Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Marlin jest także moim przyjacielem - powiedział na głos. - Jeszczem nie widział ani nie słyszał o takiej rybie. Mimo to muszę go zabić. Cieszę się, że nie musimy próbować zabijać gwiazd”.

„Zabijasz mnie - pomyślał stary. - Ale masz do tego prawo. Nigdym nie widział nic większego, piękniejszego, bardziej spokojnego i szlachetnego od ciebie, bracie. Przyjdź i zabij mnie. Wszystko mi jedno, kto kogo zabije”.

Nie zabiłeś tego marlina tylko po to, żeby wyżyć i sprzedać go na mięso - myślał. - Zabiłeś go z dumy i dlatego, że jesteś rybakiem. Kochałeś go, kiedy żył, i kochałeś go potem. Jeżeli go kochasz, nie jest grzechem go zabić. Czy też jest jeszcze większym?

„Ale myślę, że wielki Di Maggio byłby dziś ze mnie dumny”.


Książka , którą przeczytałam z obowiązku -lektura. Mimo to godna polecenia, refleksyjna , pełna ważnych myśli. Samotny starzec, rybak ,jego jedynym przyjacielem jest młody chłopak. Santiago wypływa na morze przez kilkadziesiąt dni i nic nie zławia , jest pechowcem. mimo to nie poddaje się , wierzy że kiedyś mu się uda i złowi ogromną rybę. Tak też się stało ,ale wrócił tylko ze szkieletem. Walczył do końca.

(…) człowiek nie jest stworzony do klęski - powiedział. - Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.

Marlin jest także moim przyjacielem - powiedział na głos. - Jeszczem nie widział ani nie słyszał o takiej rybie. Mimo to muszę go zabić. Cieszę się, że nie musimy próbować zabijać gwiazd”.

„Zabijasz mnie - pomyślał stary. - Ale masz do tego prawo. Nigdym nie widział nic większego, piękniejszego, bardziej spokojnego i szlachetnego od ciebie, bracie. Przyjdź i zabij mnie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra historia życia, mało informacji an temat metod przez nią stosowanych - w porównaniu np. z książkami Monty'ego Roberts'a- spodziewałam się więcej takich informacji (stąd oceniłam na przeciętną).

Dobra historia życia, mało informacji an temat metod przez nią stosowanych - w porównaniu np. z książkami Monty'ego Roberts'a- spodziewałam się więcej takich informacji (stąd oceniłam na przeciętną).

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Campbell: "Pańskie poglądy , panie sędzio ,z całym szacunkiem ,też nie mają znaczenia, podobnie jak to , co myślą Sara ,Brian i Kate Fitzgerald. Tutaj liczy się wyłącznie to co myśli Anna. Jej głos jest jedynym , którego powinniśmy wysłuchać."

Anna:"Miałam taki okres kiedy chciałam być baletnicą tak jak Kate(...)Chciałam zostać kosmonautką. Paleontologiem , śpiewać w chórkach w zespole Arethy Franklin, być członkiem gabinetu lub strażnikiem przyrody w Parku Narodowym Yellowstone. Teraz w zależności od dnia wyobrażam siebie w zawodzie mikrochirurga, poetki, łowcy duchów.
I tylko jedna rzecz nigdy się nie zmienia.
-Za dziesięć lat -mówię- chciałabym mieć siostrę.

"-Wiem ,że zapewne nie mają państwo najmniejszej ochoty myśleć o tym w takiej chwili, ale jest jeszcze czas... Czy widzą państwo możliwość pobrania narządów od Anny?
(...)
To Campbell odpowiada lekarzowie,nie żadne z nas.
-Jestem pełnomocnikiem Anny, wyznaczonym przez sąd- wyjaśnia. -Jej rodzice nie mogę decydować w tej sprawie . Podnosi wzrok na mnie a potem spogląda na Sarę. - Ale na górze jest pacjentka, która potrzebuje tej nerki."

Epilog, Kate: Kiedy nachodzą mnie takie myśli , idę do łazienki , unoszę i dotykam białawych zgrubień blizny. Przypominam sobie , jak z początku wydawało mi się ,że szwy układają się w litery i wypisują jej imię. Myślę o jej nerce , która pracuje w moim ciele , i o jej krwi , która krąży teraz w moich żyłach. Anna jest ze mną , zawsze i wszędzie."

Książka, którą się łatwo i szybko czyta . Chciałam wiecieć co będzie dalej , końcówka mnie zaskoczyła.
Nie będę komentowałza fragmentów , które wypisałam , bo nie potrafię ubrać tego w słowa.Zrządzenie losu, miłość , niezależność. Te fragmenty najbardziej zapadły mi w pamięć.

Campbell: "Pańskie poglądy , panie sędzio ,z całym szacunkiem ,też nie mają znaczenia, podobnie jak to , co myślą Sara ,Brian i Kate Fitzgerald. Tutaj liczy się wyłącznie to co myśli Anna. Jej głos jest jedynym , którego powinniśmy wysłuchać."

Anna:"Miałam taki okres kiedy chciałam być baletnicą tak jak Kate(...)Chciałam zostać kosmonautką. Paleontologiem , śpiewać w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Nikt nie chciał słuchać Alex Kerr, Isobel Kerr
Ocena 6,7
Nikt nie chcia... Alex Kerr, Isobel K...

Na półkach: ,

"Pierwszą rzeczą, jaką spostrzegłem, gdy wszedłem na naszą cichą uliczkę ,był czerwony vauxhall nova mamy, zaparkowany przed domem. Mama była nauczycielką w szkole i zwykle wracała do domu kilka godzin później niż dzisiaj. Kiedy tego ranka wyjeżdżała do pracy, nie wspominała że wróci wcześniej , więc fakt ten mnie zdziwił."

Ten fragment mówi sam za siebie.

"W rzeczy samej wiem ,że tak by się nie stało , bo gdy umarła mama,a my rozpaczliwie potrzebowaliśmy troskliwych rodziców, którzy by się nami zaopiekowali , nie było nikogo , kto by nas wysłuchał".

W epilogu Isobel użyła słowa: "umarła" .Każdy chce zapomieć zdarzenia które zostawiły nie spierającą się plamę na białej szacie. Ona nie umarła.
Nazwałabym to morderstwem , na które nie można znaleźć środków łagodzących.

"Pierwszą rzeczą, jaką spostrzegłem, gdy wszedłem na naszą cichą uliczkę ,był czerwony vauxhall nova mamy, zaparkowany przed domem. Mama była nauczycielką w szkole i zwykle wracała do domu kilka godzin później niż dzisiaj. Kiedy tego ranka wyjeżdżała do pracy, nie wspominała że wróci wcześniej , więc fakt ten mnie zdziwił."

Ten fragment mówi sam za siebie.

"W rzeczy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wiejskie dziecko, wyróżniające się od innych , będące "odmieńcem"- tak byli w tamtych czasach, na wsi oceniani ludzie wybitni , potrafiący coś więcej niż praca na polu. Nowela pokazuje problematykę dawnej wsi, jej ciemnotę , zacofanie, brak szerszych perspektyw dla ludzi. Porusza, choć do człowieka nie do końca dociera sens tej noweli. Beznamiętna , prosta narracja sprzyja prezentacji losu wiejskiego dziecka.

Wiejskie dziecko, wyróżniające się od innych , będące "odmieńcem"- tak byli w tamtych czasach, na wsi oceniani ludzie wybitni , potrafiący coś więcej niż praca na polu. Nowela pokazuje problematykę dawnej wsi, jej ciemnotę , zacofanie, brak szerszych perspektyw dla ludzi. Porusza, choć do człowieka nie do końca dociera sens tej noweli. Beznamiętna , prosta narracja sprzyja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacyjna, ale boli. Boli to co się tam działo. Nie można sobie nawet tego wyobrazić. A nie działo się to aż tak dawno. Nie wiem jak mogę tę książkę ocenić. Świetna pod względem dostarczanych informacji , ale tragiczna w wydarzenia.Wywołuje ogromne emocje. Nie wiem co mogę na ten temat pisać. Nie ma odpowiednich słów , które określałyby to co się wówczas działo. Brutalność,okrucieństwo, agresja, strach, rozpacz- to wszystko za mało.
Polecam tę lekturę każdemu, bez wyjątku.

Rewelacyjna, ale boli. Boli to co się tam działo. Nie można sobie nawet tego wyobrazić. A nie działo się to aż tak dawno. Nie wiem jak mogę tę książkę ocenić. Świetna pod względem dostarczanych informacji , ale tragiczna w wydarzenia.Wywołuje ogromne emocje. Nie wiem co mogę na ten temat pisać. Nie ma odpowiednich słów , które określałyby to co się wówczas działo....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka o psie. A dokładniej o jego życiu.O ogromnej tolerancji zachowań ludzkich ,podporządkowaniu się, przetrwaniu , zaakceptowaniu przywództwa człowieka , by przetrwać.O oddaniu człowiekowi. Książka wywarła na mnie ogromne wrażnie. Dobrze dobrane słownictwo , odpowiedni jężyk, sprawiają ,że chce się czytać dalej i nie można się oderwać. Może dla niektórych przez widoczną powyżej okładkę, wydaje się książką dla dzieci. Wcale tak nie jest. Polecić jej lekturę , mogłabym rónież dorosłym. Więc polecam, bo to naprawdę bardzo wartościowa ksiązka.

Książka o psie. A dokładniej o jego życiu.O ogromnej tolerancji zachowań ludzkich ,podporządkowaniu się, przetrwaniu , zaakceptowaniu przywództwa człowieka , by przetrwać.O oddaniu człowiekowi. Książka wywarła na mnie ogromne wrażnie. Dobrze dobrane słownictwo , odpowiedni jężyk, sprawiają ,że chce się czytać dalej i nie można się oderwać. Może dla niektórych przez widoczną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Henryk Sienkiewcz."Krzyżacy". Pierwsza myśl ,która nasuwa się słysząc to nazwisko. Myślę jednak,że to nie z tego tytułu powienien być zanany. Quo Vadis to moim zdaniem o wiele lepsza i ciekawsza lektura , czyta się ją płynnie i lekko. W Quo Vadis postacie były nadzwyczajnie dobrze dobrane, opisy miejsc wydarzeń-bogate i rozległe, fakty hostoryczne- to wszystko sprawiło ,że Sienkiewicz bardzo dobrze ukazał życie tamtejszych ludzi ,a również wplótł do tego fikcyjną, lecz ciekawą fabułę. Jestem pełna podziwu jego zdolności. Swietnie ukazał życie starożytnych Rzymian, ich poglądy , moralność. Początki chrześcijaństwa i prześladowanie wierzących, w starożytnym Rzymie. Czytelnik przenosił się w tamte czasy , a sceny prześladowań budziły wielkie emocje i współczucie.

Niewątpliwie , by zrozumieć tę książkę potrzeba dojrzałości. Uwrażliwia człowieka, pokazuje też jak ważna jest tolerancja, której w tamtych czasach można powiedzieć- nie było.

Zdecydowanie polecam jej lekturę.

Henryk Sienkiewcz."Krzyżacy". Pierwsza myśl ,która nasuwa się słysząc to nazwisko. Myślę jednak,że to nie z tego tytułu powienien być zanany. Quo Vadis to moim zdaniem o wiele lepsza i ciekawsza lektura , czyta się ją płynnie i lekko. W Quo Vadis postacie były nadzwyczajnie dobrze dobrane, opisy miejsc wydarzeń-bogate i rozległe, fakty hostoryczne- to wszystko sprawiło ,że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Okładaka. Najlepsze ,co tworzy tę książkę. Niesamowicie przyciąga uwagę ,jest jedną z okładek ,które można interpretować. Nie mogę też nie wspomieć ,że tytuł jest chwytliwy.Zaciekawia. Opis z tyłu książki też zapowiadał się interesująco. Dziewczyna z bulimią, szukająca miłości? Tylko czy to była miłość?Raczej chęć udowodnienia samej sobie ,że jestem czegoś warta. Chęć kontrli nad ludźmi i ich uczuciami. Rani, a gdy będzie chciała zaleczy rany. Niestety , to tak nie działa.

Nie mam się co rozpisywać , bo książka ta nie przypadła mi do gustu. Fakt, czyta się ją szybko , nawet wciąga. Jadenk momentami zbyt prosty język, mało rozbudowany tekst - po przeczytaniu sprawił ,że ta książka nie zalicza się do wyjątkowych. Proza, była odrażająca. Długa- to nic złego , lecz jest nudna. Po czasie staje się nudna.
Z pewnością większość doczyta ją do końca.Ale potem pozostaje przyporządkowanie do kategorii : przeciętna czy wyjątkowa?
Większość po przemysleniu powie: Przeciętna.

Okładaka. Najlepsze ,co tworzy tę książkę. Niesamowicie przyciąga uwagę ,jest jedną z okładek ,które można interpretować. Nie mogę też nie wspomieć ,że tytuł jest chwytliwy.Zaciekawia. Opis z tyłu książki też zapowiadał się interesująco. Dziewczyna z bulimią, szukająca miłości? Tylko czy to była miłość?Raczej chęć udowodnienia samej sobie ,że jestem czegoś warta. Chęć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki stwierdziłam ,że nie jest ona zachwycająca. Jedyne co bardzo mnie do niej przyciągało to realizm treści. Nie jest to moja pierwsza książka , jakiej tematyką jest narkomania, więc miałam do czego porównywać. Jedną jeszcze rzeczą , która mi się bardzo podobała, było to , iż autroka została psychologiem i pracowała w tym zawodzie. Jakoś niesamowicie byłam ciekawa tego, jakie są jej odczucia , wrażenia po pracy z ludźmi chorymi. Nie było jednak dużo wzmainek na ten temat więc , nie miałam się czym zachwycać.

Podczas gdy czytałam tę książkę, chwilami interesowała mnie bardzo , chciałam ją czytać dalej, a za chwilę zaczynała mnie nudzić, jedyne czego pragnęłam to odłożyć ją na półkę i się zdrzemnąć. Autorka bowiem często się powtarzała i nie potrafiła utrzymać tej "atmosfery" książki o narkomanii. Możliwe ,że było to spowodowane formą książki - pamiętnik. Można jednak, a nawet ba, trzeba w pamiętniku opisywać uczucia , a tego w tej książce bardzo wiele nie było. A jeśli było w formie takiej jakby poezji , co wyjątkowo podobało mi się. Chwilami jednak teych tekstów poetyckich było za dużo,i ciężko się czytało. Z tego co pamiętam często pisano miej więcej w tym schemacie: byałam tam ... , robiłam to... , skończyło się to na tym.... . , a teraz znowu czuję się tak... . Nic nowego , nic pozatym.

Podsumowując: Był albo przesyt czegoś , albo niedobór. Nie zauważyłam by jakiejkolwiek rzeczy było tak akurat , optymalnie.
Moja ogólna ocena to : dobra - bo nie mogłabym tej książki ocenić wyżej.

Po przeczytaniu tej książki stwierdziłam ,że nie jest ona zachwycająca. Jedyne co bardzo mnie do niej przyciągało to realizm treści. Nie jest to moja pierwsza książka , jakiej tematyką jest narkomania, więc miałam do czego porównywać. Jedną jeszcze rzeczą , która mi się bardzo podobała, było to , iż autroka została psychologiem i pracowała w tym zawodzie. Jakoś niesamowicie...

więcej Pokaż mimo to