Jesteśmy społecznością, która kocha książki

No i to było coś czego absolutnie się nie spodziewałam!
Majstersztyk!

Czytając już kolejną książkę z jakiejkolwiek serii, nie spodziewam się wielkich zachwytów, bo z reguły już ich nie ma jeśli się patrzy przez pryzmat pierwszej części danej serii. Zaczynając czwartą część serii ,,Pieśń lodu i ognia'', nie spodziewałam się niczego wielkiego, tym bardziej, że poprzednie części (z wyjątkiem pierwszej) były dla mnie po prostu dobre i miałam odczucia lekko ponad neutralne na plus.
Ta część była istną bombą. Zaskoczyła mnie, rozbawiła, zszokowała, dała mi do myślenia i zaciekawiła. Jednym słowem wciskała mnie mocno w fotel i zabierała dech. Nabrałam jeszcze większego podziwu dla twórczości G.R.R. Martina. Nie wiem jak on to robi, ale manipuluje mną jak chce, a ja się daję jak małe dziecko i jeszcze mi się to okropnie podoba. Żyłam tą książką jak mało, którą dlatego jeszcze raz polecam tą serię z całego serca i na pewno nie mogę odradzić jej kontynuacji wszystkim, którzy szukają odpowiedzi na pytanie czy warto. Nie zastanawiajcie się. Warto podążyć za tą historią dalej. Warto otworzyć tą książkę na pierwszej stronie i rozpocząć relaks.

No i to było coś czego absolutnie się nie spodziewałam!
Majstersztyk!

Czytając już kolejną książkę z jakiejkolwiek serii, nie spodziewam się wielkich zachwytów, bo z reguły już ich nie ma jeśli się patrzy przez pryzmat pierwszej części danej serii. Zaczynając czwartą część serii ,,Pieśń lodu i ognia'', nie spodziewałam się niczego wielkiego, tym bardziej, że poprzednie...

Moim zdaniem trzecia część cyklu nie odstaje poziomem od poprzedniej. Wydaje mi się jednak, że osobiście oczekiwałam troszkę więcej. Nie potrafię ocenić tej książki wyżej, bo nie zachłysnęłam się nią i nie wciskała mnie w fotel. Przyjemnie się ją czytało, lekki język, płynna historia i po prostu dobra lektura na wieczór, ale nie było tak, żebym nie mogła się od niej oderwać, nie było tak jak przy pierwszej części, że faktycznie mocno łaknęłam tego świata i mocniej wszystko odczuwałam.
Końcówka troszkę mocniej trzymająca napięcie niż cała reszta, a poza tym po prostu odpowiednia lektura w odpowiednim czasie dla mnie. Coś czego długo szukałam żeby wyrwać się z dołka zastoju czytelniczego. Dobry cykl, który zabrał mnie w ciekawa podróż i jestem chętna podróżować dalej.
Nie można nic zarzucić autorowi. W sumie nie zmieniłabym nic. W żadnym momencie się nie nudziłam. Świetnie wykonana robota. Świetnie wykreowane postacie. Świetnie stworzony świat. Brak zbędnych opisów. Wszystko zachowane w umiarze.
Polecam, bo nie warto odstawiać tej historii w tym momencie jeśli ktoś się nad tym zastanawia. Jest w porządku i jest przyjemnie. Nie wieje nudą.

Moim zdaniem trzecia część cyklu nie odstaje poziomem od poprzedniej. Wydaje mi się jednak, że osobiście oczekiwałam troszkę więcej. Nie potrafię ocenić tej książki wyżej, bo nie zachłysnęłam się nią i nie wciskała mnie w fotel. Przyjemnie się ją czytało, lekki język, płynna historia i po prostu dobra lektura na wieczór, ale nie było tak, żebym nie mogła się od niej...

Przyznam, że nie czytało mi się tej części tak dobrze jak pierwszej. Miałam wrażenie, że znacznie zwolniło się tempo akcji i fabuła już nie trzymała mnie aż tak mocno w napięciu. Muszę jednak zaznaczyć, że pierwsza część po prostu trzymała mnie na bezdechu, natomiast ta po prostu była w porządku i akcja była wartka, ale nie tak bardzo żebym nie mogła odłożyć książki i dokończyć rozdziału później.
Nadal jest to jak dla mnie wysoki poziom literatury fantastycznej i coś czego właśnie teraz potrzebowałam. Nadal mam podziw dla autora za ogarnięcie tych wszystkich wątków i zdolność pisania oczami wielu postaci, a potem sklejenia tego w jedną sensowną całość. Jestem też pod wrażeniem tego, że pomimo występowania tak wielu postaci i ich osobnych historii z nowymi nazwami krain, miast, nazwiskami, nazwami rodów to styl pisania jest na tyle przystępny, że rozpoznawanie wszystkiego nie sprawia większego problemu, a wręcz przychodzi intuicyjnie.
Po prostu... dobra kontynuacja, dobry sposób na relaks, jakość nie spada, historie nie są naciągane i wszystko nadal ma sens. Warto chwycić za tą cześć jeśli zainteresowała Cię część pierwsza. ;)

Przyznam, że nie czytało mi się tej części tak dobrze jak pierwszej. Miałam wrażenie, że znacznie zwolniło się tempo akcji i fabuła już nie trzymała mnie aż tak mocno w napięciu. Muszę jednak zaznaczyć, że pierwsza część po prostu trzymała mnie na bezdechu, natomiast ta po prostu była w porządku i akcja była wartka, ale nie tak bardzo żebym nie mogła odłożyć książki i...

O rany, jakie to było dobre! Do tej książki podeszłam z obojętnością. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań. Ostatnio przeżywałam kryzys czytelniczy i tak jakoś wyszło, że ta pozycja stała się moją kolejną już deską ratunku. Jak dobrze, że w końcu ten ratunek był skuteczny!
Absolutnie zakochałam się w tej pozycji. Wciągnęła mnie ona w swój świat powoli, nienachalnie, delikatnie. Czułam się tam wygodnie. Śledząc losy bohaterów, jednoczenie zastanawiałam się jak dużym wkładem pracy wykazał się autor, jak on to wszystko ogarnął, jak dał radę pisać z perspektywy różnych bohaterów, jak stworzył ten świat, jak nie pogubił się w takiej ilości postaci. Jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno od strony historii, z którą się zapoznałam i która mnie kupiła w stu procentach, ale też pod względem samego procesu twórczego.
Druga sprawa to porównywanie tej serii Marina do Władcy Pierścieni Tolkiena. Tu nie ma co porównywać. Moim zdaniem są to zupełnie dwa odrębne dzieła, które nie mają nic wspólnego. Tolkien był dla mnie ciężki, był artystyczny, z dużym nakładem na opisy, a szczególnie natury, był powolny, niestety dla mnie był męczący. Martin jest szybki, dużo się dzieje, opisy są przyjemne, wystarczające, duży nakład na relacje między postaciami oraz na otocznie głównych postaci innymi osobami. Myślę, że tu nie ma co porównywać. Martin wygrywa też dla mnie pisaniem z perspektywy różnych osób i dla mnie to był strzał w dziesiątkę, bo kiedy historia była troszkę nudniejsza to przeskakiwanie w różne "buty" ubarwiało ją na tyle, że nie czułam nudy.
Cieszę się, że ta książka trafiła w moje ręce, bo była to dla mnie bardzo przyjemna rozrywka i czysty relaks. Może ocena 10/10 jest wygórowana, pewnie tak... Ta książka nie kupiła mnie na tyle, żebym miała klepki na oczach i z niecierpliwością musiała sięgnąć po koleje rozdziały, ale w perspektywie mojego zastoju czytelniczego była ona na tyle dobra, że sprawiła mi niesamowitą odskocznie od życia codziennego, do której chciałam wracać w każdej wolnej chwili.
Totalnie był to mój klimat i czułam, że płynę z tą książką tym samym nurtem.
Chyba nie muszę polecać takiego "klasyka", bo książka ciągle jest na topie, prawda?
Na koniec dodam, że po przeczytaniu obejrzałam dwa pierwsze odcinki serialu i tak jak inny zaczęli od serialu I mówią, że książka ich nudzi, tak ja zaczęłam od książki i mówię, że serial nie ma tego czegoś co czułam podczas czytania. Moje wyobraźnia była na zdecydowanie wyższym poziomie niż twórca serialu mi to przedstawił.

O rany, jakie to było dobre! Do tej książki podeszłam z obojętnością. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań. Ostatnio przeżywałam kryzys czytelniczy i tak jakoś wyszło, że ta pozycja stała się moją kolejną już deską ratunku. Jak dobrze, że w końcu ten ratunek był skuteczny!
Absolutnie zakochałam się w tej pozycji. Wciągnęła mnie ona w swój świat powoli, nienachalnie,...

Słyszałam o tej książce już dawno temu, ale dopiero teraz nadarzyła się okazja do jej zakupu. Kupiłam ją jako prezent dla chłopaka pod choinkę, ale przyznaję, że książka i jej formuła mnie zaciekawiła i całą rozwiązaliśmy wspólnymi siłami. Nie mogę jednak ocenić jej na więcej niż "dobra". Spodziewałam się jakiejś historii, ale niestety książka jest po prostu zbiorem łamigłówek, w której nie doświadczycie żadnego konkretnego biegu wydarzeń. Cały system jest bardzo prosty: trzeba wpaść na to jak rozwiązać zagadkę i wpisać rozwiązanie na stronie, do której zostajemy przekierowani przez kod QR. Na tej stronie macie również dostęp do podpowiedzi i rozwiązania. Przyznaję, że jednej zagadki nie byliśmy w stanie rozwiązać (po przeczytaniu rozwiązania nadal nie wiem jak to zrobić, chyba jest jakiś błąd), a kilka sprawiło nam naprawdę duże trudności i naszym zdaniem można było lepiej nakierować odbiorcę na to, co autor miał na myśli, ponieważ szliśmy w zupełnie inną stronę. Widzieliśmy parę usprawnień, które można było wprowadzić do tej książki. Mimo wszystko pozycja jest dobra, dla mnie jest czymś nowym, nowym doświadczeniem w dziedzinie literatury i sprawiła nam wiele radości i świetnej zabawy. Mam nadzieję, że reszta części jest bardziej dopracowana, bo przyznaję, że oceniam ją przez pryzmat tego, że było to coś nowego na rynku, nowe przedsięwzięcie i wiadomo, że dopiero później okazuje się jak parę rzeczy można poprawić. Świetna gra, świetna zabawa, dobrze spędzone chwile razem i jeszcze jedno... Polecam współpracę, bo chyba jakbym samemu to rozwiązywała to nie dałoby mi tyle satysfakcji!

Słyszałam o tej książce już dawno temu, ale dopiero teraz nadarzyła się okazja do jej zakupu. Kupiłam ją jako prezent dla chłopaka pod choinkę, ale przyznaję, że książka i jej formuła mnie zaciekawiła i całą rozwiązaliśmy wspólnymi siłami. Nie mogę jednak ocenić jej na więcej niż "dobra". Spodziewałam się jakiejś historii, ale niestety książka jest po prostu zbiorem...

Nie chce być okrutna dla tej książki, ale rozczarowałam się mocno. Nie wiem czym to było spowodowane. Prawdopodobnie duży rozgłos, który miała ta pozycja na instagramie spowodował, że już przed ściągnięciem po nią bardzo wysoko postawiłam jej poprzeczkę i moje wyobrażenie o niej było zupełnie inne. Tak naprawdę nie wiem, jak mam ją ocenić, bo oczekiwałam bardziej dojrzałej literatury, a czułam się jak w kategorii literatury młodzieżowej, ale tej części młodzieży lat 12, a może nawet nie. W rezultacie przeczytałam tylko połowę i oddałam młodszej siostrze. Niestety nie kupiło mnie w niej nic poza piękną okładką. Na jej plus dodam, że prawdopodobnie będzie świetnym prezentem dla dziewczyn w wieku ok 12lat, które są zakochane w fantastyce. Powinny być zachwycone tą historią. 😉

Nie chce być okrutna dla tej książki, ale rozczarowałam się mocno. Nie wiem czym to było spowodowane. Prawdopodobnie duży rozgłos, który miała ta pozycja na instagramie spowodował, że już przed ściągnięciem po nią bardzo wysoko postawiłam jej poprzeczkę i moje wyobrażenie o niej było zupełnie inne. Tak naprawdę nie wiem, jak mam ją ocenić, bo oczekiwałam bardziej dojrzałej...

Nie da się za dużo powiedzieć o tej książce. Po prostu jest dobra. Nic wybitnego i nic złego. Takie odciągnięcie od problemów dnia codziennego. Niewymagająca lektura. Myślę, że każdy, kto po nią chwyta, wie na co się pisze i z czym będzie się mierzyć. Sięgnęłam po nią z uwagi na trwający u mnie zastój czytelniczy. Chciałam coś lekkiego, a wręcz głupiego, żeby nie zabierało zbyt dużo mojej uwagi i nie wymagało zbyt dużo myślenia. Wiedziałam na jakim poziomie będzie to literatura, aczkolwiek porównując do pierwszej części, ta lekko mnie rozczarowała. Pierwsza część potrafiła czasami przytrzymać mnie w napięciu i pomanipulować moimi emocjami, ale ta była dla mnie zupełnie obojętna. W każdym razie swoje zadanie spełniła i dzięki niej ruszyłam dalej powoli z czytaniem i przełamałam swój kryzys. Za to jestem jej wdzięczna i tylko, a może aż tego od niej oczekiwałam.

Nie da się za dużo powiedzieć o tej książce. Po prostu jest dobra. Nic wybitnego i nic złego. Takie odciągnięcie od problemów dnia codziennego. Niewymagająca lektura. Myślę, że każdy, kto po nią chwyta, wie na co się pisze i z czym będzie się mierzyć. Sięgnęłam po nią z uwagi na trwający u mnie zastój czytelniczy. Chciałam coś lekkiego, a wręcz głupiego, żeby nie zabierało...

Myślę, że seria jest dla mnie zbyt dziecinna. Fantastyczna da młodszych i pewnie można się zakochać pod warunkiem, że trafi się w odpowiedni wiek. W tym momencie czytanie takich prostych rzeczy i naciaganych historii nie daje mi przyjemności. Zabiorę się jeszcze za jedną część, ale mocno zastanawiam się czy nie zrezygnować.

Więcej tutaj:https://www.instagram.com/p/BoHViBlBsmx/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=6ucamrqfgsjj

Myślę, że seria jest dla mnie zbyt dziecinna. Fantastyczna da młodszych i pewnie można się zakochać pod warunkiem, że trafi się w odpowiedni wiek. W tym momencie czytanie takich prostych rzeczy i naciaganych historii nie daje mi przyjemności. Zabiorę się jeszcze za jedną część, ale mocno zastanawiam się czy nie zrezygnować.

Więcej...

Strasznie było mi ciężko przekopać się przez tą książkę. Do tego stopnia, że porzuciłam już całą serię. To chyba nie dla mnie. Czytanie nie daje mi nawet przyjemności, ani korzyści, bo nic nie wynoszę. Polecam tą serię jako prezent dla młodszego rodzeństwa. Gdybym zabrała się za to parę lat wcześniej byłabym zakochana. Teraz jestem za stara.

Więcej na moim bookstagramie: https://www.instagram.com/p/BpsTvoklak7/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=18d6bt8jekefz

Strasznie było mi ciężko przekopać się przez tą książkę. Do tego stopnia, że porzuciłam już całą serię. To chyba nie dla mnie. Czytanie nie daje mi nawet przyjemności, ani korzyści, bo nic nie wynoszę. Polecam tą serię jako prezent dla młodszego rodzeństwa. Gdybym zabrała się za to parę lat wcześniej byłabym zakochana. Teraz jestem za stara.

Więcej na moim bookstagramie:...

Książka całkowicie mnie oczarowała! To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Nasłuchałam się wcześniej bardzo negatywnych opinii i naprawdę nie wiem skąd one się wzięły. Przeczytałam ją od deski do deski, szybko, z przyjemnością i bardzo mnie wciągnęła. Rzadko zdarza mi się, że książki wywołują we mnie skrajne emocje. Chyba każdy zna taki stan kiedy szepcze sobie słowa niedowierzania pod nosem. Klnie na głos na autora. Zamyka książkę. Chcę nią rzucać, wyrzucić jak najdalej, ale zaraz potem biec po nią, bo przecież ciekawość jest tak ogromna, że trzeba ją skończyć. To dokładny opis mojego zachowania jakie towarzyszyło mi podczas czytania. Naprawdę bardzo rzadko mi się to zdarza, a skoro już do tego doszło to znaczy, że ta książka była niesamowicie dobra w moim odczuciu. Podobał mi się styl pisania, zagadkowość, całość kompozycji, która podzielona była na osobny kąt widzenia każdej postaci. Od początku ładnie sobie wszystko opracowałam I byłam pewna swojej racji. Co więcej to się potwierdziło i już marudziłam, że tak dobrze zapowiadająca się książka, ciągnąca się książka nie może być tak przewidywalna. Do czasu gdy dotarłam na ostatnią stronę o świat stanął do góry nogami. Miałam ogromnego kaca i pochłonęło mnie straszne niedowierzanie. Wow! Prawda są też minusy. Jeden, który bardzo mi przeszkadzał to fakt, że wszystkie dosłownie postacie miały jakąś trudną przeszłość, a przecież to jest aż zbyt duże nagiecie rzeczywistości, żeby w jednym mieście mieszkały same osoby z ciężką sytuacją życiową i traumą. To była jedna rzecz, którą bym zmieniła z pewnością i do której bym się doczepiła. Poza tym BOMBA!
Więcej znajdziecie na moim bookstagramie, o tutaj:https://www.instagram.com/p/Bn0_nMkgPpa/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=1azalrg5wa5pu

Książka całkowicie mnie oczarowała! To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Nasłuchałam się wcześniej bardzo negatywnych opinii i naprawdę nie wiem skąd one się wzięły. Przeczytałam ją od deski do deski, szybko, z przyjemnością i bardzo mnie wciągnęła. Rzadko zdarza mi się, że książki wywołują we mnie skrajne emocje. Chyba każdy zna taki stan kiedy szepcze sobie słowa...

Powiem tak... Myślę, że jakbym trafiła na tą serię parę lat wstecz to byłabym zachwycona, ale aktualnie po prostu z niej wyrosłam i wydaje mi się taka prosta, diecinna, pisana językiem, w którym zdecodawnie czegoś mi brakuje, i który mnie momentami irytuje. Zapraszam Was na dłuższą opinie na mojego bookstagrama, o tutaj:https://www.instagram.com/p/BniuVFlhaYe/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=juzylhvidtl0 a ja już chwyciłam za następną cześć, choć nie wiem czy dobrze robię :/

Powiem tak... Myślę, że jakbym trafiła na tą serię parę lat wstecz to byłabym zachwycona, ale aktualnie po prostu z niej wyrosłam i wydaje mi się taka prosta, diecinna, pisana językiem, w którym zdecodawnie czegoś mi brakuje, i który mnie momentami irytuje. Zapraszam Was na dłuższą opinie na mojego bookstagrama, o...

Chwytając za tą część, tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. Myślałam, że historia będzie marna i mocno naciagnieta, a tymczasem okazała się bardzo przyjemna. Brak postaci Ciri sprawił, że pokochała tą część. Nie wiem czemu, ale uwielbiam jak wszystko skupia się na Wiedźminie. Lubię poznawać jego charakter, zachowania i przygody. Tym razem Sapkowski zaserwował nam dobrą rozrywkę, trochę mniej brutalności i mniej momentów, które wymagałyby cenzury, a u Sapkowskiego i tak by ich nie dostały. Aż do końca uważałam tą książkę za dobrą poczytanke i sposób na relaks. Końcówka jednak mocno wryła się w moją pamięć i dała kaca. Autor nieźle namieszał. Od teraz nic nie jest dla mnie jasne i pewne. Zostaje pytanie: czy to już koniec? Jak dla mnie to nie w takim momencie... Niech mi tego nie robi :c

Chwytając za tą część, tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. Myślałam, że historia będzie marna i mocno naciagnieta, a tymczasem okazała się bardzo przyjemna. Brak postaci Ciri sprawił, że pokochała tą część. Nie wiem czemu, ale uwielbiam jak wszystko skupia się na Wiedźminie. Lubię poznawać jego charakter, zachowania i przygody. Tym razem Sapkowski zaserwował...

Na początku myślałam, że nie przejdę przez tą książkę. Wydawała się taka niepozorny, ale sprawiała mi ogromny problem. Po skończeniu pierwszej z trzech części trochę się wciągnęłam. Wydaje mi się, że oczekiwałem czegoś troszkę innego. Byłam nastawiona na kryminał i zagadkę, która na równi z bohaterem będę mogła rozwiązywać. W tym przypadku czytelnik od początku wie co i jak, a jedyne co robi to podziwia nieudolne czasami próby dochodzenia prawdy przez postacie z książki. Suma summarum jednak propozycja mi się podobała i dała wiele do myślenia. Ugryzlam ją trochę w inny sposób. Książka dobrze oddaje brutalny świat rzeczywisty i skłania do refleksji. Zakończenie zaskakuje!
Zapraszam na mojego bookstagrama: https://www.instagram.com/p/BrNfpC1hH_t/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=1hxffddr2b923

Na początku myślałam, że nie przejdę przez tą książkę. Wydawała się taka niepozorny, ale sprawiała mi ogromny problem. Po skończeniu pierwszej z trzech części trochę się wciągnęłam. Wydaje mi się, że oczekiwałem czegoś troszkę innego. Byłam nastawiona na kryminał i zagadkę, która na równi z bohaterem będę mogła rozwiązywać. W tym przypadku czytelnik od początku wie co i...

Książka wciągnęła jak wszystkie poprzednie części. Czytało się bardzo gładko i przyjemnie. Czasami jednak byłam wręcz zirytowana piórem Sapkowskiego, bo całkiem nie wiedział co chciał napisać, strasznie mieszał i naciągał. Zakończenie też według mnie było nieco chaotyczne i spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Fakt, że szokuje i zostawia kaca, ale nie do końca wszystko zostało przemyślane i napisane tak, żeby trafiło do czytelnika.

Książka wciągnęła jak wszystkie poprzednie części. Czytało się bardzo gładko i przyjemnie. Czasami jednak byłam wręcz zirytowana piórem Sapkowskiego, bo całkiem nie wiedział co chciał napisać, strasznie mieszał i naciągał. Zakończenie też według mnie było nieco chaotyczne i spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Fakt, że szokuje i zostawia kaca, ale nie do końca wszystko...

Ta część zostawiła po sobie ogromnego kaca. Nie mogę się doczekać kiedy w moje ręce wpadnie następna. Zacznijmy od tego, że ta książka w przeciwieństwie do poprzedniej już mniej skupia się na wiedźminie, ale więcej na Ciri. Dowiadujemy się o dziewczynie bardzo dużo. Wydaje mi się, że w końcu da się polubić tą postać, bo wcześniej dla mnie był jakiś niedosyt. Co więcej, autor przedstawia nam bliżej postać Yenn i ona także okazuje się ludzka i bardziej przystępna czytelnikowi.
Akcja dzieje się nieustannie. Kąt widzenia jest różny. Wcielamy się w różne postacie i widzimy wszystko różnymi oczami. Historia nie jest opowiadana od deski do deski, ciągiem, ale przeskakuje, pomija i wraca, dzięki czemu czytelnik nie jest w stanie się znudzić i popaść w monotonię, a autor nie musi naginać fabuły, żeby ciągle trzymać napięcie. To wspaniałe, że jednocześnie wszytko dograne jest tak, aby czytelnik się nie zagubił i zrozumiał każde wydarzenie całej opowiadanej historii.
Uważam, że książka jest 100% godna polecenia i jest fenomenalna! A wciąga jak mało która ;*
Po więcej zapraszam na mojego bookstagrama:https://www.instagram.com/p/BmtlayXhtoR/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=pjlv7528xfm4

Ta część zostawiła po sobie ogromnego kaca. Nie mogę się doczekać kiedy w moje ręce wpadnie następna. Zacznijmy od tego, że ta książka w przeciwieństwie do poprzedniej już mniej skupia się na wiedźminie, ale więcej na Ciri. Dowiadujemy się o dziewczynie bardzo dużo. Wydaje mi się, że w końcu da się polubić tą postać, bo wcześniej dla mnie był jakiś niedosyt. Co więcej,...

Skończyłam czytać i mnie zatkało. Jak dla mnie była to najlepsza ze wszystkich dotychczasowych części. Po pierwsze wróciła ironia i specyficzny żarcik. Bardzo często chichotałam nad stronami książki. Po drugie pojawiło się bardzo dużo barwnych postaci, z których każda budzi sympatie. Po trzecie historia wreszcie w całości praktycznie skupia się na Geralcie i jesteśmy w stanie go poznać od stóp do głów.
Co do samej książki i stylu. Jestem zachwycona Sapkowskim, że potrafi tak magicznie obracać historią. Przedstawia ją z punktu widzenia różnych postaci, co daje czytelnikowi szerszy pogląd i odbiór. Nie istnieje wbrew pozorom jeden główny bohater, ale jest ich wielu i co więcej każdy jest równie ważny. Sapkowski potrafi w krótki sposób zilustrować daną postać i robi to fenomenalnie. I najważniejsze za co go podziwiam: pisze tak mało szczegółów, a przestawia tak ogromny świat. Jest w stanie zawrzeć wszystko w dialogach i krótkich zdaniach. Nadal nie wiem do końca jak to robi, ale ogromne brawa!
Po więcej zapraszam na mojego bookstagrama: https://www.instagram.com/p/BmotmAnggtb/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=7hpojluhc8cn

Skończyłam czytać i mnie zatkało. Jak dla mnie była to najlepsza ze wszystkich dotychczasowych części. Po pierwsze wróciła ironia i specyficzny żarcik. Bardzo często chichotałam nad stronami książki. Po drugie pojawiło się bardzo dużo barwnych postaci, z których każda budzi sympatie. Po trzecie historia wreszcie w całości praktycznie skupia się na Geralcie i jesteśmy w...

Pochłonęłam książkę w parę dni. Czyta się niesamowicie lekko i wciąga. Dla mnie druga część tej historii jest zdecydowanie lepsza. Rzadko zdarza się, że następne części biją tą pierwszą. Wzruszałam się wiele razy, ciekawość tego co będzie dalej nie opuszczała mnie nawet na chwilę, napięcie nie ustawało. Do końca nie wiesz, co się wydarzy. Książka motywuje i skłania do przemyśleń, a co więcej daje niesamowitą rozrywkę i relaks.
Gorąco polecam! ;*

Pochłonęłam książkę w parę dni. Czyta się niesamowicie lekko i wciąga. Dla mnie druga część tej historii jest zdecydowanie lepsza. Rzadko zdarza się, że następne części biją tą pierwszą. Wzruszałam się wiele razy, ciekawość tego co będzie dalej nie opuszczała mnie nawet na chwilę, napięcie nie ustawało. Do końca nie wiesz, co się wydarzy. Książka motywuje i skłania do...

Ta część wydaje się najcięższą ze wszystkich wcześniejszych, ale jednocześnie nie traci swojego uroku. Historia w głównej mierze skupia się na Ciri oraz pogrążonym w wojnie kraju. Trzeba być bardzo skupionym i bacznie uważać kto z kim przystaje i jakie fronty się tworzą, bo zaręczam, że można się bardzo pogubić we wszystkich przedstawionych stronnictwach. Chcemy więcej i więcej. Zżera nas ciekawość i dobrze, bo książka wciąga niesamowicie. Co więcej poznajemy Geralta coraz bardziej i dla mnie jest to niesamowicie inspirujące i ciekawe. Jego osobowość i charakter budzi we mnie dreszcze. Jego historie związane z czarodziejką śledzę z ogromną uwagą.
Muszę sięgnąć po więcej!

Ta część wydaje się najcięższą ze wszystkich wcześniejszych, ale jednocześnie nie traci swojego uroku. Historia w głównej mierze skupia się na Ciri oraz pogrążonym w wojnie kraju. Trzeba być bardzo skupionym i bacznie uważać kto z kim przystaje i jakie fronty się tworzą, bo zaręczam, że można się bardzo pogubić we wszystkich przedstawionych stronnictwach. Chcemy więcej i...

A teraz zaczynamy wreszcie prawdziwą historię. Poznajemy przeszłość głównego bohatera. Zaczynamy bardziej rozumieć jego charakter. momentami widzimy wszystkie wydarzenia oczami innych bohaterów. Zostajemy również zapoznani z brutalnością, ostrym językiem i brakiem cenzury. To właśnie mi się podoba! Świat wykreowany realistycznie, bez skrupułów, bez omijania prawdy.
Nadal wspaniała!

Zapraszam na mojego bookstagrama: https://www.instagram.com/p/BrBc1N1F_2H/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=iec3zuhi7w7i

A teraz zaczynamy wreszcie prawdziwą historię. Poznajemy przeszłość głównego bohatera. Zaczynamy bardziej rozumieć jego charakter. momentami widzimy wszystkie wydarzenia oczami innych bohaterów. Zostajemy również zapoznani z brutalnością, ostrym językiem i brakiem cenzury. To właśnie mi się podoba! Świat wykreowany realistycznie, bez skrupułów, bez omijania prawdy.
Nadal...

Moja sympatia do tej serii rośnie z każdym kolejnym rozdziałem. Uwielbiam te skomplikowane postacie, z których każda ma swój wyraźny charakter. Uwielbiam poznawać ich perypetie i przeżywać z nimi wspólnie przygody.
Nie zawiodłam się! Seria dalej porywa moje serce!

Moja sympatia do tej serii rośnie z każdym kolejnym rozdziałem. Uwielbiam te skomplikowane postacie, z których każda ma swój wyraźny charakter. Uwielbiam poznawać ich perypetie i przeżywać z nimi wspólnie przygody.
Nie zawiodłam się! Seria dalej porywa moje serce!