Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Naprawdę dobra! Zakończenie wbija w fotel. Mimo głupoty bohatera i żalu co musieli przechodzić rodzice porwanego dziecka ostatecznie mu współczuję. Gdyby trafił na innych ludzi w swoim życiu, jego losy potoczyłyby się inaczej...

Naprawdę dobra! Zakończenie wbija w fotel. Mimo głupoty bohatera i żalu co musieli przechodzić rodzice porwanego dziecka ostatecznie mu współczuję. Gdyby trafił na innych ludzi w swoim życiu, jego losy potoczyłyby się inaczej...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaczęło się bardzo ciekawie. Kontrolowanie umysłu innych, moc nad ogniem, ucieczka. Jednak po złapaniu zaczęła się wkradać nuda. Zakończenie nijakie. Niestety tym razem rozczarowanie od Kinga.

Zaczęło się bardzo ciekawie. Kontrolowanie umysłu innych, moc nad ogniem, ucieczka. Jednak po złapaniu zaczęła się wkradać nuda. Zakończenie nijakie. Niestety tym razem rozczarowanie od Kinga.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka zmieniająca spojrzenie na cukrzycę. Dająca nadzieję, że cukrzyca to nie wyrok, a coś co można pokonać. Szczerze polecam.

Książka zmieniająca spojrzenie na cukrzycę. Dająca nadzieję, że cukrzyca to nie wyrok, a coś co można pokonać. Szczerze polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Serdecznie polecam. Książka otwiera oczy, a przy tym daje nadzieję, że pasożyty da się pokonać.

Serdecznie polecam. Książka otwiera oczy, a przy tym daje nadzieję, że pasożyty da się pokonać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka rewelacyjna. Zmieniająca podejście do życia. Pokazująca jak zdrowe odżywianie jest ważne oraz jak wspierać organizm.

Książka rewelacyjna. Zmieniająca podejście do życia. Pokazująca jak zdrowe odżywianie jest ważne oraz jak wspierać organizm.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo podstawowe informacje. Jeżeli to będzie dla kogoś pierwsza książka o takiej tematyce to wtedy warto sięgnąć. Omówione zwięźle i zrozumiale dla każdego. Lania wody tutaj nie znajdziemy. Jeżeli chodzi o przepisy dostępne na końcu książki to niekiedy są problematyczne- pręciki szafranu? Gdzie to kupię?... Filety z rdzawca? Potem mamy krewetki tygrysie, które jeszcze ujdą, ale jak wiemy mało kto pozwoli sobie na ich konsumpcję regularnie. Żeby być fair to przepis na owsiankę czy budyń kakaowy z kaszy jaglanej też się tu znalazł - to na plus, bo są to już łatwe do kupienia składniki.

Bardzo podstawowe informacje. Jeżeli to będzie dla kogoś pierwsza książka o takiej tematyce to wtedy warto sięgnąć. Omówione zwięźle i zrozumiale dla każdego. Lania wody tutaj nie znajdziemy. Jeżeli chodzi o przepisy dostępne na końcu książki to niekiedy są problematyczne- pręciki szafranu? Gdzie to kupię?... Filety z rdzawca? Potem mamy krewetki tygrysie, które jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie sądziłam, że ta książka będzie mnie w stanie tak rozczarować. Ilość bzdur jaką tu wyczytałam... Naprawdę idzie się załamać. Przeczytałam nie jeden poradnik na temat psów, chodziłam na profesjonale szkolenia. Obecnie mam Samoyeda. Wcześniej wychowałam owczarka belgijskiego.
Według autorki w momencie kiedy pies podniesie jakąś niedozwoloną rzecz z ziemi i zacznie ją jeść powinniśmy z całej siły podnieść go do góry za obrożę. Wtedy to wypluje. Dla mnie metoda dosyć drastyczna. Po drugie nieskuteczna, bo albo pies wypluje, albo w szoku nam połknie to co jadł, albo zacznie jeszcze szybciej przeżuwać. U mnie w takim przypadku pięknie działa komenda "zostaw". I uwaga, pies po prostu wypluwa to co jadł. Chwalę go wtedy słownie lub daję smakołyk. Nie potrzebuję go szarpać. Po drugie - spróbujmy tak podnieść dużego psa, np doga niemieckiego, niewykonalne. Pojawiają się kolejne bzdurne rady typu: nie mów do psa ani go nie dotykaj jak jedziecie samochodem (?). Walenie w metalowe wiadro podczas karmienia psa to hit hitów. Nigdy w życiu. Do hałasów można przyzwyczajać w inny sposób, nie tak brutalny i nienaturalny. Autorka niby powinna pisać do każdego (w tym początkujących psiarzy), a poleca zamykanie psa w klatce i zostawianie go w niej, bo wtedy szczeniak nie załatwi nam się w domu. Okej, racja jest, klatka jest dobra, tego nie neguję. Ale gdzie wspomnienie o tym ile czasu pies może w takiej klatce być? Pod żadnym pozorem nie wolno zostawić 10-tygodniowego szczeniaka w takiej klatce na pare godzin, jego fizjologia nie jest do tego przystosowana ! Narobimy psu traumy ! Pani Monika twierdzi również, że nie możemy używać komendy ,,fe" czy ,,nie wolno" bo zniszczymy naszą relację z psem. Potem na końcu książki zmienia jednak w tym temacie zdanie. Dla mnie nie wprowadzenie komendy ,,fe" do świata szczeniaka jest ogromnym błędem. W świecie trenerów psów jest to komenda używana. Pies powinien wiedzieć co może, a czego nie. Musimy mu wytłumaczyć świat. Tak samo jak tłumaczymy go dziecku. Książka mówi o lęku separacyjnym u psa bez wytłumaczenia co to właściwie jest. A pamiętajmy, że osoba która nigdy nie miała psa może po prostu nie wiedzieć jak on się objawia. Autorka jednak postanowiła wytłumaczyć co to znaczy, ale na samym końcu... Pojawia się temat fiksacji psa na piłce omówiony w 2 zdaniach. Więc przeciętny Kowalski dowiaduje się, że piłka może być zła. A z drugiej strony pani Monika mówi, że piłka może być świetną nagrodą. To jak w końcu? Ze swojej wiedzy wiem, że piłka może być zła, ale znam czynniki jakie do tego doprowadzają i co zrobić żeby nie przesadzić. Tu nie ma tego omówionego. Tekstu bardzo mało, dużo zdjęć, komendy omówione może że 3. Mam wrażenie, że autorka chciała wydać książkę byle wydać, więc napisała 40 stron A4, dodała pełno zdjęć, pozostawiała po bokach tekstu pełno wolnej przestrzeni i zażądała 50 złotych za to ,,dzieło".

Na prawdę nie polecam, uważam, że każda inna książka będzie bardziej wartościowa niż ta. Pieniądze wyrzucone w błoto.

Nie sądziłam, że ta książka będzie mnie w stanie tak rozczarować. Ilość bzdur jaką tu wyczytałam... Naprawdę idzie się załamać. Przeczytałam nie jeden poradnik na temat psów, chodziłam na profesjonale szkolenia. Obecnie mam Samoyeda. Wcześniej wychowałam owczarka belgijskiego.
Według autorki w momencie kiedy pies podniesie jakąś niedozwoloną rzecz z ziemi i zacznie ją jeść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lekka, miła książka na nudne popołudnia ;)

Lekka, miła książka na nudne popołudnia ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótko, zwięźle i na temat - zdecydowanie polecam ;)

Krótko, zwięźle i na temat - zdecydowanie polecam ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyjemna książka na zimowe wieczory, godna polecenia ;)

Przyjemna książka na zimowe wieczory, godna polecenia ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Momentami nudziła, jednak mimo wszystko podobała mi się cała trylogia i ze smutkiem ją skończyłam. Jednym się spodoba, innym nie. Jednak uważam, że warto przeczytać i zobaczyć czemu wszyscy o tej powieści mówią.

Momentami nudziła, jednak mimo wszystko podobała mi się cała trylogia i ze smutkiem ją skończyłam. Jednym się spodoba, innym nie. Jednak uważam, że warto przeczytać i zobaczyć czemu wszyscy o tej powieści mówią.

Pokaż mimo to