-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-12-28
2020-01-16
2019-06-30
2018-03-04
2018-04-29
2018-03-22
Po świetnej pierwszej części dostajemy jeszcze lepszą drugą, która jest preludium do wojny na linii człowiek-postczłowiek. Część druga jest naszpikowana wątkami szpiegowskimi na miarę najlepszych powieści Clancy'ego. Akcja mimo, że jest szybka, sprawna pozostawia przestrzeń nad rozmyślaniami głównych bohaterów na temat moralności swoich działań, konsekwencji za tym idących, zagrożeń dla ludzkości. Ta część jeszcze bardziej pokazuje, że nasze czasy nie są tak odległe od wizji autora jak się może wydawać.
Po świetnej pierwszej części dostajemy jeszcze lepszą drugą, która jest preludium do wojny na linii człowiek-postczłowiek. Część druga jest naszpikowana wątkami szpiegowskimi na miarę najlepszych powieści Clancy'ego. Akcja mimo, że jest szybka, sprawna pozostawia przestrzeń nad rozmyślaniami głównych bohaterów na temat moralności swoich działań, konsekwencji za tym idących,...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-10
Jak lubię Glukhovskiego tak Futu.re mi średnio podeszło. Niby wszystko siedzi, ale niedociągnięcia, brak konsekwencji i brak historii z okresu od XX wieku do czasu akcji książki, ciągłe powracanie do Hitlera, Stalina, Che Guevar'y męczy i zanudza, sprawia, że fabuła jest sztuczna jak świat w którym toczy się akcja. O ile w Metro narracja była sprawna, obrazowa, sprawiała, że czytając "było" się w Metrze, o tyle ciągła walka bohatera z samym sobą w Futu.re sprawia, że wątki są pogmatwane, niedomówione a sama lokacja jest ciężka do zobrazowania sobie. Przez byt dużą ilość rozkmin Jana na temat miłości uważam, że walka ta mogłaby toczyć się w czasach obecnych - nie byłoby żadnej różnicy. W dodatku momentami nie wiele to wnosi do fabuły i nie wiele ma wspólnego z sci-fi. No i końcóka - kopia Inferno...
Chyba najsłabsza powieść Glukhovskiego jaką czytałam.
Jak lubię Glukhovskiego tak Futu.re mi średnio podeszło. Niby wszystko siedzi, ale niedociągnięcia, brak konsekwencji i brak historii z okresu od XX wieku do czasu akcji książki, ciągłe powracanie do Hitlera, Stalina, Che Guevar'y męczy i zanudza, sprawia, że fabuła jest sztuczna jak świat w którym toczy się akcja. O ile w Metro narracja była sprawna, obrazowa, sprawiała,...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-12-13
2012-12-02
Czytam ogromne ilości sci-fi i jest to dla mnie jedna z najlepszych powieści o transhumanizmie jaka powstała, zaraz obok "Kiedy zawodzi grawitacja". Jeśli kogoś interesuje tematyka to będzie zadowolony z tej książki, zwłaszcza, że tematy i modyfikacje ludzi w niej są poparte prawdziwymi badaniami oraz notą biograficzną autora. Ta książka z czasem będzie bardziej science niż fiction.
Czytam ogromne ilości sci-fi i jest to dla mnie jedna z najlepszych powieści o transhumanizmie jaka powstała, zaraz obok "Kiedy zawodzi grawitacja". Jeśli kogoś interesuje tematyka to będzie zadowolony z tej książki, zwłaszcza, że tematy i modyfikacje ludzi w niej są poparte prawdziwymi badaniami oraz notą biograficzną autora. Ta książka z czasem będzie bardziej science niż...
więcej Pokaż mimo to