Opinie użytkownika
Szkoda, że Autorka nie wypracowała jakiegoś przykuwającego uwagę warsztatu pisarskiego, bo dużo widziała i przeżyła, ale to trochę za mało do napisania książki
Pokaż mimo toTrochę zbyt pobieżna, chyba lepiej, żeby pani Beata wydawała rzadziej, a książki nieco głębsze
Pokaż mimo toPodoba mi się to, że w swoich książkach Pindral łączy opowieść podróżnika z przybliżaniem tamtejszej kultury, religii itp. Robi to przy tym w takich ilościach, żeby po prostu łatwiej można zrozumieć otoczenie, w którym się akurat znalazł. Dlatego nie ma się uczucia przesytu czy znudzenia. Tym bardziej, że do wielu kwestii podchodzi z dystansem i nie ulega uproszczeniom...
więcej Pokaż mimo toZnakomicie napisana i pięknie zilustrowana książka, nie tylko podróżnicza, bo Marek Pindral daleko wykracza poza często spotykane przy tego typu pozycjach, ramy - trzy lata, które spędził w Omanie pozwoliły mu wniknąć głębiej w ten kraj i dzięki temu pokazać jego różnorodność nie tylko przyrodniczą, ale i obyczajową. Nie unika tematów trudnych, omijając na szczęście pokusy...
więcej Pokaż mimo to
Czyta się z wypiekami, czekając, co będzie dalej. Znakomity język, pełno dygresji, które niezwykle ubarwiają snutą przez Cejrowskiego opowieść. Chwilami czuje się człowiek, jakby tam z nim był, bo opisy są tak bardzo sugestywne!
Język często dowcipny, dosadny (ale bez tak popularnej dziś wylgarności, ma się rozumieć). Nie ma tu paplaniny dla samej paplaniny, żeby zapełnić...
Autorowi udało się znakomicie połączyć tematy lekkie z tymi bardziej poważnymi, czasami trudnymi, bo to przecież kraj niezwykle różnorodny i skomplikowany. Dla mnie największym walorem tej książki jest to, że dostaliśmy nie tylko pozycję podróżniczą, ale i solidną dawkę wiedzy na temat rzeczy, których zwykły podróżnik nigdy w Chinach nie doświadczy, bo Pindral nie tylko...
więcej Pokaż mimo toZ literackiego punktu widzenia można się do paru rzeczy przyczepić, ale to akurat w tego typu pozycjach nie ma aż takiego znaczenia, bo czyta się opis tej podróży jednych tchem, trochę szkoda, że została przez wydawcę okrojona
Pokaż mimo toUwielbiam takie książki podróżnicze, napisane bardzo ciekawie, niesztampowo, które potrafią kreować atmosferę tajemniczości, gdzie wiele dzieje się między linijkami tekstu, w wyobraźni czytającego. A Rumunia nadaje się do takiej właśnie narracji znakomicie, bo to kraj pełen magii, wymykający się analizie "szkiełkiem i okiem"
Pokaż mimo to