Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka miała potencjał, początek - super szczególnie duszek (duszyca?) kit, "super moce" bohatera oryginalne.

książka na pierwszy rzut oka to Fantasy tak dla 14-latka jednak już w połowie widać spadek - realności oraz próg dla jakiej grupy wiekowej napisana została książka,

Z książki dla starszej młodzieży staje się książką dla nie dojrzałego jak na swój wiek 8-latka któremu można czytać tą książke na dobranoc.

(ok to fantasy ale w trakcie czytania książki bohaterowi całkiem zmienia sie charakter... jakim cudem z tego najlepszego zabójcy w mieście stał się obrońcą uciemiężonych?}

ale spokojnie nie denerwujmy się przecież to że bohater z ciemnego typa zmienia sie w rycerza w lśniącej zbroi można wybaczyć, to że każda postać poza kit wydaje się płytka i nieciekawa da sie przeboleć , to że główny zły jest nieciekawy - ok zdarzało się i tak, to że nagle uratowana kobieta okazuje sie być ((tym kimś)co by spojlera nie było) da się przeżyć

ale to że tą "cudowną" kobietą zastępuje się kit-która jest jedyną dobrze zrobioną postacią w książce jest już niewybaczalne.

innymi słowy jeżeli nadal lubisz bajeczki z białym bohaterem który pokonuje czarnego bohatera i wszyscy są szczęśliwi książka dla ciebie jak marzenie, jak nie nawet po nią nie sięgaj.

Książka miała potencjał, początek - super szczególnie duszek (duszyca?) kit, "super moce" bohatera oryginalne.

książka na pierwszy rzut oka to Fantasy tak dla 14-latka jednak już w połowie widać spadek - realności oraz próg dla jakiej grupy wiekowej napisana została książka,

Z książki dla starszej młodzieży staje się książką dla nie dojrzałego jak na swój wiek 8-latka...

książka słaba, potencjał niewykorzystany dwie poprzednie części dały autorce możliwość stworzenia arcydzieła a wyszło G***o.

Cała lektura wydawała się prowadzić do punktu kulminacyjnego a ten został właściwie pominięty, Szkoda gadać.

Całość po przeczytaniu wygląda nudno, nieciekawie, autorce bardziej do gustu przypadło opisywanie związków homoseksualnych niż doskonalenie fabuły.

pod koniec widać wyraźnie że łatwo można zrobić kolejne części w tym samym świecie(otwarte zakończenie), ale jeśli reszta książek ma prezentować ten sam poziom to raczej sobie odpuszcze.

To "Dzieło" powinno być spalone i napisane od nowa.

książka słaba, potencjał niewykorzystany dwie poprzednie części dały autorce możliwość stworzenia arcydzieła a wyszło G***o.

Cała lektura wydawała się prowadzić do punktu kulminacyjnego a ten został właściwie pominięty, Szkoda gadać.

Całość po przeczytaniu wygląda nudno, nieciekawie, autorce bardziej do gustu przypadło opisywanie związków homoseksualnych niż doskonalenie...