rozwiń zwiń
Ivymore

Profil użytkownika: Ivymore

Szczecin Kobieta
Status Bibliotekarka
Aktywność 36 tygodni temu
394
Przeczytanych
książek
394
Książek
w biblioteczce
15
Opinii
73
Polubień
opinii
Szczecin Kobieta
Dodane| 217 książek
Miłośniczka fantastyki i niepoprawna romantyczka mająca bzika na punkcie XIX-wiecznej Anglii. Czyta w oryginale, o ile nie spodoba jej się rodzime wydanie. Czas wolny rozdziela między książki, gry i seriale.

Opinie


Na półkach: , , , ,

Bardzo rozczarowałam się książką Blood & Honey, tym bardziej, że z częścią pierwszą, Serpent & Dove, mam praktycznie same dobre wspomnienia.
Gdy Serpent & Dove potrafił zaintrygować i rozbawić dynamiką relacji głównej pary, tu jest po prostu mrocznie, wręcz patetycznie. Bohaterowie od pierwszych stron zachowują się idiotycznie i czuć, iż jest to tylko zabieg autorki, by wprowadzić do historii trochę akcji i zagrożenia. Ich zachowania i dialogi wydają się nienaturalne i wymuszone i dopiero gdzieś bliżej końca byłam w stanie ponownie uwierzyć w tę relację. Pozostałe postacie prawie w ogóle nie rozwijają się względem poprzedniczki. Jedynie Ansel dostał swój mały wątek, ale, jak się tak zastanowić, nic z niego naprawdę nie wynika.
W momencie, gdy drużyna wyrusza na poszukiwania sojuszników, opowieść staje się bardzo chaotyczna i podziurawiona fabularnie jak ser szwajcarski. Niektóre poboczne postacie zaczynają nagle znikać (pan na literę B) bez żadnego wyjaśnienia. O innych autorka przypomina sobie dopiero po kilku rozdziałach (pani na L). Dodatkowo, na początku książki kilkukrotnie podkreślana jest waga wspomnień i to, jak niebezpieczne jest ich poświęcanie w zamian za magię. Motyw bardzo interesujący i pasujący do wykreowanego świata, ale, niestety, pojawia się on jedynie na początku i już nigdy nie wraca. Szkoda, bo autorka mogła zbudować na nim całą opowieść, a tak wyszło zwyczajnie nijako.
Nie chcę zabrzmieć homofobicznie, ale bardzo zdziwił mnie wysyp postaci nieheteronormatywnych. Wydało mi się bardzo sztuczne to, że każdy nowy bohater, którego orientacja została wyjawiona (czyli niemal każdy), jest gejem, lesbijką, lub bi. Dodatkowo, powracające postacie nagle zaczęły się lubować w osobach tej samej płci. W większości przypadków niczego to nie zmienia i nie ma żadnego wpływu na fabułę, ale "coming outy" są zwyczajnie fatalnie napisane, może poza jednym, bardzo subtelnym (natomiast ten z przywódcą watahy to istna porażka).
Mimo iż tak cały czas narzekam, w sequelu znalazł się jeden plus. Autorka bardzo fajnie napisała i wytłumaczyła zasady funkcjonowania magii. Niestety, z jakiegoś powodu te wydają się obowiązywać jedynie główną parę bohaterów.
Niestety, mimo mojej sympatii do serii, nie mogę wystawić pozytywnej oceny sequelowi, gdyż ten jest po prostu odtwórczy i nieciekawy. Bardzo zirytowały mnie dziury fabularne i porzucone wątki. Co jednak gorsza, o ile zakończenie nie należy do najgorszych, tak epilog nie nastraja mnie pozytywnie do tomu trzeciego.

Bardzo rozczarowałam się książką Blood & Honey, tym bardziej, że z częścią pierwszą, Serpent & Dove, mam praktycznie same dobre wspomnienia.
Gdy Serpent & Dove potrafił zaintrygować i rozbawić dynamiką relacji głównej pary, tu jest po prostu mrocznie, wręcz patetycznie. Bohaterowie od pierwszych stron zachowują się idiotycznie i czuć, iż jest to tylko zabieg autorki, by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Swoją opinię piszę na szybko, zaraz po lekturze, gdyż, niestety, Star Daughter to jeden z tych tytułów, które przyjemnie się czyta, ale już po godzinie nic z niego nie zostaje. Powieść zachwyca pięknie wykreowanym światem okraszonym mitologią indyjską, ale napisana jest bez refleksji nad losem bohaterów, ich przemianą wewnętrzną, rozterkami czy skomplikowanymi relacjami. Fabuła jest bardzo prosta, pozbawiona zwrotów fabularnych oraz większej brutalności (są dosłownie dwie takie sceny, z czego jedną z nich widzimy we wspomnieniach). To jednak nie przeszkadza, gdyż razem z bogatym i pięknym światem potrafią przyciągnąć czytelnika na dłużej. Niestety, rozczarowuje brak większej głębi, np. motyw matki-córki, który autorka bardzo wyraźne zarysowuje na początku historii, dalej gdzieś ginie i widzimy tylko jego strzępki. Zamiast niego na drugi plan wychodzi romans, który sam w sobie zły nie jest, ale śmieszy trochę patetycznością (bohaterowie są nastolatkami i trzy miesiące ze sobą w związku). Postacie w książce również nie należą do ciekawie napisanych: Sheetal jest w porządku, nie irytuje, ani nie zachwyca, natomiast cała reszta (może z wyjątkiem babci i chłopaka bohaterki) jest zwyczajnie nijaka. Najbardziej oberwało się przyjaciółce protagonistki, na którą autorce skończyły się pomysły już w drugim akcie i służy ona praktycznie tylko jako reprezentacja pewnej grupy społecznej. Mam również mieszane uczucia odnośnie zakończenia; mimo iż opowieść jest zamknięta i autorka oficjalnie potwierdziła, iż nie planuje sequelu, ma się poczucie, że nie wszystkie wątki zostały domknięte i zagrożenie dalej się gdzieś czai.

Podsumowując, powieść wydała mi się trochę płytka i naiwna. Gdyby nie romans, tak naprawdę mogłaby trafić na półkę z książkami dla dzieci. Mimo to, czytało mi się ją przyjemnie; szczególnie zachwyciły mnie bogactwo świata i nawiązania do kultury oraz mitologii indyjskiej. Czytałam gorsze debiuty, a ten, choć nie bez wad, świeci na ich tle niczym tytułowa gwiazda.

Swoją opinię piszę na szybko, zaraz po lekturze, gdyż, niestety, Star Daughter to jeden z tych tytułów, które przyjemnie się czyta, ale już po godzinie nic z niego nie zostaje. Powieść zachwyca pięknie wykreowanym światem okraszonym mitologią indyjską, ale napisana jest bez refleksji nad losem bohaterów, ich przemianą wewnętrzną, rozterkami czy skomplikowanymi relacjami....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Księżniczka Hesina jest najstarszym dzieckiem króla Yan, a tym samym następczynią tronu. Nastolatka nie babra się w polityce i stroni od królewskich obowiązków, lecz pewnego dnia jej ukochany ojciec zostaje znaleziony martwy i ciężar władzy nagle spoczywa na jej barkach. Już na samym początku swojego panowania Hesina staje przed trudnym wyborem, od którego zależeć będą losy całego państwa - albo postanowi upublicznić informację o morderstwie króla i ścigać winowajcę, albo skupi się na sprawach bieżących i stabilizacji kraju. Narażając swoje stanowisko, dziewczyna w tajemnicy zasięga rady jasnowidza (Soothsayer), przedstawiciela wyklętego ludu, który przepowiada jej spotkanie z mężczyzną mającym odmienić jej los. Hesina udaje się w wyznaczone miejsce i poznaje Akirę, tajemniczego chłopaka w jej wieku. Ze wsparciem ze strony Akiry oraz dwójki przyrodniego rodzeństwa, Cayana i Lilian, Hesina zaczyna wierzyć, iż jest w stanie odkryć tożsamość mordercy ojca i utrzymać kraj w ryzach. Politycy jednakże mają inne plany i zamierzają użyć zabójstwa króla jako pretekstu do wojny ze zwaśnionym sąsiadem, Kendi'ą.

"Tyrani wycinają swoje serca. Władcy poświęcają je dobrowolnie".

"Descendant of the Crane" promowany jest hasłem "Chińska Gra o Tron" i chociaż nie potrafię zgodzić się z tym stwierdzeniem, oczywiście można znaleźć analogie między dziełem George'a R. R.. Martina, a Joan He. Do podobieństw na pewno można zaliczyć nacisk na politykę i bardzo rozbudowane wątki polityczne, ale na tym w zasadzie cechy wspólne się kończą. Recenzowany tytuł to przede wszystkim pozycja dla młodzieży, tzw. young adult, z elementami chińskiej kultury i pojedynczymi wątkami fantastycznymi. Warto również wspomnieć, iż "Descendant of the Crane" nie jest książką krwawą, jak zakładają wydawca i recenzenci, porównując ją do Gry o Tron, aczkolwiek Joan He również nie daje fory swoim bohaterom.

Historia zaczyna się w samym środku akcji, niedługo po odnalezieniu zwłok zamordowanego króla. Nasza bohaterka, księżniczka, a wkrótce i królowa Hesina wraz z przyrodnim rodzeństwem udają się do jasnowidza celem zajrzenia w przyszłość. "Soothsayers", gdyż tak nazywają ich mieszańcy Yan, to lud mający dar jasnowidzenia, a ich rozlana krew płonie błękitnym płomieniem, co bynajmniej nie zjednuje im sympatii prostych ludzi. Z powodu zmian w kraju na przestrzeni setek lat jasnowidze są skazani na życie w ukryciu, a w razie ujawnienia mordowani na miejscu lub podczas tzw. egzekucji tysiąca cięć. Hesina postanawia podjąć ryzyko spotkania się z ich przedstawicielem i skorzystania z daru. Przedstawiona jej wizja przyszłości napawa bohaterkę optymizmem i daje wiarę w odkrycie tożsamości zabójcy jej ojca. Dziewczyna jednakże nie wie, iż wstępując na ścieżkę prowadzącą do prawdy, wydaje na siebie wyrok.

Fabuła powieści koncentruje się na Hesinie i jej sojusznikach na wielu płaszczyznach, przede wszystkim tej politycznej. Młoda królowa jeszcze przed wstąpieniem na tron postanawia upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: pojmać mordercę króla oraz powstrzymać wojnę, do której chcą doprowadzić ministrowie. Jakby tego było mało, w tym samym w czasie w stolicy rozpoczynają się krwawe prześladowania jasnowidzów i dziewczyna musi zadecydować czy się nim przeciwstawi, czy do nich dołączy. Drugim, równoległym problemem bohaterki jest kwestia rodzinna. Dziewczyna, choć bardzo zżyta z ojcem nie zdążyła poznać wszystkich jego sekretów, które, jak się okazuje, nie bez powodu były skrzętnie ukrywane. Gdy jeden za drugim wyjdą na światło dzienne, cały świat Hesiny obróci się do góry nogami.

Pod względem fabularnym "Descendant of the Crane" nie ma sobie nic do zarzucenia. Historia jest intrygująca, wciągająca, a aspekty polityczne i rodzinne napisane po mistrzowsku. Nic bohaterom nie przychodzi łatwo, a każdy wybór wydaje się zły lub jeszcze gorszy, ale właśnie ta niepewność swoich wyborów oraz niejednokrotne potknięcia nadają głębi postępowaniu postaci. Czy mogłoby być lepiej? Właściwie, tak. Skupienie się przez autorkę na rodzinie zamiast nastoletnim romansie to miła odmiana w gatunku young adult. Chociaż lubię wątki romantyczne w książkach, te spod znaku YA zaczęły mnie ostatnio męczyć swoją infantylnością i naiwnością. W "Descendant of the Crane" miłość również zakwitła, ale jest ona napisana bardzo subtelnie, wręcz kameralnie. Tym najważniejszym uczuciem jest, jak już wspominałam, miłość bohaterki do ojca oraz jej skomplikowana relacja z matką, bratem oraz przyrodnim rodzeństwem. Wszystko to sprawia, iż "Dziedziczka żurawia" jest książką dojrzalszą i ambitniejszą niż większość innych przedstawicielek gatunku.

Sprawa wygląda trochę gorzej z bohaterami. Główna bohaterka, Hesina, to nie typowa superbohaterka, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale pełna wad, realistyczna postać. Dziewczyna nie zawsze potrafi być silna, ba, często widzimy ją bliską omdlenia z niedowierzania, czy bezsilności, lecz właśnie te ludzkie odruchy zjednały jej moją sympatię. Polubiłam również Cayana, adoptowanego brata Hesiny, z trochę innych powodów, o których jednak nie będę się wypowiadać, by nie wchodzić w spoilery. Kolejną ciekawą postacią jest tym razem rodzony brat bohaterki, Sanjing. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie jego więź z siostrą - zamiast rywalizować o tron, wzajemnie się wspierają i dopełniają umiejętnościami, aczkolwiek, jak to w życiu bywa, konflikty również ich nie omijają. Na plus zaliczam jeszcze innego brata bohaterki, o którym, dla dobra zainteresowanych książką, też wolałabym nie wspominać.

Tu jednak kończą się pozytywy, gdyż pozostała część obsady wypada nijako. Akira, tajemniczy nieznajomy mający odmienić los protagonistki, jest strasznie bezpłciowy i trochę... niepotrzebny? Tzn. rozumiem jego rolę w powieści i faktycznie ta jest niemała, mimo to mam wrażenie, iż którykolwiek już istniejący bohater mógłby spokojnie go zastąpić. Kolejnym zawodem jest Lilian, bliźniaczka Cayana. W jej kreacji krył się ogromny potencjał, który jednak został zmarnowany przez autorkę; dziewczyna jest wspominana tak rzadko, że nie da się jej polubić. Na podobną przypadłość cierpi Mei, zabójczyni na usługach Hesiny i przyjaciółka jej brata. Nie do końca kupiły mnie również motywacje złoczyńców. Może gdyby autorka poświęciła im więcej czasu, byłyby bardziej przekonujące. Możliwe też, iż Joan He zachowała je na sequel. Cóż, czas pokaże.

Królestwo Yan to oryginalny, jedyny w swoim rodzaju świat, który stworzyć mógł tylko przedstawiciel obcej kultury. Joan He, Amerykanka chińskiego pochodzenia, pisząc swą debiutancką powieść, mocno inspirowała się kulturą swoich przodków i czuć to czytając książkę. Yan ma unikalny system polityczny złożony z monarchy oraz ministrów i urzędników, przypominający miks monarchii parlamentarnej z konstytucyjną. Zarówno króla, polityków, jak i prosty lud obwiązuje Kodeks ("The Tenets"), który definiuje zasady rządzące państwem oraz moralność obywateli. Kodeks przez wielu traktowany jest jako świętość lub prawda objawiona, jednakże swoją formą i treścią bardziej przypomina porady życiowe. Bardzo ciekawy i orientalny koncept, nawiązujący do Konfucjusza i Księgi wojny Sun Tzu. Niewiele, o ile cokolwiek, można powiedzieć na temat sąsiadujących państw, mam jednakże nadzieję, iż autorka rozwinie ich wątek w późniejszych częściach.

Tak oto prezentuje się "Descendant of the Crane", książka, która przywróciła moją wiarę w gatunek young adult. Nie mogę doczekać się potencjalnego sequela oraz z ciekawością wypatruję polskiego wydania - naprawdę zdziwię się, jeżeli takowe nie będzie miało miejsca.

Księżniczka Hesina jest najstarszym dzieckiem króla Yan, a tym samym następczynią tronu. Nastolatka nie babra się w polityce i stroni od królewskich obowiązków, lecz pewnego dnia jej ukochany ojciec zostaje znaleziony martwy i ciężar władzy nagle spoczywa na jej barkach. Już na samym początku swojego panowania Hesina staje przed trudnym wyborem, od którego zależeć będą losy...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Ivymore

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [3]

Jane Austen
Ocena książek:
7,5 / 10
47 książek
2 cykle
Pisze książki z:
3472 fanów
Michelle Paver
Ocena książek:
7,4 / 10
20 książek
3 cykle
129 fanów
Philip Pullman
Ocena książek:
6,8 / 10
30 książek
5 cykli
251 fanów

Ulubione

Stephen King Miasteczko Salem Zobacz więcej
Albert Einstein - Zobacz więcej
Terry Pratchett Piramidy Zobacz więcej
Jane Austen Duma i uprzedzenie Zobacz więcej
Jane Austen Duma i uprzedzenie Zobacz więcej
Terry Pratchett Kosiarz Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczna księżniczka Zobacz więcej
Terry Pratchett Dobry omen Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto niebiańskiego ognia Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
394
książki
Średnio w roku
przeczytane
20
książek
Opinie były
pomocne
73
razy
W sumie
wystawione
391
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
2 476
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
21
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
217
książek [+ Dodaj]