-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać357
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2023-07
2023-05
W sierpniu 2018 roku została wydana debiutancka powieść Joanny Tekieli "Pensjonat Leśna Ostoja", zatem minęło już pięć lat, od kiedy krakowska pisarka cieszy czytelników swoimi literackimi pomysłami. A ja dziękuję swojej intuicji, że "kazała" mi wtedy sięgnąć po Pensjonat, bo aktualnie jestem już po lekturze piętnastu (z szesnastu wydanych) książek. Komentarz chyba zbędny :)
Dom, w którym mieszka Daniel Orlicz stanął w przepięknym zakątku pośród lasów i nieopodal jeziora. Jednak to nie on wybrał to miejsce... To jego przodkowie Janina i Ambroży w wyniku wysiedleń zakochali się w Jeziorze Zapomnienie.
Daniel od ośmiu lat mieszka z dziadkiem, zaczęło się od złamanej nogi starszego pana, ale tak już zostało... Młody mężczyzna jest grafikiem komputerowym, więc swoją pracę może wykonywać wszędzie. Zawłaszcza, że zanim opuścił miasto i tak unikał ludzi a na dodatek dziewczyna go zostawiła. W Zapomnej odnalazł spokój, zaczął zachwycać się mgłą a spacery i natura go relaksowały. Dziadek doskonale przygotował go do samodzielnego funkcjonowania w tym miejscu, jednocześnie uczulając na działania Konsorcjum, które wszelkimi sposobami, chce przejąć ten fragment ziemi, by powiększyć teren pod kurort.
Poza zwyczajnymi, codziennymi czynnościami, towarzyszymy Danielowi w rozmowach z przyjacielem, podczas spacerów z Romeo i Julią, odkrywaniu kim jest Iga, ale również w chwilach, gdy zrobiło się naprawdę niebezpiecznie... Z pozoru błahe wydarzenia, mogły być tragiczne w skutkach. Kto za tym stoi?
Każdy sięga po takie książki, jakie lubi. Jakie dają mu ukojenie, odpoczynek, przenoszą w inny świat - zarówno pokazując problemy innych, jak i piękno przyrody. Joanna Tekieli jest jedną z tych autorek, która swoimi powieściami daje mi właśnie to, czego szukam. Jeśli ktoś poszukuje wydumanych historii, niechaj sięga wyłącznie po tytuły nagradzane. Ja się w nich nie odnajduję. Czytam dla przyjemności, tylko i wyłącznie a Zapomna wraz ze swoimi bohaterami właśnie to mi podarowała.
Było lekko, przyjemnie, pośród zieleni, problemów z zalewaniem dróg co skutkowało odcięciem od świata. Były uczucia pozytywne i negatywne. Przyjaźń, miłość, nienawiść i pazerność na zysk. Największą uwagę w tej opowieści przykuwa jednak samotność. Główny bohater pokochał to, że jest panem swojego czasu, wyśmienicie odnalazł się w domu dziadka i musiał zorganizować swój czas. A przede wszystkim nauczył się współdziałania z przyrodą, która wyznaczała kierunki, jakimi mógł podążać.
Ból, samotność, rodzące się uczucie, okazywanie dobroci ludziom i zwierzętom, zachwyt nad dziełami natury o każdej porze roku a dla podniesienia napięcia odrobina sabotażu, intryg i "czarnych charakterów". Przydałoby się nieco humoru? Znajdziecie go między innymi w prezentach, które wymienia Daniel z Karolem. Gorąco polecam!
W sierpniu 2018 roku została wydana debiutancka powieść Joanny Tekieli "Pensjonat Leśna Ostoja", zatem minęło już pięć lat, od kiedy krakowska pisarka cieszy czytelników swoimi literackimi pomysłami. A ja dziękuję swojej intuicji, że "kazała" mi wtedy sięgnąć po Pensjonat, bo aktualnie jestem już po lekturze piętnastu (z szesnastu wydanych) książek. Komentarz chyba zbędny...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07
Sierpień 2023
Polskę nawiedziły rekordowe upały. Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić przyszłość, w której nawet temperatura lekko powyżej normy spowoduje strach, lęk i niewyobrażalną chęć wypicia butelki wody? A co gdyby... to nie było możliwe, bo macie wydzieloną ilość tego zbawiennego płynu? Tyle się mówi o zmianach klimatycznych i katastrofach gospodarczych... Oby książka Krzysztofa Koziołka pozostała jedynie książką...
Rok 2023, Enklawa Zielona Góra
Po pandemii koronawirusa, wojnie w Ukrainie i III wojnie światowej nasz kraj został podzielony na zamknięte strefy. Rządzi ten, kto ma władzę nad kurkami z wodą. Nie działa konstytucja, kradzież wody jest karana a za najmniejsze przewinienia grozi zmniejszenie limitu dla całej rodziny. A przydział wody? Nadal przysługuje butelka, ale o coraz mniejszej pojemności... Cenzurowanie Internetu, podsłuchiwanie rozmów telefonicznych i podział ludzi na cztery kategorie... Problemy z zakupami, ponieważ nie wszystkie towary są dostępne dla każdego. Każda kategoria ma własny kolor opasek, należy zachowywać dystans społeczny, co oznacza brak możliwości spotkań z innymi. By powiedzieć choćby do kuriera coś więcej niż grzecznościowe zwroty wymagana jest zgoda!
Wyobrażacie sobie takie życie??
Jan Krzyk takie właśnie miał... Ale miał też go dosyć. Zresztą nie tylko sytuacja w państwie doprowadzała go do szału. Również stosunki rodzinne pozostawiały wiele do życzenia - zwłaszcza na linii córka-matka... Matka, która żałuje domownikom wody a jako jedyna ma jej nieco więcej... No i te pretensje do męża, że to jego wina iż mają taki kiepski status... Dlaczego?
Krzyk pracuje w miejscu, którego nie można mu pozazdrościć, zwłaszcza w obliczu faktu, że do kąpieli woda jest niezbędna. Co przelało czarę goryczy? Czy Krzyk będzie bierny?
Nie mogę zbyt wiele Wam zdradzić, bowiem autor bardzo sprytnie manipuluje czasem akcji, chronologią wydarzeń oraz powiązaniami między bohaterami, co finalnie stanowi istną niespodziankę dla czytelnika. Napiszę jedynie to, co zdradza opis: "kilku mieszkańców Enklawy Zielona Góra postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. W tajemnicy przed innymi rozpoczynają drążenie tunelu do nieczynnej kopalni węgla brunatnego (...)". W jakim celu i czy im się powiedzie? To musicie już sprawdzić sami...
Generalnie nie czytuję książek z akcją w przyszłości, postapokaliptycznych wizji świata. Jednak Koziołek stworzył historię, thriller właściwie, w którym każdy bohater ma swoje zadanie, wyśmienicie nakreślony charakter i spełnia określoną rolę w całości. Wprawdzie doceniłam to dopiero bliżej końca, kiedy wszystko zaczęło się wyjaśniać a poszczególne elementy wskakiwały w brakujące miejsca układanki. Autor stworzył postacie pozytywne, negatywne, młodsze i starsze, bierne i pragnące zmian w życiu. Bohaterowie w szalonym świecie pełnym walki o każdą kroplę wody są śledzeni i nękani, na ich drodze los lub inni ludzie stawiają pokusy lub przynęty. Jak sobie poradzą? Czy wszyscy przeżyją?
Trudno było oderwać się od poznawania kolejnych kart tej historii.
Podczas lektury gorąco polecam częste sięganie po szklankę z wodą a najlepiej posiadanie jej zapasu tuż obok, by mieć świadomość, jak wiele różni Ciebie czytelniku, od postaci, o których czytasz. By ze spokojem odczuwać zagrożenie płynące z thrillera "A potem już tylko nic", który jest prezentem dla czytelników na 15-lecie pracy pisarskiej Krzysztofa Koziołka.
Sierpień 2023
Polskę nawiedziły rekordowe upały. Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić przyszłość, w której nawet temperatura lekko powyżej normy spowoduje strach, lęk i niewyobrażalną chęć wypicia butelki wody? A co gdyby... to nie było możliwe, bo macie wydzieloną ilość tego zbawiennego płynu? Tyle się mówi o zmianach klimatycznych i katastrofach gospodarczych... Oby...
2023-07
"Córka ziemi" otwiera nowy cykl Doroty Gąsiorowskiej o kobietach, które są w wyjątkowy sposób związane z naturą a ich intuicja pozwala dostrzec więcej, niż innym ludziom.
Weronika mieszka w domu po babci w pobliżu Ojcowskiego Parku Narodowego. Utrzymuje kontakt właściwie tylko z jedną osobą - swoją przyjaciółką Aśką. Pozostały jej czas to głównie pełna pasji praca nad powstającymi w kamieniu rzeźbami. Efekt finalny Weronika widzi zawsze jeszcze przed rozpoczęciem pracy a każda kobieta z kamienia w odpowiednim czasie trafia zawsze do odpowiedniej osoby.
Tym razem jednak Aśka proponuje jej zrobienie rzeźby na zlecenie, bowiem zajmuje się odrestaurowaniem dworu we Wrzosnówku. XIX-wieczny pałac Maks remontuje dla swojej babci Felicji, która wyjechała stąd jako mała dziewczynka a teraz marzy, by w magicznym zakątku stanęła rzeźba nordyckiej bogini Frei.
Historia Weroniki, to nie tylko praca nad kamieniem, ale również spotkania z Felicją i poznawanie tajemnic dworu oraz jej rodziny a także spędzanie czasu z Zuzią (dziewczynką, która ucieka z rodzinnego domu, w którym czekają na nią tylko obowiązki przy młodszym rodzeństwie). W tej części opowieści nie brakuje tajemnic, niespodzianek, ale też i chwil grozy.
Autorka zabiera nas również w przeszłość (uwielbiam takie naprzemienne czasy akcji) i przedstawia dziewczynkę o imieniu Freya, która mieszka wraz z matką w sercu lasu. Jest dzieckiem ceniącym sobie wolność, naturę, jej przyjaciółmi są zwierzęta - sokolica i dzik. Wychowywana z daleka od ludzi, pomaga mamie zbierać zioła, choć nie potrafi przyrządzać magicznych maści czy syropów.
Po latach beztroskiego życia los zakpił z Frei i postawił na jej drodze kilka przeszkód. Codzienność dziewczynki zmieniła się diametralnie! Ogromnie mnie to zaskoczyło i próbowałam odgadnąć prawdę. Kim jest? Dlaczego ktoś podjął właśnie takie decyzje co do jej losu? Co wydarzyło się przed jej narodzinami a co czeka ją w niedługiej przyszłości?
"Córka ziemi" to przepiękna, cudowna i wciągająca opowieść, która wielokrotnie mnie zaskoczyła! Odkrywanie tajemnic obu głównych bohaterek było tak fascynujące, że trudno było odłożyć książkę, bo Freya i Weronika nieustannie mi o sobie przypominały. Wciąż zastanawiałam się nad ich losami, martwiłam o tę pierwszą w obliczu tego, co ją spotkało. Trzymałam kciuki, by poznała prawdę o swoim istnieniu, bym i ja mogła ją poznać. Martwiłam się jej karą, relacjami z rówieśnikami, pierwszym zauroczeniem... Wraz z Weroniką szukałam odpowiedzi na pytania dotyczące Zuzi, dziwnego zachowania Felicji, sekretów starej studni oraz nieuczciwego Tymona.
Muszę przyznać, że początek powieści był trudny, nie mogłam wciągnąć się w historię, polubić bohaterów, zainteresować się ich życiem. Na szczęście kiedy już akcja zaczęła iść w kierunku, którego się nie spodziewałam... przepadłam z kretesem! Zakochałam się w tej opowieści i żałowałam, że się skończyła.
"Córka ziemi" to plejada bohaterów pozytywnych i negatywnych oraz takich, którzy ukrywają swoje prawdziwe oblicze. To historia, w której prym wiodą kobiety, którym nie zawsze żyło się dobrze. Czasem los dał im przysłowiowego pstryczka w nos, śmiał się w oczy i niezależnie od wieku, musiały poradzić sobie z problemami. Gorąco polecam Wam tę powieść i czekam na kolejny tom cyklu 'Córki żywiołów'.
"Córka ziemi" otwiera nowy cykl Doroty Gąsiorowskiej o kobietach, które są w wyjątkowy sposób związane z naturą a ich intuicja pozwala dostrzec więcej, niż innym ludziom.
Weronika mieszka w domu po babci w pobliżu Ojcowskiego Parku Narodowego. Utrzymuje kontakt właściwie tylko z jedną osobą - swoją przyjaciółką Aśką. Pozostały jej czas to głównie pełna pasji praca nad...
2023-07
Krzysztof Koziołek to dziennikarz i pisarz z Zielonej Góry. W dorobku ma już dwadzieścia cztery książki, głównie powieści sensacyjne, thrillery oraz kryminały. Jego kryminały retro przekonały mnie zresztą do tego gatunku, dzięki wnikliwej pracy przygotowawczej. Konstrukcja "Osaczonego" plasuje książkę na pograniczu thrillera i kryminału, z uwagi na narastające emocje oraz liczne przypadki zgonów a postacie głównych bohaterów (znanych już czytelnikom z innych książek, aczkolwiek nie trzeba ich znać, by rozumieć fabułę niniejszego tytułu) dają nadzieję na wyborną lekturę.
Komisarz Ryszard Grodzki i zielonogórski dziennikarz Andrzej Sokół spotykają się niespodziewanie pod jednym z apartamentowców w mieście. Ten pierwszy, bowiem został wezwany do samobójstwa. Drugi, bo poprzedniego dnia został poproszony o spotkanie z dawnym znajomym. Sokół blednie, gdy poznaje numer mieszkania, pod który wybiera się policjant! Nie może uwierzyć, że Jarek Adamowiec odebrał sobie życie. Owszem, od półtora roku żył z dnia na dzień, bo nie mógł się otrząsnąć z traumatycznych przeżyć, ale żeby targnąć się na to życie...?
W toku śledztwa, w którym udział bierze również początkująca policjantka Daria Anioła, okazuje się że niekoniecznie będzie to rutynowa sprawa, gdyż bardzo możliwe, że Adamowiec nie odszedł z tego świata sam...
Decyzją przełożonych Grodzki ma zostawić tę sprawę w obliczu zaginięcia znanego przedsiębiorcy, to priorytet! Czas pokazuje, że i w tej kwestii nie wszystko będzie takie, jakie się wydaje... Choć z pozoru odpowiedzi na pytania nasuwają się same, to dla wnikliwego obserwatora nie zgadzają się detale! Co się stało z Ernestem Chociulem? Do kogo prowadzą tropy w obu tych sprawach? Jakie niespodzianki czekają w trakcie śledztwa na tropionych i tropiących? I kim jest "duch"?
Genialne trio! Komisarz policji, który kieruje się doświadczeniem, ale i intuicją doszukując się niewidocznych na pierwszy rzut oka powiązań. Nie pała sympatią do przełożonego, jednocześnie zdając sobie sprawę, że w obliczu kłopotów nie może liczyć na jego wstawiennictwo. Andrzej Sokół został już oficjalnym konsultantem policji a jego tok myślenia często wprawiał mnie w stan wysokiego zaskoczenia! Na dodatek gdzie policja nie może tam Sokół sam się pośle, bowiem czasem informacje można zdobyć nie do końca legalnymi sposobami. Dziennikarz kocha rozwiązywać skomplikowane sprawy i komplikować te proste. Uwielbiam to, jak próbował "dogonić" umykające mu szczegóły. Daria Anioła mimo krótkiego stażu robi szybkie postępy, ma celne uwagi i trafne spostrzeżenia. Stara się wpasować do sposobu pracy Grodzkiego a jej utarczki słowne i docinki z Sokołem stanowią humorystyczny element książki.
Genialna książka! Choć kilka książek z dorobku Koziołka oceniłam naprawdę wysoko, to "Osaczony" pobił je wszystkie na głowę. Trzyma w napięciu, wielokrotnie podsuwa fałszywe tropy i choć czytelnik bardzo szybko poznaje "ciemną stronę mocy", czyli sprawców, to możecie mi wierzyć - do samego końca czekają na "biedaka" niesamowite wydarzenia, zaskakujące śmierci, ot wyborna fabuła tego thrillera kryminalnego.
Autor zawarł w "Osaczonym" wiele problemów, z którymi boryka się społeczeństwo - Ci uczciwi, i Ci niekoniecznie... Są elementy detektywistyczne, rzeczy tajne, ukryte, typowe tropienie, śledzenie, ucieczki, ale i kłopoty zdrowotne. Finał zaś to wisienka na torcie i liczę, że będą kolejne książki z wybornym zestawem Grodzki, Sokół i Anioła!
Jeśli szukacie tytułu, który Was zaintryguje, potem wciągnie i tak pochłonie, że nie zauważycie upływu czasu to zdecydowanie musicie po nią sięgnąć!
Krzysztof Koziołek to dziennikarz i pisarz z Zielonej Góry. W dorobku ma już dwadzieścia cztery książki, głównie powieści sensacyjne, thrillery oraz kryminały. Jego kryminały retro przekonały mnie zresztą do tego gatunku, dzięki wnikliwej pracy przygotowawczej. Konstrukcja "Osaczonego" plasuje książkę na pograniczu thrillera i kryminału, z uwagi na narastające emocje oraz...
więcej mniej Pokaż mimo to
Cykl 'Tajemnice' Magdaleny Kordel dobiegł końca. Nadszedł finał, na który czekałam z wieloma niewiadomymi... Czy wszystkie klarownie się wyjaśnią?
Czwarty tom serii kilkukrotnie zaskakuje a tajemnice nieustannie się mnożą. Rozpoczynając lekturę dostarcza nam ich Masza, czyli przyjaciółka Eweliny i Jagny, pani weterynarz. Okazuje się bowiem, że jej romans z żonatym Leonem zmieni nieco swój status a przesyłki przybywające regularnie na jej adres to przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć. Choć oczywiście, by poznać historię tych listów, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Co musi się wydarzyć, by Masza się otworzyła i opowiedziała o sobie?
Będzie też kilka słów o Jagnie, która nadal trwa w uporze i robi wszystko, by odseparować syna od Ruty a jest w swych działaniach niesamowicie wiarygodna... I robi coś, co sprawia, że Mateusz jeszcze bardziej się od niej odwraca. Czy jest szansa, że Jagna da młodym zgodę na wspólną przyszłość? Że kiedykolwiek zmieni swoje podejście?
Śledząc losy poszczególnych bohaterów poznajemy myśli Adeli i Muszki, które zdają sobie sprawę, że wyjaśnienie przeszłości z Haliną zbliża się wielkimi krokami. Jednak obie starsze panie boją się tego momentu, choć każda z innego powodu. Podczas lektury próbowałam odgadnąć, co mogło tak bardzo poróżnić siostry, że po tylu latach napięcie i niechęć są tak widoczne...
Kiedy na jaw wychodzi podpis Haliny, pomyślałam, że to chyba nie może być TO. Ten prawdziwy powód musi być chyba poważniejszy...
Czy miałam rację? Nie zdradzę wiele, jeśli napiszę że miałam rację, bowiem "bomba" dopiero wybuchnie... Wtedy dopiero zrozumiałam zachowanie Adeli, jej rozpacz, żal i ból, znaczenie patchworkowej kapy oraz tabliczki z kapliczki...
Tylko czy czyny Haliny można wybaczyć? Ten pierwszy... z biegiem lat zapewne tak, ale ten drugi? Jak dla mnie nigdy!
Finał zaskakujący nie tylko dla mnie, czytelnika, ale dla obu sióstr również, szkoda że nie mogłam zobaczyć ich min w tamtej chwili...
Piękna i mądra opowieść, w której losy wielu osób i rodzin się splatają. Bohaterowie niosący na plecach bagaż doświadczeń, sukcesów i porażek, tajemnic i niespodzianek starają się swoimi historiami pokazać czytelnikom, że nigdy nie jest tak źle, by nie można było poprawić swojej sytuacji, rozwiązać problemu, pomóc przyjacielowi wyznając prawdę o sobie, choć wcale nie jest ona "różowa" a pełna łez, wyrzeczeń i konieczności dokonywania wyborów.
Magdalena Kordel przedstawiła wspaniałą definicję przyjaźni. Według jednej z bohaterek to dzielenie ze sobą tego, co ładuje na plecy życie. Całkowicie się z tym zgadzam, a Ty?
Książka pokazuje również, że czasem jest potrzebny ktoś, kto nie pozwoli Ci spakować walizki, kto podpowie, wysłucha, doradzi. Jest też dom stworzony do kochania i mieszkający w nim kochający się ludzie.
Po drugiej stronie znajduje się podsycanie krzywdy żalem i złością - czy uda się zagasić ten płomień?
Jeśli lubicie ciepłe, ale też pełne przesłań historie autorki to koniecznie sięgnijcie po powieść "Ktoś do kochania". Znajdziecie w niej całą gamę uczuć, emocji i dreszczyk niepokoju; poznacie co to samotność, rozpacz, niepokój, wymiana "życie za życie", wstyd, zażenowanie, poczucie winy oraz odpowiedź na pytanie czy można wybaczyć sobie.
Ważna część tej opowieści to trudne wybory i obietnice - koniecznie przeczytajcie! Polecam
Cykl 'Tajemnice' Magdaleny Kordel dobiegł końca. Nadszedł finał, na który czekałam z wieloma niewiadomymi... Czy wszystkie klarownie się wyjaśnią?
więcej Pokaż mimo toCzwarty tom serii kilkukrotnie zaskakuje a tajemnice nieustannie się mnożą. Rozpoczynając lekturę dostarcza nam ich Masza, czyli przyjaciółka Eweliny i Jagny, pani weterynarz. Okazuje się bowiem, że jej romans z żonatym Leonem...