Robe-Noire

Profil użytkownika: Robe-Noire

Wrocław Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 tygodnie temu
721
Przeczytanych
książek
828
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
68
Polubień
opinii
Wrocław Kobieta
Dodane| 3 cytaty
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , , ,

„Światło, którego nie widać” reprezentuje magię czytania w czystej postaci. Pochłanianie każdej kolejnej pięknie napisanej stronicy to doświadczenie niemal mistyczne. Bez wychodzenia z domu przenosimy się do okupowanej Francji i nazistowskiej Rzeszy. Nie tylko czujemy, widzimy, ale przede wszystkim słyszymy losy bohaterów. Uczynienie główną bohaterką dziewczyny niewidomej zagwarantowało niezliczoną ilość pięknych, dźwięcznych zdań, które rozbudzają wyobraźnię i szarpią najwrażliwsze struny duszy czytelnika. Choć tłem dla dorastania bohaterów jest wojna, nie jest to powieść o umieraniu, lecz o radości życia czerpanej z każdej ulotnej chwili, którą można osiągnąć mimo ograniczeń fizycznych czy też uwarunkowań środowiskowych. Autor subtelnie poucza, że pasja, ciekawość świata jest ostoją człowieczeństwa nawet w najtrudniejszych czasach. Entuzjazm bohaterów w poznawaniu natury i nauki inspiruje, zaraża chęcią działania. Natomiast wpleciona wśród rozdziały o Marie-Laure i Wernerze historia Morza Ognia wpasowuje się w klimat powieści, zawieszoną pomiędzy baśnią a nieraz brutalnym realizmem. Przede wszystkim jednak jest to powieść o miłości - tej rodzinnej i tej, która nie miała szansy rozkwitnąć, a także o sile poznania świata i drugiego człowieka, o których prawda zwykle jest złożona.

„Światło, którego nie widać” reprezentuje magię czytania w czystej postaci. Pochłanianie każdej kolejnej pięknie napisanej stronicy to doświadczenie niemal mistyczne. Bez wychodzenia z domu przenosimy się do okupowanej Francji i nazistowskiej Rzeszy. Nie tylko czujemy, widzimy, ale przede wszystkim słyszymy losy bohaterów. Uczynienie główną bohaterką dziewczyny niewidomej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Sięgając po powieść Guillaume’a Musso nie wiedziałam, co przyniesie „Jutro”. Pierwsze strony przywiodły na myśl filmową „Masz wiadomość”. Ona – nowojorska sommelière rozpaczliwie poszukująca miłości, on – bostoński wykładowca przeżywający tragiczną śmierć żony i przypadek, który powoduje, że rozpoczynają ze sobą e-mailową korespondencję, która ma odmienić ich życie. Ot, typowy początek romansu, jakich wiele na księgarnianych półkach. Jednak kolejne strony przynoszą zaskoczenie. Otóż niewinna wymiana zdań ma zmienić nie tylko teraźniejszość i przyszłość tych dwojga, lecz również ich… przeszłość. Od momentu odkrycia tego faktu nasuwają się kolejne filmowe skojarzenia, tym razem z „Domem nad jeziorem”.
Musso porzuca schematy typowego romansu, gładko wplatając w fabułę elementy sensacji i kryminału, raczy czytelnika garścią ciekawostek medycznych i informatycznych oraz – co najważniejsze – beztrosko zagina czasoprzestrzeń. Taka mieszanka nie jest jednak ciężkostrawna, książkę czyta się lekko (w moim przypadku akurat był to audiobook – polecam interpretację Anny Dereszowskiej, której można zarzucić jedynie problemy z wymową francuskich słówek), akcja pochłania czytelnika z łatwością, intryga wydaje się dopracowana, tajemnice się nawarstwiają, a opisy pozbawione nachalnych prób wyjaśniania zaburzeń czasowych sprawiają, że z powodzeniem możemy zakwalifikować „Jutro” do książek obyczajowych pod hasłem „umilacza” letnich wieczorów. Osiem gwiazdek przede wszystkim za intrygującą historię, zabawę z czasem i znakomite oddanie sprzecznych uczuć targających bohaterami.

Sięgając po powieść Guillaume’a Musso nie wiedziałam, co przyniesie „Jutro”. Pierwsze strony przywiodły na myśl filmową „Masz wiadomość”. Ona – nowojorska sommelière rozpaczliwie poszukująca miłości, on – bostoński wykładowca przeżywający tragiczną śmierć żony i przypadek, który powoduje, że rozpoczynają ze sobą e-mailową korespondencję, która ma odmienić ich życie. Ot,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Skłamałabym, pisząc, że zabierałam się do tej książki z obiektywnym nastawieniem. O nie, od początku byłam uprzedzona i już piszę dlaczego. Jako fanka "Igrzysk Śmierci", które odkryłam na długo przed ekranizacją, zdziwiłam się, gdy podczas kinowej premiery pierwszej części ze wspomnianej trylogii Suzanne Collins zostałam zaatakowana przez ulotki i plakaty promujące jakąś książkę. Zagłębiwszy się w treść promowanego „dzieła” zrozumiałam, że termin i miejsce promocji nie są przypadkowe. Zamiast czuć się zachęcona, poczułam – delikatnie mówiąc – zażenowanie (to samo, które czuję, widząc na okładkach książek slogany typu: „Magiczna jak Cień wiatru, Drugi Carlos Ruiz Zafon”). Taka promocja literatury „na cudzych plecach” po prostu mnie odrzuca. Stąd po „Niezgodną” sięgnęłam dopiero 3 lata później, żeby poszukać antidotum na swoje uprzedzenie. Nie wiem, czy znalazłam. Oczywiście, losy Tris Prior wciągają, akcja toczy się szybko, ale niestety z każdym kolejnym rozdziałem chciałam nucić „ale to już było”. Rozumiem, że te młodzieżowe dystopie są teraz na topie i klimat, problemy społeczeństwa mogą być podobne, ale futurystyczne wizje powinna ograniczać tylko wyobraźnia, a nie treść innej książki, która ewidentnie była matrycą przy tworzeniu „Niezgodnej”. Podobieństwo kończy się jednak na fabule, wykonaniem nawet nie zbliża się do Igrzysk.
Zapominając jednak o wszelkich podobieństwach do innych powieści, „Niezgodna” nie jest zła, ma potencjał, ale niestety niewykorzystany. Problematykę podziału społeczeństwa, szufladkowania ludzi wokół jednej cechy i związanych z tym zagrożeń dla natury ludzkiej przyćmiewa oczywisty wątek miłosny (przyznaję - początkowo mnie zaintrygował). Współczuję Tris, że tyle czasu zajęło jej odkrycie imienia jej wybranka. Szkoda, że we wszystkich momentach, w których można było rozwinąć ideologie Frakcji, podziału społeczeństwa, nowych wartości, temat się urywa i zostaje zastąpiony powłóczystym spojrzeniem. Cała akcja kręci się wokół tej pary, przez co śmierć w teorii równie istotnych bohaterów umyka, nie porusza, bo nie dano nam szansy, aby się do nich przywiązać. Jedna silna więź doprowadza do degradacji pozostałych. Mimo podziwu dla odwagi głównej bohaterki, chwilami jej infantylizm zaskakuje, choć może w tym właśnie wyraża się niezgodność? Może niezgodność to na nasze współczesne standardy człowieczeństwo, które wyraża się w różnych antagonistycznych cechach, w huśtawce nastrojów – bystrości i głupiutkiej porywczości, odwadze i strachu, dojrzałości i dziecięcej naiwności.
Niestety do języka też mam parę zastrzeżeń, po kolejnym - w tym samym rozdziale - wywrocie żołądka Tris, ja wywracałam oczami i miałam ochotę wysłać ją do gastrologa. Naprawdę jedynym sposobem na opisanie targających bohaterem emocji są odwołania do fizjologii? Pominę milczeniem ewidentne niedociągnięcia tłumacza/korektora. Na szczęście prosty język i zwięzłe opisy pozwalają bardziej wciągnąć się w akcję i szybciej poznać przebieg wydarzeń.
Mimo jednak całego tego mojego narzekania mogę polecić tę książkę tym, którzy:
- poszukują książki lżejszej, ale w podobnym klimacie jak Igrzyska Śmierci,
- lubią śledzić rozwój miłosnej historii w obliczu zagrożenia,
- nie przywiązują wagi do opisów, a do akcji,
- preferują niepozorne bohaterki, które okazują się niezwykłe,
- szukają niezobowiązującej rozrywki na kilka wieczorów.
Dlaczego 6 gwiazdek? To proste – moje uczucia do tej książki są po prostu… niezgodne. Coś w niej jest, że chce się sięgnąć po kolejne części, mimo tak wielu nieścisłości.

Skłamałabym, pisząc, że zabierałam się do tej książki z obiektywnym nastawieniem. O nie, od początku byłam uprzedzona i już piszę dlaczego. Jako fanka "Igrzysk Śmierci", które odkryłam na długo przed ekranizacją, zdziwiłam się, gdy podczas kinowej premiery pierwszej części ze wspomnianej trylogii Suzanne Collins zostałam zaatakowana przez ulotki i plakaty promujące jakąś ...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Robe-Noire

z ostatnich 3 m-cy
2024-02-24 13:29:24
Robe-Noire Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-24 13:29:24
Robe-Noire Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"

ulubieni autorzy [14]

Rafał Kosik
Ocena książek:
7,3 / 10
55 książek
4 cykle
941 fanów
Krzysztof Kamil Baczyński
Ocena książek:
7,0 / 10
163 książki
0 cykli
Pisze książki z:
674 fanów
Małgorzata Musierowicz
Ocena książek:
7,0 / 10
71 książek
5 cykli
2870 fanów

Ulubione

Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
C.S. Lewis Cztery miłości Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej
J.D. Salinger Buszujący w zbożu Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Marina Zobacz więcej
John Green Papierowe miasta Zobacz więcej
John Green 19 razy Katherine Zobacz więcej
John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
721
książek
Średnio w roku
przeczytane
25
książek
Opinie były
pomocne
68
razy
W sumie
wystawione
714
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
3 716
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
22
minuty
W sumie
dodane
3
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]