-
ArtykułyKlucz do konwencji, czyli schematy w kryminałachMarcin Waincetel13
-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant38
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać389
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2015-08-07
http://desiaczyta.blogspot.com/2015/08/czytam-jak-o-sobie-recenzja-fangirl.html#more
Znacie ten stan, to uczucie bezradności, gdy o 4:19 nad ranem kończycie czytać dobrą książkę, która nie ma kontynuacji, a Wy nie wiecie, co ze sobą zrobić?
Tak właśnie się czułam po przeczytaniu Fangirl.
Wren i Cath to siostry bliźniaczki „podobne” do siebie jak ogień i woda. Wren chce w życiu spróbować wszystkiego. Lubi imprezować, randkować i poznawać nowych ludzi. Cath woli siedzieć w ich wspólnym pokoju i pisać fanfiction do książki, która zawładnęła całym jej światem. Jest fanką nastoletniego czarodzieja Simona Snowa. Wróć! Jest Prawdziwą Fanką, która… ma swoich własnych fanów, bo pisze fanfiki o Simonie.
Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne.
Lecz gdy siostry rozpoczynają naukę w college'u, ich drogi zaczynają się rozdzielać.
Cath dzieli swój pokój z Reagan, która pokrótce zostaje jej przyjaciółką, oraz poznaje jej wiecznie uśmiechniętego chłopaka Leviego.
Pierwszą rzeczą, o której pomyślałam po przeczytaniu książki, było rozpoczęcie jej ponownie. I, przyznam się, zaczęłam płakać. Nie przez zakończenie, ale przez fakt, że książka się skończyła. Zżyłam się z Cath, tęskniłam za milionami uśmiechów Leviego, za wyskokami Wren, a nawet za oschłym tonem Reagan.
http://desiaczyta.blogspot.com/2015/08/czytam-jak-o-sobie-recenzja-fangirl.html#more
Znacie ten stan, to uczucie bezradności, gdy o 4:19 nad ranem kończycie czytać dobrą książkę, która nie ma kontynuacji, a Wy nie wiecie, co ze sobą zrobić?
Tak właśnie się czułam po przeczytaniu Fangirl.
Wren i Cath to siostry bliźniaczki „podobne” do siebie jak ogień i woda. Wren chce w...
http://desiaczyta.blogspot.com/2015/08/miosc-nieidealna-recenzja-eleonory-i.html
Dwoje outsiderów
Różni ich wszystko,
a łączy ledwie miłość.
Gdyby nie tytuł książki jak i jej opis, nigdy nie pomyślałabym, że ta dwójka się połączy. Dwa różne światy, ogień i woda. Jednak, wyłącznie Park użyczył Eleonorze miejsca w autobusie. I tak to się zaczęło: od nieśmiałych spojrzeń, uśmiechów, wspólnego czytania jednego komiksu do uczucia, które ciężko opisać słowami.
Słuchając opinii innych byłam przekonana, że pani Rowell stworzyła kolejną, przesłodzoną opowieść dla nastolatek. I, o dziwo, tak nie jest. Oczywiście, początki miłości tej dwójki są urocze, ale ani trochę nie przesłodzone. Książka ta zawiera również dużo kwestii, o których powinnam wspomnieć.
Po pierwsze, chcę napisać o sytuacji rodzinnej Eleonory. Cieszę się, że autorka podkreśliła w tej książce temat przemocy rodzinnej oraz biedy. Matka Eleonory, mimo problemów z pieniędzmi i brutalnego drugiego męża, dawała sobie radę z wychowaniem piątki dzieci. Może nie najlepiej, ale dawała.
Eleonora & Park nie jest zwykłą książką.
Ja nie czytałam historii dwójki nastolatków. Ja b y ł a m nimi. Żyłam tą historią do samego końca.
Rainbow Rowell chwyciła za moje serce i jeszcze mi go nie oddała. Dlaczego? Bo pragnę znać ciąg dalszy. To nie może być koniec.
http://desiaczyta.blogspot.com/2015/08/miosc-nieidealna-recenzja-eleonory-i.html
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDwoje outsiderów
Różni ich wszystko,
a łączy ledwie miłość.
Gdyby nie tytuł książki jak i jej opis, nigdy nie pomyślałabym, że ta dwójka się połączy. Dwa różne światy, ogień i woda. Jednak, wyłącznie Park użyczył Eleonorze miejsca w autobusie. I tak to się zaczęło: od nieśmiałych spojrzeń,...