rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Co prawda akcja zaczyna się dopiero w połowie książki (!) ale że napisana jest naprawdę dobrze, czyta się ją lekko, łatwo i przyjemnie. Warto.

Co prawda akcja zaczyna się dopiero w połowie książki (!) ale że napisana jest naprawdę dobrze, czyta się ją lekko, łatwo i przyjemnie. Warto.

Pokaż mimo to

Okładka książki Spotkanie w przestworzach 5. Antologia młodych 81 Andrzej Drzewiński, Robert M. Faltzmann, Stanisław Kokesz
Ocena 6,1
Spotkanie w pr... Andrzej Drzewiński,...

Na półkach:

Z serii antologii "Spotkanie w przestworzach" część 5 i dla mnie najlepsza. Typowe opowiadania polskiej fantastyki lat '80-tych, nadal traktujące o spotkaniu z nieznanym, obcym ale i pełne obserwacji postaw ludzkich. Charakterystyczne socjologiczne i społeczne spojrzenie na świat jest udziałem większości opowiadań zawartych w tym tomie. Ale tak naprawdę ta książka broni się doborem autorów, prezentujących styl pisarski "życzliwy" dla czytelnika. Te opowiadania czyta się fantastycznie. Akcja, humor, lekkość narracji to atrybuty, które pozwalają chłonąć z dużą przyjemnością.
I jedna gwiazdka więcej za uwielbiane przeze mnie opowiadanie "Cosmopol".

Z serii antologii "Spotkanie w przestworzach" część 5 i dla mnie najlepsza. Typowe opowiadania polskiej fantastyki lat '80-tych, nadal traktujące o spotkaniu z nieznanym, obcym ale i pełne obserwacji postaw ludzkich. Charakterystyczne socjologiczne i społeczne spojrzenie na świat jest udziałem większości opowiadań zawartych w tym tomie. Ale tak naprawdę ta książka broni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem do końca, tylko nie wiem po co? Nie bardzo wiem jaki cel przyświecał autorowi, że popełnił tą książkę. Spotkania z tytułową żmiją, są pretekstem do onirycznej podróży w czasie. Nudny, nie skłaniający do żadnej refleksji bełkot o niczym. Filozoficzne rozważania i rozmowy bohatera(ów) wydumane i naciągane. Książkę bronią tak naprawdę opisy służby w wojsku sowieckim, żywe i ciekawe, wciągające. Ale i tutaj strasznie denerwujące było używanie terminologii rosyjskiej, wprowadzające chaos i nie pomagające, pomimo słownika, w skupieniu nad tekstem.
Czytać na własną odpowiedzialność.
Sapkowski nadal na równi pochyłej, niestety jest to ruch w dół.

Przeczytałem do końca, tylko nie wiem po co? Nie bardzo wiem jaki cel przyświecał autorowi, że popełnił tą książkę. Spotkania z tytułową żmiją, są pretekstem do onirycznej podróży w czasie. Nudny, nie skłaniający do żadnej refleksji bełkot o niczym. Filozoficzne rozważania i rozmowy bohatera(ów) wydumane i naciągane. Książkę bronią tak naprawdę opisy służby w wojsku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z Cobenem, jak i z innymi kilkoma autorami, jest tak że jak przeczytasz jedną książkę, to jakbyś przeczytał wszystkie. Eksploatuje on cały czas ten sam sposób na powieść, rozgrywając go trochę inną fabułą czy innymi bohaterami. Ale nie zmienia to postaci rzeczy, że czyta się jego powieści naprawdę dobrze.
To pierwsza powieść Cobena, którą przeczytałem i muszę przyznać, że ze sporym zainteresowaniem. Od czasu do czasu czytam kolejną z jego powieści, ale niestety już bez ekscytacji. Mimo wszystko w swoim gatunku autor na pewno ciekawy i wart poświęcenia uwagi. I co istotne, nie schodzi poniżej pewnego solidnego poziomu, co pozwala cieszyć się każdą lekturą jego autorstwa.

Z Cobenem, jak i z innymi kilkoma autorami, jest tak że jak przeczytasz jedną książkę, to jakbyś przeczytał wszystkie. Eksploatuje on cały czas ten sam sposób na powieść, rozgrywając go trochę inną fabułą czy innymi bohaterami. Ale nie zmienia to postaci rzeczy, że czyta się jego powieści naprawdę dobrze.
To pierwsza powieść Cobena, którą przeczytałem i muszę przyznać, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Taki bezpłciowy "Bezcenny". Spodziewałem się po autorze "Uwikłania" powieści trochę wyższych lotów. Niby jest pomysł, wartka akcja, całkiem ciekawe postacie, a wyszło jakoś tak bez polotu i pusto. Taki mało ambitny western made in Poland.
Mam takie wrażenie, jakby Miłoszewski pisał tę powieść pod presją wydawnictwa: byle zdążyć, trochę "po łebkach" i tak trochę bez serca i przekonania, że może spod pióra wyjść coś ciekawego. Słabo.

Taki bezpłciowy "Bezcenny". Spodziewałem się po autorze "Uwikłania" powieści trochę wyższych lotów. Niby jest pomysł, wartka akcja, całkiem ciekawe postacie, a wyszło jakoś tak bez polotu i pusto. Taki mało ambitny western made in Poland.
Mam takie wrażenie, jakby Miłoszewski pisał tę powieść pod presją wydawnictwa: byle zdążyć, trochę "po łebkach" i tak trochę bez serca i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak to ze zbiorami opowiadań jest: jedne lepsze, drugie gorsze. Jak dobre, to żałujemy że to tylko taka krótka forma. Jak złe, to tylko psują obraz całego zbioru. A tu zaskoczenie! Wszystkie są dobre lub bardzo dobre, a Autobahn ... zasługuje na 10 gwiazdek - Top 10 polskich opowiadań sf !

Tak to ze zbiorami opowiadań jest: jedne lepsze, drugie gorsze. Jak dobre, to żałujemy że to tylko taka krótka forma. Jak złe, to tylko psują obraz całego zbioru. A tu zaskoczenie! Wszystkie są dobre lub bardzo dobre, a Autobahn ... zasługuje na 10 gwiazdek - Top 10 polskich opowiadań sf !

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę mam problem z tą książką. O ile czyta się ją bardzo dobrze, to mam nieodparte wrażenie, że zapału, energii i pomysłu wystarczyło autorowi tak mniej więcej na połowę książki. Ale chwała Ziemiańskiemu za lekkość pióra, humor, żywe dialogi. Mimo wszystko bardzo dobra książka na jesienne, ponure wieczory.

Trochę mam problem z tą książką. O ile czyta się ją bardzo dobrze, to mam nieodparte wrażenie, że zapału, energii i pomysłu wystarczyło autorowi tak mniej więcej na połowę książki. Ale chwała Ziemiańskiemu za lekkość pióra, humor, żywe dialogi. Mimo wszystko bardzo dobra książka na jesienne, ponure wieczory.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca. Przeczytałem "wieki" temu ale wciąż pamiętam, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Motyw ciekawy, choć niezbyt oryginalny, na którym niestety można się przysłowiowo "wyłożyć", jeżeli autorowi brak jest polotu i talentu. Fieldieng jak wirtuoz prowadzi nas przez kolejne etapy układanki: kim jestem?, co się stało?, dlaczego?, aż do zaskakującego finału powieści. Powieść, przy której nie interesuje nas godzina, pora dnia, obowiązki domowe, tylko odkrywamy kolejne karty książki.

Wciągająca. Przeczytałem "wieki" temu ale wciąż pamiętam, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Motyw ciekawy, choć niezbyt oryginalny, na którym niestety można się przysłowiowo "wyłożyć", jeżeli autorowi brak jest polotu i talentu. Fieldieng jak wirtuoz prowadzi nas przez kolejne etapy układanki: kim jestem?, co się stało?, dlaczego?, aż do zaskakującego finału powieści....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Konrad T. Lewandowski w najlepszej formie. Noteka rewelacja!!!

Konrad T. Lewandowski w najlepszej formie. Noteka rewelacja!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pseudo. Pseudo powieść z pseudo dialogami i pseudo intrygą. Akcja toczy się w zawrotnym tempie, ale emocji w tej książce tyle, co w 3897 odcinku "Mody na sukces", a dialogi płaski jak EKG nieboszczyka. To "dzieło" powinni dać do analizy na warsztatach dla początkujących pisarzy z tytułem: jak nie pisać powieści. Ale ... no właśnie, to znamię i synonim naszym pop kulturowych czasów, że wystarczył nośny i kontrowersyjny temat, trochę reklamy, szum medialny i mamy bestseller.

Pseudo. Pseudo powieść z pseudo dialogami i pseudo intrygą. Akcja toczy się w zawrotnym tempie, ale emocji w tej książce tyle, co w 3897 odcinku "Mody na sukces", a dialogi płaski jak EKG nieboszczyka. To "dzieło" powinni dać do analizy na warsztatach dla początkujących pisarzy z tytułem: jak nie pisać powieści. Ale ... no właśnie, to znamię i synonim naszym pop kulturowych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Klasyka czarnego kryminału.

Klasyka czarnego kryminału.

Pokaż mimo to

Okładka książki Piknik na skraju drogi Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 7,7
Piknik na skra... Arkadij Strugacki, ...

Na półkach:

Esencja fantastyki. Klasyka fantastyki, gdzie oprócz rzucania zaklęć, strzelania z laserów czy ujeżdżania smoków, liczył się również człowiek. Niesamowita powieść o człowieczeństwie i ogólnie, naszej roli we wszechświecie. Uniwersalna i ponadczasowa. W mojej prywatnej top liście w pierwszej trójce najlepszych powieści sf wszechczasów.

Esencja fantastyki. Klasyka fantastyki, gdzie oprócz rzucania zaklęć, strzelania z laserów czy ujeżdżania smoków, liczył się również człowiek. Niesamowita powieść o człowieczeństwie i ogólnie, naszej roli we wszechświecie. Uniwersalna i ponadczasowa. W mojej prywatnej top liście w pierwszej trójce najlepszych powieści sf wszechczasów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Klasyka kosmicznej opery. Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli klasycznej sf.

Klasyka kosmicznej opery. Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli klasycznej sf.

Pokaż mimo to