Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nowy Harry Potter? Totalna bzdura!
Zgodziłabym się, jakby była to książka z cyklu HP, ale 8 częścią bym tego nie nazwała.
Harry boi się gołębi? Jego syn w Slytherinie? Syn Malfoya dobrym dzieckiem, przyjacielem syna HP? Oj, nie.
Podróże w czasie? To już było.
Dziecko Voldemorta? Chyba coś jest nie tak...
Harry niedobrym ojcem? Nie tak go zapamiętałam.
Czemu moi najukochańsi przyjaciele nagle się tak postarzali? Wolałbym wiedzieć, co działo się przez te 19 lat. A tu taki przeskok. Pff.

Warto przeczytać, żeby wiedzieć co się dzieje, ale... no nie ukrywam, jestem rozczarowana. Lektura na jedno posiedzenie w toalecie. Jedynie okładka jest dla mnie dużym plusem.

Nowy Harry Potter? Totalna bzdura!
Zgodziłabym się, jakby była to książka z cyklu HP, ale 8 częścią bym tego nie nazwała.
Harry boi się gołębi? Jego syn w Slytherinie? Syn Malfoya dobrym dzieckiem, przyjacielem syna HP? Oj, nie.
Podróże w czasie? To już było.
Dziecko Voldemorta? Chyba coś jest nie tak...
Harry niedobrym ojcem? Nie tak go zapamiętałam.
Czemu moi...

W sumie to już drugi raz opisuje tą książkę, ale chyba nie macie mi tego za złe? W końcu tym razem czytałam ją w oryginale... całe bite 3 tygodnie, mój słowniczek rozrósł się o wiele nowych wyrazów, a książka nie pozwoliła mi odpocząć od angielskiego nawet w wakacje... i w sumie czuję się usatysfakcjonowana, że dałam jej radę! Choć wypowiedzi Hagrida były nieco kłopotliwe, a znaczenia niektórych wyrazów nadal nie umiem rozgryźć... to miło minął mi czas, kolejny raz u boku Pottera. Książka, którą czytając nawet milionowy raz, może cię zaskoczyć! Zachęcające, prawda? Może za kilka lat przeczytam ją znowu... tym razem kolejny raz w innym języku (ale dajcie mi trochę czasu ;) )!

W sumie to już drugi raz opisuje tą książkę, ale chyba nie macie mi tego za złe? W końcu tym razem czytałam ją w oryginale... całe bite 3 tygodnie, mój słowniczek rozrósł się o wiele nowych wyrazów, a książka nie pozwoliła mi odpocząć od angielskiego nawet w wakacje... i w sumie czuję się usatysfakcjonowana, że dałam jej radę! Choć wypowiedzi Hagrida były nieco kłopotliwe,...

„Baśnie Barda Beedle'a” są tylko i wyłącznie dla fanów Pottera!
Więc pewnie dlatego ta książka leży teraz koło mnie po niecałej godzinie czytania wspaniałego zbioru baśni z pod pióra JKR.
Tak jakoś czytając to zastanawiałam się co by było gdybym w przyszłości zamiast Kopciuszka czytała dziecku właśnie ten zbiór... przynajmniej tak od czasu do czasu... No ale zobaczę jak w końcu będę mieć te dzieci lub nie będę...

W każdym razie „Baśnie Barda Beedle'a” liczą tylko 109 stron z czego mamy 5 baśni: Czarodziej i skaczący garnek, Fontanna Szczęśliwego Losu, Włochate serce czarodzieja, Czara Mara i jej gdaczący pieniek i Opowieść o trzech braciach, którą każdy czytający „Insygnie Śmierci” powinien znać, gdyż grała ważną rolę w tamtej książce.
No więc dalej: przy każdej baśni znajduje się komentarz lub inaczej „wnikliwa uwaga” Albus Dumbledore, który pozwala nam dowiedzieć się czegoś więcej zarówno o jego jak i szkoły przeszłości. A do baśni jak i komentarzy włącza się również JKR, która tłumaczy nam niektóre rzeczy.
Na dodatek dochód ze sprzedaży książki zasila konto Children’s High Level Group co oczywiście jest bardzo szczytnym celem, dlatego ludzie kupujcie ją!
I podobno nakład jej był ograniczony i niby trudno ją znaleźć, więc jak widać miałam szczęście, że na mnie akurat czekała na bibliotecznej półce.

A co do takiej ogólnej opinii: ta książka jest dopełnieniem całej serii i tu cytat: „ Nadzieja nigdy nie wygasa”, więc niech ta moja nadzieja na kolejne przeczytanie dopełnienia serii Harrego Pottera typu „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” oraz „Quidditch przez wieki” się za niedługo ziści.

„Baśnie Barda Beedle'a” są tylko i wyłącznie dla fanów Pottera!
Więc pewnie dlatego ta książka leży teraz koło mnie po niecałej godzinie czytania wspaniałego zbioru baśni z pod pióra JKR.
Tak jakoś czytając to zastanawiałam się co by było gdybym w przyszłości zamiast Kopciuszka czytała dziecku właśnie ten zbiór... przynajmniej tak od czasu do czasu... No ale zobaczę jak w...

„- Jeśli nie miłość ma cię tym razem ocalić – powiedział Voldemort – to pewnie wierzysz, że masz w sobie jakąś magiczną moc, której ja nie mam, albo broń potężniejszą od mojej?
- Wierzę, że mam jedno i drugie – odparł Harry[…]”

Najbardziej brutalna oraz z największą ilością akcji i przygód naszych młodych bohaterów – przed państwem „Harry Potter i Insygnia Śmierci”!
Aa teraz nadszedł czas, żebym zwróciła honor Dumbledorowi i Severusowi Snapeowi, gdyż to wszystko było z wielkim wyprzedzeniem zaplanowane… „Tak, Dumbledore nie żyje – odparł spokojnie Harry – ale to nie ty go zabiłeś. Sam wybrał sposób , w jaki umarł, wybrał go wiele miesięcy przed swoją śmiercią, zaplanował wszystko z kimś, kogo uważałeś za swojego sługę.” „- Snape był człowiekiem Dumbledore’a.” Więc Książę Półkrwi spełnił swoje zadanie wobec Lily i zawsze miał ją w swoim sercu. Spłacał wobec niej dług, który przez tak wiele lat znały tylko 2 osoby…
W każdym razie w tej części wychodzą na wierzch tajemnicę, a trójka młodych przyjaciół, która i tak już wiele przeżyła, dostaje ostatnie zadanie, a mianowicie zniszczenie horkurksów tak, aby na końcu zniszczyć Czarnego Pana. Nie obejdzie się bez kłótni, poświęceń, intryg i planów… no ale w każdym razie: Polecam każdemu przeczytanie tego arcydzieła J.K. Rowling. Zapraszam!

PS Według mnie filmy HP nie oddają całej tej magii opisanej w książce. Bez urazy, ale one są troszkę nijakie.

„- Jeśli nie miłość ma cię tym razem ocalić – powiedział Voldemort – to pewnie wierzysz, że masz w sobie jakąś magiczną moc, której ja nie mam, albo broń potężniejszą od mojej?
- Wierzę, że mam jedno i drugie – odparł Harry[…]”

Najbardziej brutalna oraz z największą ilością akcji i przygód naszych młodych bohaterów – przed państwem „Harry Potter i Insygnia Śmierci”!
Aa...

HARRY POTTER AND THE HALF-BLOOD PRINCE jest moją ulubioną częścią przygód Harrego Pottera! W tej części dużo się dzieje – i przez to jest taka emocjonująca i wspaniała.
KSIĄŻĘ PÓŁKRWI (z podręcznika) dostarcza młodemu czarodziejowi nowej wiedzy oraz stawia go na najlepszym miejscu w klasie w eliksirach. Ale tak naprawdę nie jest on taki wspaniały – szpieg... I tu właśnie Dumbledore się pomyslił, a jego pomyłkę będzie musiał przypłacić życiem. I w oto prosty sposób będzie to już ostatni rok Wybrańca w Hogawrdzie.
KLUB ŚLIMAKA Horacego Slughorna jest klubem najlepszych/wybranych. Nauczyciele nie powinni mieć swoich ulubieńców, ale profesor Slughorn naciąga te przepisy. Nie wiem czemu pisze o tym, ale przynajmniej nazwę tego każdy zapamięta po przeczytaniu. No i zresztą właśnie ten profesor odkrywa ostatnią tajemnicę Lorda Voldemorta, ale to w następnym punkcie...
ŻYCIE I POCZĄTKI WROGA – Dumbledore uważa, że trzeba znać jak najlepiej swojego wroga, znać jego początki, zamiłowania itd. Właśnie do tego są mu potrzebne dodatkowe lekcje z Harrym:
- gonitwa za wspomnieniami Voldemorta i co one oznaczają?
- horkruksy – brakujące wspomnienie, które już znane pomoże zniszczyć wroga.
KŁOPOTY SERCOWE – jak dobrze wiecie każdy z nas je ma/miał/lub będzie miał. No a nasz główny bohater i jego przyjaciele nie mogą być wyjątkiem, przez co będziemy świadkami pierwszego poważnego związku Harrego i nieudanego Rona.
ZAŁAMANIE MALFOJA – Nie wiem dlaczego, ale Malfoj zawsze był jednym z moich ulubionych bohaterów, przez co jego zadanie, które wprowadziło go na mroczną stronę i odebrało mu chęć do dokuczania Harremu trochę mnie zaniepokoiło.
FRED I GEORGE ORAZ ICH BIZNES – Bliźniaki Weasleyów również znajdują się na mojej liście ulubieńców, a ich żyłka do interesów, pomysłowość i humor (objawiony już w latach dziecięcych) pomogły im się wzbić na szczyt.
No a podsumowując to co napisałam – to i tak jest to moja ulubiona część i szkoda, że przede mną została tylko już tylko jedna książka...

HARRY POTTER AND THE HALF-BLOOD PRINCE jest moją ulubioną częścią przygód Harrego Pottera! W tej części dużo się dzieje – i przez to jest taka emocjonująca i wspaniała.
KSIĄŻĘ PÓŁKRWI (z podręcznika) dostarcza młodemu czarodziejowi nowej wiedzy oraz stawia go na najlepszym miejscu w klasie w eliksirach. Ale tak naprawdę nie jest on taki wspaniały – szpieg... I tu właśnie...

„A teraz proszę schować różdżki i wyjąć pióra.” --> to zdanie szczególnie zapamiętałam po przeczytaniu książki, gdyż czasem nasze prośby/polecenia przynoszą odwrotny efekt...
Aa dla niewtajemniczonych ogłaszam, że „Harry Potter i Zakon Feniksa” jest już piątą częścią przygód Chłopca, Który Przeżył i jeśli wierzyć okładce - namawiam was do jej przeczytania, gdyż kto by chciał być mugolem?

Lord Voldemort powrócił. Ministerstwo Magii w to nie wierzy i wysyła do szkoły Profesor Umbridge, ale chyba jej prośby/polecenia przyniosą odwrotny skutek, nieprawdaż?
W każdym razie Harry wraz z przyjaciółmi wraca na piąty rok nauki do Hogwardu po wakacjach na Privet Drive i w Kwaterze Głównej Zakonu. A teraz czekają na niego sumy, mecze, spotkania GD, pełno nauki i oczywiście zbliżające się starcie wraz z Czarnym Panem i śmierciożercami...

Przygody Harrego Pottera z każdą częścią robią się bardziej brutalne, ale i bardziej ciekawe, magiczne i tajemnicze. Aa ta część to 949 stron akcji, która na pewno wezwie nas do siebie jeszcze nie raz.

„A teraz proszę schować różdżki i wyjąć pióra.” --> to zdanie szczególnie zapamiętałam po przeczytaniu książki, gdyż czasem nasze prośby/polecenia przynoszą odwrotny efekt...
Aa dla niewtajemniczonych ogłaszam, że „Harry Potter i Zakon Feniksa” jest już piątą częścią przygód Chłopca, Który Przeżył i jeśli wierzyć okładce - namawiam was do jej przeczytania, gdyż kto by...

„Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie.” *str.548
Nie wiem dlaczego zaczęłam tą opinię od cytatu, który raczej nie ma nic wspólnego z książką, no chyba, żeby się tu przyczepić, że właśnie z tej książki pochodzi. Może zacytowałam go, gdyż jest prawdziwy, albo dlatego, że mi się podoba lub po prostu dla jego rozgłośnienia, bo na to zasługuje...
W każdym razie „Harry Potter i Czara Ognia” jest już 4 tomem bestsellerowej części o nim. I jak na razie najdłuższym, z czego się niezmiernie cieszę. Jak to wskazuje liczba części, jest to jego 4 rok w Hogwardzie. Prawdę mówiąc, im starszy Harry, tym więcej nieszczęść, tajemnic i magii go spotyka.

W te wakacje Harrego czeka niezwykłe wydarzenie – Mistrzostwa Świata w Quidditch. Wybierze się na nie z przyjaciółmi, ale po zakończonym meczu w lesie dojdzie do nieprzyjemnej sytuacji... Jednak jakoś się po niej pozbiera i zacznie czwarty rok nauki w Hogwardzie, gdzie będzie mieć miejsce Turniej Trójmagiczny, w którym Harry w tajemniczy sposób się znajdzie.
Ostatnio było dość cicho o Sami-Wiecie-Kim, więc akurat w tym tomie będzie się musiał pojawić, aby kolejny raz spróbować pozbyć się naszego ulubionego bohatera.

Jak zawsze Harry Potter mnie zaskoczył! Film bardzo różni się od książki, więc zachęcam do czytania, oczywiście jeśli tylko chcecie wiedzieć, jak to naprawdę było. Chyba ta książka nigdy mi się nie znudzi... w każdym razie Polecam!
PS Muszę się pochwalić, że natrafiłam na test wiedzy o Harrym Potterze i nie musicie zgadywać, gdyż dostałam maximum punktów!

„Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie.” *str.548
Nie wiem dlaczego zaczęłam tą opinię od cytatu, który raczej nie ma nic wspólnego z książką, no chyba, żeby się tu przyczepić, że właśnie z tej książki pochodzi. Może zacytowałam go, gdyż jest prawdziwy, albo dlatego, że mi się podoba lub po prostu dla jego...

Otwieram książkę – czuję powiew magii,
Jedno zdanie – już jestem w ich świecie,
W świecie pełnej magii i tajemnic...

Znowu wakacje u wujostwa, ale tym razem wraz z wizytą cioci Marge, która na pewno nie skończy się dobrze... Harry ucieknie z domu, ale spokojna głowa, on umie sobie poradzić. Przeczeka do końca wakacji w Dziurawym Kotle, a potem po raz trzeci uda się do Hogwartu.
W tej książce będzie się dużo dziać: Dementorzy, Syriusz Black, profesor Lupin, Hartodziob i wiele, wiele innych...

Książka jak zawsze wspaniała! Niby minęło już trochę lat od jej napisania i pierwszego przeczytania, ale nadal góruje na mojej liście jako numer 1. Polecam! Na pewno was zaczruje!

Otwieram książkę – czuję powiew magii,
Jedno zdanie – już jestem w ich świecie,
W świecie pełnej magii i tajemnic...

Znowu wakacje u wujostwa, ale tym razem wraz z wizytą cioci Marge, która na pewno nie skończy się dobrze... Harry ucieknie z domu, ale spokojna głowa, on umie sobie poradzić. Przeczeka do końca wakacji w Dziurawym Kotle, a potem po raz trzeci uda się do...

Każdy zna Harrego Pottera, czy to z filmu, czy z książki... Wiele się o nim słyszy, zresztą jak i mówi... Pewnie i tak każdy z czytających tą recenzję doskonale zna fabułę i przebieg akcji, ale ja i tak spróbuję napisać coś o książce i może uda się mojej opinii was zaczarować...

Harry Potter jest sierotą, porzuconą w domu wuja i ciotki, gdzie jest wyrzutkiem. Nic dla nikogo nie znaczy..., aż tu nagle przybywa Hagrid! Dowiaduje się, że jest czarodziejem, że każdy w świecie magii zna jego imię i tak jakoś zaczyna się jego przygoda w Hogwarcie.
Harry zaprzyjaźnia się z Ronem i Hermioną, a gdy pewnej nocy odkryją co jest za drzwiami do trzeciego piętra, rozpoczynają swoje małe dochodzenie...

Od razy zacznę od tego, że książka jest sto razy lepsza od filmu! Aa książka ma coś w sobie z niewinności, czaru, tajemnic i magii... Czyta się ją szybciutko. Fabuła jest lekka. Styl przyjemny. A całość cudowna.

Każdy zna Harrego Pottera, czy to z filmu, czy z książki... Wiele się o nim słyszy, zresztą jak i mówi... Pewnie i tak każdy z czytających tą recenzję doskonale zna fabułę i przebieg akcji, ale ja i tak spróbuję napisać coś o książce i może uda się mojej opinii was zaczarować...

Harry Potter jest sierotą, porzuconą w domu wuja i ciotki, gdzie jest wyrzutkiem. Nic dla...

Może jestem tylko mugolem, czyli zwykłym, nie magicznym człowiekiem, ale gdy tylko otwieram pierwszą stronę książki „Harrego Pottera” czuję wir magii, wciągającej mnie w swoje sidła...

Tym razem przygody Harrego rozpoczynają się znowu podczas wakacji, w domu jego wujka i ciotki. Minęło już trochę czasu odkąd opuścił Hogwart, a on nadal nie dostał żadnego listu, przez co uważa, że przyjaciele o nim zapomnieli. Jednak pewnego dnia pojawia się Zgredek – domowy skrzat wraz z listami i prośbą, a dokładniej rozkazem. Chce, aby chłopiec nie wrócił do szkoły, gdyż nie będzie tam bezpieczny, ale jednak...
Wujostwo zamyka go w pokoju przez wybryk Zgredka, ale i tak Wesleyowie go uratują. Do końca wakacji zostaje u nich.
Gdy Harry i Ron chcą powrócić do szkoły poprzez pociąg, nie zostają przepuszczeni i dlatego korzystają z ulepszonego samochodu pana Wesleya i odlatują nim do szkoły.
W trakcie roku szkolnego w dziwnych okolicznościach giną kolejne osoby. Profesor Dumbledore stwierdza, że wszystkie ofiary "dziedzica Slytherina" zostały spetryfikowane, a trójka niesfornych uczniów drugiego roku postanawia rozwikłać tą zagadkę.

Tej książki nie można nie znać! Gdy już raz zaczniesz ją czytać, nie będziesz umiał przestać. Polecam!

Może jestem tylko mugolem, czyli zwykłym, nie magicznym człowiekiem, ale gdy tylko otwieram pierwszą stronę książki „Harrego Pottera” czuję wir magii, wciągającej mnie w swoje sidła...

Tym razem przygody Harrego rozpoczynają się znowu podczas wakacji, w domu jego wujka i ciotki. Minęło już trochę czasu odkąd opuścił Hogwart, a on nadal nie dostał żadnego listu, przez co...