rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Najlepsza część trylogii.
Dużo ciekawej akcji, w miarę satysfakcjonujące zakończenie - wyszło to całkiem zgrabnie.

Najlepsza część trylogii.
Dużo ciekawej akcji, w miarę satysfakcjonujące zakończenie - wyszło to całkiem zgrabnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka. Moja pierwsza styczność z twórczością Brandona Sandersona i na pewno nie ostatnia.

Bardzo dobrze napisani główni i poboczni bohaterowie, z którymi można się z łatwością utożsamić, a w miarę upływu kolejnych stron poznajemy ich rozterki i problemy, które potrafią zmienić percepcję na temat niektórych z nich.
Autor świetnie opisał oba światy (a w zasadzie jeden), w których żyli Yumi i Malarz - oczywiście na tyle, na ile było to możliwe na 400 stronach. Czytałem jedną opinię, w której ktoś narzekał na zbyt powierzchowne potraktowanie świata Yumi, ale moim zdaniem był to zabieg celowy i dobrze przemyślany - patrzymy na ten świat z perspektywy Yumi, kontrolowanej przez całe życie młodej dziewczyny, która choć w nim żyje, sama go nie zna.
Jeśli chodzi o fabułę to zdaję sobie sprawę, że książka do wielu czytelników może nie trafić - zamiast na ratowaniu świata (co koniec końców się dzieje) i wartkiej akcji, skupia się przede wszystkim na rozwoju relacji między głównymi bohaterami. Mnie to przekonało i pomimo świadomości, że nie ma innej opcji niż to, że się w sobie zakochają, śledziłem tę relację z niesłabnącą ciekawością.
Sama książka została pięknie wydana i znajdziemy w niej mnóstwo kolorowych ilustracji, które pozwalają jeszcze lepiej wczuć się w przedstawiany świat.

Co do wad, wskazałbym tylko jedną: według mnie książka byłaby lepsza bez epilogu, który był mocno naciągany. Rozumiem, że w większości przypadków istnieje parcie na szczęśliwe zakończenie, ale czasem prowadzi to do tego, że autor posuwa się do różnych absurdów, aby je osiągnąć. I tutaj nie było inaczej. Dostaliśmy świetne zakończenie: Yumi poświęciła resztki swojej duszy, aby uratować świat, Malarz pokazał dawnym przyjaciołom, że mogą mu ponownie zaufać, a wszystko to okraszone niespełnioną miłością głównych bohaterów.
Historia, która porusza serce, która po zakończeniu każe nam krzyczeć, że to nie tak miało się skończyć, że mieli prawo zaznać szczęścia i być razem, historia po której czulibyśmy te emocje, ten smutek razem z Malarzem - zamiast tego dostaliśmy krótki, naciągany epilog, w którym Yumi wraca do życia, bo... czemu by nie. (Nie mam nic przeciwko szczęśliwym zakończeniom, jeśli są dobrze umotywowane i wiarygodne lub chociaż prawdopodobne.)

Gdyby nie epilog, myślę że zostawiłbym 9-10/10, a tak daję "tylko" 8/10. Mimo tego, uważam że książka jest świetna i zdecydowanie warta przeczytania, choć mogło być jeszcze lepiej.

Świetna książka. Moja pierwsza styczność z twórczością Brandona Sandersona i na pewno nie ostatnia.

Bardzo dobrze napisani główni i poboczni bohaterowie, z którymi można się z łatwością utożsamić, a w miarę upływu kolejnych stron poznajemy ich rozterki i problemy, które potrafią zmienić percepcję na temat niektórych z nich.
Autor świetnie opisał oba światy (a w zasadzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Według mnie (laika) książka nie jest aż tak zła jak podkreślają to inni recenzenci.
Na plus: omówienie wcześniejszych powstań niewolników i sytuacji polityczno-militarnej z ówczesnego okresu; przystępny język, mnogość cytatów autorów antycznych (dla mnie nie jest to wada, którą podkreślają niektórzy, lubię spojrzenie ludzi, którzy żyli w tamtych czasach i ich barwne opisy).
Na minus: słabe proporcje - w książce o tytule "Powstanie Spartakusa" oczekiwałem znacznie więcej informacji na temat samego powstania, tymczasem jest to mniej niż połowa treści; oderwany od tematu ostatni rozdział.

Według mnie (laika) książka nie jest aż tak zła jak podkreślają to inni recenzenci.
Na plus: omówienie wcześniejszych powstań niewolników i sytuacji polityczno-militarnej z ówczesnego okresu; przystępny język, mnogość cytatów autorów antycznych (dla mnie nie jest to wada, którą podkreślają niektórzy, lubię spojrzenie ludzi, którzy żyli w tamtych czasach i ich barwne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabularnie książka wypada naprawdę ciekawie - w tym aspekcie się nie zawiodłem.
Kompletnie zawiodłem się natomiast bohaterami, w szczególności Elaine. Po pierwszym tomie nie da się jej polubić. Arogancka, ślepo podążająca za swoimi przekonaniami. Nie myśli o tym co robi, nie potrafi łączyć kropek. Gdy w końcu następuje w niej pewna przemiana, to dzieje się ona bardzo szybko i płytko, brakuje mi głębszych przemyśleń. Reszta ekipy niewiele lepsza.

Fabularnie książka wypada naprawdę ciekawie - w tym aspekcie się nie zawiodłem.
Kompletnie zawiodłem się natomiast bohaterami, w szczególności Elaine. Po pierwszym tomie nie da się jej polubić. Arogancka, ślepo podążająca za swoimi przekonaniami. Nie myśli o tym co robi, nie potrafi łączyć kropek. Gdy w końcu następuje w niej pewna przemiana, to dzieje się ona bardzo szybko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Solidna manga. Kreska przyjemna, rysunki wyraźne, tła odpowiednio szczegółowe. Natomiast na razie nie potrafię zrozumieć, co skłoniło autora, aby przedstawić Punpuna i jego rodzinę jako ptakokształtnych. Po całym tomie już do tego przywykłem, ale dalej nie rozumiem.
Historia dobrze napisana, dość ciężka (choć, póki co, nie aż tak, jak się spodziewałem po innych opiniach). Postacie autentyczne, z krwi i kości, o wiarygodnych motywach i idących za nimi działaniach.
Zaczęło się nieźle, mam nadzieję, że kolejne tomy będą tylko lepsze.

Solidna manga. Kreska przyjemna, rysunki wyraźne, tła odpowiednio szczegółowe. Natomiast na razie nie potrafię zrozumieć, co skłoniło autora, aby przedstawić Punpuna i jego rodzinę jako ptakokształtnych. Po całym tomie już do tego przywykłem, ale dalej nie rozumiem.
Historia dobrze napisana, dość ciężka (choć, póki co, nie aż tak, jak się spodziewałem po innych opiniach)....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Więcej coachingu, czytelnik wytrzyma!

Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
Minusem jest nieodparte wrażenie, jakby autor na siłę upchnął ile tylko się da "coachingowych" tekstów. Pomijając ten aspekt, historia Santiago naprawdę mnie wciągnęła.

Więcej coachingu, czytelnik wytrzyma!

Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
Minusem jest nieodparte wrażenie, jakby autor na siłę upchnął ile tylko się da "coachingowych" tekstów. Pomijając ten aspekt, historia Santiago naprawdę mnie wciągnęła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra książka. Czyta się szybko, dzięki krótkim rozdziałom i dużej ilości dialogów. To była moja pierwsza książka Cobena i pierwszy kryminał w ogóle, do tej pory jakoś unikałem tego gatunku. Od teraz, postaram się spojrzeć na tego typu książki trochę przychylniejszym okiem i jeżeli coś mnie bardzo zainteresuje, to może się skuszę.
Co do samej powieści, pierwsze wrażenie było dość dziwne, dwa początkowe rozdziały to kompletnie inne wątki, jakbym czytał dwie różne książki. Z upływem kolejnych stron było jednak coraz lepiej i cała historia nabierała odpowiedniego kształtu. Tempo akcji było dość szybkie, szczególnie w drugiej połowie książki, kiedy zbliżaliśmy się do zakończenia.
Z negatywów, wydaje mi się, że dziewczynki - Jill i Yasmin - były trochę zbyt dojrzałe i prowadziły niezwykle ambitne rozmowy jak na 11-latki, ale może po prostu jestem już za stary, żeby pamiętać jak zachowywałem się w podobnym wieku.
Ogólnie polecam, dobra książka na kilka dni czytania.

Dobra książka. Czyta się szybko, dzięki krótkim rozdziałom i dużej ilości dialogów. To była moja pierwsza książka Cobena i pierwszy kryminał w ogóle, do tej pory jakoś unikałem tego gatunku. Od teraz, postaram się spojrzeć na tego typu książki trochę przychylniejszym okiem i jeżeli coś mnie bardzo zainteresuje, to może się skuszę.
Co do samej powieści, pierwsze wrażenie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż mogę powiedzieć, bardzo dobra książka. Choć nie jestem wielkim fanem fantastyki naukowej, to jednak świetnie się bawiłem podczas czytania tej obszernej lektury.
Książki Pani Le Guin nie są dla każdego, to trzeba zdecydowanie podkreślić. Nie ma tu wartkiej akcji czy niesamowitych zwrotów wydarzeń - zamiast tego dostajemy głęboką analizę psychologiczną nie tyle pojedynczych jednostek, co całych społeczeństw jakie zamieszkują grono planet z tego wspaniałego uniwersum. Gdybym miał opisać całą tę książkę, a więc wszystkie sześć zawartych w niej powieści, jednym sformułowaniem, powiedziałbym, że to analiza różnic kulturowych. Jest to szczególnie widoczne w trzech ostatnich powieściach, a więc: "Lewa ręka ciemności", "Słowo las znaczy świat" oraz "Wydziedziczeni", które też podobały mi się najbardziej z cyklu (w tej właśnie kolejności, w której je wymieniłem).
Z gorszych aspektów wymieniłbym "Miasto złudzeń", które o ile w zamyśle fabularnym było interesujące, o tyle w wykonaniu momentami nużące - według mnie, obok "Planety wygnania" najsłabsza część cyklu.
Mimo tego polecam, sześć powieści tworzy znakomitą całość i właśnie spojrzenie na nie, jako na jedno, czyni to tak interesującym doświadczeniem.

Cóż mogę powiedzieć, bardzo dobra książka. Choć nie jestem wielkim fanem fantastyki naukowej, to jednak świetnie się bawiłem podczas czytania tej obszernej lektury.
Książki Pani Le Guin nie są dla każdego, to trzeba zdecydowanie podkreślić. Nie ma tu wartkiej akcji czy niesamowitych zwrotów wydarzeń - zamiast tego dostajemy głęboką analizę psychologiczną nie tyle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna manga. Bardzo ładna kreska, dość prosta, ale dzięki temu czytelna. Całość prezentuje się naprawdę dobrze, szczególnie postacie, na czele z tytułową bohaterką.
Sama historia również udana. Wartka akcja, która stale zwiększa tempo, jak najbardziej na plus. Szczerze mówiąc manga była straszniejsza niż się spodziewałem (w sumie pierwszy raz czytam mangę w klimacie horroru, może po prostu jestem podatny). Momentami bardzo creepy, tajemniczo, sporo elementów gore (pod koniec nawet zbyt dużo).
Widziałem trochę opinii, gdzie narzekano na brak głębi postaci i małą ilość informacji na ich temat, ale według mnie jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że to tylko jednotomówka. W dodatku horror, więc nie było czasu na jakieś dogłębne przedstawienie postaci. Zamiast tego autor od razu rusza z tematem i nie daje nam chwili wytchnienia aż do końca. Mi to odpowiadało, stąd 8/10.

Świetna manga. Bardzo ładna kreska, dość prosta, ale dzięki temu czytelna. Całość prezentuje się naprawdę dobrze, szczególnie postacie, na czele z tytułową bohaterką.
Sama historia również udana. Wartka akcja, która stale zwiększa tempo, jak najbardziej na plus. Szczerze mówiąc manga była straszniejsza niż się spodziewałem (w sumie pierwszy raz czytam mangę w klimacie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sztuka wojny Sun Pin, Sun Tzu
Ocena 7,0
Sztuka wojny Sun Pin, Sun Tzu

Na półkach:

Interesująca książka, która de facto składa się z trzech różnych dzieł: "Sztuki wojny" Sun Tzu, "Metod wojskowych" Sun Pina oraz "Trzydziestu sześciu forteli" nieznanego autora/autorów.
"Sztuka wojny" ma najbardziej ogólnikowy charakter i rzeczywiście, tak jak czytamy na okładce, niektóre z opisanych koncepcji i zasad można wykorzystać w codziennym życiu, a przynajmniej spróbować to zrobić.
Z kolei "Metody wojskowe" Sun Pina stanowią głównie zbiór zagadnień dotyczących prowadzenia wojen. Ciężko w nich dopatrzeć się jakichś analogii do codziennego życia, w związku z czym niektóre przedstawione interpretacje są naciągane. Niemniej, jako dzieło przedstawiające ówcześnie stosowane metody wojskowe i poglądy na ich temat sprawdza się znakomicie.
Ostatnia część książki jest według mnie najciekawsza. "Trzydzieści sześć forteli" stanowi zbór sentencji, odnoszących się do rozmaitych sztuczek, które można zastosować na polu militarnym czy politycznym. Wszystkie są poparte przykładami ich zastosowania w rzeczywistości, m.in. w czasach II wojny światowej, czy średniowiecza. Dzięki temu fortele są dla czytelnika nie tylko pustymi rozważaniami filozoficznymi, ale również prawdziwymi taktykami, które z sukcesem wykorzystywano w walce.
Polecam osobom interesującym się wojskowością, jak również czasami starożytnymi.

Interesująca książka, która de facto składa się z trzech różnych dzieł: "Sztuki wojny" Sun Tzu, "Metod wojskowych" Sun Pina oraz "Trzydziestu sześciu forteli" nieznanego autora/autorów.
"Sztuka wojny" ma najbardziej ogólnikowy charakter i rzeczywiście, tak jak czytamy na okładce, niektóre z opisanych koncepcji i zasad można wykorzystać w codziennym życiu, a przynajmniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Im dalej w las, tym lepiej. Początkowe opowiadania mnie nie zachwyciły, ale kolejne wciągały bardziej.
Na plus kilka zaskoczeń oraz te małe detale, które sprawiały, że wszystkie opowiadania są ze sobą połączone. Na minus styl (niekiedy aż nazbyt potoczny), który nie do końca mi odpowiadał i musiałem trochę przywyknąć.
Najlepsze ze zbioru: Kolorowa sukienka, Mój niezastąpiony mąż, Krystian Breszkiewicz.

Im dalej w las, tym lepiej. Początkowe opowiadania mnie nie zachwyciły, ale kolejne wciągały bardziej.
Na plus kilka zaskoczeń oraz te małe detale, które sprawiały, że wszystkie opowiadania są ze sobą połączone. Na minus styl (niekiedy aż nazbyt potoczny), który nie do końca mi odpowiadał i musiałem trochę przywyknąć.
Najlepsze ze zbioru: Kolorowa sukienka, Mój...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki H.P. Lovecraft: Ogar i inne opowiadania H.P. Lovecraft, Gou Tanabe
Ocena 7,0
H.P. Lovecraft... H.P. Lovecraft, Gou...

Na półkach:

Mam trochę mieszane odczucia odnośnie tej mangi. Z jednej strony, historie są ciekawe, ale z drugiej kończyły się tak szybko, że nie do końca mogłem wczuć się w ich klimat i nie poczułem tej grozy, o której inni wspominają. Myślę, że lepiej sprawdziłaby się wersja tekstowa i użycie wyobraźni zamiast gotowych rysunków.
Sama kreska też nie powalała, dużo niewyraźnych scen, miewałem problemy, żeby zorientować się co się tak właściwie dzieje.
Co do samych opowiadań, "Zapomniane miasto" najbardziej mnie urzekło. Może nawet skuszę się na tradycyjną wersję tekstową.

Mam trochę mieszane odczucia odnośnie tej mangi. Z jednej strony, historie są ciekawe, ale z drugiej kończyły się tak szybko, że nie do końca mogłem wczuć się w ich klimat i nie poczułem tej grozy, o której inni wspominają. Myślę, że lepiej sprawdziłaby się wersja tekstowa i użycie wyobraźni zamiast gotowych rysunków.
Sama kreska też nie powalała, dużo niewyraźnych scen,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka stanowi zbiór krótkich esejów na przeróżne tematy. Czyta się ją lekko i szybko, i na tym w zasadzie zalety się kończą. Autor poruszył ponad 70 zagadnień z wielu obszarów, wszystkie opisane dość skrótowo (jest to jednocześnie wada - niektóre tematy chciałoby się poznać głębiej, i zaleta - możemy szybko przebrnąć przez nudniejsze etapy, których w tej książce nie brakuje). Niestety, tylko kilka z nich naprawdę przypadło mi do gustu i niejako mnie zaskoczyło, kilka wydawało się absurdalnie głupich, a cała reszta była przeciętna.
Książkę udało mi się kupić na promocji za jedyne 20 zł i wydaje mi się, że to i tak zbyt wysoka cena...

Książka stanowi zbiór krótkich esejów na przeróżne tematy. Czyta się ją lekko i szybko, i na tym w zasadzie zalety się kończą. Autor poruszył ponad 70 zagadnień z wielu obszarów, wszystkie opisane dość skrótowo (jest to jednocześnie wada - niektóre tematy chciałoby się poznać głębiej, i zaleta - możemy szybko przebrnąć przez nudniejsze etapy, których w tej książce nie...

więcej Pokaż mimo to