Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Nie należy mylić prawdy z opinią większości"
- Jean Cocteau

Pomimo tego, że niemal wszyscy wokół uważali, iż Rosa nie żyje, Jar postanawia zaufać intuicji i nie kierować się opinią większości. Czy dowiedzie w ten sposób prawdy?

"Nie należy mylić prawdy z opinią większości"
- Jean Cocteau

Pomimo tego, że niemal wszyscy wokół uważali, iż Rosa nie żyje, Jar postanawia zaufać intuicji i nie kierować się opinią większości. Czy dowiedzie w ten sposób prawdy?

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Fizyka jest jak seks: pewnie, że może dawać jakieś praktyczne rezultaty, ale nie dlatego to robimy."
- Richard Feynman

Jeżeli ciało A działa na ciało B pewną siłą F, to ciało B działa na ciało A siłą o tej samej wartości, takim samym kierunku, ale przeciwnym zwrocie. Ta jedna z podstawowych zasad fizyki przypomina mi się zawsze, gdy sięgam pamięcią do momentów kiedy to siostra po uderzeniu mnie wrzeszczała do rodziców, że ją biję. Było to moja pierwsza lekcja fizyki w życiu.
Przez lata nie mogąc zdecydować się na kierunek studiów jedyne czego byłam pewna, to tego że jeszcze nie raz z fizyką będę miała do czynienia. Nasz system edukacji pomimo usilnych starań nie zdołał zgasić we mnie ciekawości, więc po godzinach spędzonych nad kinematyką bądź atomami z przyjemnością sięgam po lekturę, która jeszcze bardziej mnie w ten świat wciąga. Anegdoty i historie zawarte na stronach doskonale oddają poczucie, że fizycy to też ludzie.

"Fizyka jest jak seks: pewnie, że może dawać jakieś praktyczne rezultaty, ale nie dlatego to robimy."
- Richard Feynman

Jeżeli ciało A działa na ciało B pewną siłą F, to ciało B działa na ciało A siłą o tej samej wartości, takim samym kierunku, ale przeciwnym zwrocie. Ta jedna z podstawowych zasad fizyki przypomina mi się zawsze, gdy sięgam pamięcią do momentów kiedy to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Cudowny umysł dziecka co we wszystkim widzi straszność i tajemnicę, i otchłań."
- Stanisław Przybyszewski

Spadając z huśtawki pod supermarketem powodując tym samym śmiech przechodzących w pobliżu ludzi pojawia się w mojej głowie jedna myśl. Jak cudownie by było znów być dzieckiem. Mając 22 lata z pewnością się już tym dzieckiem nie jest, więc w przypadku upadku z huśtawki boli coś więcej niż tyłek. Jednak może kluczem jest próbowanie zachowania tej cząstki zdziecinnienia. Nie przestajemy być dziećmi bo się starzejemy, starzejemy się bo przestajemy być dziećmi.
Bohaterowie osadzeni w Derry mają do pokonania coś gorszego niż przybierający różne postacie potwór. Muszą zmierzyć się ze swoimi lękami, i muszą zrobić to uzbrojeni w atlas ptaków i przetopione monety. Książka jest długa, ciągle przeskoki między przeszłością a teraźniejszością nie ułatwiają lektury, ale zapewniam, że warto. A gdy już ją przeczytacie sprawdźcie czy nie macie potworów pod łóżkiem. Tak na wszelki wypadek.

"Cudowny umysł dziecka co we wszystkim widzi straszność i tajemnicę, i otchłań."
- Stanisław Przybyszewski

Spadając z huśtawki pod supermarketem powodując tym samym śmiech przechodzących w pobliżu ludzi pojawia się w mojej głowie jedna myśl. Jak cudownie by było znów być dzieckiem. Mając 22 lata z pewnością się już tym dzieckiem nie jest, więc w przypadku upadku z huśtawki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po lekturze "Zbieracza truskawek" odnoszę nieodparte wrażenie, że płynąc na fali sukcesu swego poprzednika, tą książkę czeka upadek i nieuchronne utonięcie. Jeśli miałabym ochotę sięgnąć po zapychacz czasu, to bardzo prawdopodobne, że jako taki wybrałabym właśnie ją.

Po lekturze "Zbieracza truskawek" odnoszę nieodparte wrażenie, że płynąc na fali sukcesu swego poprzednika, tą książkę czeka upadek i nieuchronne utonięcie. Jeśli miałabym ochotę sięgnąć po zapychacz czasu, to bardzo prawdopodobne, że jako taki wybrałabym właśnie ją.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia zgrabnie wpleciona w rzeczywiste wydarzenia zyskuje na prawdopodobieństwie co zdecydowanie zwiększa zainteresowanie czytelnika. Do końca trzyma w napięciu, ujawniając coraz więcej faktów jednocześnie zachowując w tajemnicy zakończenie. Szczegółowe opisy pozwalają wczuć się w sytuację, doskonale opisane postacie sprawiają, że czytelnik przejmuje ich emocje i zmartwienia. Czytając na stacji w oczekiwaniu na pociąg i słysząc ostrzeżenie o zachowaniu spokoju w przypadku niepokojącej sytuacji (kilka dni prędzej znaleziono niedaleko bombę domowej roboty) w głębi odczułam strach padający na ludzi podczas wojny, miałam wrażenie, że mamy jej przedsmak właśnie teraz. Myślę, że będzie to dobra lektura dla każdego w chwili zwątpienia.

Historia zgrabnie wpleciona w rzeczywiste wydarzenia zyskuje na prawdopodobieństwie co zdecydowanie zwiększa zainteresowanie czytelnika. Do końca trzyma w napięciu, ujawniając coraz więcej faktów jednocześnie zachowując w tajemnicy zakończenie. Szczegółowe opisy pozwalają wczuć się w sytuację, doskonale opisane postacie sprawiają, że czytelnik przejmuje ich emocje i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szukając kolejnej lektury służącej jako zapychacz podczas długich podróży autobusem, nie świadoma skarbu który posiadam na swej półce sięgnęłam bezmyślnie na półkę na której nie wiadomo kiedy znalazł się "Indeks strachu". Spodziewając się niezbyt porywającej a już na pewno nie profesjonalnej historyjki o czymś o czym autor zapewne się nie zna, mile się zaskoczyłam gdyż książka zawiera dużo sprawdzonych faktów i informacji z dziedziny ekonomii, które są mi bliskie ze względu na wykształcenie, a sam styl pisania nie wprawia w osłupienie i skołowanie. Tekst jest napisany przystępnie, zakończenie jest jednocześnie zaskakujące i spodziewane co tylko podkreśla umiejętność autora zabawy tekstem. Zdecydowanie polecam i sama z chęcią sięgnę po ni jeszcze ie raz.

Szukając kolejnej lektury służącej jako zapychacz podczas długich podróży autobusem, nie świadoma skarbu który posiadam na swej półce sięgnęłam bezmyślnie na półkę na której nie wiadomo kiedy znalazł się "Indeks strachu". Spodziewając się niezbyt porywającej a już na pewno nie profesjonalnej historyjki o czymś o czym autor zapewne się nie zna, mile się zaskoczyłam gdyż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka krótka, książka treściwa. Czytałam ją lata temu, jednak sentyment pozostał. Rudy, Alek i Zośka, idealny wzorzec do naśladowania. Niejeden harcerz marzył aby móc ich poznać, móc poznać ich calutką historię, móc walczyć u ich boku. Przyjaźń, lojalność, odwaga. Choć nie pamiętam już dokładnej treści książki, zapamiętałam ten niezachwiany optymizm gdy chłopcy pokonywali coraz to większe problemy.

Książka krótka, książka treściwa. Czytałam ją lata temu, jednak sentyment pozostał. Rudy, Alek i Zośka, idealny wzorzec do naśladowania. Niejeden harcerz marzył aby móc ich poznać, móc poznać ich calutką historię, móc walczyć u ich boku. Przyjaźń, lojalność, odwaga. Choć nie pamiętam już dokładnej treści książki, zapamiętałam ten niezachwiany optymizm gdy chłopcy pokonywali...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie powinnam. Na prawdę nie powinno się takich rzeczy robić, a jednak to robię. Utożsamiam się z mordercą. Już na samym początku pojawia się jakiś nieznany rodzaj więzi między czytelnikiem a mężczyzną. Książka napisana jest w klasycznym schemacie, widać także że autorka nie ma wielkiej wprawy w pisaniu. Jednak jest w tej historii coś co przyciąga czytelnika, pochłania, wdziera się do mózgu jak na swoje a później pozostawia nieznośną pustkę. I choć już ww połowie przeczuwamy jaki będzie koniec tej historii, nadal mamy nadzieję, że jednak autorka nas zaskoczy i zejdzie z utartych ścieżek. Och, jakby to pasowało!
Opisy skupiają się na uczuciach, na próbach pogodzenia się ze samym sobą. Niestety nie wszystkim się to udaje.

Nie powinnam. Na prawdę nie powinno się takich rzeczy robić, a jednak to robię. Utożsamiam się z mordercą. Już na samym początku pojawia się jakiś nieznany rodzaj więzi między czytelnikiem a mężczyzną. Książka napisana jest w klasycznym schemacie, widać także że autorka nie ma wielkiej wprawy w pisaniu. Jednak jest w tej historii coś co przyciąga czytelnika, pochłania,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatni rok, ostatni dzień. Miejsce gdzie wszystko się zaczęło, miejsce gdzie wszystko się kończy. Epicentrum wojny, już nikt nie jest taki sam jak kiedyś, w każdej nawet najmniej znaczącej postaci zaszły diametralne zmiany i przewartościowanie. Ukazuje nam siłę przyjaźni, jak ważne jest wsparcie w trudnych chwilach, i jak ważna jest lojalność i oddanie sprawie. Tutaj nie ma już miejsca na niedomówienia, wszystkie karty leżą na stole. Rzeczą, która pozwala na chwilę wytchnienia, na odnalezienie się w sytuacji są komiczne momenty, w tym szczególnie jeden, który zapewne nie tylko mi na zawsze utknął w pamięci "Może jest, a może go nie ma, ale pozostaje faktem, że potrafi poruszać się szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem, więc nie liczcie na to, że zabawi gdzieś dłużej, gdy wy planujecie coś ryzykownego.". Takich perełek znalazło się całkiem sporo w ostatniej części Harry'ego Pottera :)

Ostatni rok, ostatni dzień. Miejsce gdzie wszystko się zaczęło, miejsce gdzie wszystko się kończy. Epicentrum wojny, już nikt nie jest taki sam jak kiedyś, w każdej nawet najmniej znaczącej postaci zaszły diametralne zmiany i przewartościowanie. Ukazuje nam siłę przyjaźni, jak ważne jest wsparcie w trudnych chwilach, i jak ważna jest lojalność i oddanie sprawie. Tutaj nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kim jest tajemniczy Książę Półkrwi? Jaką historię kryje w sobie człowiek, który jest autorem dziennika? Jak bardzo człowiek może pomylić się w ocenie drugiego człowieka, i czy jesteśmy w stanie poświęcić to co dla nas najcenniejsze dla dobra innych? Rozwiązanie zagadki Księcia Półkrwi odwraca całość historii o 180°. Tracimy pewność kto jest dobry, a kto zły. Pokazuje nam to, jak pełni sprzeczności jesteśmy. Zewsząd emanuje efekt Lucyfera, człowiek jest w stanie dostosować się do każdych warunków jeśli zostanie w takich postawiony.

Kim jest tajemniczy Książę Półkrwi? Jaką historię kryje w sobie człowiek, który jest autorem dziennika? Jak bardzo człowiek może pomylić się w ocenie drugiego człowieka, i czy jesteśmy w stanie poświęcić to co dla nas najcenniejsze dla dobra innych? Rozwiązanie zagadki Księcia Półkrwi odwraca całość historii o 180°. Tracimy pewność kto jest dobry, a kto zły. Pokazuje nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy kto uważał, że Voldemort to zło wcielone zmieni swoją decyzję poznając nową postać- słodką aż do mdłości Dolores. Opowieść wiele zyskała pod kątem humoru, jest o wiele więcej powodów do śmiechu pomimo trwającej wojny. Jednak to nie te momenty są tutaj najważniejsze, skupić należy się na bolesnych przeżyciach głównego bohatera, ponieważ one są głównym wątkiem 5 części przygód młodego czarodzieja.

Każdy kto uważał, że Voldemort to zło wcielone zmieni swoją decyzję poznając nową postać- słodką aż do mdłości Dolores. Opowieść wiele zyskała pod kątem humoru, jest o wiele więcej powodów do śmiechu pomimo trwającej wojny. Jednak to nie te momenty są tutaj najważniejsze, skupić należy się na bolesnych przeżyciach głównego bohatera, ponieważ one są głównym wątkiem 5 części...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Harry i jego przyjaciele dorastają, ich decyzje i zachowanie są dojrzalsze. Postacie nie są monotonne, zmieniają się z upływem czasu. Akcja rozwija się bardzo szybko, wprowadzona została już o wiele poważniejsza problematyka. To właśnie w tej części rozpoczyna się prawdziwa walka dobra ze złem.

Harry i jego przyjaciele dorastają, ich decyzje i zachowanie są dojrzalsze. Postacie nie są monotonne, zmieniają się z upływem czasu. Akcja rozwija się bardzo szybko, wprowadzona została już o wiele poważniejsza problematyka. To właśnie w tej części rozpoczyna się prawdziwa walka dobra ze złem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W porównaniu z poprzednimi częściami widoczna jest znaczna poprawa. Akcja przebiega niezwykle szybko, cały czas coś się dzieje. W tej części poznajemy Remusa i Syriusza, dwie niezwykle kontrowersyjne postacie, dowiadujemy się także jak wyglądały lata szkolne rodziców Harry'ego, a zarazem lata szkolne znienawidzonego nauczyciela. Przekonujemy się też, że obietnica chronienia syna Lili nie jest tylko pustą gadką. Lektura wzbudza ciekawość i niedosyt wrażeń.

W porównaniu z poprzednimi częściami widoczna jest znaczna poprawa. Akcja przebiega niezwykle szybko, cały czas coś się dzieje. W tej części poznajemy Remusa i Syriusza, dwie niezwykle kontrowersyjne postacie, dowiadujemy się także jak wyglądały lata szkolne rodziców Harry'ego, a zarazem lata szkolne znienawidzonego nauczyciela. Przekonujemy się też, że obietnica chronienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Według mnie najgorsza ze wszystkich części serii. Nie porywa czytelnika, jest aż boleśnie przeciętna. Wnosi dużo informacji, jednak są one przedstawione w nieciekawy sposób.
Mimo wszystko konieczne jest jej przeczytanie jeśli zamierzamy sięgnąć po dalsze tomy.

Według mnie najgorsza ze wszystkich części serii. Nie porywa czytelnika, jest aż boleśnie przeciętna. Wnosi dużo informacji, jednak są one przedstawione w nieciekawy sposób.
Mimo wszystko konieczne jest jej przeczytanie jeśli zamierzamy sięgnąć po dalsze tomy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co tu dużo mówić, pierwsza część serii, która zachwyca czytelnika za pierwszym razem. Niesamowity zamek, tajemnicze postacie, niesamowite historie i oczywiście bliźniaki Weasley. Jednak w porównaniu z następnymi częściami niestety można się zawieść. W 3 części wyraźnie widać jak autorka rozwinęła swój talent.

Co tu dużo mówić, pierwsza część serii, która zachwyca czytelnika za pierwszym razem. Niesamowity zamek, tajemnicze postacie, niesamowite historie i oczywiście bliźniaki Weasley. Jednak w porównaniu z następnymi częściami niestety można się zawieść. W 3 części wyraźnie widać jak autorka rozwinęła swój talent.

Pokaż mimo to

Okładka książki Freddie Mercury i ja Jim Hutton, Tim Wapshott
Ocena 7,6
Freddie Mercur... Jim Hutton, Tim Wap...

Na półkach: , ,

Gdy tylko zerknęłam na pierwszą stronę już wiedziałam, że moje podejście do Bulsary zmieni się diametralnie. I oto punkt pierwszy, z Freddiego stał się Farrokhiem, jego pierwsze imię kojarzy mi się z tym nieśmiałym, zwykłym facetem jakim wielki Mercury był poza sceną. Nieprzespane noce, opuszczone posiłki. Aż wreszcie minęły 2 doby, zostały się ostatnie 6 stron, a ja zamarłam. Fakt, iż przez ostatnią godzinę czytania płakałam to jeszcze nic, w porównaniu z tym co działo się potem. Codziennie próbowałam przeczytać końcówkę, chociaż jedno zdanie, lecz na nic się to zdało. To było zbyt bolesne, i tak realistyczne, czułam jakbym była w tym pokoju. Dopiero po miesiącu udało mi się zakończyć lekturę. Gdybym miała możliwość wymazać z pamięci treść jednej jedynek książki, byłaby to właśnie ta książka.

Gdy tylko zerknęłam na pierwszą stronę już wiedziałam, że moje podejście do Bulsary zmieni się diametralnie. I oto punkt pierwszy, z Freddiego stał się Farrokhiem, jego pierwsze imię kojarzy mi się z tym nieśmiałym, zwykłym facetem jakim wielki Mercury był poza sceną. Nieprzespane noce, opuszczone posiłki. Aż wreszcie minęły 2 doby, zostały się ostatnie 6 stron, a ja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długi czas nie umiałam się zmusić do przeczytania tej książki, w końcu coś mnie natchnęło, i nie żałuję :)
Każdy dzień przedstawiony przez narkomankę daje wiele do myślenia, nie da się przeczytać tej książki bez analizy własnej osobowości. Książka pozwala na postawienie się w sytuacji bohaterki i zastanowienie się nad własnymi wyborami życiowymi, jednocześnie pokazując nam jak wiele mamy szczęścia, że nie spotkało nas to co autorkę.

Długi czas nie umiałam się zmusić do przeczytania tej książki, w końcu coś mnie natchnęło, i nie żałuję :)
Każdy dzień przedstawiony przez narkomankę daje wiele do myślenia, nie da się przeczytać tej książki bez analizy własnej osobowości. Książka pozwala na postawienie się w sytuacji bohaterki i zastanowienie się nad własnymi wyborami życiowymi, jednocześnie pokazując nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fakt, iż jest to szkolna lektura początkowo zniechęca, ponieważ nie lubię być przymuszana do czytania. jednak gdy już sięgnęłam po książkę pochłonęła mnie :)
Czyta się ją bardzo lekko, chociaż większość ludzi miewa problemy ze zrozumieniem jej przesłania.

Fakt, iż jest to szkolna lektura początkowo zniechęca, ponieważ nie lubię być przymuszana do czytania. jednak gdy już sięgnęłam po książkę pochłonęła mnie :)
Czyta się ją bardzo lekko, chociaż większość ludzi miewa problemy ze zrozumieniem jej przesłania.

Pokaż mimo to