Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W porównaniu do pierwszej części, tę oceniam nieco gorzej.
Pierwsza połowa to w dużej mierze slice of life mające na celu aklimatyzację czytelnika w nowej rzeczywistości. Niestety ten moment ciągnie się niemiłosiernie długo, mógłby spokojnie być o 100 stron krótszy. Do tego nie mamy zbyt wielkiego rozwoju sytuacji między głównymi bohaterami, owszem coś tam się zmienia, ale to też mam wrażenie, w porównaniu do pierwszej części, jest o wiele wolniejsze i sam ten kontrast między książkami jest odpychający.
Zakończenie natomiast zaskakująco przyjemne i ostatnie 100 stron nieco na nowo rozpaliło moją ciekawość.

W porównaniu do pierwszej części, tę oceniam nieco gorzej.
Pierwsza połowa to w dużej mierze slice of life mające na celu aklimatyzację czytelnika w nowej rzeczywistości. Niestety ten moment ciągnie się niemiłosiernie długo, mógłby spokojnie być o 100 stron krótszy. Do tego nie mamy zbyt wielkiego rozwoju sytuacji między głównymi bohaterami, owszem coś tam się zmienia, ale...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Może ja skupię się krótko na porównaniu tej serii z poprzednią, podobną serią tej samej autorki, od której prawdopodobnie wzięło się wiele czytelników Strażników Gwiazd.
I ja sama jestem wyrośniętą fanką Klątwy Tygrysa - w gimnazjum, z wypiekami czytałam całą serię, a i namówiłam chyba ze trzy koleżanki do przeczytania tego. Dlatego skusiłam się na tę pozycję przeglądając książki w bibliotece.
Od pierwszych stron książki da się poznać charakterystyczny styl autorki, od razu poczułam, że to ona. Niestety, mimo, że dla mnie oznaczało to sentyment, nie jest to dobry styl. Pani Houck w poprzedniej serii dobrze szły opisy strojów, pomieszczeń, czego tutaj nieco zabrakło. Autorka za to próbowała opisać wiele scen walk i odgrywania magii i rytuałów co moim zdaniem jej nie wyszło. Bardzo ciężko było mi wyobrazić sobie co się właściwie działo w danej scenie, paradoksalnie dlatego, że pani Colleen zbytnio skupiała się na szczegółach. Scena wybudzania jednego z braci trwała chyba...4-5 stron o ile dobrze pamiętam.
Główna bohaterka irytująca, infantylna, tak jak bohaterka poprzedniej serii - tutaj niestety odgrzewany kotlet.
Drugi ważny bohater, jej mężczyzna, równie pusty jako postać co jego poprzednik. I również jak w poprzedniej serii, pozostali "interesujący" mężczyźni z jakimś, jakimkolwiek, charakterem (choć bardzo sztampowi i dziecinni), żeby zaznaczyć ich inność od siebie nawzajem. Szkoda, że Amon zamiast pokazać się od jakiejś ciekawej (niekoniecznie pozytywnej!) strony jest po prostu lojalnym, wiernie oddanym, nie widzącym świata poza główną bohaterką (która to znowu jest niby wyjątkowa, ale jakoś książka nie pokazuje dlaczego) wrakiem człowieka - tak jak swój poprzednik. Poza tym, na minus, w tej serii widzę znaczną ilość dziur fabularnych - wątki stworzone na chwilę, jakieś zasady które działają tylko przez pierwsze kilka rozdziałów albo fakt, że system magii wcale nie jest miękki - po prostu go nie ma...! Z plusów mogę powiedzieć, że fajnie, że autorka podeszła nieco "odważniej" do niektórych wątków, oraz, że wątek miłosny, mimo, że pojawia się zdecydowanie za wcześnie i jest wymuszony, nie zostaje "rozwiązany" od razu, tylko trzeba się na niego trochę przegłodzić.
Z plusów jest też to, że można trochę jednak odczuć klimat książki. Być może jest to u mnie podyktowane subiektywnie z powodu sentymentu do poprzedniej serii. Zamierzam też sięgnąć po kolejne tomy, mimo, że nie spodziewam się fajerwerków.

Może ja skupię się krótko na porównaniu tej serii z poprzednią, podobną serią tej samej autorki, od której prawdopodobnie wzięło się wiele czytelników Strażników Gwiazd.
I ja sama jestem wyrośniętą fanką Klątwy Tygrysa - w gimnazjum, z wypiekami czytałam całą serię, a i namówiłam chyba ze trzy koleżanki do przeczytania tego. Dlatego skusiłam się na tę pozycję przeglądając...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Momentami zaskakująca i taka właśnie miała być według zamysłu autora, jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest to może odrobinę przerost formy nad treścią.

Momentami zaskakująca i taka właśnie miała być według zamysłu autora, jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest to może odrobinę przerost formy nad treścią.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mi się podobała! Dużo informacji w pigułce, wszystko wytłumaczone zrozumiale, ciekawy, przystępny język.

Bardzo mi się podobała! Dużo informacji w pigułce, wszystko wytłumaczone zrozumiale, ciekawy, przystępny język.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest ok, wiele więcej nie mam do powiedzenia. Czytając czułam się nieco jak podczas gry w Skyrima, bo klimat książek z tej serii jest bardzo RPG-owy. Książka przeciętna, ale nietragiczna, na pewno nie odradzam, dobra do poczytania gdzieś w pociągu, ale nie spodziewałabym się po tej serii zbyt wiele.

Jest ok, wiele więcej nie mam do powiedzenia. Czytając czułam się nieco jak podczas gry w Skyrima, bo klimat książek z tej serii jest bardzo RPG-owy. Książka przeciętna, ale nietragiczna, na pewno nie odradzam, dobra do poczytania gdzieś w pociągu, ale nie spodziewałabym się po tej serii zbyt wiele.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Starzy i nowi bogowie Japonii S. Arutjunow, G. Swietłow
Ocena 5,9
Starzy i nowi ... S. Arutjunow, G. Sw...

Na półkach:

Skusił mnie tytuł, który nie do końca chyba dobrze zrozumiałam w poszukiwaniach typowej mitologii japońskiej - książka opowiada bardziej o powiązaniu kultury, historii i religii w Japonii w różnych okresach czasowych. Autorzy odznaczają się jednak lekkim piórem dzięki któremu dość szybko i przyjemnie przekartkowałam utwór. Dużo ciekawostek sprawia, że czytanie nie nudzi.

Skusił mnie tytuł, który nie do końca chyba dobrze zrozumiałam w poszukiwaniach typowej mitologii japońskiej - książka opowiada bardziej o powiązaniu kultury, historii i religii w Japonii w różnych okresach czasowych. Autorzy odznaczają się jednak lekkim piórem dzięki któremu dość szybko i przyjemnie przekartkowałam utwór. Dużo ciekawostek sprawia, że czytanie nie nudzi.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nieco przydługo mi się czytała, prawdopodobnie przez przesadną szczegółowość jaką odznaczył się autor. Trochę mniej podobał mi się sposób nazywana postaci dosłownym tłumaczeniem za każdym razem gdy były wspominane, ale to prawdopodobnie tylko i wyłącznie moje odczucie, ponieważ bardziej przepadam za japońskimi oryginalnymi imionami duchów.
Mimo wszystko, podobało mi się. Mity zostały opisane dość szczegółowo z uwzględnieniem tego, że czytelnik może czegoś do końca nie zrozumieć - wszystko było pięknie opisane.

Książka nieco przydługo mi się czytała, prawdopodobnie przez przesadną szczegółowość jaką odznaczył się autor. Trochę mniej podobał mi się sposób nazywana postaci dosłownym tłumaczeniem za każdym razem gdy były wspominane, ale to prawdopodobnie tylko i wyłącznie moje odczucie, ponieważ bardziej przepadam za japońskimi oryginalnymi imionami duchów.
Mimo wszystko, podobało mi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Z tego, co zauważyłam książka nie jest zbyt dostępna w Polsce w żadnej z form, co trochę mnie przytłoczyło, jednak udało mi się dorwać e-booka po angielsku na Google Play.
Druga część wywarła na mnie nieco gorsze wrażenie niż pierwsza - dalej ten sam, zbyt szybki i prostolinijny przebieg akcji, mało rozpisane wątki. Oprócz tego powieść zmieniła się w trochę zbyt mdłe romansidło, kiedy główni bohaterowie migdalili się w dosłownie każdym rozdziale, chyba tylko poza tymi, w których zostali rozdzieleni.
Wpadło też trochę niedokończonych wątków, a wystarczyłoby 100 stron więcej żeby to dobrze rozpisać. Kwestia końcówki - zbyt szybko, wszystko zbyt szybko. To jak szybko i sprawnie pokonany został ten groźny, niezniszczalny KORP (który składał się, jak dobrze zrozumiałam z dwóch osób?) jak szybko po tym wszyscy przyjęli nowy stan rzeczy, jak bardzo jednomyślni byli.
Druga część mnie nieco zawiodła w porównaniu z pierwszą, mimo, iż pierwsza nie była arcydziełem.
Cóż, ostatecznie daję 4 gwiazdki, bo tragedii nie było, autorce udało się wzbudzić we mnie uczucie zmartwienia losem bohaterów (bardziej niż w pierwszej części), ale też spodziewałam się czegoś więcej.

Z tego, co zauważyłam książka nie jest zbyt dostępna w Polsce w żadnej z form, co trochę mnie przytłoczyło, jednak udało mi się dorwać e-booka po angielsku na Google Play.
Druga część wywarła na mnie nieco gorsze wrażenie niż pierwsza - dalej ten sam, zbyt szybki i prostolinijny przebieg akcji, mało rozpisane wątki. Oprócz tego powieść zmieniła się w trochę zbyt mdłe...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie spodziewałam się po tej książce niczego nadzwyczajnego, sam opis zdradzał już, że jest to tytuł kierowany raczej do młodszych nastolatków, głównie dziewcząt.
Sam pomysł restartowania i tego jak się to odbywa uważam za bardzo intrygujący, jednakże brakło mi więcej wytłumaczenia tego jak niektóre rzeczy zachodzą, dlaczego się dzieją i tak dalej (choć to może małe "zboczenie zawodowe" z powodu studiowania kierunku naukowego) - chociażby to dlaczego dorośli restarci stają się szaleni, czym jest ten cały "zapach śmierci", dlaczego restarci bledną, dlaczego ich oczy zmieniają kolor, można by wymieniać. Nie podobało mi się to, jak szybko główna bohaterka z zimnej i beznamiętnej staje się ciepłą, miękką kluchą - rozumiem ideę udowadniania, że nawet wysokie numery mają uczucia, ale powinno być to rozpisane na więcej stron. Oprócz tego akcja trochę zbyt, no nie wiem...prostolinijna? Od A do B. Niewiele przeszkód po drodze, brak większych zwrotów akcji, po prostu trochę nudy.
Nie będę linczować tego tytułu, bo tak jak wspomniałam, nie oczekiwałam po nim wiele, jednak uważam, że to taka dość przyjemna książka - na jeden raz, na jeden dzień. Dla mnie idealnie na odstresowanie się przed kolokwium, oderwanie na chwilę od codziennego życia. Nie żałuję, że przeczytałam.

Nie spodziewałam się po tej książce niczego nadzwyczajnego, sam opis zdradzał już, że jest to tytuł kierowany raczej do młodszych nastolatków, głównie dziewcząt.
Sam pomysł restartowania i tego jak się to odbywa uważam za bardzo intrygujący, jednakże brakło mi więcej wytłumaczenia tego jak niektóre rzeczy zachodzą, dlaczego się dzieją i tak dalej (choć to może małe...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę darzę ogromnym sentymentem z faktu, iż to ona sprawiła, że w ogóle zainteresowałam się czytaniem, które od dziecka wzbudzało we mnie raczej niechęć. Jako dość samotna, nieśmiała i cicha trzynastolatka uwielbiałam "Klątwę Tygrysa", natomiast nie sądziłam, że wracając do niej po przeszło sześciu latach spojrzę na nią pod zupełnie innym kątem. Stąd też mam co do niej bardzo mieszane uczucia.
O ile pomysł na fabułę uważam za całkiem kreatywny, o tyle wykonanie pozostawia sobie wiele do życzenia. Bohaterowie są jacyś płascy, bez charakteru. Zdaje się, że rozwój emocjonalny dotyczy tylko głównej postaci, która zresztą również nie wzbudziła mojej sympatii - Kelsey jest przewidywalna, opryskliwa i przeraźliwie niezdecydowana. Dziury fabularne, denne dialogi i momentami brak logiki głównej bohaterki dość mocno odstraszają od połowy powieści. To co mogę w tej książce pochwalić, (żeby już tak jej nie linczować, bo jednak dałam jej te pięć gwiazdek) to na pewno klimat i wzmianki o mitologii. Z wypiekami na twarzy czytam opowieści pana Kadama, który, tak na marginesie jest moją ulubioną postacią. "Klątwę Tygrysa" czyta się dość szybko, książka nie męczy czytelnika. Okładka jest przepiękna. Na pewno jest to content skierowany raczej w stronę nastolatków, w szczególności młodych dziewczyn, które chcą poczytać jakieś emocjonujące romansidło, stąd mój zachwyt przy pierwszym podejściu i skonsternowanie przy drugim.

Książkę darzę ogromnym sentymentem z faktu, iż to ona sprawiła, że w ogóle zainteresowałam się czytaniem, które od dziecka wzbudzało we mnie raczej niechęć. Jako dość samotna, nieśmiała i cicha trzynastolatka uwielbiałam "Klątwę Tygrysa", natomiast nie sądziłam, że wracając do niej po przeszło sześciu latach spojrzę na nią pod zupełnie innym kątem. Stąd też mam co do niej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to