Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Lubicie się tak totalnie zaczytać? Zapomnieć, ze rano trzeba wstać do pracy czy szkoły?
To jest właśnie taka książka. Nie polecam czytać przed snem, bo nocka z głowy może być.

Głowna bohaterka – Grace to terapeutka, właśnie wydaje książkę o tym jak radzi kobietom, by kierowały się intuicją i szły za wewnętrznym głosem. Jej mąż Jonathan jestem cenionym onkologiem dziecięcym. Sielankę dopełnia syn Henry, który jest oczkiem w głowie mamy.
Brzmi pięknie? Tak. Ale nie trwa długo…
Jon znika, a wraz znim słodki spokój. Okazuje się, że życie Grace było ściemą…

Lubicie się tak totalnie zaczytać? Zapomnieć, ze rano trzeba wstać do pracy czy szkoły?
To jest właśnie taka książka. Nie polecam czytać przed snem, bo nocka z głowy może być.

Głowna bohaterka – Grace to terapeutka, właśnie wydaje książkę o tym jak radzi kobietom, by kierowały się intuicją i szły za wewnętrznym głosem. Jej mąż Jonathan jestem cenionym onkologiem...

Do kupienia książki zachęciła mnie ciepły tytuł i nazwisko autorki oraz kuszący opis z tyłu obiecujący gorącą lekturę.
Patrycja jest dziewczyną, której żcyia nie oszczędzało i oto na jej drodze staje on…
Bogaty i nieziemsko przystojny Max sprawił, że świat Patrycji zatrząsł się w posadach…

Czy będzie w stanie zburzyć mur, jaki dziewczyna wokół siebie wybudowała?
Czy ona przywróci jego wiarę w szczerość i bezinteresowność kobiet?
- Musicie sprawdzić, to nie jest zupełnia banalna historyjka na wzór Greya. Sporo tu prawdziwych, przekonujących emocji. Mnie wciągnęła na dobre 4 wieczory.
Jeśli dopadla was lekka pandemiczna chandra, to Żar Australii na chwile pomoże oderwać się od tej szarówki.

Do kupienia książki zachęciła mnie ciepły tytuł i nazwisko autorki oraz kuszący opis z tyłu obiecujący gorącą lekturę.
Patrycja jest dziewczyną, której żcyia nie oszczędzało i oto na jej drodze staje on…
Bogaty i nieziemsko przystojny Max sprawił, że świat Patrycji zatrząsł się w posadach…

Czy będzie w stanie zburzyć mur, jaki dziewczyna wokół siebie wybudowała?
Czy ona...

Przyznam szczerze, że główną motywacją do zakupu była okładka, która skojarzyła mi się z uwielbianym Hamletem Szekspira. Jak się zresztą okazało - całkiem słusznie. Sama książka jednak od pierwszych stron broni się swoją oryginalnością. Pomysł świetny, napisane bardzo przyjemnie. Warto.

Przyznam szczerze, że główną motywacją do zakupu była okładka, która skojarzyła mi się z uwielbianym Hamletem Szekspira. Jak się zresztą okazało - całkiem słusznie. Sama książka jednak od pierwszych stron broni się swoją oryginalnością. Pomysł świetny, napisane bardzo przyjemnie. Warto.