Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Banalne dialogi, irytujący detektyw, brak jakiejkolwiek intrygi... Bardzo prosty i bardzo średni kryminał, zdecydowanie styl niedobiega np panu Mieczysławowi Gorzce, którego kryminały powinny być wzorem dla innych pisarzy.

Banalne dialogi, irytujący detektyw, brak jakiejkolwiek intrygi... Bardzo prosty i bardzo średni kryminał, zdecydowanie styl niedobiega np panu Mieczysławowi Gorzce, którego kryminały powinny być wzorem dla innych pisarzy.

Fajna, ciekawa, wciągająca, odrywająca od rzeczywistości. Czyta się jednym tchem.

Fajna, ciekawa, wciągająca, odrywająca od rzeczywistości. Czyta się jednym tchem.

Jakaś taka.. nie wiem. Prymitywna, ale zabawna, dość dobitna i delikatnie przejaskrawiona. Drugą część przeczytam z ciekawości.

Jakaś taka.. nie wiem. Prymitywna, ale zabawna, dość dobitna i delikatnie przejaskrawiona. Drugą część przeczytam z ciekawości.

Oceniam całą trylogię.
Gdyby autorem tej historii byłby ktoś z umiejętnością pisania, byłoby rewelacyjnie.
Mimo infantylnego języka, ja lubię. Bo ktoś, kto nigdy nie przeżył skomplikowanej i "popieprzonej" relacji, nie zrozumie.
Podsumowując - historia ciekawa, szkoda tylko, że tak kiepsko napisana.

Oceniam całą trylogię.
Gdyby autorem tej historii byłby ktoś z umiejętnością pisania, byłoby rewelacyjnie.
Mimo infantylnego języka, ja lubię. Bo ktoś, kto nigdy nie przeżył skomplikowanej i "popieprzonej" relacji, nie zrozumie.
Podsumowując - historia ciekawa, szkoda tylko, że tak kiepsko napisana.

Świetna książka, pierwsza Jo Nesbo jaką przeczytałam, jednak nie jest bez wad. Niektóre wątki i postaci zasługiwały na więcej uwagi, trochę mi zabrakło zawiłośći (to jednak nie Millenium...).
Ale warta przeczytania, zdecydowanie.
Ps. Czy tylko ja podkochiwałam się w Sonnym? ;)

Świetna książka, pierwsza Jo Nesbo jaką przeczytałam, jednak nie jest bez wad. Niektóre wątki i postaci zasługiwały na więcej uwagi, trochę mi zabrakło zawiłośći (to jednak nie Millenium...).
Ale warta przeczytania, zdecydowanie.
Ps. Czy tylko ja podkochiwałam się w Sonnym? ;)

Uwielbiam tak misternie skonstruowane książki. Dałabym jej wszystkie gwiazdki gdyby nie odniesione wrażenie, że zakończenie książki zostało trochę.. popędzone. Przez 850 stron czekamy na wyjaśnienie wielu wydarzeń, odrobinę wytłumaczenia motywów, tymczasem zostajemy potraktowani pojedynczymi zdaniami lub nawet równoważnikami zdań.. To trochę nie fair.
Całość, moim zdaniem świetna, jednak konstrukcja zakończenia rozczarowała.

Uwielbiam tak misternie skonstruowane książki. Dałabym jej wszystkie gwiazdki gdyby nie odniesione wrażenie, że zakończenie książki zostało trochę.. popędzone. Przez 850 stron czekamy na wyjaśnienie wielu wydarzeń, odrobinę wytłumaczenia motywów, tymczasem zostajemy potraktowani pojedynczymi zdaniami lub nawet równoważnikami zdań.. To trochę nie fair.
Całość, moim zdaniem...

Świetna, poruszająca książka, jednak trochę zbyt długo czeka się na rozwinięcie głównego wątku, niemal połowę książki... Niemniej jednak warta polecenia.

Świetna, poruszająca książka, jednak trochę zbyt długo czeka się na rozwinięcie głównego wątku, niemal połowę książki... Niemniej jednak warta polecenia.