rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

O ile pierwsza część serii mnie zaciekawiła, o tyle po zmęczeniu tej odpuszczam kupienie kolejnych, nie tylko z serii, ale w ogóle tego autora. Jak dla mnie to książka jest naciągana, pisana na siłę i bez ładu i składu, do tego jak czytałam o wielkiej miłości i pożądaniu głównych bohaterów, to zastanawiałam się czy to kryminał czy romansidło. Ile miejsca w jednej książce można poświęcać niespełnionej miłości i pożądaniu.... Od początku książki mowa o morderstwach dziewczynek, a autor tyle czasu poświęcał jakimś bzdetom, że dopiero w połowie książki padło pierwsze zdanie o tym, że może warto sprawdzić czy ktoś czasem nie zgłosił zaginięcia dzieci. No ludzie kochani.... Do tego kobieta ucieka z zakładu dla psychicznie chorych, a współmałżonek nie zostaje o tym nawet poinformowany. O wątku pedofilskim nie wspominając.... Nie, nie i jeszcze raz nie. Przeczytam jeszcze pozostaje pozycje tego autora, skoro kiedyś je kupiłam i na tym koniec. Nie kupię już Mroza ani jednej książki

O ile pierwsza część serii mnie zaciekawiła, o tyle po zmęczeniu tej odpuszczam kupienie kolejnych, nie tylko z serii, ale w ogóle tego autora. Jak dla mnie to książka jest naciągana, pisana na siłę i bez ładu i składu, do tego jak czytałam o wielkiej miłości i pożądaniu głównych bohaterów, to zastanawiałam się czy to kryminał czy romansidło. Ile miejsca w jednej książce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsze spotkanie z autorem i byłoby całkiem udane, gdyby nie ilość trupów, jaka pojawia się w książce. Przeczytałam trochę książek z tego gatunku, ale chyba w żadnej nie pojawiło się tyle nieboszczyków. Bo ogólnie czyta się dobrze, czytelnik się nie nudzi, akcja toczy się szybko i dość ciekawie, niemniej jednak, już pomijając ilość trupów, to mam wrażenie, że w końcówce książki autor zmienił koncepcję odnośnie motywu zabójstw. A szkoda, bo pierwotny zamysł podobał mi się bardziej. Dlatego 7/10

Pierwsze spotkanie z autorem i byłoby całkiem udane, gdyby nie ilość trupów, jaka pojawia się w książce. Przeczytałam trochę książek z tego gatunku, ale chyba w żadnej nie pojawiło się tyle nieboszczyków. Bo ogólnie czyta się dobrze, czytelnik się nie nudzi, akcja toczy się szybko i dość ciekawie, niemniej jednak, już pomijając ilość trupów, to mam wrażenie, że w końcówce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Męczyłam się strasznie. Pierwsze spotkanie z autorem i niestety nieudane. Nie wiem czy sięgnę po kolejne pozycje...

Męczyłam się strasznie. Pierwsze spotkanie z autorem i niestety nieudane. Nie wiem czy sięgnę po kolejne pozycje...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książki tego autora czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Nie jest to pierwsza pozycja, którą przeczytałam. Książki wciągają, są dobrze napisane, zazwyczaj bez zbędnych opisów.. Są pewne niedociągnięcia, czasem niedopowiedzenia, jakby autor zapomniał o koncepcji, ale ogólnie na plus. Po tą serię pewnie już nie sięgnę, ale po inne z ciekawości tak. Podsumowując : polecam.

Książki tego autora czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Nie jest to pierwsza pozycja, którą przeczytałam. Książki wciągają, są dobrze napisane, zazwyczaj bez zbędnych opisów.. Są pewne niedociągnięcia, czasem niedopowiedzenia, jakby autor zapomniał o koncepcji, ale ogólnie na plus. Po tą serię pewnie już nie sięgnę, ale po inne z ciekawości tak. Podsumowując : polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo lubiłam serię o Igorze Brudnym, ta pozycja jednak bardzo mnie rozczarowała. Przede wszystkim po kryminale spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Owszem, w książce poruszany jest bardzo ważny temat, ale gdybym chciała poczytać o walce rodzica z chorobą dziecka, to poszukałabym książek o tej tematyce, podczas gdy z opisu książki wynikało coś zupełnie innego. Tutaj przez 90% książki czytamy wywody ojca o chorobie jego syna Leosia. A ja unikam książek o tego typu tematyce, bo jestem na to zbyt wrażliwa.
Ciężko mi było dobrnąć do końca i zrobiłam to tylko dlatego, żeby się przekonać kto faktycznie zabił.

Bardzo lubiłam serię o Igorze Brudnym, ta pozycja jednak bardzo mnie rozczarowała. Przede wszystkim po kryminale spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Owszem, w książce poruszany jest bardzo ważny temat, ale gdybym chciała poczytać o walce rodzica z chorobą dziecka, to poszukałabym książek o tej tematyce, podczas gdy z opisu książki wynikało coś zupełnie innego. Tutaj...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo cenię autora, przeczytałam wszystkie książki, wszystkie też posiadam. Książkę przeczytałam jednym tchem, ale mam jedno ale. Po przeczytaniu prologu już wiedziałam kogo mam szukać jako sprawcę. A że w fabule była tylko jedna osoba która odpowiadała temu opisowi, bardzo szybko domyśliłam się kto odpowiada za morderstwo. Sugeruję więc, jeśli autor planuje przy kolejnych książkach tego typu prologi, aby chociaż nie było wiadomo jaka jest płeć sprawcy. Ogólnie polecam!

Bardzo cenię autora, przeczytałam wszystkie książki, wszystkie też posiadam. Książkę przeczytałam jednym tchem, ale mam jedno ale. Po przeczytaniu prologu już wiedziałam kogo mam szukać jako sprawcę. A że w fabule była tylko jedna osoba która odpowiadała temu opisowi, bardzo szybko domyśliłam się kto odpowiada za morderstwo. Sugeruję więc, jeśli autor planuje przy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byłam prawie pewna, że sięgnę po książkę, która mnie pochłonie (po serii z Brunonem), ale niestety czuję się rozczarowana. Po pierwsze to baaardzo długi początek, ciągnący się niesamowicie (choć wiem, że był potrzebny, aby wyjaśnić całą akcję, która toczyła się później) , po drugie pewne rzeczy dało się przewidzieć (m. in. Wiktor Abart, którego nikt nie słyszy i widzi), a po trzecie widzę tu nawiązanie do filmu Plan lotu z 2005 r. z Jodie Foster, która wsiada do samolotu z córką, która znika i w której istnienie nikt nie wierzy, a jedynym potwierdzeniem jest ślad na oknie (w książce serce na lustrze). Liczę, że kolejne książki będą mniej przewidywalne.

Byłam prawie pewna, że sięgnę po książkę, która mnie pochłonie (po serii z Brunonem), ale niestety czuję się rozczarowana. Po pierwsze to baaardzo długi początek, ciągnący się niesamowicie (choć wiem, że był potrzebny, aby wyjaśnić całą akcję, która toczyła się później) , po drugie pewne rzeczy dało się przewidzieć (m. in. Wiktor Abart, którego nikt nie słyszy i widzi), a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje pierwsze spotkanie z autorem i bardzo udane. Książkę pochłonęłam w jeden dzień. Wartka akcja, bez zbędnych opisów, czyta się szybko i przyjemnie. Na pewno sięgnę po pozostałe pozycje. Książkę zamówiłam miesiąc temu, ale dopiero dziś zauważyłam, że otrzymałam ją z dedykacją imienną od autora - cudowna niespodzianka :)

Moje pierwsze spotkanie z autorem i bardzo udane. Książkę pochłonęłam w jeden dzień. Wartka akcja, bez zbędnych opisów, czyta się szybko i przyjemnie. Na pewno sięgnę po pozostałe pozycje. Książkę zamówiłam miesiąc temu, ale dopiero dziś zauważyłam, że otrzymałam ją z dedykacją imienną od autora - cudowna niespodzianka :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo polubiłam serię o Hubercie Meyerze, ale niestety to już kolejna część serii, która mnie momentami nudziła. Rozwleczony początek, dużo monotonnych dialogów, a potem jak akcja rusza, to jest zagmatwana i przekombinowana (mam odczucie, że podobnie jak w przypadku serii o komisarzu Forście R. Mroza). Podejrzewam, że za klika miesięcy nie będę już pamiętała o czym był ten tom. Czekają na mnie jeszcze dwa zakupione tomy, jeszcze nie wiem czy kupię kolejne.

Bardzo polubiłam serię o Hubercie Meyerze, ale niestety to już kolejna część serii, która mnie momentami nudziła. Rozwleczony początek, dużo monotonnych dialogów, a potem jak akcja rusza, to jest zagmatwana i przekombinowana (mam odczucie, że podobnie jak w przypadku serii o komisarzu Forście R. Mroza). Podejrzewam, że za klika miesięcy nie będę już pamiętała o czym był...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje pierwsze spotkanie z tym autorem i niestety bardzo nieudane. Strasznie męczyło mnie czytanie tej książki, w pewnym momencie nie byłam już nawet ciekawa kto zabija. Bardzo dużo niepotrzebnych opisów nie wnoszących kompletnie nic do akcji. Dotrwałam do końca, ale chyba moje pierwsze i ostatnie spotkanie z autorem.

Moje pierwsze spotkanie z tym autorem i niestety bardzo nieudane. Strasznie męczyło mnie czytanie tej książki, w pewnym momencie nie byłam już nawet ciekawa kto zabija. Bardzo dużo niepotrzebnych opisów nie wnoszących kompletnie nic do akcji. Dotrwałam do końca, ale chyba moje pierwsze i ostatnie spotkanie z autorem.

Pokaż mimo to