Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Anglia, wczesny wiek XIX. Lyra, lady Whitley, młoda panna na wydaniu rozpoczyna sezon towarzyski w Londynie. Lyra jest córką hrabiego, lecz ukrywa to przed wszystkimi, ponieważ tak naprawdę jest ona lady Elą Dalvi i chce dokonać zemsty nad swoją byłą przyjaciółką Poppy Landers oraz dawnym przyjacielem, markizem Kestonem Ridleyem.
W trakcie lektury, dzięki zastosowaniu przez autorkę zabiegu retrospekcji, równorzędnie dowiadujemy się jak potoczyły się losy młodej Eli oraz jak jej obecne poczynania są uknutą starannie zemstą.
Jeśli szukacie podobnej książki: arystokracja, rozterki miłosne młodej szlachty to tytuł ten bardzo przypomina mi książkę Jak stracić hrabiego w 10 dni.

Anglia, wczesny wiek XIX. Lyra, lady Whitley, młoda panna na wydaniu rozpoczyna sezon towarzyski w Londynie. Lyra jest córką hrabiego, lecz ukrywa to przed wszystkimi, ponieważ tak naprawdę jest ona lady Elą Dalvi i chce dokonać zemsty nad swoją byłą przyjaciółką Poppy Landers oraz dawnym przyjacielem, markizem Kestonem Ridleyem.
W trakcie lektury, dzięki zastosowaniu przez...

Czy byliście kiedyś w takiej sytuacji, gdy znajomy opowiada Wam historię, ale Wy nie do końca nadążacie za jego tokiem i prosicie go o dodanie pewnych szczegółów, których on nie uwzględnił, bo założył, że posiadacie dokładnie te samą wiedzę na dany temat? Tak? No to tak właśnie się czułam czytając tę książkę. Autorka opowiada pewną historię, ale zapomina dodać szczegóły, a nawet może konkretne informacje, dlaczego główna bohaterka staje się najbliższą służącą księżniczki Małgorzaty.
Bo motyw który obrała sobie autorka jest, cóż tu dużo mówić.. bez sensu. Mdła bohaterka w mdły sposób zdobywa ciepłą posadkę.

Czy byliście kiedyś w takiej sytuacji, gdy znajomy opowiada Wam historię, ale Wy nie do końca nadążacie za jego tokiem i prosicie go o dodanie pewnych szczegółów, których on nie uwzględnił, bo założył, że posiadacie dokładnie te samą wiedzę na dany temat? Tak? No to tak właśnie się czułam czytając tę książkę. Autorka opowiada pewną historię, ale zapomina dodać szczegóły, a...

To smutne jakim językiem są teraz pisane książki dla nastolatek/YA. Kiedy świat stał się tak wulgarny, że młode osoby nie potrafią napisać książki, która nie zawierałaby tak ogromnej liczby przekleństw i wulgaryzmów?
Autorka w pewnych momentach sili się na jakieś podniosłe zdania, które nijak się mają do wydarzeń.
W pewnych momentach oczekujesz, że być moze zakończenie będzie jednym wielkim zaskoczeniem i odkryciem a dostajesz flaki z olejem.
Ogólna ocena? Przerost formy nad treścią.

To smutne jakim językiem są teraz pisane książki dla nastolatek/YA. Kiedy świat stał się tak wulgarny, że młode osoby nie potrafią napisać książki, która nie zawierałaby tak ogromnej liczby przekleństw i wulgaryzmów?
Autorka w pewnych momentach sili się na jakieś podniosłe zdania, które nijak się mają do wydarzeń.
W pewnych momentach oczekujesz, że być moze zakończenie...

Zaczynam książkę, ok, wypadki, powody wypadków, komentarze rodzin poszkodowanych, komentarze osób które zabiły. Myślę, no tak, książka dokładnie o tym, o czym myślałam że będzie. Zła jazda, która doprowadza to śmiertelnych wypadków.
Zbliżam się do 3/4 książki i zaczynam się zastanawiać czy to dalej ta sama książka? Czy może włączyłam jakiś inny tekst dotyczący pracy w InPost lub dowożeniu jedzenia? Sprawdzam tytuł audiobooka, no nie to dalej ta sama książka... Ale w takim razie o czym ona w końcu jest? Bo pomimo tego, iż w opisie jest informacja, że w książce zostanie poruszony temat kurierów to jednak jest on przedstawiony w taki sposób, iż może on zainteresować osobę, która myśli o podjęciu pracy jako kurier. Więcej podano informacji jak taka praca wygląda, niż z jakimi problemami drogowymi borykają się kierowcy dostawczaków oraz współuczestnicy ich ruchu.

Zaczynam książkę, ok, wypadki, powody wypadków, komentarze rodzin poszkodowanych, komentarze osób które zabiły. Myślę, no tak, książka dokładnie o tym, o czym myślałam że będzie. Zła jazda, która doprowadza to śmiertelnych wypadków.
Zbliżam się do 3/4 książki i zaczynam się zastanawiać czy to dalej ta sama książka? Czy może włączyłam jakiś inny tekst dotyczący pracy w...

Juniper to zdecydowanie moja najmniej ulubiona bohaterka literacka. Słuchając jej opowieści czułam second-hand embarrassement i ogólną niechęć. Do jej zachowania, do jej wyobrażenia o życiu i do jej pisaniny. Dziewczyna tak bardzo przekonana o swoim talencie pisarskim, że aż się tego słuchać nie dało.

Juniper to zdecydowanie moja najmniej ulubiona bohaterka literacka. Słuchając jej opowieści czułam second-hand embarrassement i ogólną niechęć. Do jej zachowania, do jej wyobrażenia o życiu i do jej pisaniny. Dziewczyna tak bardzo przekonana o swoim talencie pisarskim, że aż się tego słuchać nie dało.