rozwiń zwiń
Angelika

Profil użytkownika: Angelika

Mielec Kobieta
Status Oficjalna recenzentka
Aktywność 1 rok temu
311
Przeczytanych
książek
503
Książek
w biblioteczce
175
Opinii
2 008
Polubień
opinii
39
recenzji
Mielec Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Recenzje

Okładka książki Zgadnij kto Chris McGeorge
Ocena 6,4
Recenzja Escape room w makabrycznej odsłonie

Chyba każdy z Was kojarzy popularną grę escape room, w której uczestnicy zostają zamknięci w pokoju i w określonym czasie muszą rozwikłać zagadkę, by wydostać się na zewnątrz. To forma zabawy, która daje nie tylko mnóstwo frajdy, ale i stwarza możliwość do grupowej burzy mózgów oraz...

Okładka książki 36 pytań, które zmieniły wszystko między nami Vicki Grant
Ocena 6,7
Recenzja Od miłości dzieli nas tylko 36 pytań i odpowiedzi

„36 pytań, które zmieniły wszystko między nami” to książka autorstwa Becky Albertali, która zainspirowana została słynnym eksperymentem doktora Arona z 1997 roku, dotyczącym budowania bliskości i intymności. Polegał on na tym, że dwójka badanych nieznajomych zadawała sobie nawzajem 36...

Opinie


Na półkach: , ,

„Całe życie adaptowała się do normalności. Równie dobrze mogła się adaptować do szajby.”

Dora Wilk to bohaterka, którą wielu czytelników może kojarzyć z Heksalogii o wiedźmie - cyklu urban fantasy, cenionego przez miłośników gatunku. Wydawało się, że w ostatnim tomie zobaczymy policjantkę po raz ostatni, jednak Aneta Jadowska sprawiła czytelnikom wyjątkową niespodziankę, wydając „Dzikie dziecko miłości”. W tej powieści powracamy do Torunia i alternatywnego Thornu, do znajomych bohaterów i charakterystycznych magicznych postaci, lecz w zupełnie nowej, dojrzalszej odsłonie z fantastycznie uknutą intrygą!

Akcja „Dzikiego dziecka miłości” kręci się wokół sprawy masowego morderstwa 28 młodych kobiet. Groby zostają odnalezione na terytorium wilkołaków, o czym natychmiast poinformowana zostaje Dora Wilk, Namiestniczka Thornu. Rozpoczyna się śledztwo i poszukiwanie sprawcy, który nadal może stanowić zagrożenie dla mieszkanek miasta. Szybko okazuje się, że we wszystko zamieszana jest pewna młoda wampirzyca Daria, która już drugi raz powstała z martwych. Ten fakt sprawia, że Dora rozpoczyna współpracę z Romanem, miejscowym księciem wampirów. W rozwikłaniu zagadki swoją pomoc oferują także m.in. szaman Witkacy, nekromantka Katia, czy patolog Bogna. Jak widać, pojęcie spokoju, czy odpoczynku w świecie Namiestniczki nie istnieje, a jej ambicja i upór nie pozwolą jej zostawić tej sprawy bez pozytywnego zakończenia.

„Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że ofiara nigdy nie ponosi winy. I nie ma znaczenia, jak bardzo będzie dbać o swoje bezpieczeństwo. Zawsze może się znaleźć ktoś, kto spojrzy na nią i pomyśli: „Chcę ją mieć”. Jeśli jest wystarczająco zawzięty, sprytny i bezwzględny, nic nie zdoła jej uchronić. To też nie jest jej wina. To wyłącznie on ponosi odpowiedzialność, on jest winny. On zasługuje na karę.”

Przed sięgnięciem po „Dzikie dziecko miłości” Dorę Wilk kojarzyłam jedynie ze „Złodzieja dusz”, książki, którą przeczytałam już wiele lat temu, i którą nie byłam szczególnie zachwycona. Pamiętam jednak, że sam koncept tego świata bardzo mnie zaintrygował, a że „Dzikie dziecko miłości” opowiada historię bardzo luźno powiązaną z heksalogią, nie wymagającą dokładnej znajomości książek z tamtego cyklu, to postanowiłam sprawdzić, czy tym razem polubię się z rudowłosą policjantką. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona!

Zarówno konstrukcja całej intrygi, jak i sam styl pisania Anety Jadowskiej wydają mi się tutaj dużo bardziej dojrzałe i dopracowane. Akcja porywa już od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca, co daje czytelnikowi ponad 500 stron rozrywki na wysokim poziomie. Jest to powieść trochę przygodowa, trochę detektywistyczna i trochę humorystyczna. Jadowska ma wspaniałe, ironizujące poczucie humoru, które sprawia, że nawet poważne historie, z mrocznym klimatem i dosyć ciężką tematyką, wywołują salwy śmiechu u czytelnika.

Autorka zgrabnie łączy wątki fantastyczne z kryminalnymi, doprawiając je pełnokrwistymi, nieszablonowymi bohaterami. W jej książkach bardzo podoba mi się to, że postaci kobiece są charakterne, silne, unikatowe i nie powielają schematów. Za mroczną intrygą, która jest głównym filarem tej powieści, kryją się także wspaniałe przesłania od kobiet dla kobiet. Poruszona jest tematyka gwałtu, przedmiotowego traktowania i braku szacunku. Mimo, że wszystko to w „Dzikim dziecku miłości” okraszone jest magią, to niestety znajduje swój odpowiednik w realnym świecie.

„Dzikie dziecko miłości” to dotąd najlepsza książka Anety Jadowskiej, jaką miałam okazję przeczytać. Podobała mi się nawet bardziej niż jej seria o Nikicie. Polecam ją nie tylko miłośnikom twórczości autorki, ale również osobom, które dotąd nie miały okazji poznać jej pióra. To świetne połączenie kryminału i fantastyki, z ciekawą fabułą, znakomicie wykreowanymi bohaterami i rozbrajającym humorem.

www.zglowawksiazkach.pl

„Całe życie adaptowała się do normalności. Równie dobrze mogła się adaptować do szajby.”

Dora Wilk to bohaterka, którą wielu czytelników może kojarzyć z Heksalogii o wiedźmie - cyklu urban fantasy, cenionego przez miłośników gatunku. Wydawało się, że w ostatnim tomie zobaczymy policjantkę po raz ostatni, jednak Aneta Jadowska sprawiła czytelnikom wyjątkową niespodziankę,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Słodki drań Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,5
Słodki drań Vi Keeland, Penelop...

Na półkach: , ,

Vi Keeland to autorka, którą miałam już okazję poznać za sprawą powieści „Gracz”. Było to spotkanie bardzo udane, wzruszające i zachęcające do dalszej eksploracji jej twórczości. Przez długi czas nie wpadła mi w ręce żadna z pozostałych jej powieści, jednak jakiś czas temu otrzymałam możliwość przeczytania „Słodkiego drania”, książki, która powstała we współpracy z nieznaną mi jeszcze autorką Penelope Ward. Byłam bardzo ciekawa jak spodoba mi się powrót do pióra Vi Keeland i jak spodoba mi się efekt jej kolaboracji z Ward. Cóż, muszę przyznać, że absolutnie przepadłam!

„Słodki drań” to opowieść o zupełnie niespodziewanym spotkaniu dwójki osób, które znacząco wpływa na ich dalsze losy. Na początku tej historii poznajemy Aubrey, która ucieka przed swoją przeszłością, przeprowadzając się do słonecznej Kalifornii. W zapakowanym po brzegi samochodzie zmierza do nowego miejsca zamieszkania, w którym ma nadzieję odciąć się w końcu od byłego partnera i zrobić karierę. Znużona wielogodzinną podróżą zatrzymuje się na stacji benzynowej w Nebrasce, gdzie przypadkowo spotyka Chance'a, zarozumiałego, ale wyjątkowo przystojnego Australijczyka. Uziemiony awarią motocykla, przekonuje Aubrey do wspólnej kontynuacji podróży. Początkowa irytacja i niechęć do siebie nawzajem zamienia się w sympatię. Zarówno Aubrey, jak i Chance orientują się, że ta podróż to dla nich już nie konieczność, a ogromna przyjemność. Ale czy naprawdę można zacząć się w kimś zakochiwać w zaledwie kilka dni? Czy sielanka nie skończy się wraz z końcem ich podróży?

„Słodki drań” to idealna wakacyjna lektura. Czyta się ją szybko, lekko i z dużym zaangażowaniem. Nie dajcie się zwieść okładce i tytułowi - to wcale nie jest płytki erotyk, w którym braki fabularne nadrabiane są ckliwym wątkiem romantycznym i niedwuznacznymi scenami. To powieść, która opowiada o przyjaźni, tęsknocie i namiętności w tym subtelnym znaczeniu. Jest przepełniona fantastycznym humorem, który sprawiał, że śmiałam się w głos, śledząc przygody Audrey i Chance'a. Już dawno nie czytałam powieści, która dałaby mi tyle takiej zwyczajnej, czystej radości z czytania!

Absolutnie nie pokuszę się o stwierdzenie, że jest to powieść wybitna, którą każdy powinien poznać, ale z pewnością jest ona jedną z lepszych w swoim gatunku. Niesamowicie wciąga, bawi, dostarcza ogromu emocji i rozrywki. To powieść o fajnym, wakacyjnym klimacie, w której mamy wątek podróży, miłości, zwierząt, a dla kontrastu odrobinę tęsknoty, straty i żalu. Bohaterowie są pełnokrwiści, dobrze nakreśleni, z bogatą przeszłością i tak autentyczni, że da się ich polubić. Co więcej, zupełnie nie odczuwa się tego, że książka została napisana przez dwie różne osoby. Styl jest bardzo płynny i spójny, autorki doskonale połączyły swoje siły, tworząc fajną, dynamiczną historię.

Serdecznie polecam sięgnięcie po „Słodkiego drania” wszystkim, którzy lubią lekkie, zabawne historie z podróżą i miłością w tle. Mnie niezwykle zauroczył duet Keeland&Ward i wiem, że jeszcze nie raz sięgnę po książkę powstałą w efekcie ich współpracy.

www.zglowawksiazkach.pl

Vi Keeland to autorka, którą miałam już okazję poznać za sprawą powieści „Gracz”. Było to spotkanie bardzo udane, wzruszające i zachęcające do dalszej eksploracji jej twórczości. Przez długi czas nie wpadła mi w ręce żadna z pozostałych jej powieści, jednak jakiś czas temu otrzymałam możliwość przeczytania „Słodkiego drania”, książki, która powstała we współpracy z nieznaną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„To, co zakazane” jest książką, która zaintrygowała mnie nietypową fabułą i świetnymi recenzjami na zagranicznych blogach. Byłam bardzo ciekawa jak autorka skonstruowała powieść o tak trudnej tematyce, a docelowo przeznaczoną dla młodzieży. Okazało się, że kwestię kazirodztwa da się ująć w niezwykle delikatny i subtelny sposób. „To, co zakazane” to książka, która łamie schematy i łamie serca. Na samym początku nie podejrzewałam, że aż tak mocno mnie poruszy, ale ostatnie kilkadziesiąt stron czytałam z trudem, starając się dojrzeć kolejne słowa przez łzy.

Historię rodziny Whitley poznajemy za sprawą dwóch naprzemiennych narracji - Lohana i Mayi. To dwójka najstarszych z piątki dzieci, które po odejściu ojca pomagają matce w opiece nad młodszym rodzeństwem. Z czasem ta pomoc staje się ich codzienną rutyną, bo matka zaczyna uciekać od rodziny, coraz częściej spędzając czas z nowym partnerem na imprezowaniu. Zarówno Lohan, jak i Maya wciąż sami są jeszcze dziećmi - on to siedemnastolatek, przed którym stoi wyzwanie zdania trudnych egzaminów na studia, a ona rok młodsza, także borykająca się z problemem pogodzenia szkoły i opieki nad domem. Zastępowanie w pewnym stopniu rodziców młodszemu rodzeństwu zbliża do siebie te dwójkę i z czasem obydwoje orientują się, że ich uczucie znacznie przekracza bratersko-siostrzaną miłość. Doskonale wiedzą, że coś takiego nigdy nie powinno się zdarzyć i mogą za to ponieść ogromne konsekwencje, jednak uczucie jest tak silne i rozpaczliwe, że nie są w stanie sobie z nim poradzić. Coraz bardziej się w sobie zakochują, jednak ta zakazana miłość nie może mieć szczęśliwego zakończenia...

Bałam się, że sięgając po tę książkę nie będę umiała zachować otwartej głowy i z góry będę osądzała bohaterów za ich wybory. Bałam się o uczucie zniesmaczenia i zgorszenia. Tabitha Suzuma odarła mnie jednak z wszystkich moich obaw, przedstawiając mi historię pełną rozpaczy, bólu, niepewności, strachu i miłości, która choć tak nieprzyzwoita, okazała się być tak prawdziwa i piękna. Autorka stworzyła dwójkę bohaterów, którzy po prostu się w sobie zakochują, co w innych okolicznościach byłoby zupełnie normalne i mogłoby rozpocząć piękną historię z happy endem. Lohan i Maya to osoby, które nie czują jakby były rodzeństwem, ale od najmłodszych lat traktują się jak najlepszych przyjaciół. Rodzące się między nimi romantyczne uczucie wydaje się naturalne, choć jednocześnie tak bardzo nieprzyzwoite względem prawa i zasad moralnych.

Czytając „To, co zakazane” wcale nie ma się ochoty potępiać bohaterów za ich czyny, bo widać w nich pełną naturalność, widać ich pobudki i prawdziwe emocje. Ich relacja jest na tyle dobrze przedstawiona, że można w pełni wczuć się w ich sytuację i zrozumieć dlaczego ich losy właśnie tak się potoczyły. Tej parze może nie tyle co się kibicuje, ale wspiera w duchu i współczuje. Przez całą lekturę towarzyszyły mi myśli o tym, że chciałabym aby ich historia skończyła się pozytywnie. Nieważne jak, nieważne kiedy, ale chciałam aby znaleźli jakiekolwiek rozwiązanie, które byłoby dobre dla obydwojga, bo naprawdę mocno zżyłam się z tymi postaciami. Czekałam z zapartym tchem na finał tej historii, a ostatecznie roztrzaskał on moje serce na milion kawałków.

„To, co zakazane” to mocna, przepełniona strachem, rozpaczą i bólem książka. Nie czyta się jej łatwo, bo emocje odczuwane przez bohaterów udzielają się odbiorcy i miejscami ciężko przełknąć gigantyczną gulę w gardle, która rośnie im bliżej finału tej historii. To młodzieżówka, która w niczym nie przypomina innych młodzieżówek. Jest dojrzała, poruszająca i trudna. Jestem pewna, że przez długi czas o niej nie zapomnę.

www.zglowawksiazkach.pl

„To, co zakazane” jest książką, która zaintrygowała mnie nietypową fabułą i świetnymi recenzjami na zagranicznych blogach. Byłam bardzo ciekawa jak autorka skonstruowała powieść o tak trudnej tematyce, a docelowo przeznaczoną dla młodzieży. Okazało się, że kwestię kazirodztwa da się ująć w niezwykle delikatny i subtelny sposób. „To, co zakazane” to książka, która łamie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Angelika

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

Kelly Creagh
Ocena książek:
7,3 / 10
6 książek
1 cykl
162 fanów
J.K. Rowling
Ocena książek:
7,7 / 10
43 książki
14 cykli
11339 fanów
Nicholas Sparks
Ocena książek:
7,1 / 10
41 książek
2 cykle
5947 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton - Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Insygnia Śmierci Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Aneta Jadowska Dzikie dziecko miłości Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
311
książek
Średnio w roku
przeczytane
16
książek
Opinie były
pomocne
2 008
razy
W sumie
wystawione
268
ocen ze średnią 7,9

Spędzone
na czytaniu
1 805
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
33
książek [+ Dodaj]