Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Szczerze powiedziawszy, miałam jednocześnie wysokie i niskie oczekiwania, ponieważ nigdy nie przepadałam za klasykami, ale była to bardzo miła lektura.

Choć jest na pewno parę rzeczy, które spowodowały, że oceniłam ją ostatecznie niżej niż zamierzałam. Sama historia Elizabeth i Pana Darcy'ego była uroczą relacją, której rozwój powolnie postępował z każdą stroną, co bardzo przypadło mi do gustu po wielu książkach, gdzie bohaterowie zakochują się w sobie po zaledwie paru stronach.

Aczkokwiek głównym minusem i co nie grało mi w moim wydaniu na pewno jest tłumaczenie. Zamiast wysublimowanych konwersacji momentami przez dziwne niekiedy tłumaczenia miałam wrażenie jakbym czytała rozmowę ludzi znacznie niższych sfer niż tych którzy byli opisani. Tak samo nie wiem kto wpadł na pomysł aby przetłumaczyć połowę imion na polski, a połowę zostawić w oryginale, ale to było fatalne rozwiązanie. Często wybijało mnie to z rytmu i normalnie wciągnęłabym tę książkę na raz, ale to tłumaczenie było dla mnie tak bolesne, że ciężko było czytać.

Podobne odczucia miałam co do postaci pobocznych i sióstr Lizzy (oprócz Jane oczywiście), które zachowywały się jakby miały dosłownie jedną komórkę mózgową, a i tak z niej nie korzystały. Zdecydowanie najbardziej na nerwach grała mi głupota Lidii i zachwyt ich matki, co do jej postępków, czego już kompletnie nie mogłam znieść i nie mogłam się doczekać aż ten wątek dobiegnie końca.

Jednakże na szczęście ważniejsza była Elizabeth i Darcy, co sprawiło, że mimo wszystko książka była bardzo przyjemna w obejściu i zdecydowanie kiedyś przeczytam ją jeszcze raz, tyle że w innym wydaniu.

Szczerze powiedziawszy, miałam jednocześnie wysokie i niskie oczekiwania, ponieważ nigdy nie przepadałam za klasykami, ale była to bardzo miła lektura.

Choć jest na pewno parę rzeczy, które spowodowały, że oceniłam ją ostatecznie niżej niż zamierzałam. Sama historia Elizabeth i Pana Darcy'ego była uroczą relacją, której rozwój powolnie postępował z każdą stroną, co bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kompletnie nie spodziewałam się tego, co właśnie przeczytałam. Książka na przestrzeni tych właściwie niewielu stron wzbudziła we mnie tyle emocji, że ciężko mi się aż o niej wypowiedzieć.

Na pewno to, co zostało w niej zawarte zostanie ze mną na długi czas, niektóre momenty były druzgocące, a zakończenie tak szokujące, że nie mogę wyjść z podziwu.

Historia, którą zaserwowała nam autorka była tragiczna, ale jednocześnie tak świetnie napisana, że nie byłam w stanie się oderwać i pochłonęłam ją w zastraszającym tempie.

Kompletnie nie spodziewałam się tego, co właśnie przeczytałam. Książka na przestrzeni tych właściwie niewielu stron wzbudziła we mnie tyle emocji, że ciężko mi się aż o niej wypowiedzieć.

Na pewno to, co zostało w niej zawarte zostanie ze mną na długi czas, niektóre momenty były druzgocące, a zakończenie tak szokujące, że nie mogę wyjść z podziwu.

Historia, którą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak jak się spodziewałam, drugi tom był w porównaniu do pierwszego lepszy, na pewno bardziej rozbudowany i zawarto w nim więcej akcji, kiedy pierwszy był właściwie zwykłym wprowadzeniem w ten cudowny świat.

Wraz z tym tomem jeszcze bardziej pokochałam główną bohaterkę, która pomimo rozwoju i znacznego przybrania na sile, nie zmieniła swojego charakteru. Nie jest kolejną sassy główną bohaterką, która jest nie wiadomo jak silna, ma swoje słabości i gorsze momenty, za co ją doceniam.

Nie powiem, w pewnych momentach zakręciła się łezka w oku, kto przeczytał ten pewnie wie o co chodzi. Na pewno moje serce zostało delikatnie złamane wraz z sercem Vhalli. Relacje między bohaterami są tak dobrze napisane, że czułam jej ból, strach i nieliczne momenty szczęścia w podróży.

Czytając drugi tom zadawałam sobie pytanie, czemu tak długo zwlekałam z tą serią, ponieważ nie spodziewałam się czegoś tak ciekawego. Nie mogę się doczekać aż dowiem się, jak kończy się historia Vhalli i Aldrika.

Tak jak się spodziewałam, drugi tom był w porównaniu do pierwszego lepszy, na pewno bardziej rozbudowany i zawarto w nim więcej akcji, kiedy pierwszy był właściwie zwykłym wprowadzeniem w ten cudowny świat.

Wraz z tym tomem jeszcze bardziej pokochałam główną bohaterkę, która pomimo rozwoju i znacznego przybrania na sile, nie zmieniła swojego charakteru. Nie jest kolejną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Biorąc pod uwagę opinie, jakie dane było mi przeczytać i usłyszeć, obawiałam się, że książka będzie znacznie gorsza.

Co prawda pierwsza połowa była mocnym średniakiem, ale potem zaczęło się robić coraz ciekawiej. W ostatecznym rozrachunku wolne wydarzenia na początku miały sens i dobrze przygotowały mnie do tego co było potem.

Bardzo doceniam napisanie bohaterów, a także same ich imiona. Za każdym razem kiedy wiedziałam już co sądzę o postaciach, autorka nagle zmieniała kurs ich relacji i mnie zaskakiwała, co było całkiem miłe i ciekawe.

Co prawda nie była to niesamowita lektura, ale tak czy siak czytało się przyjemnie i z pewnością sięgnę po kolejne tomy. Sam wykreowany świat i historia brzmią trochę jak zlepek znanych mi motywów z książek i ogólnej popkultury, ale nie przeszkadza mi to kompletnie, nawet wręcz przeciwnie. Zdecydowanie polecam jako lekką lekturę.

Biorąc pod uwagę opinie, jakie dane było mi przeczytać i usłyszeć, obawiałam się, że książka będzie znacznie gorsza.

Co prawda pierwsza połowa była mocnym średniakiem, ale potem zaczęło się robić coraz ciekawiej. W ostatecznym rozrachunku wolne wydarzenia na początku miały sens i dobrze przygotowały mnie do tego co było potem.

Bardzo doceniam napisanie bohaterów, a także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdecydowanie najciekawsza część cyklu, zwłaszcza do gustu przypadł mi motyw sekty, który ciekawie poprowadzony cały czas trzymał w napięciu.

Szczerze powiedziawszy obawiałam się bardzo cyklu szamańskiego i tego, że potoczy się jak heksalogia o wiedźmie, która urzekła mnie połączeniem motywu urban fantasy z wątkiem kryminalnym, a potem gdzieś to zupełnie zniknęło. Tutaj zdecydowanie wszystko było idealnie spójne, a sama fabuła genialnie poprowadzona.

Wiele postaci, które początkowo nie przypadły mi do gustu, bardzo łatwo wraz z resztą historii zdobyło moje serce. Polubiłam na swój sposób każdego z nich. (No może oprócz "złoczyńców") Samo rozbudowanie postaci Sępa oraz jego relacji z Witkacym było po prostu czymś pięknym i chwytającym za serce.

Zdecydowanie najciekawsza część cyklu, zwłaszcza do gustu przypadł mi motyw sekty, który ciekawie poprowadzony cały czas trzymał w napięciu.

Szczerze powiedziawszy obawiałam się bardzo cyklu szamańskiego i tego, że potoczy się jak heksalogia o wiedźmie, która urzekła mnie połączeniem motywu urban fantasy z wątkiem kryminalnym, a potem gdzieś to zupełnie zniknęło. Tutaj...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po raz kolejny książka wciągnęła mnie do cna, ale tym razem miałam nieodparte wrażenie, że jest trochę gorzej. Choć na pewno doceniam zgłębienie bohaterów oraz ich historii. Zwłaszcza Sępa, którego początkowo nie darzyłam wielką sympatią.

Zawiodłam się jednak na postaci Kurczaczka, która swoim irracjonalnym zachowaniem popisała się koncertowo. Trochę także ubolewam nad przedstawieniem jej jak stereotypowej nastolatki w tamtych latach, która spędza masę czasu na portalach typu Tumblr.

Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu druga część książki i przygody dotyczące głównie samego Witkacego oraz jego zmagań względem bycia szamanem oraz gorszych tego aspektów. Bardzo ciekawie opisane Zaświaty także mnie urzekło i było naprawdę świetne, chaotyczne jak to zawsze u Jadowskiej, ale trzymało się kupy i tylko zachęcało do czytania dalej.

Po raz kolejny książka wciągnęła mnie do cna, ale tym razem miałam nieodparte wrażenie, że jest trochę gorzej. Choć na pewno doceniam zgłębienie bohaterów oraz ich historii. Zwłaszcza Sępa, którego początkowo nie darzyłam wielką sympatią.

Zawiodłam się jednak na postaci Kurczaczka, która swoim irracjonalnym zachowaniem popisała się koncertowo. Trochę także ubolewam nad...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z Jadowską i love-hate relationship jaki do tej pory miałam z jej tworami miałam mieszane uczucia. Heksalogia o wiedźmie mocno trąciła tandetą i ciężko było mi się zmusić do skończenia, tego samego obawiałam się tutaj, ale zdecydowanie zaskoczyłam się na plus.

Bardzo polubiłam się z nietuzinkowym Witkacym oraz jego doświadczeniami jako początkujący szaman. A także z problemami jakie napotkał na swojej drodze przez typowe dla Jadowskiej pakowanie bohaterów w najgorsze bagno. Tak samo doceniam przybliżenie postaci Katii, co utwierdziło mnie w chęci przeczytania Cmentarnego love story.

Ogólnie obie połowy trzymały mnie w napięciu na tyle, że ciężko było się oderwać, ponieważ za każdym razem wychodziły nowe, zdumiewające mnie fakty. Sam zamysł książki bardzo przypadł mi do gustu. Właściwie jedyne co mi nie do końca grało to postać Sępa, który choć typowy dla tego uniwersum jest delikatnie irytujący.

Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z Jadowską i love-hate relationship jaki do tej pory miałam z jej tworami miałam mieszane uczucia. Heksalogia o wiedźmie mocno trąciła tandetą i ciężko było mi się zmusić do skończenia, tego samego obawiałam się tutaj, ale zdecydowanie zaskoczyłam się na plus.

Bardzo polubiłam się z nietuzinkowym Witkacym oraz jego doświadczeniami jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czekałam bardzo długo na premierę tej książki, całkowicie oczarowana pierwszym tomem, który wydał mi się magiczny i bliski sercu. Przez to też bałam się jak to ostatecznie wyjdzie, więc jakiś czas odkładałam tę lekturę.

I bardzo tego żałuję. Było zdecydowanie lepiej niż w pierwszym tomie. Historia była porywająca i nie mogłam się od niej oderwać, a zwroty akcji przyprawiały mnie o konsternację i jeszcze większą ciekawość. Bardzo podobało mi się użycie języku kwiatów oraz przedstawienie reszty świata wykreowanego przez autorkę, a także różne zwyczaje.

Zakończenie z pewnością było zaskakujące i kompletnie się go nie spodziewałam. Jak w sumie większości wydarzeń jakie miały tam miejsce, ale to świadczy tylko na korzyść tej książki. Takiej historii jeszcze w życiu nie uświadczyłam i nie sądzę abym znalazła drugą taką historię. A przynajmniej na pewno nie prędko.

Czekałam bardzo długo na premierę tej książki, całkowicie oczarowana pierwszym tomem, który wydał mi się magiczny i bliski sercu. Przez to też bałam się jak to ostatecznie wyjdzie, więc jakiś czas odkładałam tę lekturę.

I bardzo tego żałuję. Było zdecydowanie lepiej niż w pierwszym tomie. Historia była porywająca i nie mogłam się od niej oderwać, a zwroty akcji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdecydowanie coś świetnego, kontynuacja historii, która kompletnie mnie nie zawiodła, jak często się zdarza. Pewne wydarzenia pozostawiły mnie w szoku, inne w smutku, ponieważ jak zwykle Leigh Bardugo nie szczędziła nam emocji.

Książka tak świetna, że nie byłam w stanie jej odłożyć i skończyłam ją w dwa dni. Jestem pod niesamowitym wrażeniem i nie mogę wyjść z podziwu, a w mojej głowie cały czas przewijają się wydarzenia zawarte na kartkach. Nie wiem co jeszcze mogłabym dodać, ponieważ w moim odczuciu ta książka to coś magicznego.

Zdecydowanie coś świetnego, kontynuacja historii, która kompletnie mnie nie zawiodła, jak często się zdarza. Pewne wydarzenia pozostawiły mnie w szoku, inne w smutku, ponieważ jak zwykle Leigh Bardugo nie szczędziła nam emocji.

Książka tak świetna, że nie byłam w stanie jej odłożyć i skończyłam ją w dwa dni. Jestem pod niesamowitym wrażeniem i nie mogę wyjść z podziwu, a w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

,,Król z bliznami" początkowo nie przypadł mi do gustu i na jakiś czas odłożyłam tę książkę, aby wrócić do niej na dniach. Po raz kolejny zostałam zaskoczona przez autorkę nietuzinkową historią, która porywa na tyle, że ciężko odłożyć książkę.

Choć początek książki nie był porywający, to kiedy bardziej zagłębiłam się w fabułę byłam w szoku i zadawałam sobie pytanie czemu wcześniej tego nie przeczytałam. Bardzo doceniam także rozwój postaci, a także klasycznie dołączoną w odpowiednich momentach ich przeszłość. Nie zabrakło też typowych dla Leigh Bardugo łamiący serce wydarzeń.

Zakończenie za to wprawiło mnie w osłupienie i nie mogę się doczekać aż poznam dalsze losy Nikolaia, Zoi oraz reszty bohaterów książki. Jedna z przyjemniejszych lektur jakie dane mi było czytać.

,,Król z bliznami" początkowo nie przypadł mi do gustu i na jakiś czas odłożyłam tę książkę, aby wrócić do niej na dniach. Po raz kolejny zostałam zaskoczona przez autorkę nietuzinkową historią, która porywa na tyle, że ciężko odłożyć książkę.

Choć początek książki nie był porywający, to kiedy bardziej zagłębiłam się w fabułę byłam w szoku i zadawałam sobie pytanie czemu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ledwie dałam radę skończyć, szczerze to im dalej, tym gorzej było. Pewne momenty były wręcz z pogranicza horroru i obrzydzenia, mam tu na myśli pierwszą połowę książki.

Zachowanie Belli w stosunku do pierwszego tomu było strasznie irracjonalne i po prostu nieprzemyślane. Miałam wrażenie też, że cała chemia pomiędzy nią a Edwardem już dawno zniknęła. Czułam, że Jacob i jego wątki też były później wciśnięte tam na siłę.

Czuję się mocno zawiedziona, bo po pierwszym tomie liczyłam na coś znacznie lepszego.

Ledwie dałam radę skończyć, szczerze to im dalej, tym gorzej było. Pewne momenty były wręcz z pogranicza horroru i obrzydzenia, mam tu na myśli pierwszą połowę książki.

Zachowanie Belli w stosunku do pierwszego tomu było strasznie irracjonalne i po prostu nieprzemyślane. Miałam wrażenie też, że cała chemia pomiędzy nią a Edwardem już dawno zniknęła. Czułam, że Jacob i jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czekałam na tę książkę z nawet dozą niecierpliwości ze względu na bardzo przyjemną ,,Pokrzywę i kość", ktorą dane mi było przeczytać w tamtym roku. Szczerze to było w miarę to, czego oczekiwałam, ale po prostu w znacznie krótszej formie.

Mam wrażenie, że jakby książka miała co najmniej 50-100 stron więcej, a fabuła była bardziej rozbudowana to byłoby wprost idealnie. Takie same odczucia miałam właśnie co do ,,Pokrzywy i kości", więc mam wrażenie, że już po prostu tymi niedopowiedzeniami i nie rozbudowaniem w pełni charakteryzuje się autorka.

Mimo wszystko była to przyjemna lektura, jak zwykle nieoczywista jak w innych książkach autorki, co bardzo cenię i to skłania mnie do sięgania po inne książki. Sama Ropuszka była urocza w swojej nieporadności i dobrze napisana jak na tego typu postać, bo jednak ciężko napisać tego typu charakter w sposób nie irytujący.

Czekałam na tę książkę z nawet dozą niecierpliwości ze względu na bardzo przyjemną ,,Pokrzywę i kość", ktorą dane mi było przeczytać w tamtym roku. Szczerze to było w miarę to, czego oczekiwałam, ale po prostu w znacznie krótszej formie.

Mam wrażenie, że jakby książka miała co najmniej 50-100 stron więcej, a fabuła była bardziej rozbudowana to byłoby wprost idealnie. Takie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia od której nie sposób się oderwać, tak właśnie mogę określić zawartość tej książki, która skusiła mnie samym opisem, a następnie zachwyciła treścią.

Obawiałam się, że się zawiodę, ale Dorothy była tak ciekawie napisaną postacią, że kupiła mnie od razu. Z zapartym tchem śledziłam jej historię aż do samego końca, nie mogąc się doczekać momentu, w którym dwie linie fabularne połączą się tworząc całość i zwieńczenie jej historii.

Na pewno jest to książka, którą zapamiętam na dłuższy czas i będę nosić w sercu. Całkowicie warta przeczytania i wielu poleceń.

Historia od której nie sposób się oderwać, tak właśnie mogę określić zawartość tej książki, która skusiła mnie samym opisem, a następnie zachwyciła treścią.

Obawiałam się, że się zawiodę, ale Dorothy była tak ciekawie napisaną postacią, że kupiła mnie od razu. Z zapartym tchem śledziłam jej historię aż do samego końca, nie mogąc się doczekać momentu, w którym dwie linie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś kompletnie innego niż przeczytałam, ale to dobrze. Na pewno było to miłe zaskoczenie i historia, która pozostanie w mojej głowie na dłużej.

Bardzo podobało mi się rozwinięcie relacji Neila i Andrew na przestrzeni tych trzech książek. Nie była to nachalna relacja, która nagle okazuje się nie wiadomo czym po paru stronach wstępu. Właściwie to relacje wszystkich Lisów były pięknie napisaną ewolucją relacji pomiędzy ludźmi, którzy oprócz ciężkich doświadczeń w życiu nie mieli nic wspólnego, a udało im się zajść na sam szczyt.

Zakończenia kompletnie się nie spodziewałam i mocno mnie zaskoczyło, niestety w tym przypadku nie jestem w stanie określić czy wyszło to na dobre, czy wręcz przeciwnie. Z pewnością była to oryginalna historia, której ostatnio potrzebowałam.

Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś kompletnie innego niż przeczytałam, ale to dobrze. Na pewno było to miłe zaskoczenie i historia, która pozostanie w mojej głowie na dłużej.

Bardzo podobało mi się rozwinięcie relacji Neila i Andrew na przestrzeni tych trzech książek. Nie była to nachalna relacja, która nagle okazuje się nie wiadomo czym po paru stronach wstępu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam z ciekawości i z chęcią na coś krótkiego, a że kocham ,,Kirke" tym bardziej byłam zaintrygowana kolejną historią o kobiecie spod pióra Miller.

Mimo, że opowiadanie było bardzo ładnie napisane to czuję niejaki niedosyt oraz zawód tym jak bardzo różni się od reszty jej prac, ale mimo wszystko była to przyjemna lektura.

Sięgnęłam z ciekawości i z chęcią na coś krótkiego, a że kocham ,,Kirke" tym bardziej byłam zaintrygowana kolejną historią o kobiecie spod pióra Miller.

Mimo, że opowiadanie było bardzo ładnie napisane to czuję niejaki niedosyt oraz zawód tym jak bardzo różni się od reszty jej prac, ale mimo wszystko była to przyjemna lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od dawien dawna - o ile kiedykolwiek - nie spotkałam się z sytuacją, gdzie to drugi tom był lepszy od pierwszego, a tu istotnie tak się stało.

Bardzo przypadło mi do gustu rozbudowanie bohaterów oraz ich przeszłość, ponieważ w poprzedniej książce brzmiało to bez tego okropnie i wręcz nudno.

Widać także przemianę głównego bohatera, który zamiast wiecznie uciekać; wreszcie stawia czoło swoim problemom, a nawet sam niekiedy swoim zachowaniem wpędza się w nowe tarapaty. Znacznie bardziej dzięki temu można było zrozumieć jego zachowanie, tak samo jak i reszty Lisów, które pomimo wcześniejszych mieszanych uczuć, zaczęłam darzyć czystą sympatią.

Po pierwszym tomie nie oczekiwałam zbyt dużo, a ostatecznie zostałam miło zaskoczona.

Od dawien dawna - o ile kiedykolwiek - nie spotkałam się z sytuacją, gdzie to drugi tom był lepszy od pierwszego, a tu istotnie tak się stało.

Bardzo przypadło mi do gustu rozbudowanie bohaterów oraz ich przeszłość, ponieważ w poprzedniej książce brzmiało to bez tego okropnie i wręcz nudno.

Widać także przemianę głównego bohatera, który zamiast wiecznie uciekać; wreszcie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Początkowo myślałam, że ta książka jest totalnie nie dla mnie, ale po jakimś czasie postanowiłam zrobić do niej drugie podejście i sprawdzić o co ten cały szum. I w sumie nie żałuję.

Pierwszy tom sprawił, że poczułam nostalgię, jakiej nie czułam od 2015 i lat świetności Wattpada, gdzie wtedy jeszcze można było przeczytać tam perełki. Czytając The Foxhole Court miałam wrażenie jakbym przeniosła się właśnie do tamtych czasów co tym bardziej sprawiło, że chciało mi się to czytać.

Gorszym aspektem i powodem dlaczego ocena jest mimo wszystko dosyć niska; są bohaterowie i ich niekiedy nielogiczne zachowania oraz wpychanie na siłę rzeczy, przez które jest tyle trigger warningów. Poza tym choć nie mogłam się połapać o co chodzi w Exy to szanuję bardzo sam zamysł i przedstawienie, co tym bardziej wprowadziło mnie w zachwyt.

Była to przyjemna i szybka lektura, z pewnością sięgnę po kolejne tomy.

Początkowo myślałam, że ta książka jest totalnie nie dla mnie, ale po jakimś czasie postanowiłam zrobić do niej drugie podejście i sprawdzić o co ten cały szum. I w sumie nie żałuję.

Pierwszy tom sprawił, że poczułam nostalgię, jakiej nie czułam od 2015 i lat świetności Wattpada, gdzie wtedy jeszcze można było przeczytać tam perełki. Czytając The Foxhole Court miałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam duże oczekiwania. I na tym się skończyło.

Zaciekawiła mnie forma napisania, która z czasem zaczęła niestety przypominać poezję z tik toka połączoną z wiadomościami stereotypowych nastolatków.

Pomimo poruszania poważnych tematów zamiast skupić się na głównym kontekście było pełno amerykańskich problemów. Zresztą sama książka była tak przesiąknięta mindsetem Amerykanów, że ciężko było to czytać. Czułam bardzo dużo niewykorzystanego potencjału, który został kompletnie zmarnowany.

Tak naprawdę gdyby wyciąć powtarzające się non-stop te same rozmyślenia, które pojawiały się w kółko tak samo, książka byłaby o połowę krótsza i może nawet przyjemniejsza w odbiorze. Postacie były napisane w porządku, choć czułam, że są wręcz płaskie i określone tylko ich problemami jak główna bohaterka czy jej najlepsza przyjaciółka.

Książka bez większego ładu i składu.

Miałam duże oczekiwania. I na tym się skończyło.

Zaciekawiła mnie forma napisania, która z czasem zaczęła niestety przypominać poezję z tik toka połączoną z wiadomościami stereotypowych nastolatków.

Pomimo poruszania poważnych tematów zamiast skupić się na głównym kontekście było pełno amerykańskich problemów. Zresztą sama książka była tak przesiąknięta mindsetem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po długim czasie zabierania się do tej książki, w końcu ją przeczytałam. I ani trochę nie żałuję.

Pomimo poruszania ciężkich tematów, jest napisana w nadzwyczaj lekki i przystępny przez co jest się ciekawym dalszych losów naszych przodkiń. Była to naprawdę wciągająca i pouczająca lektura, trochę rozjaśniająca pewne zachowania, które do tej pory się zdarzają w naszym społeczeństwie.

Dużym plusem były zdjęcia dodane do rozdziałów, dzięki którym tym bardziej można było zobaczyć jak to kiedyś było, porównać z tym co jest teraz i zastanowić się ile tak naprawdę się zmieniło.

Jak zwykle ciężko mnie zainteresować tego typu książkami, tu się to udało i na pewno niektóre poruszone tematy pozostaną w mojej głowie na dłuższy czas.

Po długim czasie zabierania się do tej książki, w końcu ją przeczytałam. I ani trochę nie żałuję.

Pomimo poruszania ciężkich tematów, jest napisana w nadzwyczaj lekki i przystępny przez co jest się ciekawym dalszych losów naszych przodkiń. Była to naprawdę wciągająca i pouczająca lektura, trochę rozjaśniająca pewne zachowania, które do tej pory się zdarzają w naszym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od dawna nie czułam się tak złamana i jednocześnie szczęśliwa przy książce. Mało książek wywołuje we mnie tyle emocji, a tej udało się na nich perfekcyjnie zagrać.

Początkowo obawiałam się, że drugi tom będzie niekoniecznie tak dobry jak pierwszy, ale mocno się myliłam. Zwroty akcji, pełno cliffhangerów oraz znakomicie napisani bohaterowie sprawili, że jeśli zaczynałam czytać to nie mogłam się oderwać, a kiedy musiałam przestać nie mogłam przestać myśleć o tym, co będzie dalej.

Pokochałam bohaterów, którzy nie byli idealni, szlachetni i wymuskani, a byli faktycznymi Szumowinami radzącymi sobie w prawdziwie niesprawiedliwym świecie pomimo przeciwności losu. Jednocześnie żałuję, że nie przeczytałam tej dylogii wcześniej i że już ją przeczytałam i nie będzie mi danego przeżyć tego po raz pierwszy ponownie.

Zdecydowanie jedna z moich ukochanych serii, pozostanie na zawsze w moim sercu.

,,Żadnych żałobników. Żadnych pogrzebów."

Od dawna nie czułam się tak złamana i jednocześnie szczęśliwa przy książce. Mało książek wywołuje we mnie tyle emocji, a tej udało się na nich perfekcyjnie zagrać.

Początkowo obawiałam się, że drugi tom będzie niekoniecznie tak dobry jak pierwszy, ale mocno się myliłam. Zwroty akcji, pełno cliffhangerów oraz znakomicie napisani bohaterowie sprawili, że jeśli zaczynałam...

więcej Pokaż mimo to