rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wow, dawno nie czytałam czegoś tak dobrego. Te emocja, fabuła! Przeżywałam każdy jeden moment. Ilość postaci, ich wykreowanie, zarwana noc gwarantowana :) Łapię kolejną część!

Wow, dawno nie czytałam czegoś tak dobrego. Te emocja, fabuła! Przeżywałam każdy jeden moment. Ilość postaci, ich wykreowanie, zarwana noc gwarantowana :) Łapię kolejną część!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kto kocha zaborczych, kontrolujących dupków? Ty? Wpadaj na lekturę!
To nie jest kolejna pozycja o szkole, tzn. jest ale nie do końca ;)
Mamy tu kilka motywów- chłopak siostry, wspólne mieszkanie ( przyszywany brat), romans w szkole, romans z trenerem. Nic nie jest takie jak wydawało się po opisie i zdecydowanie to najlepsze w tej książce.
A sam Arrow jest ... wow.. naprawdę fajną postacią. Zresztą jak i pozostałe- każda jest jakaś. Złożona, mająca swoją przeszłość, tło. Bohaterka nie boi się mówić prosto z mostu i zachowuje się dojrzale, nie kluczy co bardzo doceniam. Dzięki temu fabuła może rozwijać się bardziej naturalnie a nie opierając się na problemach w komunikacji. Zabieram jedna gwiazdkę za kreację starszej siostry , bo zostało sportretowana bardzo jednowymiarowo.

Kto kocha zaborczych, kontrolujących dupków? Ty? Wpadaj na lekturę!
To nie jest kolejna pozycja o szkole, tzn. jest ale nie do końca ;)
Mamy tu kilka motywów- chłopak siostry, wspólne mieszkanie ( przyszywany brat), romans w szkole, romans z trenerem. Nic nie jest takie jak wydawało się po opisie i zdecydowanie to najlepsze w tej książce.
A sam Arrow jest ... wow.....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczęło się fajnie ale im dale w las tym gorzej. Niby babka inteligentna a zachowuje się jak nastolatka...

Zaczęło się fajnie ale im dale w las tym gorzej. Niby babka inteligentna a zachowuje się jak nastolatka...

Pokaż mimo to


Na półkach:

To była absolutnie najnudniejsza część!
Kane, w poprzednich częściach wydawał się seksowny i słodki. Tu? Dziwny to chyba najlepsze słowo. Nagle się okazuje że nie toleruje nikogo poza ścisłym gronem i ma problem z relacjami międzyludzkimi.
Co do Aideen, to seria przyzwyczaiła mnie do dość ostrych i nietypowo zachowujących się dziewczyn ale ta bije wszelkie rekordy. Niezdecydowana, strachliwa (?), zamiast pogodzić się z sytuacją i zacząć budować świat dla nienarodzonego dziecka, sama zachowuje się jak pięciolatka.
Wzajemne przepychanki i udawanie są tak nużące że ledwie dobrnęłam do drugiej połowy.

To była absolutnie najnudniejsza część!
Kane, w poprzednich częściach wydawał się seksowny i słodki. Tu? Dziwny to chyba najlepsze słowo. Nagle się okazuje że nie toleruje nikogo poza ścisłym gronem i ma problem z relacjami międzyludzkimi.
Co do Aideen, to seria przyzwyczaiła mnie do dość ostrych i nietypowo zachowujących się dziewczyn ale ta bije wszelkie rekordy....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Mrocznie, seksownie i bardzo zaskakująco.

Czego się spodziewałam? Młodzieżówki z wątkami fantasy. Dostałam? Coś zupełnie innego!
Fakt mamy tu szkołę, studentkę i nauczyciela. Szkoła wykłada jednak bardzo tradycyjne przedmioty, pomimo super gotyckiej otoczki, studentka skończyła 22 lata a seksowny wykładowca ma 28 i bardzo dużo tajemnic.
Wątki fantastyczne przeplatają się z motywem choroby psychicznej i zagadkami kryminalnymi. Autorka umiejętnie macha nam przed oczami to jednym to drugim, pozostawiając czytelników w mroku domysłów.
"Zakazany" romans jest za to bardzo gorący. A sceny intymne są jednymi z lepszych jakie czytałam. Nie napisze "łóżkowe" bo cóż... robią to wszędzie poza nim ;)
Główny bohater jest mroczny, dominujący, władczy i bardzo pewny siebie. Główna bohaterka ma charakter i konkretną osobowość która wyraża się zarówno w jej stroju jak i zachowaniu. Zapomnijcie o szarych myszkach w dżinsach - ta dziewczyna nosi długie spódnice, kolorowy makijaż i oryginalną biżuterię. Czasem tam zapomina o bieliźnie pod spodem ale kto by to liczył ;)
Jest tu kilka nieścisłości, bo jak na osobę wychowaną w głuchej dziczy z dala od ludzi i świata, zachowuje się dość normalnie ale da się przymknąć na to oko.
Postacie poboczne zarysowane są słabo i wyraźnie bez pomysłu- muszą być jako element fabuły ale trudno doszukiwać się w nich większej głębi. Więcej uwagi poświęcono opisom otoczenia niż im.
Jeśli jednak szukasz złożonej fabuły z ciekawymi zagadkami oraz bardzo dorosłymi i seksownymi scenami - ta pozycja jest dla Ciebie.

Mrocznie, seksownie i bardzo zaskakująco.

Czego się spodziewałam? Młodzieżówki z wątkami fantasy. Dostałam? Coś zupełnie innego!
Fakt mamy tu szkołę, studentkę i nauczyciela. Szkoła wykłada jednak bardzo tradycyjne przedmioty, pomimo super gotyckiej otoczki, studentka skończyła 22 lata a seksowny wykładowca ma 28 i bardzo dużo tajemnic.
Wątki fantastyczne przeplatają się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest dobra, porusza ważne tematy i ma ciekawe postacie.
Nie jest ekscytująca, seksowna i nie wciąga.
Kupiłam Ebook i w sumie żałuję - nie ma tego dreszczyku jak przy innych pozycjach. Jest ok, jeśli szukasz spokojnej, obyczajowej lektury na wieczór.

Jest dobra, porusza ważne tematy i ma ciekawe postacie.
Nie jest ekscytująca, seksowna i nie wciąga.
Kupiłam Ebook i w sumie żałuję - nie ma tego dreszczyku jak przy innych pozycjach. Jest ok, jeśli szukasz spokojnej, obyczajowej lektury na wieczór.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

97 % książki - tyle musisz przeczytać aby się doczekać romansu ( a pozycja ma ponad 500 stron!). Zapomni o opisie wydawnictwa i przygotuj się na opowieść o bardzo powolnym budowaniu relacji pomiędzy dwojgiem, nie do końca zwykłych ludzi.

Skusiłam się na tą pozycję, zachęcona zagranicznymi recenzjami, podającymi że jest to wspaniały przykład książkowej relacji hate-love. Nie jest! W ogóle!
Po pierwsze nie ma tu nienawiści - ona się się w nim nieco podkochuje od początku a on jej zwyczajnie nie zauważa.
Jest tak skupiony na swojej karierze i sporcie, że wszystko inne po prostu nie ma znaczenia. Można powiedzieć że jest wręcz nieczuły, choc nie wynika to ze złośliwości tylko pewnego upośledzenia.
Dlatego też spokojnie można powiedzieć że po wymuszonym pretekstem ślubie bohaterów, zaczynają oni dopiero się poznawać ( mimo że ona pracowała dla niego od 2 lat) a on uczy się jak prawidłowo zachowywać się będąc częścią społeczeństwa i rodziny.
Bo nasz bohater to przykład osoby która nie umie funkcjonować w grupie czy też ogólnie między ludźmi. O związkach zapomnicie ( nigdy żadnego nie miał).
Za to bohaterka jest przykładem niezwykle trzeźwo myślącej, zaradnej i pracowitej osoby.
Dzięki temu, zajmuje im niemal cała książkę żeby od punktu A dojść do punktu B. Nie powiem, ta podróż jest ciekawa, wzruszająca i bardzo mądra.
Jeśli jednak liczysz na romans, to nie ta pozycja.
Mariana Zapata jest mistrzynią slow - to się zgadza i powinnam wiedzieć lepiej, bo to nie pierwsza jej pozycja w mojej bibliotece ( pamiętacie te 97 % z początku recenzji? Do tego punktu, możecie liczyć na trzy buziaki, serio).

Nie mogę jednak powiedzieć żebym się nudziła - książka pozwoliła mi spojrzeć na temat zawodowego sportu od nieco innej strony. Mało kto zdaje sobie tak naprawdę sprawę co to znaczy i ile trzeba poświęcić temu celowi, który potrafi przekreślić jedna kontuzja.
Co do tła i postaci drugoplanowych, mamy tu kilka nieźle zarysowanych. Interesująca jest przeszłość bohaterki i jej okropna rodzina, choć nie do końca rozumiem sens wprowadzania na siłę najlepszej przyjaciółki i jej życia - nie wiele to wniosło do fabuły.

Jeśli więc masz dwa wolne wieczory i szukasz spokojnej pozycji, bez dramatycznych zwrotów akcji i obscenicznych scen - śmiało sięgnij po Wielki Mur ;)

97 % książki - tyle musisz przeczytać aby się doczekać romansu ( a pozycja ma ponad 500 stron!). Zapomni o opisie wydawnictwa i przygotuj się na opowieść o bardzo powolnym budowaniu relacji pomiędzy dwojgiem, nie do końca zwykłych ludzi.

Skusiłam się na tą pozycję, zachęcona zagranicznymi recenzjami, podającymi że jest to wspaniały przykład książkowej relacji hate-love....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Motyw szef- podwładna i hate-love w jednej z poznańskich aptek.
Będzie gorąco ( bardzo), wzruszająco (trochę), śmiesznie i odrobinę refleksyjnie.

Mamy tu młodziutką panią magister i znudzonego, wypalonego zawodowo menadżera apteki. Początkowo się nie lubią a on jest zwykłym chamem. Potem iskrzy, a potem... Musicie dowiedzieć się sami ;) Warto jednak podkreślić że mimo większej objętości, książka w żadnym momencie nie nudzi. Mamy tu fantastyczne wstawki humorystyczne w postaci nieustannie przekręcających nazwy leków pacjentów, kilka ciekawych postaci drugoplanowych i interesujące tło.
Książka z jednej strony opiera się na prostym i lubianym schemacie hate-love, z drugiej jednak porusza kilka bardzo istotnych tematów społecznych. Mamy tu kiepskie relacje rodzinne, samotność młodych ludzi we współczesnym świecie, problemy związane z potajemnym romansowaniem, a także walkę z komercjalizacją zawodu.
Każda z postaci drugoplanowych zarysowana jest w bardzo charakterystyczny dla niej sposób, więc nie stanowią tylko bezbarwnego tła a biorą czynny udział w fabule.
Nawet były chłopak który pojawia się przelotnie jest jakiś - zarówno z wyglądu jak... khym...upodobań ;)

Dzięki temu książka nie jest kolejnym pustym romansidłem ( warto podkreślić że osobiście takie sama je uwielbiam;) ) ale ma w sobie coś więcej.

Końcówka jest istnym rollercoasterem emocji - dowiadujemy się jaką on skrywa tajemnicę i kibicujemy bohaterce w jej działaniach.
Bardzo polecam i chętnie wrócę do autorki.

Motyw szef- podwładna i hate-love w jednej z poznańskich aptek.
Będzie gorąco ( bardzo), wzruszająco (trochę), śmiesznie i odrobinę refleksyjnie.

Mamy tu młodziutką panią magister i znudzonego, wypalonego zawodowo menadżera apteki. Początkowo się nie lubią a on jest zwykłym chamem. Potem iskrzy, a potem... Musicie dowiedzieć się sami ;) Warto jednak podkreślić że mimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Romans biurowy który usiłuje uciec od schematu. Miło być fajnie a wyszło... nudno.

Czytanie książek z określonym schematem, zawsze niesie ze sobą groźbę że już to przerabiałeś. No helo! Właśnie dlatego sięgamy po znany motyw! ;)
Tu mamy typową relację szef- podwładna. On jest nawet nieprzyjemny ( przez całe 2 dni ) a ona od razu na niego leci. W tle mamy jakąś tajemnicę siostry bohaterki, oraz tło fabularne, związane z wojskową przeszłością kilku głównych postaci.
Żaden wątek nie jest tak naprawdę rozwijany, mamy po trochę wszystkiego.
Nie podoba mi się kreacja bohaterów ( prawie żadna) ich relacja ( błyskawicznie wybuchająca, niczym fajerwerk) ani postacie drugoplanowe ( irytujące).
Także nie polecam i podziękuję kolejnym częściom.

Romans biurowy który usiłuje uciec od schematu. Miło być fajnie a wyszło... nudno.

Czytanie książek z określonym schematem, zawsze niesie ze sobą groźbę że już to przerabiałeś. No helo! Właśnie dlatego sięgamy po znany motyw! ;)
Tu mamy typową relację szef- podwładna. On jest nawet nieprzyjemny ( przez całe 2 dni ) a ona od razu na niego leci. W tle mamy jakąś tajemnicę ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skuszona okładką liczyłam na zabawną, lekką lekturę. Dostałam rozwlekłe tomiszcze, traktujące o emocjonalnym kryzysie wieku średniego i rozstaniach z długoletnim partnerem. Dalej nie doszłam, nie tego szukałam a skoro tak się zaczyna, dalej raczej też nie zjadę tego co oczekuję.

Skuszona okładką liczyłam na zabawną, lekką lekturę. Dostałam rozwlekłe tomiszcze, traktujące o emocjonalnym kryzysie wieku średniego i rozstaniach z długoletnim partnerem. Dalej nie doszłam, nie tego szukałam a skoro tak się zaczyna, dalej raczej też nie zjadę tego co oczekuję.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Seksowny i opiekuńczy książę piekieł kontra młoda czarownica, skrywająca niezwykły rodowód. Brzmi dobrze, prawda? No a wyszło bardzo średnio.

Zacznijmy od tego że styl autorki jest fantastyczny. Opisy, sposób budowania napięcia, kreacja poszczególnych scen i bohaterów jest bardzo udana. Zamysł fabularny jest świeży i bardzo interesujący. Gorzej z budowaniem charakterów poszczególnych postaci, ich motywacją oraz no cóż, inteligencją.
Już spieszę z wyjaśnieniem. Mamy młodą, bardzo naiwną oraz w sumie niezbyt utalentowaną czarownicę, którą pomaga wychowywać babka. To ona sączy latami, w umysł młodej adeptki magii oraz jej siostry bliźniaczki, niezwykłe opowieści o Nikczemnych.
Bliscy traktują jej opowiastki z przymrużeniem oka, uznając je za niebyt groźne bajdurzenie starszej pani. Do czasu gdy okazuje się że to .... faktycznie było bajdurzenie, bo babka choć znała prawdę nie zamierzała się nią z nikim podzielić. Więcej, ona wiedziała co się stanie i zamiast wyposażyć wnuczki w prawdziwą wiedzę wolała opowiadać im bajki i chować głowę w piasek ( lub opary kadzidła w tym wypadku). Nawet w momencie gdy dowiadujemy się że ona wie więcej niż zdradzała oraz że włada naprawdę wspaniałą magią, zamiast coś wyjaśnić lub pomóc bohaterce, wypycha ją za drzwi żeby sobie radziła sama.

Takich kompletnie bezsensownych momentów jest więcej - większość postaci zachowuje się jak postacie z gry komputerowej. Aktywują się tylko gdy podejdzie do nich bohaterka, a tak sobie po prostu istnieją ( np. rodzice którzy nie zauważają jej kilkutygodniowej obecności).
Natomiast co do naszej uroczej wiedźmy, dawno nie spotkałam tak głupiej i pozbawionej szerszego spojrzenia dziewczyny. Chyba całą inteligencję przejęła bliźniaczka, bo choć jej się nie udało, przynajmniej zdaje się ze miała jakiś wyższy cel i go realizowała.
Bohaterka natomiast obija się po całym mieście szukając wskazówek i w dziwny sposób wychodząc żywa ze spotkań z różnymi książkowymi szwarccharakterami. Czemu w dziwny? Bo większość z nich mogłaby ją zabić mrugnięciem powieki a jednak ją oszczędzają, dyskutują i układają się z nią. A ona nie jest ani specjalnie ładna, inteligentna czy nie ma dużej mocy (choć czasem wykazuje się sprytem). To znaczy może i ma ale nie umie z niej korzystać, więc na jedno wychodzi.
No i nasz książę Gniewu. Jedyna sensowna postać w tym całym bałaganie, która posiada głębszą motywacje i jakieś skrupuły. Nie tylko ratuje tą naszą gapę z jednej pułapki po drugiej, opiekuje się nią to jeszcze próbuje ją delikatnie uczyć i poszerzać jej horyzonty. W zamian dostaje dużo młodzieńczego gniewu, nieufności i zwykłej głupoty.
No bo mając na swoich osobistych usługach, jednego z książąt piekieł, który nie może Cię skrzywdzić, raczej korzystasz z jego pomocy i ochrony, prawda? No nie, bo jesteś obrażoną na cały świat nastolatką która mimo że nie umie, poradzi sobie sama.
I tu dochodzimy do finału - mała w końcu zaczyna się powoli ale rozwijać, jej postać ewoluuje gdy uświadamia sobie że faktycznie nie wiele wie. Co nie przeszkadza jej skoczyć ( znów samej) na główkę w piekielna otchłań, z zamiarem przechytrzenia samego diabła.

Podsumowując - bardzo mi się podoba styl autorki, stad 7 *. Resztę odejmuje za pozbawiony sensu sposób kreowania głównej bohaterki i postaci drugo planowych.
Czy sięgnę po 2 część? Możliwe. Jeśli jednak nie lubisz dziur logicznych, nie sięgaj po tą serię.

Seksowny i opiekuńczy książę piekieł kontra młoda czarownica, skrywająca niezwykły rodowód. Brzmi dobrze, prawda? No a wyszło bardzo średnio.

Zacznijmy od tego że styl autorki jest fantastyczny. Opisy, sposób budowania napięcia, kreacja poszczególnych scen i bohaterów jest bardzo udana. Zamysł fabularny jest świeży i bardzo interesujący. Gorzej z budowaniem charakterów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie nie zgadzam się z tym że to komedia. Nie ma tu ani jednej śmiesznej sceny, jeśli masz więcej niż 30 lat.
Mówiąc wprost - to dramat z miłym zakończeniem.
Autorka w bardzo prosty, nie przerysowany sposób, pokazuje że nigdy nie można być pewnym swojego partnera. Mnie to przeraża. Wbrew opisowi, sceny nie są zabawne ale tragiczne. Kłamstwa, zdrady, emocjonalny ból po 10 letnim związku nie jest śmieszny.
Budowanie życia na nowo, w innym miejscu jest trudne.
Chciałam tez "przyczepić" się do przedstawionych postaci. Nie ma ich wbrew pozorom za dużo ale wszystkie mają takie czy inne problemy. A to wyobcowany odludek/geniusz komputerowy, a to dziwny brat przesiadujący przed telewizorem z dużą nadwagą, szkocki kolega która sędza wolny czas na popijawie i grach czy lubieżny i podstępny szef. Kobiety? Matka dziwaczka bez emocjonalnego podejścia do dzieci, koleżanka z pracy która jest hipochondryczką i zołzą czy przyjaciółka, wieczna singielka i karierowiczka. W tym świecie nikt nie jest normalny i to jest najbardziej smutne.

Absolutnie nie zgadzam się z tym że to komedia. Nie ma tu ani jednej śmiesznej sceny, jeśli masz więcej niż 30 lat.
Mówiąc wprost - to dramat z miłym zakończeniem.
Autorka w bardzo prosty, nie przerysowany sposób, pokazuje że nigdy nie można być pewnym swojego partnera. Mnie to przeraża. Wbrew opisowi, sceny nie są zabawne ale tragiczne. Kłamstwa, zdrady, emocjonalny ból...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest ciekawie, słodko i całkiem miło. Nie jest to jednak książka o MC - bikerzy są mili i grzeczni ( bo się boją więzienia), na motorach jeżdżą od święta, a imprezy ograniczają się do picia w piątek w barze.
Główni bohaterowie za to, tak obok siebie tańczą, że mija prawie cała książka nim zrobią krok.
Jest to bardziej opowieść o skrzywdzonych życiowo ludziach i salonie tatuażu.
Głowna bohaterka jest jednak tak irytująca w swojej niepewności że naprawdę ciężko przez to przebrnąć.
Styl autorki jest jednak na tyle ciekawy, że lektura mija szybko.

Jest ciekawie, słodko i całkiem miło. Nie jest to jednak książka o MC - bikerzy są mili i grzeczni ( bo się boją więzienia), na motorach jeżdżą od święta, a imprezy ograniczają się do picia w piątek w barze.
Główni bohaterowie za to, tak obok siebie tańczą, że mija prawie cała książka nim zrobią krok.
Jest to bardziej opowieść o skrzywdzonych życiowo ludziach i salonie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieco się rozczarowałam. Po opisie spodziewałam się zupełnie innej pozycji. Po brutalnym i trudnym początku, mamy w zasadzie bajkową opowieść o miłości. Samego Cartea nie wiele ( bo ciągle zajęty), główna bohaterka fakty kojarzy z prędkością staruszki na zakupach, a postacie drugoplanowe są bardzo na siłę.
Wszystko jest schematyczne -on piękny, bogaty i rozwiąże każdy problem. Jak nie sam ( bo jest kimś w rodzaju współczesnego ninja) to ma od tego ludzi.
Ona, niby twarda a jednak ciepła klucha. Bez przerwy się trzęsie i płacze, oraz bierze na siebie zło całego świata. Do tego jest wybitnie naiwna bo ciągle ktoś ją wykorzystuje, ale wspominałam wyżej że do najbystrzejszych nie należy.
W zasadzie za co on ją kocha, też nie wiadomo, ale kocha miłością pełną poświęceń, czułości i dobroci i to jest najlepszy element tej książki.

Nieco się rozczarowałam. Po opisie spodziewałam się zupełnie innej pozycji. Po brutalnym i trudnym początku, mamy w zasadzie bajkową opowieść o miłości. Samego Cartea nie wiele ( bo ciągle zajęty), główna bohaterka fakty kojarzy z prędkością staruszki na zakupach, a postacie drugoplanowe są bardzo na siłę.
Wszystko jest schematyczne -on piękny, bogaty i rozwiąże każdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poszczególne części są na tle krótkie ( koło 100 stron) że recenzja będzie zbiorcza.

W świecie MC nigdy nie ma co liczyć na nadmiar uczuć czy dobre traktowanie kobiet. Jednak to co serwuje nam Lili St. Germain to piekło w czystej postaci. Co najgorsze, bohaterka wchodzi o niego sama, z własnej woli i to więcej niż raz.
O ile początkową chęć zemsty można zrozumieć i rzucić na karb uszkodzenia emocjonalnego, to im dalej w las tym gorzej.
Książka jest brutalna i to na poziomie wcześniej nie spotykanym. Zaczyna się od zbiorowego i rodzinnego gwałtu ( wszak to "wujek)) a potem jest tylko gorzej.
Główny diabeł, to naprawdę jeden z najbardziej psychopatycznych bikerów jakich spotkałam. Jest zły, bezwzględny, ma paranoję i wykazuje oznaki szaleństwa.
To człowiek który podczas robienia partnerce dobrze ustami, zanurza jej nóż w udo po kość a potem wychodzi na kilkudniowy wyjazd ale oczekuje ze będzie na niego czekac aż wróci bo pożałuje. A co ona robi po tym? Ogarnia się i wraca do niego grzecznie bo ma "plan".
Mam wrażenie że autorka ma jakąś perwersyjną przyjemność w krzywdzeniu bohaterki. Pomijam już fizyczny aspekt, bo niektóre rzeczy nie są zwyczajnie możliwe ( jak chodzenie z przebitym mięśniem, opalanie się po operacji biustu, wstanie na drugi dzień po śpiączce w wyniku wybuchu, itp. głupotki).
W pewnym momencie boje się obrócić stronę, w lęku co jeszcze autorka przygotuje. Z tego powodu nie zamierzam zakończyć serii, bo czytelnik może znieść tylko określony poziom brutalności i głupoty na jedną pozycję, a ja mam już dość.

Poszczególne części są na tle krótkie ( koło 100 stron) że recenzja będzie zbiorcza.

W świecie MC nigdy nie ma co liczyć na nadmiar uczuć czy dobre traktowanie kobiet. Jednak to co serwuje nam Lili St. Germain to piekło w czystej postaci. Co najgorsze, bohaterka wchodzi o niego sama, z własnej woli i to więcej niż raz.
O ile początkową chęć zemsty można zrozumieć i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poszczególne części są na tle krótkie ( koło 100 stron) że recenzja będzie zbiorcza.

W świecie MC nigdy nie ma co liczyć na nadmiar uczuć czy dobre traktowanie kobiet. Jednak to co serwuje nam Lili St. Germain to piekło w czystej postaci. Co najgorsze, bohaterka wchodzi o niego sama, z własnej woli i to więcej niż raz.
O ile początkową chęć zemsty można zrozumieć i rzucić na karb uszkodzenia emocjonalnego, to im dalej w las tym gorzej.
Książka jest brutalna i to na poziomie wcześniej nie spotykanym. Zaczyna się od zbiorowego i rodzinnego gwałtu ( wszak to "wujek)) a potem jest tylko gorzej.
Główny diabeł, to naprawdę jeden z najbardziej psychopatycznych bikerów jakich spotkałam. Jest zły, bezwzględny, ma paranoję i wykazuje oznaki szaleństwa.
To człowiek który podczas robienia partnerce dobrze ustami, zanurza jej nóż w udo po kość a potem wychodzi na kilkudniowy wyjazd ale oczekuje ze będzie na niego czekac aż wróci bo pożałuje. A co ona robi po tym? Ogarnia się i wraca do niego grzecznie bo ma "plan".
Mam wrażenie że autorka ma jakąś perwersyjną przyjemność w krzywdzeniu bohaterki. Pomijam już fizyczny aspekt, bo niektóre rzeczy nie są zwyczajnie możliwe ( jak chodzenie z przebitym mięśniem, opalanie się po operacji biustu, wstanie na drugi dzień po śpiączce w wyniku wybuchu, itp. głupotki).
W pewnym momencie boje się obrócić stronę, w lęku co jeszcze autorka przygotuje. Z tego powodu nie zamierzam zakończyć serii, bo czytelnik może znieść tylko określony poziom brutalności i głupoty na jedną pozycję, a ja mam już dość.

Poszczególne części są na tle krótkie ( koło 100 stron) że recenzja będzie zbiorcza.

W świecie MC nigdy nie ma co liczyć na nadmiar uczuć czy dobre traktowanie kobiet. Jednak to co serwuje nam Lili St. Germain to piekło w czystej postaci. Co najgorsze, bohaterka wchodzi o niego sama, z własnej woli i to więcej niż raz.
O ile początkową chęć zemsty można zrozumieć i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poszczególne części są na tle krótkie ( koło 100 stron) że recenzja będzie zbiorcza.

W świecie MC nigdy nie ma co liczyć na nadmiar uczuć czy dobre traktowanie kobiet. Jednak to co serwuje nam Lili St. Germain to piekło w czystej postaci. Co najgorsze, bohaterka wchodzi o niego sama, z własnej woli i to więcej niż raz.
O ile początkową chęć zemsty można zrozumieć i rzucić na karb uszkodzenia emocjonalnego, to im dalej w las tym gorzej.
Książka jest brutalna i to na poziomie wcześniej nie spotykanym. Zaczyna się od zbiorowego i rodzinnego gwałtu ( wszak to "wujek)) a potem jest tylko gorzej.
Główny diabeł, to naprawdę jeden z najbardziej psychopatycznych bikerów jakich spotkałam. Jest zły, bezwzględny, ma paranoję i wykazuje oznaki szaleństwa.
To człowiek który podczas robienia partnerce dobrze ustami, zanurza jej nóż w udo po kość a potem wychodzi na kilkudniowy wyjazd ale oczekuje ze będzie na niego czekac aż wróci bo pożałuje. A co ona robi po tym? Ogarnia się i wraca do niego grzecznie bo ma "plan".
Mam wrażenie że autorka ma jakąś perwersyjną przyjemność w krzywdzeniu bohaterki. Pomijam już fizyczny aspekt, bo niektóre rzeczy nie są zwyczajnie możliwe ( jak chodzenie z przebitym mięśniem, opalanie się po operacji biustu, wstanie na drugi dzień po śpiączce w wyniku wybuchu, itp. głupotki).
W pewnym momencie boje się obrócić stronę, w lęku co jeszcze autorka przygotuje. Z tego powodu nie zamierzam zakończyć serii, bo czytelnik może znieść tylko określony poziom brutalności i głupoty na jedną pozycję, a ja mam już dość.

Poszczególne części są na tle krótkie ( koło 100 stron) że recenzja będzie zbiorcza.

W świecie MC nigdy nie ma co liczyć na nadmiar uczuć czy dobre traktowanie kobiet. Jednak to co serwuje nam Lili St. Germain to piekło w czystej postaci. Co najgorsze, bohaterka wchodzi o niego sama, z własnej woli i to więcej niż raz.
O ile początkową chęć zemsty można zrozumieć i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nigdy nie lubiłam Paintera. I po tomie jemu poświęconemu nie zmieniłam zdania.

Nigdy nie lubiłam Paintera. I po tomie jemu poświęconemu nie zmieniłam zdania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szukasz pozycji o prawdziwych uczuciach, ze szczerymi rozmowami i bardzo ludzkimi bohaterami? Znalazłaś!
Książka to typowy scenariusz filmu obyczajowego. Mamy dwóje bohaterów, gwałtowne wydarzenie które na nich wpływa i powolne składanie do kupy życia i wolno budujące się uczucie.
Co mnie zaskoczyło w tej pozycji, to szczerość głównych bohaterów. Oni naprawdę ze sobą rozmawiają. O uczuciach, wydarzeniach, po prostu się komunikują. Mimo że ona ma tajemnicę która może zmienić reguły gry, autorka nie czeka z jej ujawieniem na wielkie bum, tylko wprowadza ja do fabuły powoli ale naturalnie. Oni musza to przepracować, postanowić co z tym zrobić. Razem. I to jest piękne.

Szukasz pozycji o prawdziwych uczuciach, ze szczerymi rozmowami i bardzo ludzkimi bohaterami? Znalazłaś!
Książka to typowy scenariusz filmu obyczajowego. Mamy dwóje bohaterów, gwałtowne wydarzenie które na nich wpływa i powolne składanie do kupy życia i wolno budujące się uczucie.
Co mnie zaskoczyło w tej pozycji, to szczerość głównych bohaterów. Oni naprawdę ze sobą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudna historia rodzinna, mnóstwo emocji i bardzo skrzywdzeni emocjonalnie ludzie, który starają się poskładać swoje życie na nowo.
Jest sporo wzruszeń i ostrożnych podchodów. Dostajemy pozycje w której nikt nie idzie na skróty a każda ze stron ma swoje racje. Bohaterowie bardzo powoli odbudowują dawne uczucie, postępują ostrożnie nie chcąc skrzywdzić bliskich. Dostajemy tu wspaniałych bohaterów drugoplanowych których z miejsca pokochanie. Barwnych mieszkańców miasteczka, którzy chętnie rzucą się do pomocy.
Przede wszystkim jest to bardzo prawdziwa historia miłosna, o dawaniu sobie drugich szans. Nie ma tu wyolbrzymień czy gwałtownych skoków uczuć. Wszystko rozwija się powoli i nadaje specyficznego, klimatu. Polecam!

Trudna historia rodzinna, mnóstwo emocji i bardzo skrzywdzeni emocjonalnie ludzie, który starają się poskładać swoje życie na nowo.
Jest sporo wzruszeń i ostrożnych podchodów. Dostajemy pozycje w której nikt nie idzie na skróty a każda ze stron ma swoje racje. Bohaterowie bardzo powoli odbudowują dawne uczucie, postępują ostrożnie nie chcąc skrzywdzić bliskich. Dostajemy...

więcej Pokaż mimo to