rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Absurd goni absurd i końca nie widać. Pierwszy tom tego tasiemca był moim debiutanckim spotkaniem z p.Mrozem. Niestety gdy zaczynam czytać jakąś serię, to ją kończę, bo jestem ciekawa jak autor będzie prowadził akcję oraz jak będzie rozwijał się pisarsko. No cóż, niestety każda kolejna książka była coraz gorsza, niedopracowana, a ja nie mogłam uwierzyć w to co czytam . Każdy pomysł na dalszy przebieg akcji coraz bardziej nieprawdopodobny. Komisarz Forst okazał się niezniszczalny. Zazwyczaj ludzie po długotrwałym zażywaniu heroiny leżą i dogorywają, a niekoniecznie zdobywają Gerlach. Nieśmiertelność jest zaraźliwa, a jej epidemia rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie. Szczerze powiedziawszy, moim zdaniem obraża to inteligencję czytelnika. Ja lubię gdy akcja pozwala mi na wyciąganie wniosków i umożliwia typowanie jakie będzie zakończenie. Tutaj to jest niemożliwe, bo autor najwyraźniej zmienił kilkakrotnie zdaniem jak ma wyglądać ta książka i o co w niej chodzi, a kolejne wydarzenia niekoniecznie łączą się w logiczną całość . Ta seria skutecznie odstrasza mnie przed sięganiem po kolejne dzieła p.Mroza. Dla mnie to największy zawód czytelniczy ostatniego roku.

Absurd goni absurd i końca nie widać. Pierwszy tom tego tasiemca był moim debiutanckim spotkaniem z p.Mrozem. Niestety gdy zaczynam czytać jakąś serię, to ją kończę, bo jestem ciekawa jak autor będzie prowadził akcję oraz jak będzie rozwijał się pisarsko. No cóż, niestety każda kolejna książka była coraz gorsza, niedopracowana, a ja nie mogłam uwierzyć w to co czytam ....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawy temat, ale jego przedstawienie już nie bardzo. Koncepcja była dobra, zapowiadało się ciekawie: najpierw morderczynie mówią o sobie, potem Bonda przytacza fakty. Ale coś poszło nie tak, osobiście bardzo męczyłam się z tą książką. Czytając inne, umiarkowane oceny, nie można się nie zgodzić, że jednym z głównych problemów był tutaj język - wszystkie relacje morderczyń zostały napisane przy użyciu tej samej stylistyki, chociaż oskarżone różniły się pochodzeniem, wykształceniem oraz ilorazem inteligencji. Co więcej, to wszystko było nudne... Najciekawsze były dopiski z 2012 roku, umieszczone na końcu rozdziałów. Myślę, że możnaby po prostu skrócić ilość treści w rozdziałach, bo pojawiło się dużo powtórzeń, przez które ciężko było przebrnąć. To była pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam i nie zachęciła mnie do lektury innych pozycji, ale pewnie dam jej jeszcze szanse. Podsumowując: można przeczytać, ale tylko w wypadku, gdy nic ciekawego nie ma pod ręką.

Ciekawy temat, ale jego przedstawienie już nie bardzo. Koncepcja była dobra, zapowiadało się ciekawie: najpierw morderczynie mówią o sobie, potem Bonda przytacza fakty. Ale coś poszło nie tak, osobiście bardzo męczyłam się z tą książką. Czytając inne, umiarkowane oceny, nie można się nie zgodzić, że jednym z głównych problemów był tutaj język - wszystkie relacje morderczyń...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gniot. Gorszy od "Pięćdziesięciu twarzy Greya",co można uznać za spory wyczyn. "Pięćdziesiąt..." przynajmniej skończyłam czytać, z trudem bo z trudem,ale jednak. Co do tej książki to nie byłam w stanie. Porażka, nie znajduję nic dobrego,zero zalet. Nie śmieszy,nie ciekawi, a za to odpycha. Brak fabuły, nie wiem jaki był zamiar autora, pewnie go nie było. Nie słyszałam nigdy przedtem o tej książce,przez przypadek znalazła się u mnie w domu, na pewno nie zostanie zapomniana- trzeba w końcu pamiętać,żeby drugi raz po nią nie sięgać.

Gniot. Gorszy od "Pięćdziesięciu twarzy Greya",co można uznać za spory wyczyn. "Pięćdziesiąt..." przynajmniej skończyłam czytać, z trudem bo z trudem,ale jednak. Co do tej książki to nie byłam w stanie. Porażka, nie znajduję nic dobrego,zero zalet. Nie śmieszy,nie ciekawi, a za to odpycha. Brak fabuły, nie wiem jaki był zamiar autora, pewnie go nie było. Nie słyszałam nigdy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Genialna maszyna. Biografia serca Stephen Amidon, Thomas Amidon
Ocena 6,7
Genialna maszy... Stephen Amidon, Tho...

Na półkach: , ,

Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań,jeśli chodzi o tą konkretną książkę. Bo nie można oczekiwać,że na 250 stronach uda się komukolwiek opowiedzieć historię serca. Muszę jednak przyznać,że niesamowicie się zawiodłam. Jak dla mnie za dużo tutaj nawiązań do literatury,a za mało podanych faktów dotyczących odkryć medycznych, które właściewie są bardzo pobieżnie opisane,za mało szczegółowo. Liczyłam na kilka wciągających historii,a tak na prawdę na uwagę zasługuje jedynie opis pierwszego cewnikowania serca. Chociaż tutaj autorzy popełnili wielką wpadkę-nie podali nawet roku, czytelnik może się domyślać,że było to w 20-leciu międzywojennym. Reszta odkryć po prostu wspomniana, a czytelnik chciałby wiedzieć jak to było z tą pierwszą operacją tetralogii Fallota. Może dla kogoś nie związanego z medycyną książka będzie ciekawa, ja jednak raczej do niej nie wrócę. Daję jednak 4 gwiazdki,bo nie jest to zupełny gniot. Można przeczytać,ale niekoniecznie.

Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań,jeśli chodzi o tą konkretną książkę. Bo nie można oczekiwać,że na 250 stronach uda się komukolwiek opowiedzieć historię serca. Muszę jednak przyznać,że niesamowicie się zawiodłam. Jak dla mnie za dużo tutaj nawiązań do literatury,a za mało podanych faktów dotyczących odkryć medycznych, które właściewie są bardzo pobieżnie opisane,za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczynając czytać spodziewałam się, że książka wprawi mnie w oburzenie. Myliłam się jednak. Jose Saramago przedstawił swoją wizję życia Jezusa w nieobraźliwy sposób. Książka skłania do przemyśleń.

Zaczynając czytać spodziewałam się, że książka wprawi mnie w oburzenie. Myliłam się jednak. Jose Saramago przedstawił swoją wizję życia Jezusa w nieobraźliwy sposób. Książka skłania do przemyśleń.

Pokaż mimo to