rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wow. Po prostu, wow.
Parę razy odkładałam tą książkę w trakcie czytania i ciężko mi było do niej wracać, bo musiałam najpierw przemielić w głowie, to co już zostało przeczytane. Posiedzieć w emocjach, związanych z tym, o czym czytam.
Dużo akapitów z tej książki wyryło się w moje wnętrze i zostanie ze mną na zawsze.
Książkę polecił mi tata przy letnich, nocnych rozmowach o sensie istnienia. Po lekturze polecam i ja, mimo, że momentami jej treść dała mi odczuć jak malutka jestem i jak wiele rzeczy jest pozbawionych znaczenia.

Wow. Po prostu, wow.
Parę razy odkładałam tą książkę w trakcie czytania i ciężko mi było do niej wracać, bo musiałam najpierw przemielić w głowie, to co już zostało przeczytane. Posiedzieć w emocjach, związanych z tym, o czym czytam.
Dużo akapitów z tej książki wyryło się w moje wnętrze i zostanie ze mną na zawsze.
Książkę polecił mi tata przy letnich, nocnych rozmowach o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo brutalna, straszna.
Mimo wszystko powinna zostać opowiedziana.
I cieszę się, że została.

Bardzo brutalna, straszna.
Mimo wszystko powinna zostać opowiedziana.
I cieszę się, że została.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak Raen nie wróci w kolejnej części, to czuję się oszukana przez Trudi, jeśli chodzi o czas jaki poświęciłam tej książce

Jak Raen nie wróci w kolejnej części, to czuję się oszukana przez Trudi, jeśli chodzi o czas jaki poświęciłam tej książce

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak ktoś zna takie uczucie, gdy jakiś upierdliwy dzieciak doczepi się do nogawki spodni, to między innymi takie uczucie towarzyszyło mi prawie przez cały czas czytając tą książkę, bo taki właśnie jest Richard - postać wysunięta najbardziej na pierwszy plan. Totalnie irytujący, rozmemłany, pipkowaty Richard, którego zdania przez pół książki zaczynają się albo od tego, że coś jest nieprawdą i nie może istnieć albo czy wspominał, że się boi; a to wysokości gdy się na niej znajdzie, a to ciasnych pomieszczeń.
Sam Londyn Pod i ten wykreowany świat jest tak cholernie chaotyczny i nielogiczny, tak źle napisany i skonstruowany...
Postacie również płytkie i mało "z krwi i kości"; ktoś mógłby uznać, że tutaj się już naprawdę uczepiłam, jednak dla mnie psychologicznie ujęcie postaci ma duże znaczenie w uznaniu czy dana książka jest dobra czy też nie.
No i sama fabuła....
Jak ktoś jest bardzo młodym człowiekiem i lubi horrory, ta pozycja może się mu spodobać - napisana przystępnym dla młodych ludzi językiem, no i biega tutaj dwóch kolesi, którzy jedzą koty i inne dziwne rzeczy.

Jak ktoś zna takie uczucie, gdy jakiś upierdliwy dzieciak doczepi się do nogawki spodni, to między innymi takie uczucie towarzyszyło mi prawie przez cały czas czytając tą książkę, bo taki właśnie jest Richard - postać wysunięta najbardziej na pierwszy plan. Totalnie irytujący, rozmemłany, pipkowaty Richard, którego zdania przez pół książki zaczynają się albo od tego, że coś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Właśnie skończyłam ją czytać, jestem cała we łzach
Brak mi słów

Właśnie skończyłam ją czytać, jestem cała we łzach
Brak mi słów

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetnie napisana, choć muszę przyznać, że część pierwsza historii Targaryenów, może nie tyle bardziej mi się podobała - co bardziej mi pasowała. Po prostu śledzenie podbijania Westeron przez Aegona czy rządów Starego Króla było dla mnie przyjemniejsze niż czytanie jak smoki nawzajem się wybijają i odgryzają sobie głowy, co nie zmienia faktu, że książka wyśmienita.

Świetnie napisana, choć muszę przyznać, że część pierwsza historii Targaryenów, może nie tyle bardziej mi się podobała - co bardziej mi pasowała. Po prostu śledzenie podbijania Westeron przez Aegona czy rządów Starego Króla było dla mnie przyjemniejsze niż czytanie jak smoki nawzajem się wybijają i odgryzają sobie głowy, co nie zmienia faktu, że książka wyśmienita.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Za pierwszym podejściem do tej książki porzuciłam ją po 50ciu stronach. Wróciłam do niej po trzech latach i była bardzo przyjemna, chętnie sięgnę po kolejne tomy :)

Za pierwszym podejściem do tej książki porzuciłam ją po 50ciu stronach. Wróciłam do niej po trzech latach i była bardzo przyjemna, chętnie sięgnę po kolejne tomy :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jako lekkie, nieangażujące czytadło - przyjemne.
Przez pierwsze 100 stron przebrnęłam z trudem, zirytowana główną bohaterką, drewnianymi dialogami i postaciami.
Jak zazwyczaj bardzo się angażuje w losy bohaterów, jednych lubię bardziej, innych mniej tak tutaj przez większość książki byli tacy bohaterowie, którzy mi wisieli i powiewali albo tacy, którzy mnie irytowali tym w jaki sposób zostali napisani.
((Jedyny moment, kiedy bohaterowie coś we mnie tknęli, był wtedy gdy Chaol przykucnął na skraju areny; czyli końcówka książki.))
Zazwyczaj też jestem shipperką #1, ale tutaj na te ekscesy miłosne patrze tak beznamiętnie i bezuczuciowo jak na obcą parę całującą się w parku. Może też moje krytyczne podjeście wynika z tego, że przed tą książką sięgnęłam za taką, która mnie zachwyciła i w świetle tamtej, ta mnie conajmniej śmieszy - nie wiem.
Jako fabuła - wciąga, jako całokształt mnie nie zachwyciła. Być może chwycę po kolejne tomy, gdy będę chciała poczytać coś nieangażującego, na odmóżdżenie. Narazie tego nie planuję.

Jako lekkie, nieangażujące czytadło - przyjemne.
Przez pierwsze 100 stron przebrnęłam z trudem, zirytowana główną bohaterką, drewnianymi dialogami i postaciami.
Jak zazwyczaj bardzo się angażuje w losy bohaterów, jednych lubię bardziej, innych mniej tak tutaj przez większość książki byli tacy bohaterowie, którzy mi wisieli i powiewali albo tacy, którzy mnie irytowali tym w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

nie mam teraz co zrobić z życiem
dajcie mi Wichry Zimy :(

nie mam teraz co zrobić z życiem
dajcie mi Wichry Zimy :(

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Sztos

Sztos

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Chochoł sobie tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Tańczy, tańczy, tańczy sobie chochoł.

Chochoł sobie tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Tańczy, tańczy, tańczy sobie chochoł.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z Dziadami jest tak, że albo się ich nienawidzi albo się kocha. Ja osobiście, przez wzgląd na moją poetycką duszę kocham je całym serduchem, wielka skarbnica pięknych cytatów. #teamMickiewicz

Z Dziadami jest tak, że albo się ich nienawidzi albo się kocha. Ja osobiście, przez wzgląd na moją poetycką duszę kocham je całym serduchem, wielka skarbnica pięknych cytatów. #teamMickiewicz

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ósma część historii o wiedźminie, zwanym Geraltem z Rivii. Zupełnie odcięta od całej sagi część, w której tytułowy wiedźmin traci swoje miecze. I traci je w tak banalny i oklepany sposób, że nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Fabuła rozkręca się po około dwusetnej stronie, w momencie kiedy z humorzastą odsieczą przeciw dotychczasowej monotonności wychodzi krasnolud - Addario Bach. Dopiero wtedy bardziej weszłam w tą historię i zaczęło mi się lekko czytać. Jednocześnie nagle dowiadujemy się, że czarodziejki swą urodę i wieczną młodość podtrzymują eliksirami, gdzie we wcześniejszych tomach było powiedziane, że urodę zawdzięczają czarom. Po za tym Sapkowski postanowił zniszczyć moje "otp", co w połączeniu z ciężkim przebrnięciem przez 200 pierwszych stron skutkuje taką, a nie inną oceną. Niemniej jednak, myślę że mimo wszystko warto.

Ósma część historii o wiedźminie, zwanym Geraltem z Rivii. Zupełnie odcięta od całej sagi część, w której tytułowy wiedźmin traci swoje miecze. I traci je w tak banalny i oklepany sposób, że nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Fabuła rozkręca się po około dwusetnej stronie, w momencie kiedy z humorzastą odsieczą przeciw dotychczasowej monotonności wychodzi krasnolud -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Temat tak ważny, tak pełen emocji, a książka ma ich totalny zanik. Nie dość, że wszystko jest napisane tak zwyczajnie "opisowo", wszystko przypomina wręcz drętwe aktorstwo, to po prostu łatwo się przy tej książce zanudzić.
Jak serial mnie zachwycił, wyrwał serce i sprawił, że nie mogłam przestać o nim myśleć jeszcze przez długi czas, tak książka prawie wyniszczyła mnie psychicznie sposobem w jaki została napisana. Pierwszy raz spotkałam się z sytuacją kiedy ekranizacja jest dla mnie lepsza, niżeli książka. Dlatego jeżeli ktoś się zastanawia między książką, a serialem - niech odpala serial, a książki nawet nie tyka.

Temat tak ważny, tak pełen emocji, a książka ma ich totalny zanik. Nie dość, że wszystko jest napisane tak zwyczajnie "opisowo", wszystko przypomina wręcz drętwe aktorstwo, to po prostu łatwo się przy tej książce zanudzić.
Jak serial mnie zachwycił, wyrwał serce i sprawił, że nie mogłam przestać o nim myśleć jeszcze przez długi czas, tak książka prawie wyniszczyła mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

I tak oto skończyła się moja przygoda z sagą o Wiedźminie. Było przede wszystkim śmiesznie, dzięki niesamowitemu humorowi, który wprowadził Sapkowski.Było wiele nocy, spędzonych na czytaniu w pełnym napięciu i ciekawości dalszych zdarzeń. Były łzy, oj były. Nie daję"Pani Jeziora" pełnej puli gwiazdek, ze względu na dość nie zrozumiałe dla mnie zakończenie. W każdym razie, panie Sapkowski - dziękuję za tą przygodę.

I tak oto skończyła się moja przygoda z sagą o Wiedźminie. Było przede wszystkim śmiesznie, dzięki niesamowitemu humorowi, który wprowadził Sapkowski.Było wiele nocy, spędzonych na czytaniu w pełnym napięciu i ciekawości dalszych zdarzeń. Były łzy, oj były. Nie daję"Pani Jeziora" pełnej puli gwiazdek, ze względu na dość nie zrozumiałe dla mnie zakończenie. W każdym razie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wielkie WOW. To jedna z tych książek, po których przeczytaniu nie wiem co ze sobą zrobić. Holdera kocham całym serduchem, a rewelacje jakimi nas zasypuje autorka w połowie książki sprawiły, że pół książki czytałam z rozdziawioną gębą. Uwielbiam tą książkę i jak najbardziej polecam!

Wielkie WOW. To jedna z tych książek, po których przeczytaniu nie wiem co ze sobą zrobić. Holdera kocham całym serduchem, a rewelacje jakimi nas zasypuje autorka w połowie książki sprawiły, że pół książki czytałam z rozdziawioną gębą. Uwielbiam tą książkę i jak najbardziej polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z najlepszych lektur szkolnych. Piękna historia o przyjaźni..

Jedna z najlepszych lektur szkolnych. Piękna historia o przyjaźni..

Pokaż mimo to