rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nie jestem pewna czy lubię kryminały w których pierwsze skrzypce gra osobą starszą/senior/babcia lub dziadek. Tutaj mamy emerytowaną policjantkę o naprawdę sędziwym już wieku. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego ale ten zabieg spowodował że całą historię potraktowałam mniej poważnie, poza tym cała otoczka dzięki której "babcia" zaczęła brać czynny udział w prowadzonym śledztwie wydała mi się mocno naciągana, nierealna i wręcz nie mająca prawa wydarzyć się w rzeczywistości.
Najprawdopodobniej nie będę kontynuowała serii, bo mimo że książka jest pełna niedokończonych wątków to jakoś nie interesuje mnie dalsze poznawanie tej historii i szukanie odpowiedzi na pytania, które dalej zostały na ustach mimo dokończenia książki.

Nie jestem pewna czy lubię kryminały w których pierwsze skrzypce gra osobą starszą/senior/babcia lub dziadek. Tutaj mamy emerytowaną policjantkę o naprawdę sędziwym już wieku. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego ale ten zabieg spowodował że całą historię potraktowałam mniej poważnie, poza tym cała otoczka dzięki której "babcia" zaczęła brać czynny udział w prowadzonym śledztwie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam świadomość że zapewne nie doceniłam tej książki, jednak jest to zdecydowanie zły moment w moim życiu by czytać takie historie i szczerze powiedziawszy nie wiem, kiedy miałby ten moment nadejść. Dlatego zdecydowałam się nie odkładać jej na inny moment, tylko brnąć.
Zmęczyła mnie psychicznie ta książka. Wzbudziła multum emocji, niestety tylko negatywnych. Dojmująco smutna, wręcz szara, ciężka i duszna. Z każdej kartki bije poczucie bezradności, bezsilności i niesprawiedliwości, której nie można zapobiec. Moment w którym to czytam i to o czym jest ta książka sprawia że mam ochotę ją porwać i wyrzucić - z poczucia niemocy, frustracji i nerwów.
Jednocześnie była to książka która nie do końca stoi fabułą - ma skłaniać do przemyśleń, ale jeśli mam być szczera to nie do końca wiem jakich - ja ją odebrałam po prostu osobiście, co wywołało łzy złości, ale nie rozumiem ogólnego przekazu... Treść trochę bez początku i końca, z każdej strony przedziera smutek i beznadziejność sytuacji i wali nas raz za razem strata, masa strat, masa kłótni, nieporozumień...
Ta książka nie dodaje otuchy. Wzbudza emocje, niekoniecznie dobre. Frustruje, dobija... Czy prowadzi do refleksji? Być może, tylko nie rozumiem jakiej. Czy polecam? Szczerze? Nie. W stosunku do tej lektury powinna być masa oznaczeń, ograniczeń wiekowych i sytuacyjnych i trigger warningów - bo to trudna książka. I ja czuję, że nie powinnam jej czytać. Zwłaszcza teraz. Będąc w ciąży...

Mam świadomość że zapewne nie doceniłam tej książki, jednak jest to zdecydowanie zły moment w moim życiu by czytać takie historie i szczerze powiedziawszy nie wiem, kiedy miałby ten moment nadejść. Dlatego zdecydowałam się nie odkładać jej na inny moment, tylko brnąć.
Zmęczyła mnie psychicznie ta książka. Wzbudziła multum emocji, niestety tylko negatywnych. Dojmująco...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka, tylko... Dlaczego taka smutna?
Właśnie ze względu na ten smutek nie umiem dać wyższej oceny. Niby daje nadzieję a jednak ta nadzieja zawsze jest odpowiedzią na tragedię.
A tych tragedii tak po prostu jest za dużo jak na książkę o tak niewielu stronach.
Przytłoczyła mnie i jest mi po jej lekturze najzwyczajniej w świecie smutno...

Bardzo dobra książka, tylko... Dlaczego taka smutna?
Właśnie ze względu na ten smutek nie umiem dać wyższej oceny. Niby daje nadzieję a jednak ta nadzieja zawsze jest odpowiedzią na tragedię.
A tych tragedii tak po prostu jest za dużo jak na książkę o tak niewielu stronach.
Przytłoczyła mnie i jest mi po jej lekturze najzwyczajniej w świecie smutno...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byłoby 8! Naprawdę byłoby 8, niestety, na ostatniej stronie ocena poleciała gwałtownie na łeb na szyję. Tego się po prostu nie robi w tego typu książkach! Książka zostawiła mnie z żalem, irytacją, gniewem, frustracją i poczuciem że nic nie wiem i po co w ogóle to czytałam. Jak przez całą książkę bawiłam się naprawdę dobrze, tak koniec zostawił mnie z samymi złymi emocjami w jej kierunku. Podzielam opinię wszystkich, którym nie podoba się zakończenie! Jest nieprofesjonalne i zaryzykowałam stwierdzenie że to kpina z czytelnika!
Chciałabym polecić, bo całość dobra, ale zakończenie tak zawodzi, że w sumie tego nie zrobię.

Byłoby 8! Naprawdę byłoby 8, niestety, na ostatniej stronie ocena poleciała gwałtownie na łeb na szyję. Tego się po prostu nie robi w tego typu książkach! Książka zostawiła mnie z żalem, irytacją, gniewem, frustracją i poczuciem że nic nie wiem i po co w ogóle to czytałam. Jak przez całą książkę bawiłam się naprawdę dobrze, tak koniec zostawił mnie z samymi złymi emocjami w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przez dwa miesiące trwałam w nierównej walce z tą książką, ale postanowiłam się poddać, na sto stron przed końcem.
Dawno nie czytałam książki która wzbudzała by we mnie tyle nieprzyjemnych uczuć. Bohaterowie płytcy, jednowymiarowi, z kilkoma cechami na krzyż, bardzo ograniczeni. Fabuła rozciągnięta jak flaki z olejem, pomiędzy kluczowymi momentami mnóstwo bzdurnych i zbędnych wypełniaczy sztucznie zwiększających objętość i nie wnoszących nic do fabuły.
Próbowałam, dawałam tej książce mnóstwo szans, brnąc przez nią choć nie miałam na to wcale ochoty. Niestety w końcu mam dość i nie zamierzam czytać jej dalej. W ogóle nie interesują mnie dalsze losy bohaterów oraz jak potoczy się fabuła w dalszej części. Szczerze powiedziawszy chciałabym o tej książce jak najszybciej zapomnieć.
Nie polecam.

Przez dwa miesiące trwałam w nierównej walce z tą książką, ale postanowiłam się poddać, na sto stron przed końcem.
Dawno nie czytałam książki która wzbudzała by we mnie tyle nieprzyjemnych uczuć. Bohaterowie płytcy, jednowymiarowi, z kilkoma cechami na krzyż, bardzo ograniczeni. Fabuła rozciągnięta jak flaki z olejem, pomiędzy kluczowymi momentami mnóstwo bzdurnych i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawsze, gdy czytam książkę która wzbudza we mnie za dużo emocji to nie wiem co o niej powiedzieć. Każda z historii zawarta w tej publikacji chwyta za serce, skłania do myślenia, motywuje i wzbudza podziw. Mimo tak różnego pochodzenia bohaterek zżyłam się z każdą z nich, chciałabym wiedzieć więcej. Po przeczytaniu czuję niedosyt, jest mi mało tych historii. Każdej z tych kobiet z całego serca kibicuję i trzymam za nie kciuki. Nie raz wrócę do tej książki, lektura jej była ucztą.

Zawsze, gdy czytam książkę która wzbudza we mnie za dużo emocji to nie wiem co o niej powiedzieć. Każda z historii zawarta w tej publikacji chwyta za serce, skłania do myślenia, motywuje i wzbudza podziw. Mimo tak różnego pochodzenia bohaterek zżyłam się z każdą z nich, chciałabym wiedzieć więcej. Po przeczytaniu czuję niedosyt, jest mi mało tych historii. Każdej z tych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kilka na które szczególnie zwróciłam uwagę:
1. Liczby
2. James Dean
3. Kobieta
4. Chłopiec
5. Quod me nutrit, me destruit

Kilka na które szczególnie zwróciłam uwagę:
1. Liczby
2. James Dean
3. Kobieta
4. Chłopiec
5. Quod me nutrit, me destruit

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka może nie bez wad, ale wywołała we mnie tak wielką fale uczuć że nie mogłam jej powstrzymać. Nie wiedziałam że mam w sobie tyle złości, żalu, frustracji i poczucia bezsilności. Ostatnie 50 stron płakałam. Ciosem prosto w serce była sytuacja z ojcem Anny w sieci. Serce mi pękło jak to czytałam, zwłaszcza, że sama jestem po takiej samej stracie.
Brakowało mi jakiegoś mocnego tupnięcia na koniec, szerszego zakończenia, bardziej rozbudowanego, uwzględniającego więcej wątków. Czuje po niej niedosyt. Jednak mimo wszystko szczerze polecam.

Książka może nie bez wad, ale wywołała we mnie tak wielką fale uczuć że nie mogłam jej powstrzymać. Nie wiedziałam że mam w sobie tyle złości, żalu, frustracji i poczucia bezsilności. Ostatnie 50 stron płakałam. Ciosem prosto w serce była sytuacja z ojcem Anny w sieci. Serce mi pękło jak to czytałam, zwłaszcza, że sama jestem po takiej samej stracie.
Brakowało mi jakiegoś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo mojego ogromnego szacunku do tej książki, nie jestem w stanie przebrnąć przez nią do końca. W momencie w którym zaczynam czytać oczy same zamykają mi się do spania. Doceniam, wiem że to klasyka, może wrócę kiedyś kiedyś, ale teraz nie jestem w stanie przeczytać choćby strony więcej...

Mimo mojego ogromnego szacunku do tej książki, nie jestem w stanie przebrnąć przez nią do końca. W momencie w którym zaczynam czytać oczy same zamykają mi się do spania. Doceniam, wiem że to klasyka, może wrócę kiedyś kiedyś, ale teraz nie jestem w stanie przeczytać choćby strony więcej...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dałabym jej 10/10 bo bawiłam się przy niej naprawdę super, jednak ocena spadła z powodu zbyt wielkich rozterek miłosnych i zbyt dużej ilości kandydatów na potencjalnego chłopaka jak na lekko ponad 300 stronnicową powieść. Mimo wszystko bawiłam się przednio i na pewno będę kontynuować serię. Polecam.

Dałabym jej 10/10 bo bawiłam się przy niej naprawdę super, jednak ocena spadła z powodu zbyt wielkich rozterek miłosnych i zbyt dużej ilości kandydatów na potencjalnego chłopaka jak na lekko ponad 300 stronnicową powieść. Mimo wszystko bawiłam się przednio i na pewno będę kontynuować serię. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie skończyłam tej książki... Próbowałam przeczytać ją w papierze, próbowałam przesłuchać w audiobooku. Wynudziłam się okropnie i w połowie zrozumiałam, że nie mam zielonego pojęcia co się dzieje w książce.
Jak dla mnie historia o niczym, sztucznie wypchana nieciekawa fabułą.
Mam na koncie 3 książki Silvery - jedną oceniłam na 10 gwiazdek, przez drugą ledwo przebrnęłam, trzeciej nie dałam rady skończyć. Na tym kończę przygodę z tym panem

Nie skończyłam tej książki... Próbowałam przeczytać ją w papierze, próbowałam przesłuchać w audiobooku. Wynudziłam się okropnie i w połowie zrozumiałam, że nie mam zielonego pojęcia co się dzieje w książce.
Jak dla mnie historia o niczym, sztucznie wypchana nieciekawa fabułą.
Mam na koncie 3 książki Silvery - jedną oceniłam na 10 gwiazdek, przez drugą ledwo przebrnęłam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłoby może nawet i 10 gwiazdek, gdyby nie końcówka, która wydaje mi się bardzo niedopracowana i jakaś taka płytka. Akcje można byłoby rozwiązać z pomocą innych bohaterów i miałaby wtedy jakiś inny, głębszy przekaz. Poza tym jednym "ale" trzeba przyznać że podczas lektury bawiłam się super.

Byłoby może nawet i 10 gwiazdek, gdyby nie końcówka, która wydaje mi się bardzo niedopracowana i jakaś taka płytka. Akcje można byłoby rozwiązać z pomocą innych bohaterów i miałaby wtedy jakiś inny, głębszy przekaz. Poza tym jednym "ale" trzeba przyznać że podczas lektury bawiłam się super.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nienawidzę zostawiać książek niedokończonych, ale dotrwałam do połowy i nie dam rady przeczytać choćby jednej strony więcej.
Książka tak płytka, nielogiczna i frustrująca. W każdym rozdziale powtarzają się te same myśli głównej bohaterki. Postępowanie reszty postaci doprowadza mnie do takiej frustracji, że nie czerpię absolutnie żadnej przyjemności z lektury. Nie ma tu ani jednej osoby którą dałoby się lubić. Nie cierpię Ivy, jej siostry bliźniaczki, jej ojca, jej chłopaka, jej przyjaciółek... Fabuła ma być mroczna i wciągająca a jest nudna i doprowadzająca do zażenowania. Jedna mądra decyzja głównej bohaterki i tej książki by nie było. Nie mogę tego znieść więc czytanie dalej to katorga. Dodatkowo, domyśliłam się absolutnie całej fabuły o czym przekonałam się przekartkowujac na szybko książkę. Dalsze czytanie mija się z celem. NIE POLECAM! No, chyba że lubicie sobie szarpać nerwy...

Nienawidzę zostawiać książek niedokończonych, ale dotrwałam do połowy i nie dam rady przeczytać choćby jednej strony więcej.
Książka tak płytka, nielogiczna i frustrująca. W każdym rozdziale powtarzają się te same myśli głównej bohaterki. Postępowanie reszty postaci doprowadza mnie do takiej frustracji, że nie czerpię absolutnie żadnej przyjemności z lektury. Nie ma tu ani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze 10/10 w tym roku!
Jestem w tej książce absolutnie zakochana! Oczywiście, nie była to historia bez wad, ale jak to człowiek zakochany - nie mają one dla mnie żadnego znaczenia.
Jest to zdecydowanie ciepła, przytulna historia, otulająca niczym ulubiony koc. Błyskotliwa, przepełniona uczuciami i taka... Prawdziwa.
To jedna z tych książek które wzięłam trochę przez przypadek, nic nie oczekując, a przepadałam od pierwszej strony. Zaraz po przewróceniu ostatniej kartki miałam ochotę zacząć ją jeszcze raz. Na pewno jeszcze do niej wrócę!
Ta książka wypełniona jest emocjami, realnymi bohaterami, prawdziwymi rozterkami młodych ludzi, ma w sobie klimat, piękne cytaty i momenty, które albo doprowadzą Cię do wybuchu płaczu, albo do łez.
Ja na jednej stronie ocierałam łzy, a na następnej śmiałam się na głos.
Jestem zachwycona i polecam!!!

To moje pierwsze 10/10 w tym roku!
Jestem w tej książce absolutnie zakochana! Oczywiście, nie była to historia bez wad, ale jak to człowiek zakochany - nie mają one dla mnie żadnego znaczenia.
Jest to zdecydowanie ciepła, przytulna historia, otulająca niczym ulubiony koc. Błyskotliwa, przepełniona uczuciami i taka... Prawdziwa.
To jedna z tych książek które wzięłam trochę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jednocześnie jest mi smutno i jestem trochę rozczarowana.
Smutno mi, bo przez 4 dość pokaźne tomu zdążyłam przywiązać się do tych bohaterów i fakt, że skończyłam brać udział w ich wszystkich przygodach powoduje we mnie uczucie tęsknoty...
Jednocześnie jest to dla mnie bardzo ważna seria bo jej lektura zbiegła się dla mnie z ciężkimi sytuacjami w życiu i to właśnie te książki pomogły mi się oderwać od smutku i natłoku myśli. Kończąc serię, czuję że kończę pewien etap mojego życia i łzy napływają mi do oczu.
Jednocześnie jestem rozczarowana... Ostatni tom był dla mnie troszkę przegadany i o ile lubię gdy bohaterom zwycięstwa nie przychodzą zbyt łatwo, to tutaj tą droga była zdecydowanie zbyt wyboista. Miałam też wrażenie że autorce momentami zabrakło pomysłów i sięga po rozwiązania, które wprowadziła już we wcześniejszych scenach.
Ponadto... Bardzo rozczarowała mnie końcówka... Po tylu przygodach, po takim roller coasterze emocji, spodziewałam się dokładnego zakończenia, epilogu, jakiegoś post scriptum, prawdziwie rozpisanego "i żyli długo i szczęśliwie" a nie tylko użycia tej formułki na końcu. Autorka zdecydowanie mogła dać nam więcej. "Winter" ma 850 stron, 10 więcej nie zrobiłoby za wiele różnicy. Największe uczucie jakie towarzyszy mi po zakończeniu lektury to zdecydowanie niedosyt.
Mimo wszystko będę wspominać tę serię z wielkim rozrzewnieniem, ciepło i ze wzruszeniem. Mam nadzieję że kiedyś do niej wrócę, na pewno nigdy nie zapomnę i będę polecać... Dlatego, polecam. Myślę że koniec końców naprawdę warto.

Jednocześnie jest mi smutno i jestem trochę rozczarowana.
Smutno mi, bo przez 4 dość pokaźne tomu zdążyłam przywiązać się do tych bohaterów i fakt, że skończyłam brać udział w ich wszystkich przygodach powoduje we mnie uczucie tęsknoty...
Jednocześnie jest to dla mnie bardzo ważna seria bo jej lektura zbiegła się dla mnie z ciężkimi sytuacjami w życiu i to właśnie te...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Właśnie ta książka mi była teraz potrzebna.
Po stracie.
Ukoiła mnie.

Właśnie ta książka mi była teraz potrzebna.
Po stracie.
Ukoiła mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie będę kontynuować tej serii.
Nudna fabuła, akcja bez polotu, postaci płaskie i płytkie - jedyna warta uwagi to Declan. Sytuacja Joshuy i Miley absurdalna i bezsensowna. Zaciskałam żeby jak tylko o nich czytałam a na zakończeniu aż chciało się rzucić książką przez okno. Przeciągnęłam, przemęczyłam i już nie chce do tego wracać.
Jeden z najsłabszych Romansów Mafijnych jaki czytałam.

Nie będę kontynuować tej serii.
Nudna fabuła, akcja bez polotu, postaci płaskie i płytkie - jedyna warta uwagi to Declan. Sytuacja Joshuy i Miley absurdalna i bezsensowna. Zaciskałam żeby jak tylko o nich czytałam a na zakończeniu aż chciało się rzucić książką przez okno. Przeciągnęłam, przemęczyłam i już nie chce do tego wracać.
Jeden z najsłabszych Romansów Mafijnych jaki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skończyłam reread pierwszego tomu Sagi Księżycowej po prawie dziesięciu latach i... Podobało mi się!
Mimo, że po takim upływie czasu nie jest to dla mnie dziesięciogwiazdkowa lektura (trochę już chyba jednak wyrosłam), to dalej twierdzę że jest to świetna, wciągająca i klimatyczna lektura! Bardzo odpowiada mi połączenie baśni i sci-fi/dystopii. Uwielbiam postać Cinder! Jako "Kopciuszek" jest świetna, podoba mi się, że posiadała te wszystkie cechy których prawdziwy Kopciuszek nie miał - hardość, ambicja, chęć walki o siebie i o wartości które wyznaje. Ponadto mimo tego, że przez całe życie mówiono jej że jest nikim, to ona nie daje się stłamsić do końca, nie jest słodko-pierdząca i przymilna tylko po to by dostać odrobinę ciepła, wsparcia czy przywilejów, które reszcie wydają się oczywiste.
Powiem też, że po tych 10 latach nie czułam że robię re-read, tylko że czytam książkę po raz pierwszy. Nie pamiętałam kompletnie nic! A mimo wszystko, najważniejszej kluczowej rzeczy się domyśliłam, lecz wcale mi to nie przeszkadzało i jak na szpilkach czekałam aż dotrze to do Cinder.
Ocena 9/10 ⭐ dlaczego nie 10? Z jednego prostego powodu: Nienawidzę Kopciuszka. Przepraszam wszystkich fanów, ale nie znoszę tej baśni do szpiku kości, zawsze czuje się sfrustrowana i zażenowana jak ją widzę czy o niej myślę. A z racji tego że "Cinder" jest retellingiem Kopciuszka i nawiązania do baśni musiały się pojawić, to musiałam tę jedną gwiazdkę odjąć, bo w każdym momencie w którym "porównanie" było nazbyt widoczne to się irytowałam... Ale, polecam! A ja już niedługo będę kontynuować przygodę z Sagą Księżycową!

Skończyłam reread pierwszego tomu Sagi Księżycowej po prawie dziesięciu latach i... Podobało mi się!
Mimo, że po takim upływie czasu nie jest to dla mnie dziesięciogwiazdkowa lektura (trochę już chyba jednak wyrosłam), to dalej twierdzę że jest to świetna, wciągająca i klimatyczna lektura! Bardzo odpowiada mi połączenie baśni i sci-fi/dystopii. Uwielbiam postać Cinder!...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż, była infantylna, płytka, sprośna i kontrowersyjna, ale mimo wszystko naprawdę dobrze się przy niej bawiłam! Lekka, przyjemna i niezobowiązująca, jak cała seria zresztą. Idealna czy to na plażę latem czy pod koc zimą. I jest to jedna z tych książek, które jakie by to zakończenie nie było i tak by mi się podobało. Będę tęsknić za tą serią. Jak dla mnie - najlepsza od tej autorki.

No cóż, była infantylna, płytka, sprośna i kontrowersyjna, ale mimo wszystko naprawdę dobrze się przy niej bawiłam! Lekka, przyjemna i niezobowiązująca, jak cała seria zresztą. Idealna czy to na plażę latem czy pod koc zimą. I jest to jedna z tych książek, które jakie by to zakończenie nie było i tak by mi się podobało. Będę tęsknić za tą serią. Jak dla mnie - najlepsza od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nudna, powtarzająca się i przegadana.
Gdyby zebrać z tej książki wszystkie niepowtarzające się wątki merytoryczne byłoby tego może z 50 stron.
Pozostałe 200 to paplanina, powtarzanie kilka razy tego samego, napychanie miejsca rzadko wnoszącymi coś cytatami i dużo niepotrzebnych "historii z życia" autorki.
Nie wiem czy gdybym nie słuchała w audiobooku to bym przebrnęła.
Na duży plus - czyta Maja Ostaszewska.

Nudna, powtarzająca się i przegadana.
Gdyby zebrać z tej książki wszystkie niepowtarzające się wątki merytoryczne byłoby tego może z 50 stron.
Pozostałe 200 to paplanina, powtarzanie kilka razy tego samego, napychanie miejsca rzadko wnoszącymi coś cytatami i dużo niepotrzebnych "historii z życia" autorki.
Nie wiem czy gdybym nie słuchała w audiobooku to bym przebrnęła.
Na...

więcej Pokaż mimo to