Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Przestarzały język, nic nie zrozumiałam..

Przestarzały język, nic nie zrozumiałam..

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ależ to było pretensjonalne:")

Ależ to było pretensjonalne:")

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nuda ;( bohaterowie nijacy, fabuła niewciągająca, nie rozumiem fenomenu tej książki

Nuda ;( bohaterowie nijacy, fabuła niewciągająca, nie rozumiem fenomenu tej książki

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dałabym gwiazdkę wyżej za bardzo dobry wątek thrillerowy, gdyby nie przewijające się co krok opisy erotyczne i myśli erotyczne głównej bohaterki, niczym z Wattpada. Podsumowując, przeczytałam fajny thriller, zapomniałam jedynie, że to dalej książka Colleen Hoover, z którą chyba dam sobie spokój.

Dałabym gwiazdkę wyżej za bardzo dobry wątek thrillerowy, gdyby nie przewijające się co krok opisy erotyczne i myśli erotyczne głównej bohaterki, niczym z Wattpada. Podsumowując, przeczytałam fajny thriller, zapomniałam jedynie, że to dalej książka Colleen Hoover, z którą chyba dam sobie spokój.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

strasznie się męczyłam czytając to. Nie polubiłam żadnej z postaci, dialogi suche, wleczące się nie wiem po co, fabuła mało angażująca. Naprawdę rzadko zdarza mi się nie doczytać ksiązki do końca ale tutaj poległam :(

strasznie się męczyłam czytając to. Nie polubiłam żadnej z postaci, dialogi suche, wleczące się nie wiem po co, fabuła mało angażująca. Naprawdę rzadko zdarza mi się nie doczytać ksiązki do końca ale tutaj poległam :(

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trochę mylący tytuł. Książka napisana w bardzo "couchowym" stylu, dlatego nie przypadła mi do gustu.

Trochę mylący tytuł. Książka napisana w bardzo "couchowym" stylu, dlatego nie przypadła mi do gustu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie podobało mi się zakończenie, jakby zrobione naprędce i niepasujące do reszty, akcja wlokła się przez 80% czasu żeby przyspieszyć na ostatnich 20 stronach. Bohaterowie mało ciekawi, miałam wrażenie jakby picie alkoholu i palenie było ich kluczową cechą charakterystyczną... Plus taki że szybko się czytało. Liczyłam na więcej.

Nie podobało mi się zakończenie, jakby zrobione naprędce i niepasujące do reszty, akcja wlokła się przez 80% czasu żeby przyspieszyć na ostatnich 20 stronach. Bohaterowie mało ciekawi, miałam wrażenie jakby picie alkoholu i palenie było ich kluczową cechą charakterystyczną... Plus taki że szybko się czytało. Liczyłam na więcej.

Pokaż mimo to

Okładka książki Jedzenie intuicyjne. Bez radykalnych zasad, zakazów i diet Elyse Resch, Evelyn Tribole
Ocena 7,3
Jedzenie intui... Elyse Resch, Evelyn...

Na półkach: , ,

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu. Z jednej strony rozumiem ogólny koncept intuicyjnego jedzenia, jak istotna jest uwazność w jedzeniu i słuchanie swojego ciała, ale z drugiej strony taka filozofia nie do końca pasuje mi do wyleczenia choroby jaką jest otyłość. No bo w jaki sposób osoba chorująca na otyłość albo insulinooporność ma słuchać sygnałów głodu z ciała, kiedy ma zaburzona gospodarkę hormonalna a tym samym zaburzone uczucie głodu i sytości... Tak samo nie podobało mi się podanie jako przykładu fatshamingu kiedy lekarz odmawia operacji ze względu na wysoką wagę pacjenta. Jasne, fatshaming istnieje, ale istnieje także otyłość, która jest choroba wymagająca LECZENIA, która w skrajnych przypadkach zagraża życiu.

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu. Z jednej strony rozumiem ogólny koncept intuicyjnego jedzenia, jak istotna jest uwazność w jedzeniu i słuchanie swojego ciała, ale z drugiej strony taka filozofia nie do końca pasuje mi do wyleczenia choroby jaką jest otyłość. No bo w jaki sposób osoba chorująca na otyłość albo insulinooporność ma słuchać sygnałów głodu z ciała, kiedy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgnęłam po książkę zachęcona dobrymi opiniami i przeżyłam niemałe rozczarowanie.. Mało jest w tej książce rzeczy, które były dobre. Styl pisania autorki jest niebywale pretensjonalny, naciągane metafory, ubogie słownictwo i ciągłe powtórzenia, choćby w opisie bohaterów (brunet zrobił to, a blondynka zrobiła tamto). Postacie w książce płaskie, zero-jedynkowe, fabuła typowo z wattpada. Nie rozumiem zachwytu nad tym "dziełem".

Sięgnęłam po książkę zachęcona dobrymi opiniami i przeżyłam niemałe rozczarowanie.. Mało jest w tej książce rzeczy, które były dobre. Styl pisania autorki jest niebywale pretensjonalny, naciągane metafory, ubogie słownictwo i ciągłe powtórzenia, choćby w opisie bohaterów (brunet zrobił to, a blondynka zrobiła tamto). Postacie w książce płaskie, zero-jedynkowe, fabuła typowo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niektóre treści mocno przestarzałe a wręcz szkodliwe, na przykład koncept tłumienia "złych" emocji jak smutek, złość, twierdzenie że niektóre emocje są zbędne, a ludzie inteligentni nie mają depresji...

Niektóre treści mocno przestarzałe a wręcz szkodliwe, na przykład koncept tłumienia "złych" emocji jak smutek, złość, twierdzenie że niektóre emocje są zbędne, a ludzie inteligentni nie mają depresji...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciężko ocenić tę książkę, z jednej strony pomysł fajny, książka wzrusza i to bardzo, ale fabuły jednak brakło. Bohaterowie mało interesujący, oprócz słodkich słówek i wyznawania sobie miłości co drugie zdanie absolutnie nie prowadzą ze sobą normalnych rozmów.

Ciężko ocenić tę książkę, z jednej strony pomysł fajny, książka wzrusza i to bardzo, ale fabuły jednak brakło. Bohaterowie mało interesujący, oprócz słodkich słówek i wyznawania sobie miłości co drugie zdanie absolutnie nie prowadzą ze sobą normalnych rozmów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ogólnie temat ciekawy, ale przedstawienie go pozostawia wiele do życzenia, za dużo niepotrzebnych odniesień do Instagrama i Tiktoka, a za mało merytoryki i zgłębienia konceptu nihilizmu. Styl pisania momentami infantylny, czułam się jakbym czytała rozprawkę licealistki a nie poradnik.

Ogólnie temat ciekawy, ale przedstawienie go pozostawia wiele do życzenia, za dużo niepotrzebnych odniesień do Instagrama i Tiktoka, a za mało merytoryki i zgłębienia konceptu nihilizmu. Styl pisania momentami infantylny, czułam się jakbym czytała rozprawkę licealistki a nie poradnik.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

nie dałam rady dokończyć, nuuda :(

nie dałam rady dokończyć, nuuda :(

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

zmęczyłam się, czytając to

zmęczyłam się, czytając to

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

książka chaotyczna, momentami nudna, autor ma irytujący styl pisania

książka chaotyczna, momentami nudna, autor ma irytujący styl pisania

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trzecia i najsłabsza część serii, z kryminału zrobił się tandetny romans, chyba na tej książce skończę moją przygodę z Mrozem.

Trzecia i najsłabsza część serii, z kryminału zrobił się tandetny romans, chyba na tej książce skończę moją przygodę z Mrozem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niczego ciekawego się nie dowiedziałam, autor momentami irytujący, tytułowych rozmów z psychopatami brak.

Niczego ciekawego się nie dowiedziałam, autor momentami irytujący, tytułowych rozmów z psychopatami brak.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

książka zbyt rozwleczona, dużo niepotrzebnych nudnych wstawek

książka zbyt rozwleczona, dużo niepotrzebnych nudnych wstawek

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Czy nie znalazłby się ktoś, kto udusiłby mnie we snie?"

"Czy nie znalazłby się ktoś, kto udusiłby mnie we snie?"

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

nic ciekawego

nic ciekawego

Pokaż mimo to