona w sielskim krajobrazie, blisko natury. Tego potrzebowałam, marzyłam, trzymałam kciuki i remontowałam schronisko razem z rodziną ;)

Kolejna książka pani Tekieli, która mnie wchłonęła. Lekka, przyjemna, osadzona w sielskim krajobrazie, blisko natury. Tego potrzebowałam, marzyłam, trzymałam kciuki i remontowałam schronisko razem z rodziną ;)

Wspaniała, ciepła opowieść o zwykłym życiu, miłości,pracy i zmianach. Przewidywalna i prosta, ale akurat tego teraz potrzebowałam, odpoczynku od ukochanych kryminałów. Trafiła w moje potrzeby, rozproszyła ciepło i na pewno sięgnę po kolejne części.

Wspaniała, ciepła opowieść o zwykłym życiu, miłości,pracy i zmianach. Przewidywalna i prosta, ale akurat tego teraz potrzebowałam, odpoczynku od ukochanych kryminałów. Trafiła w moje potrzeby, rozproszyła ciepło i na pewno sięgnę po kolejne części.

Słaba książka. Bardzo prosta, żadnych tajemnic. Tematyka jaka jest każdy widzi, mimo to język bardzo wulgarny, dużo slangu więziennego, przez co pewne wypowiedzi ciężko było zrozumieć. Czytałam na siłę, bo nie lubię nie kończyć książek ;)

Słaba książka. Bardzo prosta, żadnych tajemnic. Tematyka jaka jest każdy widzi, mimo to język bardzo wulgarny, dużo slangu więziennego, przez co pewne wypowiedzi ciężko było zrozumieć. Czytałam na siłę, bo nie lubię nie kończyć książek ;)

Całkiem dobra książka. Na początku trochę wolne tempo, ale myślę, że to taki typ książki, który potrzebował rozwijać się powoli... Tak jak powoli rozwija się sekta. Pod koniec szybsza akcja i pozytywne zakończenie. Myślę, że sięgnę po kolejne części. Został poruszony bardzo interesujący temat.

Całkiem dobra książka. Na początku trochę wolne tempo, ale myślę, że to taki typ książki, który potrzebował rozwijać się powoli... Tak jak powoli rozwija się sekta. Pod koniec szybsza akcja i pozytywne zakończenie. Myślę, że sięgnę po kolejne części. Został poruszony bardzo interesujący temat.

Lubię pióro Borlika, ale tą książką wbił mnie w fotel. Od początku mnie wciągnęła, ale to co działo się na koniec książki... Dawno nie byłam tak daleka od rozwiązania zagadki :) Nie będę spojlerować, więc nic więcej nie napiszę. Dodam tylko, że nic nie jest takie, jakie się wydaje.

Lubię pióro Borlika, ale tą książką wbił mnie w fotel. Od początku mnie wciągnęła, ale to co działo się na koniec książki... Dawno nie byłam tak daleka od rozwiązania zagadki :) Nie będę spojlerować, więc nic więcej nie napiszę. Dodam tylko, że nic nie jest takie, jakie się wydaje.

Na początku rozwijała się trochę nudno i wolno... Ale jak minęłam jej połowę to poleciało z górki. Nie mogłam się oderwać, akcja robiła się coraz bardziej zagęszczona a rozwiązanie zagadki naprawdę zaskakujące. Super, bardzo polecam.

Na początku rozwijała się trochę nudno i wolno... Ale jak minęłam jej połowę to poleciało z górki. Nie mogłam się oderwać, akcja robiła się coraz bardziej zagęszczona a rozwiązanie zagadki naprawdę zaskakujące. Super, bardzo polecam.

Bardzo wzruszająca historia z przekazem. Wątki obyczajowe wciągające. Wtopiłam się w tą historię.

Bardzo wzruszająca historia z przekazem. Wątki obyczajowe wciągające. Wtopiłam się w tą historię.

Cóż... Sama nie wiem ;) Jak to Lipowo - czyta się błyskawicznie i nie można się oderwać. Zaskakująca od pierwszej strony. Dosłownie! Nie do końca po mojej myśli, byłam bardzo w szoku i myślałam, że ominęłam wcześniejszą część?! Autorka jakby trochę odeszła od typowego Lipowa, dużo nowych rzeczy się zadziało. Mimo, że uwielbiam tą sagę miłością ogromną, po cichu liczę, że 15 tom to już ten ostatani... Jak mawiał klasyk "trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść... " :)

Cóż... Sama nie wiem ;) Jak to Lipowo - czyta się błyskawicznie i nie można się oderwać. Zaskakująca od pierwszej strony. Dosłownie! Nie do końca po mojej myśli, byłam bardzo w szoku i myślałam, że ominęłam wcześniejszą część?! Autorka jakby trochę odeszła od typowego Lipowa, dużo nowych rzeczy się zadziało. Mimo, że uwielbiam tą sagę miłością ogromną, po cichu liczę, że 15...

O fabule nie będę się wypowiadać, bo książka jest na faktach. Okrutnych faktach... Natomiast podobała mi się forma przedstawienia tej historii z Ilsą Koch jako narratorką. Czasami przechodziły mnie dreszcze, gdy zwracała się "do mnie".

O fabule nie będę się wypowiadać, bo książka jest na faktach. Okrutnych faktach... Natomiast podobała mi się forma przedstawienia tej historii z Ilsą Koch jako narratorką. Czasami przechodziły mnie dreszcze, gdy zwracała się "do mnie".

Nie było może zawodu, ale jakiegoś wielkiego "wow" też niestety nie. Prosta akcja, prości bohaterowie, szybkie rozwiązania. Na wolne popołudnie spoko ;)

Nie było może zawodu, ale jakiegoś wielkiego "wow" też niestety nie. Prosta akcja, prości bohaterowie, szybkie rozwiązania. Na wolne popołudnie spoko ;)

Trochę kiepsko, że pojawiła się powtórka z sytuacji Haler... (Mam nadzieję, że nie spoileruje), niemniej akcja jak zawsze wartka. Czyta się jednym tchem i nie ukrywam, że liczę na kolejną część, bo to się przecież jakoś musi skończyć ;)

Trochę kiepsko, że pojawiła się powtórka z sytuacji Haler... (Mam nadzieję, że nie spoileruje), niemniej akcja jak zawsze wartka. Czyta się jednym tchem i nie ukrywam, że liczę na kolejną część, bo to się przecież jakoś musi skończyć ;)

Jak zawsze trzyma poziom. Pochłonęłam w poczekalni do lekarza... Ortopedy na NFZ 🤣 Trzyma w napięciu do samego końca. Deryło to mój faworyt, ale Brzeski goni go dzielnie.

Jak zawsze trzyma poziom. Pochłonęłam w poczekalni do lekarza... Ortopedy na NFZ 🤣 Trzyma w napięciu do samego końca. Deryło to mój faworyt, ale Brzeski goni go dzielnie.

Nie porwała mnie jakoś, trochę opornie mi się czytało. Niby ciekawa, coś się działo, ale cała historia osadzona w jednym miejscu, chyba trochę mnie nużyła. Niemniej książka ogólnie dobra. Plus za kontrowersyjny temat, fajnie, że autor go poruszył.

Nie porwała mnie jakoś, trochę opornie mi się czytało. Niby ciekawa, coś się działo, ale cała historia osadzona w jednym miejscu, chyba trochę mnie nużyła. Niemniej książka ogólnie dobra. Plus za kontrowersyjny temat, fajnie, że autor go poruszył.