Opinie użytkownika
Szósty tom Drizzta już za mną. Jak już wspominałem nie jest to literatura najwyższych lotów, ale jeśli potraktujemy ją w charakterze wielkiej, zbliżonej do gry komputerowej przygody, doskonale odpręża i czyta się ją lekko i przyjemnie. Przygoda trwa dla mnie dalej, kolejne tomy czekają.
Pokaż mimo toKolejny tom Drizzta. Trochę przewidywalny, trochę infantylny, ale przede wszystkim jak poprzednie wciągający od pierwszej strony. Początek trylogii Doliny Lodowego Wichru. Nieco odstaje od poprzednich części przygód Drowa, ale nie zniechęciłem się i z przyjemnością sięgnę po pozostałe tomy. Żywa, wartka akcja, dużo przygody, walki, nieco płytkie niektóre postacie. Jednak...
więcej Pokaż mimo toDrizzt nie ma już domu, przeklęty i wygnany ma już tylko jeden cel, przeżyć. Świat Podmroku jest już dla niego obcy, jedyna szansa aby przeżyć to wydostać się na powierzchnię. I tu właśnie zaczynają się najlepsze smaczki trzeciej części przygód Drowa. Przyzwyczajony do ciemności stara się przystosować do życia w blasku dnia, a przede wszystkim do życia w świecie gdzie dla...
więcej Pokaż mimo to
Drugi tom Drizzta mam za sobą i coraz bardziej podoba mi się świat Podmroku a mroczny elf powoli staje się moim przyjacielem.
"Wygnanie" jest zdecydowanie lepsze od pierwszego tomu, świetnie napisane, powoli ale skutecznie rozwijająca się intryga, bardziej dynamiczna akcja to jest to co taki miłośnik fantasy lubi najbardziej. Fascynujący, rozbudowany świat Drowów,...
Długo zabierałem się za pierwszy tom cyklu Legenda Drizzta. Słyszałem wiele negatywnych opinii, że to literatura nie najwyższych lotów, że mało ambitna. I co z tego? Czy zawsze trzeba czytać rzeczy ambitne? Moim zdaniem nie. Sięgnąłem więc po "Ojczyznę" Roberta Salvatore, nie wiem, może wynika to z mojego nieco infantylnego zamiłowania do krasnoludów, elfów, orków i...
więcej Pokaż mimo toTo już koniec przygody. Patrole, Nocny i Dzienny, powoli rozpływają się we mgle na ulicach Moskwy. Spójna, niezwykle logiczna kontynuacja poprzednich części wspaniale kończy sagę. Anton i jego koledzy odkrywają tajemnicę skarbu Merlina, tajemnicę ostatniej warstwy zmroku. Poruszone zostają ważne dla człowieka tematy natury egzystencjalnej, czym jest śmierć i gdzie...
więcej Pokaż mimo to
Wyobraźmy sobie świat gdzie każdy człowiek ma jakieś magiczne zdolności, gdzie wszyscy jesteśmy Innymi. Interesujące, ale czy bezpieczne?
Do siedziby Patroli przychodzi anonim z przerażającą informacją, ktoś chce zmienić wszystkich ludzi w Innych. Anton, wampir Kostia i dwoje Inkwizytorów muszą znaleźć nadawcę listu zanim dojdzie do tragedii. Autor wprowadza do gry całkiem...
Wojna trwa... Konflikt pomiędzy Jasnymi i Ciemnymi powoli narasta. W trzech osobnych historiach poznajemy tym razem punkt widzenia Alicji Donnikowej, przedstawicielki ciemnych, która musi ponieść konsekwencje ludzkiej strony swojej natury - miłości.
"Dzienny patrol" w niezwykły sposób kontynuuje historię opisaną w pierwszym tomie, jest pełen skomplikowanych intryg,...
Ciężko jednoznacznie ocenić "Nocny patrol". Jest to zupełnie nowa jakość w fantastyce, z czym wcześniej nigdy się nie zetknąłem. Czytałem wiele książek poruszających temat odwiecznej walki dobra ze złem, ale nigdy w scenerii Moskwy. I to jest strzał w dziesiątkę. Zmagania Nocnego i Dziennego Patrolu, wilkołaków i wampirów, wszystko wrzucone do jednego pojemnika, wymieszane...
więcej Pokaż mimo toKoniec drugiego tomu i koniec kolejnej wspaniałej przygody. Znam już zakończenie historii Kiryła, ale pozostaje pewien niedosyt niewykorzystanych możliwości. Po rewelacyjnym i błyskotliwym "Brudnopisie" spodziewałem się trochę innej kontynuacji, wszystko było zbyt przewidywalne. Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że to nie jest dobra książka, ale autor poszedł moim zdaniem...
więcej Pokaż mimo toSzok, szok i jeszcze raz szok. Czytałem wiele książek opartych na teorii wszechświatów równoległych, ale to jest zupełnie nowa jakość. Niewinny początek, rodem ze stereotypowej powieści sensacyjnej powoli przekształca się w niesamowitą przygodę, w czasem magiczny, czasem nierealny świat, pozornie zwyczajny, a jednak nietuzinkowy bohater. Intryga, uczucie, przyjaźń,...
więcej Pokaż mimo toTo już niestety koniec, mam nadzieję że nie na długo. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. Niezwykle ciekawe zamknięcie cyklu, retrospekcja, ukazująca czytelnikowi jak Miś stał się stalkerem.
Pokaż mimo toKiedyś czytałem "Piknik na skraju drogi", miałem początkowo mieszane uczucia co do stalkerów. Po książkę pana Gołkowskiego sięgnąłem przypadkiem i jak to mówią przepadłem. Czernobylska zona to już mój świat, miejsce magiczne, gdzie jak Miś zakładam panterkę, repetuję kałacha a kieszenie wypycham mutrami. Nie spodziewałem się takiej solidnej sf, czytam obecnie już trzeci tom...
więcej Pokaż mimo to