-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
Bardzo ładnie narysowana, lekka historia na niedzielne popołudnie. Komiks jest jakby wstępem do tego świata i fajnie jakby jeszcze coś powstało, bo autorzy otworzyli kilka wątków, które można rozwijać.
Bardzo ładnie narysowana, lekka historia na niedzielne popołudnie. Komiks jest jakby wstępem do tego świata i fajnie jakby jeszcze coś powstało, bo autorzy otworzyli kilka wątków, które można rozwijać.
Pokaż mimo toRysunki poniżej poziomu amatorskiego, treść to skrzyżowanie najgorszego horroru z najgorszym porno, ale tak miało być, więc można powiedzieć, że jest tak źle aż dobrze.
Rysunki poniżej poziomu amatorskiego, treść to skrzyżowanie najgorszego horroru z najgorszym porno, ale tak miało być, więc można powiedzieć, że jest tak źle aż dobrze.
Pokaż mimo toHistoria, rysunki, atmosfera, wszystko bardzo fajne, ale sam koniec ostatniego tomu rozczarowuje... niestety. Spodziewałem się czegoś ciekawszego, a wyglądało jakby autor już chciał skończyć historię i tyle i tak się stało. Warto przeczytać bo całość bardzo fajna, ciekawa ale ten nieszczęsny finał całości - słaby.
Historia, rysunki, atmosfera, wszystko bardzo fajne, ale sam koniec ostatniego tomu rozczarowuje... niestety. Spodziewałem się czegoś ciekawszego, a wyglądało jakby autor już chciał skończyć historię i tyle i tak się stało. Warto przeczytać bo całość bardzo fajna, ciekawa ale ten nieszczęsny finał całości - słaby.
Pokaż mimo toNiby wszystko się zgadza - ciekawie narysowany, nieźle napisany, ale jakoś tak wszystko na końcu za szybko się rozkręca, plus ten ostatni twist jakiś taki zbyt wydumany, niewiarygodny. Sam komiks ma bardzo fajną, mroczną atmosferę, ale jak pisałem ten ostatni twist - za bardzo, a co za tym idzie - niewiarygodnie.
Niby wszystko się zgadza - ciekawie narysowany, nieźle napisany, ale jakoś tak wszystko na końcu za szybko się rozkręca, plus ten ostatni twist jakiś taki zbyt wydumany, niewiarygodny. Sam komiks ma bardzo fajną, mroczną atmosferę, ale jak pisałem ten ostatni twist - za bardzo, a co za tym idzie - niewiarygodnie.
Pokaż mimo toNiezły odlot. Wariacja na temat Czyngis-chana. Nie jest po pozycja, którą się można zachwycić, chociaż rysunki robią wrażenie. To pozycja po która warto sięgnąć jeżeli kupisz ją w promocji i to dużej.
Niezły odlot. Wariacja na temat Czyngis-chana. Nie jest po pozycja, którą się można zachwycić, chociaż rysunki robią wrażenie. To pozycja po która warto sięgnąć jeżeli kupisz ją w promocji i to dużej.
Pokaż mimo toPo lekturze możnaby rzec - co tu się odjaniepawliło :) tej mangi nie czyta się na pewno dla fabuły, chociaż ma jakieś tam swoje momenty. Warto sięgnąć, ale trzeba mieć czysta głowę, bo to nie jest pozycja, która zachwyca, ale mimo wszystko robi dobre wrażenie. Pokazuje Japończyków jako naród, który widzi siebie jako pępek świata, coś jak Amerykanie tylko ze skośnymi oczami i taki jest ten komiks.
Po lekturze możnaby rzec - co tu się odjaniepawliło :) tej mangi nie czyta się na pewno dla fabuły, chociaż ma jakieś tam swoje momenty. Warto sięgnąć, ale trzeba mieć czysta głowę, bo to nie jest pozycja, która zachwyca, ale mimo wszystko robi dobre wrażenie. Pokazuje Japończyków jako naród, który widzi siebie jako pępek świata, coś jak Amerykanie tylko ze skośnymi oczami...
więcej mniej Pokaż mimo toDosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Dosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Pokaż mimo toDosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Dosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Pokaż mimo toDosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Dosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Pokaż mimo toDosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Dosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Pokaż mimo toDosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Dosłownie Mad Max w wersji japońskiej. Fabularnie prosty jak drut, ale ma w sobie coś, co sprawia, że kupuje kolejne tomy i oczywiście chętnie je oglądam-czytam.
Pokaż mimo toSięgnąłem po ten komiks, bo to nasz rodzimy produkt. Nie miałem wielkich oczekiwań i się nie rozczarowałem. Komiks bardziej daje radę w wersji rysunku niż fabuły. Treść można powiedzieć - taka se. Początkowo robi dobre wrażenie, ale potem, tak w 2/3 zaczyna się dziać coś dziwnego - fabuła staje się tak prosta i oczywista, że krwawią oczy. +1 do oceny bo to polski komiks, ale generalnie mogłoby być lepiej. Mimo wszystko warto sięgnąć i wesprzeć rodzonych twórców żeby następnym razem pokazali coś naprawdę zaskakującego, szczególnie jeżeli chodzi o rozwinięcie fabuły i zakończenie, bo tutaj jest poziom jak w komiksach o swieżakach, które dostałem za punkty w Biedronce.
Sięgnąłem po ten komiks, bo to nasz rodzimy produkt. Nie miałem wielkich oczekiwań i się nie rozczarowałem. Komiks bardziej daje radę w wersji rysunku niż fabuły. Treść można powiedzieć - taka se. Początkowo robi dobre wrażenie, ale potem, tak w 2/3 zaczyna się dziać coś dziwnego - fabuła staje się tak prosta i oczywista, że krwawią oczy. +1 do oceny bo to polski komiks,...
więcej mniej Pokaż mimo toWarto przeczytać, bo jest to solidny kawał treści i pięknych, mrocznych rysunków. Polskie wydanie też niczego sobie, wydawca postarał się. Wart swojej dość wysokiej ceny.
Warto przeczytać, bo jest to solidny kawał treści i pięknych, mrocznych rysunków. Polskie wydanie też niczego sobie, wydawca postarał się. Wart swojej dość wysokiej ceny.
Pokaż mimo toMroczny, złowieszczy, z ciekawym zakończeniem. Rysunki i treść idą w parze. Naprawdę solidna pozycja, która jest warta swojej ceny. Ps - Nie znam powieści i pewnie po nią nie sięgnę, ale komiks można powiedzieć, że wbił mnie w fotel.
Mroczny, złowieszczy, z ciekawym zakończeniem. Rysunki i treść idą w parze. Naprawdę solidna pozycja, która jest warta swojej ceny. Ps - Nie znam powieści i pewnie po nią nie sięgnę, ale komiks można powiedzieć, że wbił mnie w fotel.
Pokaż mimo toDla mnie pozycja 10/10. Pod każdym względem komiks się broni. Pozycja nie tylko dla fanów Lovecrafta ale wiadomo, że takich widm z innego świata - obowiązkowa. Wszystko tu się zgadza.
Dla mnie pozycja 10/10. Pod każdym względem komiks się broni. Pozycja nie tylko dla fanów Lovecrafta ale wiadomo, że takich widm z innego świata - obowiązkowa. Wszystko tu się zgadza.
Pokaż mimo toJuz przed zakupem komiksu wiedziałem czego mogę się spodziewać po autorach, a jako fan twórczości H.P. Lovecrafta musiałem po tę pozycję sięgnąć. Nie zawiodłem się. Komiks stoi na wysokim poziomie zarówno jeżeli chodzi o rysunki jak również treść. Coś wspaniałego. Polecam.
Juz przed zakupem komiksu wiedziałem czego mogę się spodziewać po autorach, a jako fan twórczości H.P. Lovecrafta musiałem po tę pozycję sięgnąć. Nie zawiodłem się. Komiks stoi na wysokim poziomie zarówno jeżeli chodzi o rysunki jak również treść. Coś wspaniałego. Polecam.
Pokaż mimo toJuz przed zakupem komiksu wiedziałem czego mogę się spodziewać po autorach, a jako fan twórczości H.P. Lovecrafta musiałem po tę pozycję sięgnąć. Nie zawiodłem się. Komiks stoi na wysokim poziomie zarówno jeżeli chodzi o rysunki jak również treść. Coś wspaniałego. Polecam.
Juz przed zakupem komiksu wiedziałem czego mogę się spodziewać po autorach, a jako fan twórczości H.P. Lovecrafta musiałem po tę pozycję sięgnąć. Nie zawiodłem się. Komiks stoi na wysokim poziomie zarówno jeżeli chodzi o rysunki jak również treść. Coś wspaniałego. Polecam.
Pokaż mimo toJuz przed zakupem komiksu wiedziałem czego mogę się spodziewać po autorach, a jako fan twórczości H.P. Lovecrafta musiałem po tę pozycję sięgnąć. Nie zawiodłem się. Komiks stoi na wysokim poziomie zarówno jeżeli chodzi o rysunki jak również treść. Coś wspaniałego. Polecam.
Juz przed zakupem komiksu wiedziałem czego mogę się spodziewać po autorach, a jako fan twórczości H.P. Lovecrafta musiałem po tę pozycję sięgnąć. Nie zawiodłem się. Komiks stoi na wysokim poziomie zarówno jeżeli chodzi o rysunki jak również treść. Coś wspaniałego. Polecam.
Pokaż mimo to
Rysunki to oczywista petarda, że scenariuszem jest gorzej, ale nie jest źle. Co prawda większość elementów już gdzieś była, ale sama historia jest ciekawa. Solidna porcja rozrywki na niedzielne popołudnie.
Rysunki to oczywista petarda, że scenariuszem jest gorzej, ale nie jest źle. Co prawda większość elementów już gdzieś była, ale sama historia jest ciekawa. Solidna porcja rozrywki na niedzielne popołudnie.
Pokaż mimo to