-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać325
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2021-03-22
2021-02-22
2021-02-05
2021-01-27
2020-11-15
2020-11-14
2020-11-03
2020-10-03
2020-09-22
2020-09-02
2020-08-11
2015-08-24
2020-02-16
2020-01-07
2020-01-18
Na początku byłam bardzo przekonana - w końcu to kolejny Kłamca, a i wmieszanie go w popkulturę wydawało się kuszące - ale nie jakoś nie mogłam załapać wspólnego rytmu z tą książką. Jakby Kłamca, ten którego tak znamy i kochamy, gdzieś się przyczaił i całkiem w swoim stylu udawał, że to wcale nie on. Dopiero kiedy książka zaczęła odsłaniać przede mną swoje PRAWDZIWE oblicze, coś zaskoczyło, krzyknęłam (mentalnie, żeby nie straszyć kota. I sąsiadów), że tak, ja jestem za, i skoczyłam, dałam się porwać, zaczęłam znowu dobrze się bawić.
Dlatego jeśli Wasza reakcja na początku jest raczej bardziej jak "meh" niż "ale fajnie!", nie dajcie się tak łatwo zwieść i nie rezygnujcie, bo jeśli będziecie cierpliwi, ta książka Was zaskoczy. Chyba że byliście niecierpliwi i zerknęliście od razu na ostatnie strony. NIE ZERKAJCIE NA OSTATNIE STRONY
Na początku byłam bardzo przekonana - w końcu to kolejny Kłamca, a i wmieszanie go w popkulturę wydawało się kuszące - ale nie jakoś nie mogłam załapać wspólnego rytmu z tą książką. Jakby Kłamca, ten którego tak znamy i kochamy, gdzieś się przyczaił i całkiem w swoim stylu udawał, że to wcale nie on. Dopiero kiedy książka zaczęła odsłaniać przede mną swoje PRAWDZIWE...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-23
2020-02-06
2020-04-29
2020-05-05
2020-06-11
Zgłaszam sprzeciw wobec tego zakończenia! Oddałabym wszystkie wykałaczki świata za książkę "Kłamca 5. Żartowałem!", w której okazałoby się, że grand finale to tylko kolejny fortel Lokiego, który po raz kolejny uratował anielskie tyłki, a przy okazji cały świat i zaścianki. Naprawdę.
Nie po to przez całą serię zaprzyjazniasz się z postaciami, żeby na koniec dostać... TO. Grrr...
Ale tak poza tym, to brawa i podziękowania dla autora. Za Lokiego. Za jego wizję aniołów i demonów. Za Rafaela. Za wybuchy śmiechu, Abaddona we mgle, Alana Rickmana i Ludzi Lodu. Za całą serię. I za tę książka, która była wszystkim: rozkręcała się trochę powoli jak na Apokalipsę, ale jak runęła na łeb na szyję to wooh, upadek był bolesny. Pozytywnie bolesny. Literacko pozytywnie bolesny. Bo na emocjach zagrał mi tak, że wciąż się zbieram części ciała z podłogi
Song for book: The End Is Where We Begin by Thousand Foot Krutch
Zgłaszam sprzeciw wobec tego zakończenia! Oddałabym wszystkie wykałaczki świata za książkę "Kłamca 5. Żartowałem!", w której okazałoby się, że grand finale to tylko kolejny fortel Lokiego, który po raz kolejny uratował anielskie tyłki, a przy okazji cały świat i zaścianki. Naprawdę.
więcej Pokaż mimo toNie po to przez całą serię zaprzyjazniasz się z postaciami, żeby na koniec dostać... TO....