Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Na książkę natknęłam się przypadkiem. Z racji, że gustuję głównie w kryminałach bądź fantasy myślałam, że odłożę ją po kilku stronach na półkę. Stwierdziłam, że będzie to pewnie jeden z typowych babskich romansów, za którymi, mimo, że jestem kobietą, nie przepadam. Jednak zaskoczyła mnie, oczywiście pozytywnie. Może nie jest to wybitne arcydzieło, ale bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Alice jest młodą kobietą z poczuciem humoru, a przy tym strasznie zakompleksioną. Polecam taką lekką lekturę na wolny wieczór.

Na książkę natknęłam się przypadkiem. Z racji, że gustuję głównie w kryminałach bądź fantasy myślałam, że odłożę ją po kilku stronach na półkę. Stwierdziłam, że będzie to pewnie jeden z typowych babskich romansów, za którymi, mimo, że jestem kobietą, nie przepadam. Jednak zaskoczyła mnie, oczywiście pozytywnie. Może nie jest to wybitne arcydzieło, ale bardzo dobrze się przy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Trafiłam na tą książkę przez przypadek. Przeczytałam cytaty i opinie kilku osób. Pomyślałam, że to naprawdę fajna książka, że warto ją przeczytać. O miłości, o niezdecydowaniu, o uczuciach. Dzisiaj ją skończyłam i nie mogę się nadziwić, że tak bardzo się myliłam. Pomysł sam w sobie naprawdę dobry. Ale jest tak pogmatwana, tyle się w niej dzieje, że w połowie książki nie wiedziałam o czym mowa. Brak w niej jakiejkolwiek logiki.
Najbardziej irytująca jest chyba główna bohaterka. Rozumiem, że można czuć się zranionym i upokorzonym. Gdy ktoś kogo kochamy zostawia nas czujemy smutek, żal, a jednocześnie złość i niezrozumienie. Cierpimy, ciężko nam sobie z tym poradzić. Lecz, żeby robić wszystko, aby uprzykrzyć tej osobie życie, jest moim zdaniem przesadą. Zachowała się ona niedojrzale. Nie dorosła do związku. Jej ukochany też nie był do końca szczery. Zataił co czuje, wybrał to co dla niego najgorsze, zamiast wyznać prawdę, z nie wiadomo jakiego powodu. Jeżeli kogoś kochamy - walczymy o tą osobę do samego końca. Jeżeli jesteśmy z taką osobą - cieszymy się z każdej chwili, którą z nią spędziliśmy. Jeżeli widzimy, że coś się stało, że istnieje jakiś problem - wyjaśniamy go. Może zdarza się, że ktoś postępuje tak jak główne postacie, ale są to wyjątki. Bo czy ktokolwiek potrafi kochać i ranić?
Po tym autorze spodziewałam się czegoś lepszego. Myślałam, że zagra na uczuciach, na emocjach. Że stworzył wielkie arcydzieło, które pokaże piękną miłość. Nie taką, która często jest wokół nas, w której chodzi tylko o jedno. Myliłam się. Nie sądzę jednak, że jest banalna. Pisząc, musiał się jednak wykazać dużą dozą pomysłowości. Nie jest jedną z tych książek, którą odkłada się na półkę i tak po prostu zapomina.
Być może nie zrozumiałam przesłania. Być może to ja nie dorosłam. Nie wiem. Może za parę lat spojrzę na to z innej perspektywy. Na razie jednak nie przemawia ona do mnie.

Trafiłam na tą książkę przez przypadek. Przeczytałam cytaty i opinie kilku osób. Pomyślałam, że to naprawdę fajna książka, że warto ją przeczytać. O miłości, o niezdecydowaniu, o uczuciach. Dzisiaj ją skończyłam i nie mogę się nadziwić, że tak bardzo się myliłam. Pomysł sam w sobie naprawdę dobry. Ale jest tak pogmatwana, tyle się w niej dzieje, że w połowie książki nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Maciek, mimo że jest już pełnoletni, zachowuje się jak dziecko. Dyskoteki, przelotne znajomości, denerwowanie swojej matki. Nagle zawala mu się całe życie. Egzamin na studia? Oblany. Mama? Zaszła w ciąże. Najlepszy kumpel? Ćpa. A poza tym, nie zdając sobie jeszcze z tego sprawy, zakochuje się w siostrze kolegi. Na szczęście ojciec zaprasza go do siebie, do Pompei. Tam przemyśla wszystko. Dzięki temu dorasta.Oczywiście wszystko kończy się szczęśliwie. Jednak nie o to tu chodzi. Anna Onichimowska pokazuje jak możemy wyjść z podobnych sytuacji. Nie powinniśmy się od razu załamywać gdy coś pójdzie nie po naszej myśli. W życiu nigdy nie będzie kolorowo. O tym możemy tylko pomarzyć.
Książka Anny Onichimowskiej są dość popularne wśród młodzieży. Poruszają problemy zwykłego człowieka, pojawiające się w zwykłym życie, w zwykłej chwili. Tak jak napisałam wcześniej są to powieści młodzieżowe. Nie oznacza to, że dorośli nie mogą ich czytać. Pisarka porusza również ich problemy. Jednak w mniejszym stopniu. Czytając książkę pani Anny za każdy razem możemy wynieść z niej coś innego. Jednak tematyka jest ta sama. Dorastanie. A właściwie dorastanie i stawianie czoła problemom. Nie chodzi tutaj o burzę hormonów. Choć może o to też, ale w mniejszym stopniu. Ktoś może mieć 40 lat i dalej być dzieckiem. Teraz sądzę, że całą tę recenzję powinnam zacząć od zdania zapożyczonego z podręcznika do biologii, a mianowicie: "Wyróżniamy dojrzałość biologiczną, społeczną i psychiczną". I na tej ostatniej proponowałabym głównie się skoncentrować. Do póki nie będziemy traktować się poważnie, będziemy tak samo traktowani przez innych.
Ostatnimi czasy w radiu i w telewizji słyszymy stwierdzenie "Dzieci rodzą dzieci". Nie pochwalam tego, ale często taka "wpadka", jeśli tak można to nazwać, jest tak wielką lekcją, że 16-17-letnie dziewczyny, a czasami nawet i jeszcze młodsze, zaczynają trzeźwo myśleć. Nie zawsze, ale czasami się tak zdarza. Niestety. Nie którzy rodzą się i umierają dzieckiem.

Maciek, mimo że jest już pełnoletni, zachowuje się jak dziecko. Dyskoteki, przelotne znajomości, denerwowanie swojej matki. Nagle zawala mu się całe życie. Egzamin na studia? Oblany. Mama? Zaszła w ciąże. Najlepszy kumpel? Ćpa. A poza tym, nie zdając sobie jeszcze z tego sprawy, zakochuje się w siostrze kolegi. Na szczęście ojciec zaprasza go do siebie, do Pompei. Tam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Sięgnęłam po nią, żeby sprawdzić czy faktycznie jest tak świetna jak wszyscy opowiadają. Sądząc po opiniach na lubimyczytac książka jest przeciętna. Z kolei w szkole koleżanki się nią zachwycają.
Tak więc po przeczytaniu stwierdzam, że jest dobra, ale nierewelacyjna. Jest napisana przeciętnym językiem. Wcześniej oglądałam film. I muszę przyznać, że jest to jeden z nie licznych przypadków, w których bardziej lubię film niż książkę. I to nie jest tak, że książka mi się nie podoba bo obejrzałam wcześniej film. Niektóre książki z serii "Harry Potter" najpierw obejrzałam, a potem czytałam. Były one jednak tak wciągające, że nie mogłam się od nich oderwać.
Podsumowując w książce jest kilka naprawdę fajnych scen. Są one bardzo dobrze ukazane. Jednak patrząc na całokształt powieść nie wyróżnia się niczym specjalnym.

Sięgnęłam po nią, żeby sprawdzić czy faktycznie jest tak świetna jak wszyscy opowiadają. Sądząc po opiniach na lubimyczytac książka jest przeciętna. Z kolei w szkole koleżanki się nią zachwycają.
Tak więc po przeczytaniu stwierdzam, że jest dobra, ale nierewelacyjna. Jest napisana przeciętnym językiem. Wcześniej oglądałam film. I muszę przyznać, że jest to jeden z nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zaciąga nas w swój świat. Świat magii, czarów. Odrywa nas od rzeczywistości.

Zaciąga nas w swój świat. Świat magii, czarów. Odrywa nas od rzeczywistości.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Świetna książka. Już nie wiem co mam pisać. Prawie wszystkie książki z serii Ossolineum opowiadają o ludziach uzależnionych. Ta się właśnie do nich zalicza. Mimo to nie są zbytnio do siebie podobne. Jedyną rzeczą, która je łączy są narkotyki. Nic więcej. Każda książka opowiada inną historię innego uzależnionego, młodego człowieka. Wezmę za przykład "Odlot na samo dno" tej samej serii. Początek pokazuje jakie cudowne życie miała Marie. Dopiero później wszystko zaczyna się psuć. "W ślepym zaułku wolności" Sofia od pierwszych dni swojego życia czuje się niekochana. Czuje, że jest tylko kłopotem. Matka nie może na nią patrzeć ponieważ od razu wracają do niej złe wspomnienia. W końcu Sofia ucieka z domu bo twierdzi, że tak będzie lepiej dla wszystkich. I właśnie tym różnią się książki. Nie ma drugiej takiej samej osoby. Każdy człowiek jest inny. I inny jest los każdego człowieka.

Świetna książka. Już nie wiem co mam pisać. Prawie wszystkie książki z serii Ossolineum opowiadają o ludziach uzależnionych. Ta się właśnie do nich zalicza. Mimo to nie są zbytnio do siebie podobne. Jedyną rzeczą, która je łączy są narkotyki. Nic więcej. Każda książka opowiada inną historię innego uzależnionego, młodego człowieka. Wezmę za przykład "Odlot na samo dno" tej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kolejna świetna książka z serii Ossolineum. Uwielbiam fantasy i to nie jest mój klimat. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo mnie poruszyła. Pokazuje co narkotyki robią z człowiekiem. Jak się od nich uzależnia fizycznie, a następnie psychicznie. Człowiek powoli staje się wrakiem. Nie radzi sobie z problemami. Odsuwa się od bliskich, ponieważ uważa, że jest niepotrzebny. Myśli, że już nie ma dla niego ratunku, tylko zawadzają. My za to powinniśmy im pomagać. Powinniśmy robić wszystko, żeby nie czuli się osamotnieni. Żeby się nie poddawali i wierzyli, że mogą z tego wyjść. I ta książka opisuje dokładnie taką relację. Marie zaczęła odsuwać się od rodziców i przyjaciół. Nikt tego nie zauważył. Nikt jej nie pomógł. Później było już za późno.

Kolejna świetna książka z serii Ossolineum. Uwielbiam fantasy i to nie jest mój klimat. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo mnie poruszyła. Pokazuje co narkotyki robią z człowiekiem. Jak się od nich uzależnia fizycznie, a następnie psychicznie. Człowiek powoli staje się wrakiem. Nie radzi sobie z problemami. Odsuwa się od bliskich, ponieważ uważa, że jest niepotrzebny....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Piękna książka. Uczy nas walczyć o swoje marzenia. Nie poddawać się. Dążyć do celu. Oczywiście, bez przesady. Mówię tu o zdrowej rywalizacji. Nie mówię o "dojściu po trupach do celu". Nie o to chodzi. Desiree opowiadając o tym co przeżyła, pokazuje że nie tylko w bajkach istnieje szczęśliwe zakończenie. Książka, może nie kończy się happy endem, ale została ona wydana kilka lat temu i jestem pewna, że zawziętość i upór Desiree zaowocowały i bohaterka ma teraz szczęśliwe życie, na które zasługuje całkowicie.
Muszę przyznać, że Desiree jest moją idolką. Chciałabym być tak silna jak ona. Naprawdę dużo nauczyła mnie ta książka. Nie tylko ta, ale i całą seria. Zastanawiam się, na czym polega fenomen tej serii? Już znam odpowiedź. Po pierwsze, nie jest to wymysł autorki. To co ona opisuje zdarzyło się na prawdę. Po drugie, cała ta seria uczy nas jak szczęśliwe żyć. Bohaterki tych książek opowiadając swoją historię musiały wrócić do przeszłości. Z powrotem musiały przez to przechodzić. Na pewno było to dla nich trudne. Ale zrobiły to. Dlaczego? Ponieważ chciały pokazać co zrobiły źle. Chciały, aby inni nie popełniali tych samych błędów co one. Jest to piękny prezent dla każdego z nas. Tak więc, każdy kto przeczytał tę książkę powinien być wdzięczny tym kobietom. Gorąco polecam.

Piękna książka. Uczy nas walczyć o swoje marzenia. Nie poddawać się. Dążyć do celu. Oczywiście, bez przesady. Mówię tu o zdrowej rywalizacji. Nie mówię o "dojściu po trupach do celu". Nie o to chodzi. Desiree opowiadając o tym co przeżyła, pokazuje że nie tylko w bajkach istnieje szczęśliwe zakończenie. Książka, może nie kończy się happy endem, ale została ona wydana kilka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to