Opinie użytkownika
Nieprawdopodobne jak bardzo nudna jest to książka. Nie wiem jakim cudem udało mi się dotrzeć do ponad 400 stron, czytając ją z zaangażowaniem i zaciekawieniem na poziomie zerowym. Przysięgam. Wszystko w tej książce było takie mdłe, przewidywalne, nieinteresujące, że w końcu, gdy zaczęłam przewijać strony już kompletnie pozbawiona nadziei, że ta książka jeszcze mnie...
więcej Pokaż mimo toTak ciężko mi jednoznacznie ocenić tę książkę, była dla mnie tak kosmicznie skrajna, że z samej przyjemności czytania, faktu, że dosłownie nie mogłam się od niej oderwać i zarwałam dla niej część nocy - z chęcią przyznałabym jej ósemkę, naprawdę dobrze się przy niej bawiłam, ale nie mogę zapomnieć o momentach, przy których (zwłaszcza na początku) myślałam, że skończy ona...
więcej Pokaż mimo to
Kompletnie nie wiem, co mam myśleć o tej książce. Z pewnością nie spodziewałam się tego, co dostałam, ale jak to u mnie bywa - ja po prostu miałam wyobrażenia i oczekiwania związane z poprzednią twórczością autorki, jak i okładką, bo w opis, jak zwykle, się nie wgłębiałam.
To jest bardzo dziwna książka, pewnie dla niektórych może być dość groteskowa, niepokojąca, ja...
Ktoś stwierdził, że napisze sobie anime. Jako książkę. Inny ktoś powinien wybić autorce ten pomysł z głowy, bo nie wyszło to dobrze. Anime i mangi powinny pozostać tym, czym są, bo w tym tkwi ich urok, a próby przelania tego na papier wypadają żenująco i niezręcznie. Dosłownie skręcało mnie przy dialogach, wtrącanych japońskich słówkach, które zaraz potem były tłumaczone,...
więcej Pokaż mimo to
Bardzo cenię sobie takie zaskoczenia literackie, a jeszcze bardziej cenię autorów, którzy się rozwijają.
Z twórczością autorki miałam już styczność parę lat temu, przy ,,Pocałunku zdrajcy" i choć książka ta nie była tragiczna, zdecydowanie nie należała też do najlepszych, ot, taki sztampowy, przewidywalny przeciętniaczek, który nie skłonił mnie do sięgnięcia po kolejne...
Miałam dylemat, między 6 a 7, ale ostatecznie do siódemeczki jej trochę brakuje, niemniej, była to bardzo miła i przyjemna lektura! Więc powiedzmy, że jest to takie 6 z plusem.
To nie jest nic wybitnego, ale ja lubię twórczość Kerstin Gier, dobrze się bawię przy jej książkach, to była dość ciepła, przyjemna i dość wciągająca lektura. Oczywiście, momentami naiwna, momentami...
Choć z początku się na to nie zapowiadało, wręcz przeciwnie, byłam przekonana, że szybko zmęczę się tą książką, zirytuję, rzucę w połowie (lub nawet mniej) czytania, a potem sobie ponarzekam, ale, o dziwo, spędziłam z nią bardzo miłe chwile!
Owszem, dość często była mocno żenująca, dużo zachowań było irracjonalnych, wręcz przekoloryzowanych, ale dla mnie miały one dla mnie...
Oczywiście, kolejny raz dałam się nabrać. A ja bardzo nie lubię, kiedy mnie się nabiera, a jeszcze bardziej, gdy się mnie oszukuje.
A tak właśnie się czuję, gdy sięgam po książkę, widzę zagraniczne nazwisko - cóż, nie sprawdzam każdego autora, którego książkę czytam - a potem przez całą książkę mam niejasne wrażenie, że coś mi nie gra.
Nie bez powodu nie sięgam i wręcz...
Czy to jest innowacyjna opowieść? Nie. Czy jest powiewem świeżości w literaturze, czymś nowym, wyjątkowym? Też nie.
Owszem, jest dość schematyczna, porusza wątki, z którymi spotykałam się już x razy, przypominała mi odrobinę ,,Słoneczny Gon", była jednak tysiąc razy bardziej przyjemniejsza w odbiorze i nie tak irytująca oraz frustrująca jak wspomniana książka.
W...
To jest tak strasznie słaba książka. A w porównaniu do ,,Końca Maskarady" po której skończeniu świeżo jestem, a którą czytałam równolegle z ,,Belladonną", jest to tak ogromna przepaść intelektualna zarówno tekstu, stylu pisania, jak i głównych bohaterek.
Bo Signa jest zwyczajnie beznadziejnie głupia i pusta.
Całą "wielką zagadkę" rozwiązuje tak naprawdę dzięki fortunnym...
Pierwszy i zarazem dość mocny DNF w tym roku. Wyczuwałam go noskiem już od kilku pierwszych stron, ale usilnie dawałam szansę i brnęłam dalej w tę "historię". Niestety, poległam. Pokonała mnie. I to dobitnie.
Dosłownie poległam w momencie, gdy główna bohaterka z tak błyskotliwym tekstem:
,,- Jestem jedną z was! - krzyknęłam, wyrzucając ramiona w górę. - I nawaliłam się w...
Kolejny raz muszę pożegnać ze swoich zbiorów tak pięknie wydaną książkę.
I choć w serduszku to trochę boli, to dla tak słabej pozycji nie ma miejsca w mojej biblioteczce, niezależnie od tego, jak śliczna by nie była.
Początek nie był zły, choć już wtedy czułam, że miłości między nami nie będzie, a z braku miłości z biegiem czasu przechodziłam do coraz większego zmęczenia,...
Byłam przekonana, że ta książka trafi do topki tego roku - i właściwie niewiele się myliłam, chociaż nie spodziewałam się, że od końca, jako jeden z większych zawodów.
Długo czekałam na jej premierę, oczywiście za sprawą tej obłędnej okładki, wydanie jest naprawdę przepiękne, niestety, jej zawartość już niekoniecznie.
I nie mam tu na myśli klimatu tej książki, bo z...
Zostałam wychowana na baśniach, pod ich znakiem minęło całe moje dzieciństwo, więc zrozumiałe, że są bliskie memu sercu. Nie tylko te Braci Grimm, ale akurat te biorę tu na tapet.
I to nie okrojone, przycenzurowane wersje, a te, które miały być tymi oryginalnymi, brutalniejszymi, bardziej okrutnymi, wręcz krwawymi. Dużo się o tym nasłuchałam i naczytałam, a że z wieku...
To bardzo, bardzo dziwna książka. Dziwna i nieco pogmatwana. Pokręcona. Może dla mnie nieco zbyt metaforyczna.
Styl pisania autorki nie jest zły, wręcz przeciwnie, nie jest to typowo głupiutka, płytka książka, jest napisana dość spokojnie, malowniczo, obrazowo, mimo tego nie byłam w stanie wgryźć się w tę historię, ba, czułam się od niej totalnie odklejona, jakbym na...
Przyznaję się bez bicia - byłam PRZEKONANA, że ta książka to fantastyka.
Ale spójrzcie tylko na nią - ten tytuł! ta okładka! ten... No dobra, z czytaniem opisów to ja akurat jestem na bakier, nie zdarza mi się to, chyba że tak, jak w tym przypadku - dopiero w momencie, gdy odkrywam, że coś jest nie tak i coś mi nie pasuje.
Więc ta daaa! ja miałam ogromną niespodziankę, gdy...
Chciał się człowiek pobawić trochę przed nadchodzącym Halloween, poczytać jakichś książek w klimacie gotyku, wampirów, trochę straszne, trochę zabawne, tak o, w klimacie, ale po dwóch niewypałach to mi się już nie chce.
Ot, taka nieco głupiutka, nieco naiwna historyjka, niespecjalnie ciekawa, mało interesująca, akcja jakaś się dzieje, ale jest na tyle sztampowa i...
Wszystko, co złe, zostało już o tej książce powiedziane.
Ja dodam tylko:
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ona była zbyt głupia, by w ogóle ją kończyć.
Nie dam rady. Próbowałam. Naprawdę. Wracałam do tej książki x razy, w formie papierowej, na legimi, za każdym razem dosłownie po paru przeczytanych słowach moje myśli odlatują. I nie jest to kwestia jakiegoś zastoju czytelniczego, o czym myślałam za pierwszym razem - nie, zdecydowanie nie, bo inne książki jestem w stanie czytać normalnie.
Tym bardziej mi żal, widząc tyle...