Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Wszystko ok. Oprócz czasem nieczytelnych wykresów

Wszystko ok. Oprócz czasem nieczytelnych wykresów

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chryste panie. Rzadko spotykam się z tak wielkim dysonansem pomiędzy oceną a wartością książki. Nudny bełkot doprawiony ogromną dozą lewackiej propagandy. Dramat.

Chryste panie. Rzadko spotykam się z tak wielkim dysonansem pomiędzy oceną a wartością książki. Nudny bełkot doprawiony ogromną dozą lewackiej propagandy. Dramat.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem przyjemne czytadło, ale ilość miłości jaką autor darzy lewicę, a nienawiści do prawicy trochę przytłacza. Panie Marcinie lewaki to taki sam rak jak prawica!

Całkiem przyjemne czytadło, ale ilość miłości jaką autor darzy lewicę, a nienawiści do prawicy trochę przytłacza. Panie Marcinie lewaki to taki sam rak jak prawica!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Arcydzieło. Absolutne 10 na 10. Żeby przypomnieć sobie książkę, która tak bez reszty mnie wciągnęła musiałbym cofnąć sie do czasów, gdy jako 12 latek z wypiekami na twarzy czytałem Harrego Pottera i Hobbita.

Arcydzieło. Absolutne 10 na 10. Żeby przypomnieć sobie książkę, która tak bez reszty mnie wciągnęła musiałbym cofnąć sie do czasów, gdy jako 12 latek z wypiekami na twarzy czytałem Harrego Pottera i Hobbita.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna pozycja dla totalnego laika w SZTUCE picia piwa jakim jestem.
A dodatkowa gwiazdka doszła po tym jak przeczytałem, dlaczego czułem marihuanę po otwarciu lecha (w końcu ktoś potwierdził moje przypuszczenia). Dlaczego? Odsyłam do lektury.

Świetna pozycja dla totalnego laika w SZTUCE picia piwa jakim jestem.
A dodatkowa gwiazdka doszła po tym jak przeczytałem, dlaczego czułem marihuanę po otwarciu lecha (w końcu ktoś potwierdził moje przypuszczenia). Dlaczego? Odsyłam do lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miało być 10 bo dawno żadnej książki tak dobrze mi się nie czytało. Ale otwarte zakończenie serii, której autor utrzymuje definitywny koniec, jest mi całkowicie nie w smak. Prywatna opinia, przy której jednocześnie bardzo gorąco zachęcam do przeczytania. A ocena będzie zmieniona na solidną dziesiątkę, gdy autor jednak zmieni zdanie i napisze kontynuację :D

Miało być 10 bo dawno żadnej książki tak dobrze mi się nie czytało. Ale otwarte zakończenie serii, której autor utrzymuje definitywny koniec, jest mi całkowicie nie w smak. Prywatna opinia, przy której jednocześnie bardzo gorąco zachęcam do przeczytania. A ocena będzie zmieniona na solidną dziesiątkę, gdy autor jednak zmieni zdanie i napisze kontynuację :D

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Problem z oceną, więc ocena w miarę neutralna.

Problem z oceną, więc ocena w miarę neutralna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tragedia. Książka - album około 330 s. Z tego około 50% tekstu, bo reszta zdjęcia. Tekst duża czcionka. Czyli dużo się nie naczytacie. O tytułowej eboli prawie wcale.
Jeżeli ktoś szuka książki o epidemii, szczególnie chcąc się o chorobie czegoś ciekawego dowiedzieć, niech znajdzie inną pozycję.
Lektura traktuje o podróży autora i małżonki po czarnym lądzie... i to właściwie tyle. Od czasu do czasu jakaś wspominka o wirusie i jego skutkach.

Zwyczajnie szybko napisane czytadło, okraszone potężną dawką zdjęć, jakich pełno na rynku. Przeczytać można, o ile nie liczymy na potężną dawkę wiedzy.

Tragedia. Książka - album około 330 s. Z tego około 50% tekstu, bo reszta zdjęcia. Tekst duża czcionka. Czyli dużo się nie naczytacie. O tytułowej eboli prawie wcale.
Jeżeli ktoś szuka książki o epidemii, szczególnie chcąc się o chorobie czegoś ciekawego dowiedzieć, niech znajdzie inną pozycję.
Lektura traktuje o podróży autora i małżonki po czarnym lądzie... i to...

więcej Pokaż mimo to