rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Słowny majstersztyk !!

Słowny majstersztyk !!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo pozytywna książka!

Bardzo pozytywna książka!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jednym słowem- świetne!

Jednym słowem- świetne!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Abe Kobo jest współczesnym prozaikiem japońskim; ma w swoim dorobku kilka powieści i wiele opowiadań. Jednakże rozgłos przyniosła mu dopiero Kobieta z wydm, która została przetłumaczona na kilka języków. Nie można wykluczyć, że do sukcesu tej pozycji przyczynili się krytycy literaccy dopatrujący się podobieństwa do twórczości Franza Kafki.
Autor opowiada o 31- letnim Niki Jumpei- nauczycielu i kolekcjonerze owadów, który, chcąc zaznać spokoju od zgiełku codziennego życia, wyrusza na poszukiwanie nowego gatunku cicindeli- owada, którego można spotkać w miejscach piaszczystych. Z wielką nadzieją wyrusza w podróż, która przeradza się w kilkuletnią przygodę.
Akcja powieści toczy się w rozległej nadmorskiej wiosce, o wyjątkowości której decydują liczne wydmy, zalegające tak jakby za chwilę chciały ją zasypać. Przybysz jest podniecony tym widokiem: piasek bowiem stanowi jego drugą pasję, wie o nim prawie wszystko. Nie wie tylko, że ów skalny pył- przewodni motyw powieści- stanie się nieodłącznym świadkiem, przeciwnością i wreszcie sprzymierzeńcem jego zabiegów i doznań.
Bohater podstępnie zwabiony przez miejscowych chłopów szukających siły roboczej do walki z nieustannie zasypującymi wieś wydmami godzi się przenocować w głębokim grajdole, gdzie pojawia się kobieta, gotowa mu służyć noclegiem. Autor celowo nie ujawnia jej imienia. Wiadomo tylko, że miała męża i córkę, których zasypał piasek. Do tego miejsca, gdzie nie dochodzą żadne wiadomości, nie ma bieżącej wody, elektryczności, trafia mężczyzna. Początkowo nie przejmuje się tym, gdyż zamierza spędzić tam tylko jedną noc. Następnego dnia jednak okazuje się, iż drabiny, po której schodził od jamy nie ma... Wówczas pojawia się zaskoczenie. Buntuje się, nie godzi na swój los. Przez cały pobyt próbuje wydostać się z potrzasku. Jednak z czasem przyzwyczaja się do otoczenia, a między nim i kobietą dochodzi do zbliżenia...
Na początku utworu znajduje się motto: Bez groźby kary nie ma radości w ucieczce. Uważam, że jest to klucz do zrozumienia postawy bohatera powieści, dzięki któremu dochodzę do wniosku, iż każdy człowiek jest więźniem samego siebie albo innych. Kobieta z wydm pokazuje człowieka rozdartego między chęcią życia w cywilizowanym świecie a niemożnością spełnienia w nim siebie.
Po przeczytaniu utworu zrozumiałam, że uciekając przed kimś lub do czegoś, w istocie uciekamy przed osobą, a ściślej przed walką o własną osobę. Kiedy przestajemy myśleć o ucieczce, zaczynamy się zastanawiać nad sensem własnego życia.
Tak uczynił Niki zrozumiawszy, że miejsce, w którym żył przez długi czas, nie jest takie straszne. Odkrycie wody sprawiło, iż w jamie-więzieniu odzyskał wolność. Mieszkańcy wioski nie mogli narzucić mu swojej woli.
Postanowiłam przeczytać i zrecenzować Kobietę z wydm, nie mając wcześniej żadnych informacji na jej temat i teraz w trakcie jej oceny mam wątpliwości, czy moja wiedza o życiu i mechanizmach ludzkiej psychiki są wystarczające do całkowitego zrozumienia przesłania utworu. Nie będę ukrywać, że ograniczenie miejsca niemal zupełnie do piaszczystej jamy nadwyrężyło moja cierpliwość. Było nudne! W dodatku nie umiałam współczuć bohaterowi ani go polubić, co uważam za wadę lektury.
Niemniej polecam zapoznanie się z tą książką japońskiego pisarza, po to chociażby, aby głębiej zrozumieć ludzkie zachowania i poszukać odpowiedzi, dlaczego Abe Kobo pozbawił imienia tytułowej bohaterki.

Abe Kobo jest współczesnym prozaikiem japońskim; ma w swoim dorobku kilka powieści i wiele opowiadań. Jednakże rozgłos przyniosła mu dopiero Kobieta z wydm, która została przetłumaczona na kilka języków. Nie można wykluczyć, że do sukcesu tej pozycji przyczynili się krytycy literaccy dopatrujący się podobieństwa do twórczości Franza Kafki.
Autor opowiada o 31- letnim Niki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nie czytałam książki, która tak by mnie poruszyła. Byłam ciekawa dalszych postępów rozwojów dziewczynki i jej losów. Czy znajdą się jej rodzice biologiczni? Wplecione w główną fabułę wątki poboczne umilały mi dalszy ciąg czytania. Jest jedno 'ale'… zawiodłam się jej końcem- miałam wrażenie, że autorka nie miała pomysłu na zakończenie powieści i szybko, jednym ciachnięciem chciała ukończyć dalsze przygody dziewczyn.

Dawno nie czytałam książki, która tak by mnie poruszyła. Byłam ciekawa dalszych postępów rozwojów dziewczynki i jej losów. Czy znajdą się jej rodzice biologiczni? Wplecione w główną fabułę wątki poboczne umilały mi dalszy ciąg czytania. Jest jedno 'ale'… zawiodłam się jej końcem- miałam wrażenie, że autorka nie miała pomysłu na zakończenie powieści i szybko, jednym...

więcej Pokaż mimo to