Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Od razu powiem że to książka dla trochę młodszej młodzieży, czyta ją się bardzo szybko i jest cieniutka. Opowiada głównie o Julce i jej życiu.
Julka to normalna nastolatka która prowadzi bloga. Od pewnego czasu odwiedza i komentuję jej stronę pewna użytkowniczka "Antybarbie". Julka nie zdaje sobie sprawy że dość często w swoich notatkach nadmienia o "Antybarbie" i jej rodzinie. Tajemnicza użytkowniczka jest jej sąsiadką z domu obok, która już niebawem zamieszka w pięknej Willi która zasłoniła Julce i jej rodzicom najpiękniejsze widoki.
Nie ma co tu się rozpisywać, bo jak można opisać malutką książeczkę przeczytaną w parę chwil.

Od razu powiem że to książka dla trochę młodszej młodzieży, czyta ją się bardzo szybko i jest cieniutka. Opowiada głównie o Julce i jej życiu.
Julka to normalna nastolatka która prowadzi bloga. Od pewnego czasu odwiedza i komentuję jej stronę pewna użytkowniczka "Antybarbie". Julka nie zdaje sobie sprawy że dość często w swoich notatkach nadmienia o "Antybarbie" i jej...

Książka rozpoczęła się bardzo ciekawie. Z racji że lubię tego typu książki od razu mi się spodobała. Jej początek był trochę monotonny, ale tak bywa na wstępach.Potem zaczęło się coś dziać, w książce pojawiło się dużo emocji i wrażeń. Czytałam ją rano wieczorem i w środku dnia bo ciekawiło mnie co będzie dalej. Jest to opowieść o miłości, to nie wiem czy każdemu takie książki przypadają do gustu, ale ja ostatnio polubiłam taki typ. Główną bohaterką jest Isabelle piękna kobieta która poświęciła 14 lat swojemu choremu dziecku. Dużą rolę w książce odgrywa również Bill, przyjaciel Isabelle który jest pochłaniany ciągle przez swoją karierę polityczną. Książka opowiada głównie o nich i ich życiu. Z mojej recenzji wynika że jest nudna ale to nie prawda. Nie będę wam zdradzać szczegółów przeczytajcie sami, a zobaczycie ile ta książka jest warta. Autorka opisała prawdziwą historię miłości która nie mogła być spełniona przez przeszłość bohaterów.

Książka rozpoczęła się bardzo ciekawie. Z racji że lubię tego typu książki od razu mi się spodobała. Jej początek był trochę monotonny, ale tak bywa na wstępach.Potem zaczęło się coś dziać, w książce pojawiło się dużo emocji i wrażeń. Czytałam ją rano wieczorem i w środku dnia bo ciekawiło mnie co będzie dalej. Jest to opowieść o miłości, to nie wiem czy każdemu takie...

Mój brak czasu i niechęć do książek zostały pokonane. Wygrzebałam w bibliotece z półki książkę, nie wiedziałam o czym jest, ale byłam pewna że się nie zawiodę bo znam książki Danielle Steel. Wracając do mojej recenzji powiem że książka nie spodoba się wszystkim. Jest to romans inny niż kiedykolwiek czytałam. Powiem swoimi słowami że dla mnie był trochę bolesny. Akcja rozgrywa się za czasów pierwszej Wojny Światowej. Główna bohaterka Beata na wakacjach w Genewie poznaje uroczego mężczyznę. W rzeczywistości wyznanie miłości po dwóch dniach znajomości to coś dziwnego, ale oni byli gotowi to zrobić. Problem pojawia się wtedy gdy dowiadują się że Beata jest żydówką z Niemiec a Antoine katolikiem z Francji. Gdy rodzice dowiedzieli się że Antoine i Beata chcą się pobrać karygodnie im tego zabronili. W czasach Wojny Światowej Niemcy walczyli z Francuzami. Oboje poświęcili się dla siebie i zostali wyrzuceni z rodzin. Zamieszkali na farmie kuzyna Antoina w Szwajcari. I tak nie będę zdradzać wam więcej szczegółów jak potoczyło sie ich zycie dalej. Można się domyślić, bo jak wy byście się czuli jak opuszczacie Bogatą, dobrą rodzinę i przenosicie się na farmę na której trzeba ciężko pracować aby mniec co jeść.

Mój brak czasu i niechęć do książek zostały pokonane. Wygrzebałam w bibliotece z półki książkę, nie wiedziałam o czym jest, ale byłam pewna że się nie zawiodę bo znam książki Danielle Steel. Wracając do mojej recenzji powiem że książka nie spodoba się wszystkim. Jest to romans inny niż kiedykolwiek czytałam. Powiem swoimi słowami że dla mnie był trochę bolesny. Akcja...

Tą książkę czytałam dość długo mimo że starałam się skończyć ją jak najszybciej. Na początku książka wydawała się trochę nudna, ale już na następnej stronie wiedziałam że nie oddam jej nikomu puki jej nie skończę. Potrafiła wywołać na mojej twarzy uśmiech, a nawet łzy. Opowiada o życiu ludzi, można dodać że samotnych ludzi którzy zapoznają się przez internet.I tak rodzi się Wielka Miłość! Czasami wydawała mi się trochę nie zrozumiała, ale mimo to zasługuję na miano naprawdę dobrej książki. Można by o niej wiele pisać jak i o moich emocjach co przeżywałam podczas czytania jej, ale nie będę się rozpisywać, ponieważ ta historia nadal jest w moim życiu. Cały czas mam wrażenie że to działo się wokół mnie a nie w książce.

Tą książkę czytałam dość długo mimo że starałam się skończyć ją jak najszybciej. Na początku książka wydawała się trochę nudna, ale już na następnej stronie wiedziałam że nie oddam jej nikomu puki jej nie skończę. Potrafiła wywołać na mojej twarzy uśmiech, a nawet łzy. Opowiada o życiu ludzi, można dodać że samotnych ludzi którzy zapoznają się przez internet.I tak rodzi się...

To była pierwsza książka którą przeczytałam całą! Jak to się mówi od dechy do dechy. Z nudów jak mieszkałam u babci, młodsza siostra cioteczna mi ja pożyczyła. Czytałam każdego wieczoru. Nie mogłam się cała wtopić w tą książkę, ponieważ nie wiedziałam że czytanie książek jest takie nadzwyczajnie miłe. Byłam przekonana że to nuda. A Stowarzyszenie czytałam bo czytałam. Okazało się że, jest to bardzo ciekawa książka, co prawda nie dla dorosłych, a dla dzieci i młodzieży. Opowiada o 4 przyjaciółkach które założyły stowarzyszenie wędrujących dżinsów. Miały pewne dżinsy i od tego się zaczęło, ponieważ spodnie pasowały idealnie na każda z nich mimo że, dziewczyny różniły się od siebie. Książka opisuje ich przygody z życia. Czytając ją nie odczuwałam jakoś specjalnie emocji.

To była pierwsza książka którą przeczytałam całą! Jak to się mówi od dechy do dechy. Z nudów jak mieszkałam u babci, młodsza siostra cioteczna mi ja pożyczyła. Czytałam każdego wieczoru. Nie mogłam się cała wtopić w tą książkę, ponieważ nie wiedziałam że czytanie książek jest takie nadzwyczajnie miłe. Byłam przekonana że to nuda. A Stowarzyszenie czytałam bo czytałam....

Książka ta wywołała dużo szumu nie tylko u czytelników jak i u krytyków. Wiele osób było nią wręcz zachwycona a po wejściu filmu do kin nakręconego na postawie książki cały zachwyt z czasem przepadł. Nie wiem dlaczego, ale mnie osobiście wydaje się, że książka nie jest najgorsza. Opowiada o losach Belli która przeprowadziła się do Forks do ojca. Tam spotyka ją miłość jej życia czyli Edward za którym sporo nastolatek przepada. I oczywiście książka ma swoje rozwinięcie. Spotykają tą parę różne ciekawe przygody. Dalszy ciąg książki zapisany jest w kolejnych częściach tej sagi. Co mogę powiedzieć od siebie? Fajna historia, w niektórych momentach śmiesznie i nie poprawnie obrana w słowa, ale czytając ją nie mogłam przerwać ponieważ ciekawiło mnie co stanie się dalej.

Książka ta wywołała dużo szumu nie tylko u czytelników jak i u krytyków. Wiele osób było nią wręcz zachwycona a po wejściu filmu do kin nakręconego na postawie książki cały zachwyt z czasem przepadł. Nie wiem dlaczego, ale mnie osobiście wydaje się, że książka nie jest najgorsza. Opowiada o losach Belli która przeprowadziła się do Forks do ojca. Tam spotyka ją miłość jej...