-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać311
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2021-10-25
2020-02-20
Beevor w swojej kolejnej książce opisuje jedną z najważniejszych operacji II wojny światowej. Ważnej przede wszystkim dla aliantów zachodnich. Nie dlatego, że odnieśli spektakularny sukces, ale dlatego, że odnotowali straszliwą porażkę, która mogła przyczynić się do wydłużenia konfliktu w Europie.
Market Garden właśnie dlatego fascynuje. Konflikt między Montgomerym a jego amerykańskimi kolegami, buta brytyjczyków i ogromna chęć jak najszybszego zakończenia wojny - miały doprowadzić do katastrofy i zmarnotrawienia alianckich środków. Środków, które mogły być na tym etapie wojny dużo lepiej wykorzystane na innych odcinkach frontu.
Książka Beevora jak zawsze stoi merytorycznie na bardzo wysokim poziomie, czyta się ją z lekkością i zainteresowaniem niczym dobrą powieść. Nie sposób jednak, pisząc recenzję dzieła o takim temacie, uniknąć odniesień do kultowego już "A Bridge Too Far" Corneliusa Ryana.
Na korzyść książki Beevora świadczy niewątpliwie to, że jest dużo bardziej krytyczna - zarówno wobec całej operacji jak i brytyjskich oficerów i planistów, którzy doprowadzili do katastrofy. Książka ta zawiera też dużo więcej odniesień do polaków, którzy brali udział w operacji, a których prawie nie uświadczy się na kartkach książki Ryana.
Tak samo dowartościowani mogą czuć się Holendrzy, których wątek działania konspiracyjnego i pomocy aliantom jest mocno rozbudowany i dobrze opisany. Konsekwencje bitwy dla Holendrów, niezwykle tragiczne w niewyzwolonej wciąż części kraju - ten fragment również mocno wybrzmiewa w dziele Beevora.
Czy jest to zatem książka lepsza? Raczej nie. Pisana 50 lat później, z nieco innej perspektywy i w innej narracji jest doskonałym uzupełnieniem "A Bridge Too Far". I pozycją obowiązkową dla każdego fana historii II wojny światowej.
Beevor w swojej kolejnej książce opisuje jedną z najważniejszych operacji II wojny światowej. Ważnej przede wszystkim dla aliantów zachodnich. Nie dlatego, że odnieśli spektakularny sukces, ale dlatego, że odnotowali straszliwą porażkę, która mogła przyczynić się do wydłużenia konfliktu w Europie.
Market Garden właśnie dlatego fascynuje. Konflikt między Montgomerym a jego...
2018-05-17
Cóż powiedzieć... ta książka to prawdziwy obłęd.
Zaczyna się bardzo dobrze i po przeczytaniu kilkunastu stron człowiek ma wrażenie, że autor dokonał monumentalnej pracy w celu wykazania, że polityczni decydenci popełnili ogromny błąd wywołując powstanie warszawskie. Szczególnie cieszyła odwaga autora, który zdecydował się na postawienie takiej tezy w momencie, kiedy samo powstanie zaczęło być wykorzystywane politycznie i napędzało ostry spór o politykę historyczną w Polsce.
Jednak dosyć szybko czytelnik orientuje się, że całość pracy pisana jest pod tezę. Zychowicz wszystkie fakty, bez względu czy przemawiają za jego teorią czy nie, stara się interpretować tak, by były z nią zgodne. Niech o tym świadczy fakt, że autor jest nieprzejednany w ocenie choćby najmniejszych potknięć przywódców powstania, lecz równocześnie wybacza lub przymyka oko na najgorsze niegodziwości tych przywódców polskiego ruchu oporu, którzy byli w stanie kolaborować z III Rzeszą.
Generalnie książka w pewnym momencie z pracy popularno-naukowej zamienia się w tyradę, w której wciąż i wciąż z uporem maniaka powtarzana jest teza przewodnia książki (która - powiem dość przewrotnie i bez spoilerów - wcale nie dotyczy tematu powstania warszawskiego). Od mniej więcej 1/3 książka staje się okrutnie wręcz męcząca i zaiste triumfem woli było jej dokończenie. Pobiegłem po nią do księgarni, ale zawiodłem się sromotnie. Nikomu z czystym sercem nie mogę jej polecić.
Cóż powiedzieć... ta książka to prawdziwy obłęd.
więcej Pokaż mimo toZaczyna się bardzo dobrze i po przeczytaniu kilkunastu stron człowiek ma wrażenie, że autor dokonał monumentalnej pracy w celu wykazania, że polityczni decydenci popełnili ogromny błąd wywołując powstanie warszawskie. Szczególnie cieszyła odwaga autora, który zdecydował się na postawienie takiej tezy w momencie, kiedy samo...