Opinie użytkownika
Co się tu udało? Wizja świata 3 wieki po wydarzeniach Upadku jest całkiem ciekawa, a nitki łączące ją z akcją poprzednich książek potrafią być ukazywane z sposób angażujący i tajemniczy, choć niestety też niesamowicie skrótowy. Początek (na Hyperionie) zaciekawia i rozbudza płonny apetyt na resztę książki. I to chyba tyle. No, może jeszcze główny pies gończy PAXu nie jest...
więcej Pokaż mimo to
Zaczynając od końca - warto przeczytać.
Na plus:
* bardzo plastyczne i budujące odpowiednio klaustrofobiczną atmosferę opisy
* dobrze wplecione wizje, sny i majaki, których zazwyczaj nie lubię - tutaj mocno wspierają paranoiczny nastrój
* wciąga - trzeba przebrnąć kilkadziesiąt stron, ale potem idzie jak z płatka
* czuć rosyjski klimat
* zakończenie - o ile nie czytało...
Jak lubisz książkowe popcorniaki, dodaj do oceny 2 gwiazdki. Bo niestety ta książka niczym więcej nie jest, choć w kilku miejscach czuć potencjał na coś znacznie lepszego.
Fabularny punkt wyjścia daje fajne pole do popisu przy konstrukcji bogatych charakterów, eksploracji alternatywnych ścieżek ich życia i obserwowania ich w sytuacjach, w których nie muszą teoretyzować...
Zanim zabrałem się za Echopraksje przeczytałem po latach ponownie Ślepowidzenie i nic z pierwotnego zachwytu nie umknęło. Tym chętniej sięgnąłem po kontynuację .
Zaczyna się dobrze, jasno, wartko i klarownie. A potem bohaterowie lecą w kosmos i nadchodzi bełkot. W Ślepowidzeniu Watts, mimo średniego warsztatu typowo pisarskiego, potrafił połączyć wątki naukowe,...
Mam poważny problem z serią Podlewskiego. 1 tom nakreślał naprawdę fascynujące uniwersum, z bogatą, pełną tajemnic historią, barwnie opisane i na tyle zaciekawiające, że nie zwracało się większej uwagi na ledwie naznaczone postaci, dziwne zabiegi narracyjne i słowne (słynne "x błękitnych minut/godzin", czy wskazanie efektów świadomego przebycia głębi powtarzane co 5 zdań)....
więcej Pokaż mimo to
Właściwie nie sposób w krótkim komentarzu wyliczyć, jak wiele rzeczy jest w tej książce nie tak. Sam pomysł jest ok, dawał naprawdę spore pole do popisu. Tymczasem autorzy chyba przedstawili go jakiemuś 7-latkowi i spisywali jego fantazje - mniej więcej na takim poziomie operują ich koncepcje.
Pratchett zaznacza swoją obecność jedynie miejscami, do tego czuć tu pewne...
Zaskakująco sprawna militarna hard s-f. Bardziej opowiadanie niż powieść. Dużo się dzieje, akcja wciąga i jest logicznie poprowadzona. Postaci bardzo proste, ale dobrze zakreślone i wyraziste. Duży plus za dynamiczne, przejrzyste sceny walk, które często są piętą achillesową wielu uznanych autorów.
Najprościej Incydent na Rigil Prime porównać do pilota dobrego serialu -...