rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Tylko 6 może dlatego, że czytałem w innej kolejności- jedna z nich wydaje mi się nieco wtórna i mniej wciągająca.
szkoda, że tak mało wiemy o historii ludzkiego gatunku, bo chętnie poznałbym plan dnia zbieracza-łowcy, albo agrarnego rewolucjonisty.
końcówka +1- przemyślenia na temat generycznie modyfikowanych nadludzi są mega nurtujące

Tylko 6 może dlatego, że czytałem w innej kolejności- jedna z nich wydaje mi się nieco wtórna i mniej wciągająca.
szkoda, że tak mało wiemy o historii ludzkiego gatunku, bo chętnie poznałbym plan dnia zbieracza-łowcy, albo agrarnego rewolucjonisty.
końcówka +1- przemyślenia na temat generycznie modyfikowanych nadludzi są mega nurtujące

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Podróżniczo filozoficzna, piękna książka.

Napisana jest lekko, ale świadomość, że to wyznania umierającego człowieka była dla mnie ogromnie obciążająca.

Terzani opowiada tylko o sobie i odrobinę trąci egocentryzmem, ale to chyba w sumie ludzkie i szczere, a kontekst opowiedzianych historii jest na tyle uniwersalny, że skłania do myślenia o swoim podejściu do życia.

Podróżniczo filozoficzna, piękna książka.

Napisana jest lekko, ale świadomość, że to wyznania umierającego człowieka była dla mnie ogromnie obciążająca.

Terzani opowiada tylko o sobie i odrobinę trąci egocentryzmem, ale to chyba w sumie ludzkie i szczere, a kontekst opowiedzianych historii jest na tyle uniwersalny, że skłania do myślenia o swoim podejściu do życia.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że rozdział 14 pozamiatał; Ramandu umarła gwiazda- Lewis dał radę z tym fragmentem ;D

Muszę przyznać, że rozdział 14 pozamiatał; Ramandu umarła gwiazda- Lewis dał radę z tym fragmentem ;D

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niesamowite przygody, ale jednak ciężko się czyta. Nie skończyłem

Niesamowite przygody, ale jednak ciężko się czyta. Nie skończyłem

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pierwsze opowiadanie jest ciężkawe, ale wciągające. Drugie dla mnie nie do przebrnięcia na obecną chwilę. Przeintelektualizowane, ale bez treści, chociaż tutaj chodzi pewnie o formę- nie wstrzeliłem się mentalnie w Hessego tym razem.

Pierwsze opowiadanie jest ciężkawe, ale wciągające. Drugie dla mnie nie do przebrnięcia na obecną chwilę. Przeintelektualizowane, ale bez treści, chociaż tutaj chodzi pewnie o formę- nie wstrzeliłem się mentalnie w Hessego tym razem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tym razem czytałem córce, to dodaje +3 do fabuły :D

Tym razem czytałem córce, to dodaje +3 do fabuły :D

Pokaż mimo to

Okładka książki A w konopiach strach Maria Mazurek, Jerzy Vetulani
Ocena 7,7
A w konopiach ... Maria Mazurek, Jerz...

Na półkach: ,

Dzięki książkom takim jak ta można uczcić skończenie lektury medycznym jointem. Trochę mi brakło (albo przeoczyłem) naukowego opisu krok po kroku tego co się dzieje po zapaleniu, ale całość bardzo fajnie się czyta- z resztą jak wszystko związane z Vetulanim.

Dzięki książkom takim jak ta można uczcić skończenie lektury medycznym jointem. Trochę mi brakło (albo przeoczyłem) naukowego opisu krok po kroku tego co się dzieje po zapaleniu, ale całość bardzo fajnie się czyta- z resztą jak wszystko związane z Vetulanim.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szkoda ze nie wpadła mi w ręce po angielsku bo tłumaczył to chyba osobiście Pan wujek z wesela.
+1 za to, że to autobiografia księżniki Lei xd

Szkoda ze nie wpadła mi w ręce po angielsku bo tłumaczył to chyba osobiście Pan wujek z wesela.
+1 za to, że to autobiografia księżniki Lei xd

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie ma tutaj ani jednego zbędnego słowa. Bardzo gorzko ludzka książka, o pięknym marzeniu, poświęceniu, przyjaźni, samotności- w sumie chyba o wszystkim. Zmieściło się na 120 stronach.
Bardzo udana jest też filmowa adaptacja z Malkovic'em- można sobie utrwalić lub przypomnieć.

Nie ma tutaj ani jednego zbędnego słowa. Bardzo gorzko ludzka książka, o pięknym marzeniu, poświęceniu, przyjaźni, samotności- w sumie chyba o wszystkim. Zmieściło się na 120 stronach.
Bardzo udana jest też filmowa adaptacja z Malkovic'em- można sobie utrwalić lub przypomnieć.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czarny humor i słowny jazz- bardzo pojebana książka. Jednocześnie ma w sobie coś tak smutnego, że aż ściska.

Czarny humor i słowny jazz- bardzo pojebana książka. Jednocześnie ma w sobie coś tak smutnego, że aż ściska.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Miło się skontaktować z realiami świata z końca XIX wieku. Opisy leśnych przygód są bardzo zachęcające, a łatwość i profesjonalizm z jaką Nessmuk się opowiada o przygotowaniu obozowiska robi ogromne wrażenie.
Jest również niesamowicie zabawnym leśnym nerdem. Świetna książka.

Miło się skontaktować z realiami świata z końca XIX wieku. Opisy leśnych przygód są bardzo zachęcające, a łatwość i profesjonalizm z jaką Nessmuk się opowiada o przygotowaniu obozowiska robi ogromne wrażenie.
Jest również niesamowicie zabawnym leśnym nerdem. Świetna książka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężko by mi było wybrać "ulubionego" pisarza, ale jakbym miał wskazać czyje słowa do mnie trafiają najgłębiej to były to Hesse.

Ciężko by mi było wybrać "ulubionego" pisarza, ale jakbym miał wskazać czyje słowa do mnie trafiają najgłębiej to były to Hesse.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Świetna gimnastyka dla mózgu i jeśli ktoś Harrari'emu zarzuca populizm to znaczy, że oczekuje definitywnych odpowiedzi na pytania, których sam nie postawił.

Bardzo miło się to czyta, chociaż konfrontuje z dość fatalistyczną- i niestety realną- wizją przyszłości opierając się na tym fakcie, że jako rasa ludzka czcimy logikę jednocześnie nie kierując się nią w życiu i wybierając emocje nawet w tak matematycznych zajęciach jak gra w szachy.

Wow, fucking wow.

Świetna gimnastyka dla mózgu i jeśli ktoś Harrari'emu zarzuca populizm to znaczy, że oczekuje definitywnych odpowiedzi na pytania, których sam nie postawił.

Bardzo miło się to czyta, chociaż konfrontuje z dość fatalistyczną- i niestety realną- wizją przyszłości opierając się na tym fakcie, że jako rasa ludzka czcimy logikę jednocześnie nie kierując się nią w życiu i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ależ to działa na empatię... Bezkompromisowo nadaje dystansu i uczy doceniać to co się ma, patrzeć inaczej.
A warsztaty umierania z ostatniego rozdziału... brak słów.

Ależ to działa na empatię... Bezkompromisowo nadaje dystansu i uczy doceniać to co się ma, patrzeć inaczej.
A warsztaty umierania z ostatniego rozdziału... brak słów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podobnie jak sama substancja kilka lat temu, tak i ta książka teraz odnalazła mnie w odpowiednim stanie, miejscu i czasie. Bardzo wielkie dzięki za to.

Podobnie jak sama substancja kilka lat temu, tak i ta książka teraz odnalazła mnie w odpowiednim stanie, miejscu i czasie. Bardzo wielkie dzięki za to.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Momentami miałem ciarki czytając tę książkę, ale przeczytałem 200stron i w ogóle nie mogłem się zebrać do czytania dalej. Jakkolwiek piękne, tak historie o zbieraniu trawy, czyszczeniu stawu i sadzeniu kukurydzy nie wstrzeliły się w dynamikę obecnej sytuacji.

Momentami miałem ciarki czytając tę książkę, ale przeczytałem 200stron i w ogóle nie mogłem się zebrać do czytania dalej. Jakkolwiek piękne, tak historie o zbieraniu trawy, czyszczeniu stawu i sadzeniu kukurydzy nie wstrzeliły się w dynamikę obecnej sytuacji.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydaje mi się, że przeczytałem całą tę książkę, ale nie jestem pewien. Klasyka

Wydaje mi się, że przeczytałem całą tę książkę, ale nie jestem pewien. Klasyka

Pokaż mimo to

Okładka książki Anaruk, chłopiec z Grenlandii Alina Centkiewicz, Czesław Centkiewicz
Ocena 4,7
Anaruk, chłopi... Alina Centkiewicz, ...

Na półkach: ,

Chyba to był grudzień, '96 xdd

Chyba to był grudzień, '96 xdd

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo ważna, uświadamiająca lektura. Postać pokroju Kapuścińskiego, tylko w Azji i, w tej książce, z elementami baśniowo-straganowego folkloru zapomnianych azjatyckich kultur.
Któraś z kolei przeczytana książka, która kończy się rozdziałem o medytacji ;

Bardzo ważna, uświadamiająca lektura. Postać pokroju Kapuścińskiego, tylko w Azji i, w tej książce, z elementami baśniowo-straganowego folkloru zapomnianych azjatyckich kultur.
Któraś z kolei przeczytana książka, która kończy się rozdziałem o medytacji ;

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najpierw romans a'la Murakami, potem przez chwilę kryminał, pod koniec w sumie nie wiadomo co, ale nadal miło się czyta.
Przedziwny ten facet jest. Raz na jakiś czas się przypomni i na chwilę przenosi do innego świata, za co jestem mu bardzo wdzięczny.

Najpierw romans a'la Murakami, potem przez chwilę kryminał, pod koniec w sumie nie wiadomo co, ale nadal miło się czyta.
Przedziwny ten facet jest. Raz na jakiś czas się przypomni i na chwilę przenosi do innego świata, za co jestem mu bardzo wdzięczny.

Pokaż mimo to