-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1159
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać415
Biblioteczka
2024-04-20
2023-09-12
2023-04-05
Jeśli miałabym podsumować tę książkę jednym słowem, to bez wątpienia byłaby to PSEUDONAUKA. O ile autor na początku brzmi mądrze i powołuje się na wiele wydawałoby się rzetelnych, naukowych źródeł, to po pierwszych kilkudziesięciu stronach okazuje się, że cała jego teoria "terapii" już żadnego realnego podłoża naukowego nie ma. Autor powołuje się na autorów pokroju Hellingera (którego teoria została już dawno temu odrzucona jako bezpodstawna i nienaukowa - słowem wyssana z palca) i podaje źródła dla faktów dla niego wygodnych, dopasowując je do swojej teorii.
Przy tym widoczne jest całkowite zatrzymanie na własnej perspektywie - dla autora rodzic jest nietykalny i zawsze trzeba mu wybaczyć, a przy tym całkiem neguje krzywdę poważnych zaniedbań i nadużyć, przerzucając odpowiedzialność za "naprostowanie" sytuacji na dziecko.
No i kwiatek na szczycie pseudo-psychologicznych bzdur: autor nie ma pełnego wykształcenia psychologicznego, a w źródłach naukowych próżno szukać jakichkolwiek badań nad jego "terapią", jakiegokolwiek potwierdzenia jej skuteczności i działania.
Książki zdecydowanie nie polecam, jeśli zaś czujecie, że jej treść odnosi się do was - zróbcie sobie przysługę i idźcie na terapię z prawdziwego zdarzenia, a nie zakopujcie się w opartej na wymysłach autora książce.
Jeśli miałabym podsumować tę książkę jednym słowem, to bez wątpienia byłaby to PSEUDONAUKA. O ile autor na początku brzmi mądrze i powołuje się na wiele wydawałoby się rzetelnych, naukowych źródeł, to po pierwszych kilkudziesięciu stronach okazuje się, że cała jego teoria "terapii" już żadnego realnego podłoża naukowego nie ma. Autor powołuje się na autorów pokroju...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-09-09
Nieważne, czy ktoś uważa się za feministę czy wręcz przeciwnie - tę książkę powinien chociaż pobieżnie przejrzeć absolutnie każdy. Zebrane przez autorkę twarde dane pochodzące z rozmaitych raportów, badań czy eksperymentów dobrze pokazują to, co każdy doskonale wie - kobiety są pomijane, marginalizowane i unieważniane na wielu płaszczyznach życia. Kubeł zimnej wody w postaci zebrania wszystkich tych krzywdzących elementów życia społecznego w jednym miejscu uświadamia czytelnikowi, że potrzeba dużego nakładu pracy, aby zmienić rzeczywistość dla przyszłych pokoleń kobiet, ale też uświadamia, że skoro temat pomijania połowy społeczeństwa zaczyna być coraz bardziej widoczny, to coś w tej kwestii może się ostatecznie zmienić.
Nieważne, czy ktoś uważa się za feministę czy wręcz przeciwnie - tę książkę powinien chociaż pobieżnie przejrzeć absolutnie każdy. Zebrane przez autorkę twarde dane pochodzące z rozmaitych raportów, badań czy eksperymentów dobrze pokazują to, co każdy doskonale wie - kobiety są pomijane, marginalizowane i unieważniane na wielu płaszczyznach życia. Kubeł zimnej wody w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-15
2020-05-29
2021
2021-08-23
2021-08-13
Genialna książka łącząca zarówno literaturę naukową i doniesienia z badań jak i wywiady ze "zwykłymi" kobietami - tymi, które miały wiele szczęścia opierając się obsesji piękna dzięki wsparciu rodziny, jak i tym, które zostały przez nią pochłonięte, i na których życiu do tej pory odciskają piętno.
Czytając tę książkę można łatwo stwierdzić, że autorka przesadza, uczepia się wyglądu jak najgorszego wątku i chce, żeby za samo mówienie o wyglądzie nakładano kary - a jednak jeśli zastanowimy się jak podporządkowujemy nieraz znaczną część swojego życia kwestii wyglądu, ubioru, naszych kompleksów i narzekania na nie, łatwo zobaczyć, skąd te poglądy wynikają.
Książkę zdecydowanie polecam nie tylko tym, które już są niejako upewnione w swoim poglądzie na piękno, ale przede wszystkim tym, które być może do tej pory nie zastanowiły się jeszcze, czemu czują opór przed wyjściem do sklepu bez tuszu na rzęsach i łapią się co roku na myśleniu o tym, że ich ciała nie są jeszcze gotowe na sezon bikini.
Genialna książka łącząca zarówno literaturę naukową i doniesienia z badań jak i wywiady ze "zwykłymi" kobietami - tymi, które miały wiele szczęścia opierając się obsesji piękna dzięki wsparciu rodziny, jak i tym, które zostały przez nią pochłonięte, i na których życiu do tej pory odciskają piętno.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytając tę książkę można łatwo stwierdzić, że autorka przesadza, uczepia...