Najnowsze artykuły
-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[8]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
5,5 / 10
65 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 217
Opinie: 16
Średnia ocen:
7,5 / 10
6 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 23
Opinie: 5
Średnia ocen:
7,4 / 10
527 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1555
Opinie: 86
Średnia ocen:
7,8 / 10
200 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 669
Opinie: 43
Średnia ocen:
6,9 / 10
71 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 263
Opinie: 10
Średnia ocen:
6,7 / 10
130 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 618
Opinie: 45
Średnia ocen:
7,5 / 10
658 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1730
Opinie: 100
Przeczytała:
2017-01-06
2017-01-06
Średnia ocen:
7,2 / 10
6742 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (13 plusów)
Czytelnicy: 15216
Opinie: 996
Zobacz opinię (13 plusów)
Popieram
13
Bardzo interesująca, chociaż dość kontrowersyjna opowieść o lasach - przede wszystkim drzewach, ale także grzybach, ssakach i owadach. Napisałam "kontrowersyjna", ponieważ autor wielokrotnie posługuje się animizacją czy wręcz antropomorfizacją drzew, traktując drzewa jako istoty myślące, wchodzące w interakcje z innymi drzewami i organizmami, dbające o potomstwo, odczuwające ból. W niektórych momentach taki zabieg powoduje - chyba wbrew intencji autora - wrażenie potwornego świata, gdzie małe sarenki powodują rzeź małych drzewnych dzieci, a dzięcioły torturują drzewa miesiącami i latami, by wychować swoje pisklaki.
To fascynująca, ale dość smutna lektura. Zawsze lubiłam ogrody botaniczne i parki, a teraz będę na nie patrzeć jak na wybiegi w kiepsko prowadzonym ogrodzie zoologicznym. Ze współczuciem patrzę na drzewa, które mijam na ulicy, myśląc o tym, że poumierają w młodym wieku, bardzo schorowane.
To dobry prezent dla ucznia, który narzeka na to, że lekcje biologii w jego szkole są nudne i beznadziejne, a nauka ogranicza się do wkuwania. Z pewnością doceni takie "smaczki" jak informacja, że miód spadziowy pszczoły robią nie z nektaru kwiatów, tylko z odchodów mszyc (od razu aż ma się ochotę kupić miód spadziowy nielubianemu nauczycielowi, prawda?).
Uwaga - trzymajcie tę książkę z dala od empatycznych nastolatek, bo po lekturze od razu przejdą na frutarianizm.
Bardzo interesująca, chociaż dość kontrowersyjna opowieść o lasach - przede wszystkim drzewach, ale także grzybach, ssakach i owadach. Napisałam "kontrowersyjna", ponieważ autor wielokrotnie posługuje się animizacją czy wręcz antropomorfizacją drzew, traktując drzewa jako istoty myślące, wchodzące w interakcje z innymi drzewami i organizmami, dbające o potomstwo,...
więcej Pokaż mimo to